Profilowanie DNP DS620 poprzez CALIBRITE ColorChecker Studio

[Marts]

Dzień dobry.

Muszę wyposażyć się w jakiś spektrofotometr do termosublimacyjnej DS620, ponieważ co inna dostawa papieru, to wydruki potrafią znacząco się różnić.
Kiedyś używając ColorMunki był problem, żeby drukować próbki na formatach innych, niż A4, obecnie ColorChecker Studio z dostępnym oprogramowaniem robi to bez problemu (film niżej).

https://www.youtube.com/watch?v=qBeOkFCGQLE

Czy ktoś używał tego obecnego spektrofotometru do drukarek DNP? Z profili fabrycznych niestety nie jestem zadowolony, a wydawać 10 tysięcy na coś pokroju x-rite i1 Pro 3 w tej chwili nie mam możliwości.

Czy jest aż taka znacząca różnica w efektach między ColorChecker Studio, a sprzętem prawie 4-krotnie droższym?
Dzięki.

[SzymonBN]

DNP nie powiem. Natomiast w drukarkach atramentowych zaczynając od konstrukcji stosunkowo prostych barwnikowych typu Canon G640 i kończąc na pigmentach Epson P800 naprawdę to urządzenie na bardzo różnorodnych podłożach(bo i płótno sobie ogarniałem) daje efekty w zasadzie świetne. No można się doczepić, że jest mało próbek i przy jakimś gównianym papierze może być gorzej, ale jednak drugi chart jest zawsze generowany pod dany przypadek(na bazie odchyleń po zmierzeniu standardowego pierwszego).
Więc ode mnie - na zastosowania ambitnoamatorskie w życiu nie widzę sensu dopłaty.
Tylko musisz poczekać na dalsze typowo ukierunkowane info czy nie ma jakichś problemów przy DNP itd.

[2marekm]

Dzień dobry.

Kiedyś używając ColorMunki był problem, żeby drukować próbki na formatach innych, niż A4, obecnie ColorChecker Studio z dostępnym oprogramowaniem robi to bez problemu (film niżej).

Można za pomocą softu do ColorMunki, drukować w formacie A5. Dawno nie kalibrowałem, ale będę musiał za jakiś czas odświeżyć sobie to zagadnienie.

[Marts]

@SzymonBN dzięki.

Dzień dobry.

Kiedyś używając ColorMunki był problem, żeby drukować próbki na formatach innych, niż A4, obecnie ColorChecker Studio z dostępnym oprogramowaniem robi to bez problemu (film niżej).

Można za pomocą softu do ColorMunki, drukować w formacie A5. Dawno nie kalibrowałem, ale będę musiał za jakiś czas odświeżyć sobie to zagadnienie.

No właśnie z nowym oprogramowaniem nie ma problemu.
https://www.youtube.com/watch?v=qBeOkFCGQLE&t=164s

[SzymonBN]

Równie dobrze można zapisać obecną sesję, wybrać format najlepiej A4 - wtedy zapisuje soft tego charta na dysku i można sobie go w dowolnym czasie wydrukować na dowolnym formacie przez Photoshopa przykładowo.

[Marts]

No można się doczepić, że jest mało próbek i przy jakimś gównianym papierze może być gorzej, ale jednak drugi chart jest zawsze generowany pod dany przypadek(na bazie odchyleń po zmierzeniu standardowego pierwszego).

Widzę, że zaciskając zęby można jeszcze bawić się Agryllem (z nowymi urządzeniami pod marką Calibrite też chyba działa):

Ja używam CM Photo + Argyll na podstawie przewodnika napisanego przez Andersa Torgera. Podaję link jakby ktoś chciał się nauczyć:
https://www.ludd.ltu.se/~torger/photogr ... print.html
Jest tam dużo praktycznej wiedzy jak korzystać z ColorMunki+Argyll do profilowania wydruków, jak i porównanie z profilami wygenerowanymi przez oryginalny soft X-rite. Sam proces jest dość prosty, mimo używania wyłącznie linii komend. Jakby ktoś miał alergię na linię poleceń jest jeszcze narzędzie The Little Argyll GUI (zakładka Printer Profiling):
http://www.russellcottrell.com/photo/Li ... yllGUI.asp

[SzymonBN]

Można, ale inni koledzy na forum pisali, że też nie ma co przesadzać z ilością próbek, bo ten sensor jest wrażliwy na nagrzewanie - w sensie podczas bardzo długiego trzymania w dłoni celem skanowania olbrzymiej liczby próbek robi mu się cieplej i może fałszować odczyt, albo jeszcze coś innego wchodzi w grę. W każdym razie autokalibrację sensora zrobioną na początku bierze wtedy szlag.
Także raczej bym się na początku dobrze zakolegował z softem fabrycznym, bo trochę w niego włożyli pracy i jest obliczony typowo pod ten sensor.