"Tradycja vs nowoczesność" (2x Eizo L997 vs 1x Eizo 2462W)

[Robee]

Witam szanownych użytkowników.
Mam dylemat, ponieważ chciałbym kupić monitor, który byłby pomocny pokazać mi "papierową rzeczywistość" w jak najbliższym stopniu.
Przeglądając to forum, z proponowanych monitorów na pierwszy plan wysuwa się, ze względu na "cenę vs jakość" monitor Eizo 2462W (16x10). Jednak jeżeli mielibyście możliwość kupna używanych, dwóch monitorów Eizo L997 (5:4 zaliczanych na tym forum i nie tylko tu, do profesjonalistów) za cenę nieporównywanie niższą, to którą opcji byście wybrali? Czy nie razi mnie czarny pasek po środku ekranu w konfiguracji dwuekranowej? hmmm Nie. Zastosowania: Druk, edycja fotografii, lekki design ale być może także web.

pozdrawiam
Robee

[Tom01]

L997 ma inny panel, silnie fioletowiejący pod kątem. Poza tym skąd Pan weźmie dwa sprawne L997 w dzisiejszych czasach?

[Robee]

Witam Panie Tomaszu.
Zdaje sobie sprawę z różnić wynikających z perspektywy czasu, technologii. Dziękuję za cenną uwagę nt. fioletowych kolorów przy odchylaniach. Pytanie dot. sprawnych monitorów L997: Nie wiem czy są tak sprawne jak powinny, ale są na gwarancji ( poleasingowej...). Nie mam pojęcia ile czasu przepracowały, ale jest ich trochę.... Zdaję sobie sprawę że z używanymi różnie bywa ale... czy takie, choć trudne z perspektywy czasu, porównanie ma sens? Czy warto?

[Tom01]

Sprzęt "poleasingowy" to w rzeczywistości złom przeznaczony do utylizacji. W Niemczech za pozbycie się odpadów elektronicznych trzeba płacić kilka razy więcej niż w Polsce. Są wyspecjalizowane firmy, które zajmują się utylizacją, ale zamiast płacić, odsprzedają całymi paletami naszym przedsiębiorczym firmom. Złoty interes. Czasami handlarze "sprzętem poleasingowym" nie zrywają nawet etykiet ewidencyjnych. Niedowiarkowie mogą wrzucić w Google nazwę firmy z takiej naklejki i wyjdzie, że to odpowiednik naszego MPO, które to, owe odpady miało zagospodarować. Można wśród takiego sprzętu trafić na rodzynka, ale nie jest nimi wszystko co zalega tonami na Allegro, wbrew opisom w ofertach.

Tyle jeśli chodzi o sens zakupu L997.

Gdyby porównywać nowe, SX2462W to znacznie bardziej zaawansowana konstrukcja. Większa paleta wewnętrzna, elektroniczna stabilizacja podświetlenia, doskonalszy panel z szerokim gamutem, możliwość sprzętowej kalibracji, wejście Display Port z obsługą 10 bitowego koloru, sporo lepsza podstawa i wiele innych.

[Robee]

Dziękuję, rozwiało to moje wątpliwości.

[Tom01]

Aby nie było, że pracując w firmie sprzedającej nowe, celowo odradzam używane, drobne uzupełnienie:

Z "poleasingowych" rzeczy warto kupować coś co się tak szybko nie zużywa jak monitory. Np serwery, workstation i ogólnie komputery. Wówczas naprawdę, za ułamek ceny można nabyć maszynę wysokiej klasy, z rozwiązaniami których próżno szukać w składakach. Mało ryzykowne są też urządzenia sieciowe, UPS-y i drukarki, po zmianie, rzecz jasna, elementów eksploatacyjnych. Cykl życia takich urządzeń wynosi 3-5 razy tyle co monitorów, a częstotliwość zmian na nowe na "zachodzie" jest podobny dla całego sprzętu. Stąd pewne rzeczy można i wręcz warto szukać, a inne należy omijać.

[GrzesiekR]

(...)
Gdyby porównywać nowe, SX2462W to znacznie bardziej zaawansowana konstrukcja. Większa paleta wewnętrzna, elektroniczna stabilizacja podświetlenia, doskonalszy panel z szerokim gamutem, możliwość sprzętowej kalibracji, wejście Display Port z obsługą 10 bitowego koloru, sporo lepsza podstawa i wiele innych.

Witam,
Coś mi się tu nie do końca zgadza. W tym wątku: http://mva.pl/viewtopic.php?f=21&t=947&start=20 napisane jest o ograniczonej, a nawet "szczątkowej" możliwości sprzętowej kalibracji SX2462W. Chciałbym się w końcu upewnić jak to jest z tą "sprzętową" kalibracją w tym monitorze. Jest on opisany jako "niekalibrowana odmiana profesjonalnego monitora graficznego ColorEdge CG243W" , czy to oznacza niekalibrowalna, czy nie kalibrowana w fabryce?
Czego nie można w tym modelu skalibrować sprzętowo?
Pozdrawiam