Z szybkością działania serwisu NEC powinien coś zrobić, ponieważ w moim przekonaniu jakoś nie bardzo przystaje obecnie do produkcyjnych standardów.
A mianowicie mój spectraview 272 reference jest już drugi tydzień poza pracownią, bo wypatrzyłem pół piksela padniętego, a zgodnie z gwarancją mam 6 miesięcy 0 bad pixeli. Jeśli dopłacam do monitora za to, to postanowiłem wykorzystać sytuację i wysłałem monitor do serwisu. Oczywiście serwis jest w Polsce, ale Pan Paweł (naprawdę przemiły człowiek i co mógł to zrobił) poinformował mnie, że dział monitorów SpectraView jest za zachodnią granicą. Tak więc monitor serwis NEC wysłał do Niemiec, gdzie zostanie naprawiony lub wymieniony na nowy. A ja czekam, zlecenia czekają. Gdyby to był monitor pracownika to bym go wysłał na przymusowy urlop, tylko nie wiem na ja długo.
Uważam, że po to kupuje się zawodowy sprzęt za większą niż norma przewiduje kasę, żeby taka firma jak NEC nie tylko dbała o jakość produktu ale też o jego serwis. Mam trochę taki niesmak. Jeśli jest to linia monitorów pro, to tym bardziej powinni traktować je jak pro - również jeśli chodzi o krótkie terminy serwisu. Uważam, że tutaj muszą popracować nad tym.
A może się mylę i za dużo wymagam?
W Eizo miałem kilka lat temu podobny problem, ale w tym przypadku monitor był u mnie po 5 dniach z wymienioną matrycą gotowy do pracy. A z drugiej strony już widzę, jakby grzyb atomowy nieładnych słów z mojej strony szedł, gdyby HP do naszych stacji roboczych kazał czekać 2 tygodnie z serwisem i nie mógł się określić kiedy sprzęt będzie działał.