Polski dystrybutor EIZO wyrabia 500% normy

[Informator]

Podczas tegorocznego zjazdu Partnerów EIZO, Alstor otrzymał specjalną nagrodę. Przedstawiciele polskiego dystybutora odebrali „EIZO Award for Endeavour” z rąk Pana Yoshitaka Jitsumori, Prezesa i Dyrektora Zarządzającego EIZO Corporation.

Wyróżnienie, które przypadło nam w udziale cieszy nas tym bardziej, że otrzymujemy je w niełatwym dla branży, a w szczególności dla producentów i dystrybutorów monitorów okresie. Po raz kolejny okazało się, że jakość się sama obroni – przy globalnym spadku sprzedaży monitorów na całym świecie, również w Polsce, nam w tym roku udało się utrzymać tendencję wzrostową, a nawet znacznie ją zdynamizować.



Zdaniem firmy Alstor recepta na sukces jest prosta. Doskonały produkt plus pełne do niego przekonanie, no i oczywiście świetni Partnerzy.

Źródło: eizo.pl

[p0is0n]

Podczas tegorocznego zjazdu Partnerów EIZO, Alstor otrzymał specjalną nagrodę. Przedstawiciele polskiego dystybutora odebrali „EIZO Award for Endeavour” z rąk Pana Yoshitaka Jitsumori, Prezesa i Dyrektora Zarządzającego EIZO Corporation.

Wyróżnienie, które przypadło nam w udziale cieszy nas tym bardziej, że otrzymujemy je w niełatwym dla branży, a w szczególności dla producentów i dystrybutorów monitorów okresie. Po raz kolejny okazało się, że jakość się sama obroni – przy globalnym spadku sprzedaży monitorów na całym świecie, również w Polsce, nam w tym roku udało się utrzymać tendencję wzrostową, a nawet znacznie ją zdynamizować.



Zdaniem firmy Alstor recepta na sukces jest prosta. Doskonały produkt plus pełne do niego przekonanie, no i oczywiście świetni Partnerzy.

Źródło: eizo.pl

Skoro jest tak dobrze,to dlaczego EIZO nie ma menu OSD w języku polskim? Taki miły gest...
Śmiesznie mały 9 milionowy naród szwedzki ma, a my nie możemy? Jak zwykle wychodzi polaczyzm, czyli naginanie karku do wymogów narzucanych przez producentów.

[pm4]

Bardzo trafna uwaga p0is0n, mam nadzieję, że ktoś to w końcu to zauważy

A tak poza tym to czuje się współwinny tego sukcesu kupując niedawno Eizo Flexscan EV2436WFS3

[Tom01]

Przecież słyszeliście niedawno - "Państwo polskie istnieje tylko teoretycznie". Jak więc nie liczący się na świecie kraj może cokolwiek wymóc? Nasze "elity" rządzące potrafią tylko włazić w d*pę, żebrać, a wyżebrane pieniądze przeżreć. Wybaczcie słownictwo, ale gotuje się we mnie jak o tym myślę.

[plevka]

Co prawda to prawda. Mam podobne odczucia co do władz tego pięknego kraju!
Ale odeszliśmy od tematu trochę

[gunde svan]

Może mimo tych 500% w Polsce Eizo sprzedaje się maluteńko a w Szwecji 50 razy więcej? Jak długo żyję nie widziałem Eizo na półkach w sklepie, prócz regionalnych dystrybutorów. W Polsce Eizo to jak z Amway - w sklepie tego nie ma. A jak nie ma to jak to kupić?

[Tom01]

A czy rowery Schwinn albo Scott stoją w marketach? Produkt specjalizowany jest dostępny w wyspecjalizowanej sieci dystrybucji. "Normalny" sklep woli na magazyn kupić dziesięć Samsungów zamiast jednego EIZO. Na dodatek te Samsungi sprzedadzą się same, wystarczy dać 20 zł lepszą cenę niż sklep na sąsiedniej ulicy. EIZO natomiast to towar dla konkretnej, wąskiej grupy i prawdopodobieństwo, że zainteresowany profesjonalnym monitorem wejdzie do sklepu "na ulicy", jest bliskie zeru.

[gunde svan]

Ale biurowe, domowe, czy dla amatorskiej grafiki monitory to nie specjalistyczny sprzęt. To nie monitor medyczny. Wszystko obija się o cenę i siłę nabywczą "tubylców". Nie ma żadnych przeszkód, żeby Eizo stały w MM ale jak w MM postawią najtańsze, biurowe Eizo i Samsungi, HP itd obok siebie to obrót w interesie będzie na tych drugich bo są połowę tańsze. Cholera wie, może w Szwecji Eizo po prostu stoją w MM, Saturnach i innych bo lud ma więcej money, money, money jak śpiewała Abba (nomen omen )

[GrzesiekR]

A czy rowery Schwinn albo Scott stoją w marketach?

Amerykański Schwinn zbankrutował i nie istnieje od wielu lat, a kiedy istniał, w latach 90stych w polskich sklepach rowerowych było sporo tych rowerów, sam miałem taki.

[Tom01]

Ale biurowe, domowe, czy dla amatorskiej grafiki monitory to nie specjalistyczny sprzęt.

Nie musi być nawet specjalistyczny. Wystarczy, że wyłamujący się z masowej tandety. Wytłumaczenie sam Pan świetnie dopisał i właśnie o to chodzi. W sklepach stoi głównie to co tanie albo modne. Dobre monitory nie kwalifikują się do żadnej z tych grup.

Amerykański Schwinn zbankrutował i nie istnieje od wielu lat, a kiedy istniał, w latach 90stych w polskich sklepach rowerowych było sporo tych rowerów, sam miałem taki.

Nie wiem, nie znam się, ale całkiem niedawno widziałem wyczynowca na takim rowerze. I na pewno nie był z lat 90-tych.

[GrzesiekR]

Amerykański Schwinn zbankrutował i nie istnieje od wielu lat, a kiedy istniał, w latach 90stych w polskich sklepach rowerowych było sporo tych rowerów, sam miałem taki.

Nie wiem, nie znam się, ale całkiem niedawno widziałem wyczynowca na takim rowerze. I na pewno nie był z lat 90-tych.

Marka 'Schwinn' dawno zniknęła, wyczynowcy jeżdżą na wielu różnych markach, ale nigdy nie widziałem kogokolwiek na rowerze Schwinn, zarówno MTB jak i szosowym. Uprawiam amatorsko kolarstwo od wielu lat, więc mogę coś na ten temat powiedzieć.
Co do szwajcarskiego Scotta, to można w niejednym sklepie trafić na rowery tej marki.

[Materia]

Pozwolę sobie również na zejście z tematu, ale z rowerami, jak i z każdą inną rzeczą, która jest dedykowana konkretnym osobom, które mają konkretne oczekiwania i wiedzą co będą robić, jest tak samo.

Jest pełno rowerów, ram, amortyzatorów i wszelkiego innego rowerowego sprzętu, którego nigdy nie sposób znaleźć w sklepie, dla "typowego rowerzysty". Ja swój rower składałem z części, które były kupowane online z najróżniejszych miejsc w Polsce, a także za granicą, Wielka Brytania, Kanada.

Nie dziwi mnie taki stan rzeczy. W końcu wszystkie części tego typu swoje kosztują i "typowy sprzedawca" zawsze będzie stawiać na jakąś tandetę za kilka/naście złotych, która na pewno się sprzeda, niż na części za ileś tam set złotych, czy nawet tysięcy... W takich cenach, "typowy rowerzysta" będzie mieć kompletny rower dla siebie, dla żony i dziecka.

Za jakość się płaci .

Mnie to osobiście denerwuje, że ogólnie w Polsce, jest mało "specjalistycznych" sklepów, które mają konkretny towar. Jeszcze fakt, że nie mieszkam w większym mieście też nieco doskwiera, ale tak najbardziej to nie rozumiem jaki jest sens, otwierania sklepu z tym wszystkim, co można kupić u konkurencji? Ostatnio kilka nowych otworzono w moim mieście i różnica pomiędzy nimi, jest właściwie zerowa.

[p0is0n]

EIZO do niedawna (przynajmniej w WAW) było spokojnie dostępne w MM i Saturnach. Oczywiscie serie domowe/biurowe, a nie graficzne i medyczne, ale to oczywiste.
We Wrocku w MM do dzis stoi smutny SX2462W do kupienia, tylko że pewnie jest na maxa wyswiecony, a i cena odstrasza.
Skoro mozna kupic EIZO i NEC w malych firemkach zajmujacych sie foto i drukiem, to nie widze powodu by nie staly w MM - stac ich na wiecej a i rabaty dla nich do uzyskania z pewnoscia z racji skali i mozliwosci przedsieborstwa dużo dużo większe.
Skoro w sieciówkach widać telewizory 80" po 80k, to dlaczego nie monitor za 4k ?
Panowie, obawiam się, że odpowiedź jest bardziej przyziemna. INICJATYWA. Dystrybutor odbierając nagrodę za 500% normy, mógłby powiedzieć: "no fajnie, Panowie Japończycy, dobrze nam idzie, ale wiecie, rozumiecie, Polacy lubią być doceniani, zróbmy im prezent z polskim menu, instrukcją itd. Może podejście proklienckie przekona paru niezdecydowanych". Bo nie chodzi tu o to, że ktoś nie zna angielskiego (co też może być faktem), ale o to, że firma EIZO jako jedyna w tym segmencie wychodzi przed szereg wykazuje się niezmierną troską o klienta. Taki jest wydźwięk. I przenosi się to na postrzeganie firmy.

[Czornyj]

Kolego pOisOn, troszkę słabo znasz realia współpracy z kitajcami Dystrybutor odbierając nagrodę mógł co najwyżej grzecznie podziękować za kolosalny zaszczyt - gdyby zaczął coś w takim momencie brąchać, to zostało by to potraktowane w kategoriach zniewagi i dostałby kataną po szyi

[p0is0n]

Kolego pOisOn, troszkę słabo znasz realia współpracy z kitajcami Dystrybutor odbierając nagrodę mógł co najwyżej grzecznie podziękować za kolosalny zaszczyt - gdyby zaczął coś w takim momencie brąchać, to zostało by to potraktowane w kategoriach zniewagi i dostałby kataną po szyi

Kolego Czornyj, kitajce to lekceważące określenie Chińczyków to raz. Dwa, nikt rozsądny nie obraża się jeśli własny dystrybutor podaje pomysł jeszcze większego zwiększenia sprzedaży. Nawet w Azji to rozumieją.

[Czornyj]

Kolego Czornyj, kitajce to lekceważące określenie Chińczyków to raz. Dwa, nikt rozsądny nie obraża się jeśli własny dystrybutor podaje pomysł jeszcze większego zwiększenia sprzedaży. Nawet w Azji to rozumieją.

A niech będzie, że dżapańce. Gdyby z okazji odbioru zaszczytnej nagrody próbować coś wymóc, wkurwili by się na 100%, ogólnie zresztą nie przepadają za wnioskami racjonalizatorskimi i pomysłami wnoszonymi przez podrzędne i niedorozwinięte nacje . Jeśli już, to trza by pisać biznesplan wykazujący precyzyjnie jak dzięki spolszczeniu menu OSD straszliwie wzrośnie w naszym słodkim kraju sprzedaż i ową zwiększoną sprzedaż forecastować.

[p0is0n]

Kolego Czornyj, kitajce to lekceważące określenie Chińczyków to raz. Dwa, nikt rozsądny nie obraża się jeśli własny dystrybutor podaje pomysł jeszcze większego zwiększenia sprzedaży. Nawet w Azji to rozumieją.

A niech będzie, że dżapańce. Gdyby z okazji odbioru zaszczytnej nagrody próbować coś wymóc, wkurwili by się na 100%, ogólnie zresztą nie przepadają za wnioskami racjonalizatorskimi i pomysłami wnoszonymi przez podrzędne i niedorozwinięte nacje . Jeśli już, to trza by pisać biznesplan wykazujący precyzyjnie jak dzięki spolszczeniu menu OSD straszliwie wzrośnie w naszym słodkim kraju sprzedaż i ową zwiększoną sprzedaż forecastować.

Cóż, no właśnie, to jest taka nasza mentalność, podrzędna nacja. Nikt nie będzie nas szanował, jeśli my sami nie przestaniemy tak o sobie myśleć.

[Czornyj]

Cóż, no właśnie, to jest taka nasza mentalność, podrzędna nacja. Nikt nie będzie nas szanował, jeśli my sami nie przestaniemy tak o sobie myśleć.

Zapewniam Cię, że nie mam najmniejszych kompleksów na tym punkcie, a kilku dżapsom solidnie wyprostowałem kręgosłupy jak tylko próbowali traktować mnie jak debila

[p0is0n]

Cóż, no właśnie, to jest taka nasza mentalność, podrzędna nacja. Nikt nie będzie nas szanował, jeśli my sami nie przestaniemy tak o sobie myśleć.

Zapewniam Cię, że nie mam najmniejszych kompleksów na tym punkcie, a kilku dżapsom solidnie wyprostowałem kręgosłupy jak tylko próbowali traktować mnie jak debila

A, no to maładiec! znaczy, zuch chłopak !

[Informator]

nigdy nie widziałem kogokolwiek na rowerze Schwinn, zarówno MTB jak i szosowym. Uprawiam amatorsko kolarstwo od wielu lat, więc mogę coś na ten temat powiedzieć.

Najwidoczniej mam halucynacje z niedożywienia, bo mógłbym przysiąc że u mnie na ścianie wisi takowy osobnik. Mało tego, czasami zdarza mi się na nim jeździć i zapewniam, że nie ma 20 lat