Zmiana monitora - monitor na lata

[NocnyJastrzab]

cx 241 jest następcą cx 240 nie wnikam dlaczego ale rozumując logicznie po co zmieniać oznakowanie niby jak poprzedni model miałby być lepszy

rozumując logicznie oczywiste jest, że nowy produkt siłą rzeczy ma zazwyczaj nowe oznaczenie; mniej istotne jest czy gorszy/lepszy i jak dużo jest różnic..

[czuk]

ale rozumując logicznie to następny model powinien coś poprawić do poprzednika

[NocnyJastrzab]

normalne GB-R ledowe podświetlenie (większy gamut 99% AdobeRGB zamiast 97%), brak wiatraczka, ColorNavigator w komplecie, no i w cenie CX240! (poprzednik kosztował na starcie 5500 ;o) ..i chyba tyle plusów

[numalek]

A jak z wadami?

[NocnyJastrzab]

Podstawowa to rezygnacja z matrycy PLS na IPS.. już nie ten obraz ;/ Tom01 wręcz "załamany" ;p

[max]

Jeśli monitor ma być na lata, to czy nie powinien mieć wyższej rozdzielczości?
Ekran o 1920x1200 jest już moralnie nieco przestarzały w momencie zakupu. Ma piksele wielkości ryżu. Na dobrą sprawę w dniu zakupu trzeba by już rozglądać za czymś nowocześniejszym.
W tej cenie to można nabyć graficzny monitor 27" 2560x1440 LCD na GB-r LED. Ma o 60% więcej pikseli. Ten też już dziś odrobinę trąci myszką, ale jest dość opłacalny.
Prawdziwy monitor na lata, 24", to ma 3840x2160 4K UHD np. EA244UHD. Będzie nowoczesny jeszcze za 10lat. Za pół roku Win9 będzie na nim śmiał w trybie HiDPI aż miło.
A prawdziwą czerń to ma zabawka Samsunga, rozdzielczość 2560x1600 przy przekątnej 8,4", wyświetlacz dotykowy Super AMOLED, piksele tak małe, że ich nie widać, i która kosztuje dziś 799zł.

Najlepsze dostępne dziś LCD mają kontrast 1000:1. Kontrast tej zabawki ma 2 zera więcej.

[NocnyJastrzab]

Max jak zwykle ma trochę racji, przynajmniej co do rozdzielczości. Mnie osobiście 4K jeszcze nie rusza. Ale widać ewidentnie, że 24" są coraz rzadziej wybierane, chyba że z konieczności. Przykładowo u mnie dostępny jest PA271 za niecałe 4500 zł. PA272 tylko trochę droższy. A komfort nieporównywalny do 24"

[max]

Trzymam tą zabawkę w ręce. Polecam pójść do jakiegoś marketu i obejrzeć. Do niedzieli za połowę ceny.
Jakość obrazu nie podobna do żadnego LCD, ani plazmy. Głębia, dzięki nieskończonemu kontrastowi, niesamowita. Ostrość powala. Jednocześnie relatywnie tani, w każdym razie w ten weekend. Tylko czekać, aż zaczną to montować w laptokach.
Piksele 0,27mm z 24" to przy tym ziarna grochu...

[numalek]

Podstawowa to rezygnacja z matrycy PLS na IPS.. już nie ten obraz ;/ Tom01 wręcz "załamany" ;p

Ale wg tego http://mva.pl/viewtopic.php?p=17801#p17801 nadal jest PLS, czy to kolejna 'przeklejkowa' literówka?

[misiu777]

@max
Ja sobie nie wyobrażam pracy z tekstem na wspomnianej przez Ciebie rozdzielczości po prostu dla mnie tam wszystko jest za małe.
Taką rozdzielczość to mógłbym sobie na 32" pewnie zafundować.
Co do na lata to bardziej chodzi mi o trwałość i bezawaryjność niż rozdzielczość.
Np. telewizor mam Full HD kupiony maks 3 lata temu i nie zamierzam go zmieniać dopóki się nie popsuje tak, że nie będzie wart naprawy, mimo że ma 42" (zresztą większy mi nie potrzebny i nie wiem gdzie go miałbym umieścić ).
Tak samo z monitorem, obecnie mam 22" i jak przy nim siedzę to jest względnie duży. U kolegi jak siedzę przy 24" NEC-u to jest już duży i jak zbytnio się przysunę to muszę obracać głowę, więc jest duży. Tym bardziej uważam, że 27" przy biurku to już zbyt duże wyzwanie

[max]

Nie wyobrażasz sobie, bo nie miałeś okazji na takim pracować. Ja taki mam, tak więc wiem co mówię. 27 cali i 2560x1440 jest OK, oczywiście literki należy sobie powiększyć proporcjonalnie do wielkości plamki. 24 cale 1920x1200 ma plamkę 0.270 mm. 27 cali 2560x1440 ma 0.233 mm. 0.270/0.233=1.15 i o tyle powiększa czcionki aby fizycznie były tak samo duże. Ostrość i komfort pracy przy tym nieporównanie wzrasta.

Porównanie z telewizorem jest o tyle nietrafione, że przez następne 10 lat nie będzie dostępne źródło obrazu o wyższej jakości niż Full HD.
Po drugie wielkość kątowa pikseli telewizora oglądanego z 3m jest kilkakrotnie mniejsza niż w monitorze oglądanym z 60cm. 300cm/60cm=5. A zatem piksele w monitorze powinny mieć rozmiar 1/5 tego co w TV aby były tak samo widoczne. Zakładając, że w TV wynoszą 0,50mm, to w monitorze powinny wynosić 0,10mm aby były postrzegane jako tak samo duże.

[raptor88]

24" i 4k to trochę za dużo. W natywnej nie ma szans pracować, a jak ktoś ma mega wzrok to i tak prawdopodobnie na dłuższą metę będzie się męczył. Kto ma 24" i 1920x1080 to niech sobie zasymuluje jak to będzie wyglądać. Trzeba powiększać i to stosunkowo więcej niż na takim 27" - 2560x1440. A wtedy sporo tracimy na ilości danych na ekranie. Co innego taki 32" - 4k, wtedy faktycznie zyskujemy powierzchnię roboczą.

Sam poważnie zastanawiałem się nad 24" - 4k, ale to dalej jest tylko 24" fizycznego ekranu, więc lilipucik. Niestety, człowiek przez te ponad 3 lata ciągłego siedzenia przy 30" stał się wybredny niemiłosiernie.

[max]

24" i 4k to trochę za dużo. W natywnej nie ma szans pracować, a jak ktoś ma mega wzrok to i tak prawdopodobnie na dłuższą metę będzie się męczył.

Zgadzam się z tobą, ale tylko dzisiaj. W tytule stoi napisane, że monitor ma być na lata.
Za pół roku ma wyjść Windows9 i będzie obsługiwał skalowanie obrazu i powiększanie elementów ekranowych tak, aby nawet na małym ekranie o bardzo wysokiej rozdzielczości pracowało się komfortowo. Dziś rzeczywiście nie działa to jeszcze do końca jak należy, ale za te pół roku przy 24" i 1920x1200 trzeba będzie się rozglądać za nowym ze względu na totalną pikselozę w porównaniu z aktualnymi modelami...
27" 2560x1440 stanowi łącznik pomiędzy obecnym FullHD 1920x1200/1080 i przyszłym UHD 3840x2160 i mz. sprawdzi się zarówno na Win7 jak i na Win9.

[misiu777]

@max
Ja nigdzie nie wspomniałem nic o Windowsie, ja pracuje pod Linuxem i powiem szczerze nadal pracowałbym na monitorze 19" z plamką 0.27 gdybym okazjonalnie nie nabyła 22" z plamką ok .28 (1680x1050), a teraz po 10 latach padła ta 19tka i u rodziców zastąpi je jeszcze młode 22", a ja nie lubię maczków a przy 0.27 oczy mi się nie męczą stąd wychodzi na 24".
Uwierz mi ja na co dzień nie pracuję z płachtami pikseli tylko z tekstem, a do tego od czasu do czasu zdjęcia sobie obrabiam. Jak potrzebuje większy obszar roboczy to mogę zawsze ustawić przewijany pulpit (rozdzielczość pulpitu większa niż ekranu) w systemie lub kilka wirtualnych pulpitów i nie ma problemu.
A z monitora po prostu chce być zadowolony pod kątem wyglądu obrazu, trwałości elementów dopóki się nie zepsuje i do kompletu nie nabawić się zeza rozbieżnego i wypalonych oczu
Za parę lat prędzej dorobię się telewizora 4K lub 8K i jak będę potrzebował oglądnąć jak coś w takiej rozdzielczości się będzie prezentowało to sobie na nim wyświetlę
Na marginesie TV też jak kupuję to wybieram pod kątem trwałości i obrazu i do kompletu każę jeden z profili kalibrować, żeby kolory były jak najbardziej naturalne, co prawda dziwi to znajomych, ale jak oglądają to widzą różnice ze swoim co do kolorów w tym białego i czarnego.

[raptor88]

Zgadzam się z tobą, ale tylko dzisiaj. W tytule stoi napisane, że monitor ma być na lata.
Za pół roku ma wyjść Windows9 i będzie obsługiwał skalowanie obrazu i powiększanie elementów ekranowych tak, aby nawet na małym ekranie o bardzo wysokiej rozdzielczości pracowało się komfortowo. Dziś rzeczywiście nie działa to jeszcze do końca jak należy, ale za te pół roku przy 24" i 1920x1200 trzeba będzie się rozglądać za nowym ze względu na totalną pikselozę w porównaniu z aktualnymi modelami...
27" 2560x1440 stanowi łącznik pomiędzy obecnym FullHD 1920x1200/1080 i przyszłym UHD 3840x2160 i mz. sprawdzi się zarówno na Win7 jak i na Win9.

Mi nawet nie chodzi o kwestię skalowania, pominąłem ją, zakładając że ten problem nie istnieje ( aczkolwiek jak pisałeś, wiadomo, że nie jest z tym tak różowo ). Nie o to mi jednak chodziło. To, co mam na uwadze to to, że musimy powiększać wszystko co jest wyświetlane, bo fizycznie będzie zbyt małe do pracy. Tym samym, tracimy cenny obszar na powiększanie elementów do rozmiarów akceptowalnych. Oczywiście klarowność jaką uzyskamy będzie nie do przecenienia, sam chyba nawet dzisiaj pisałeś o wrażeniach tabletu Samsunga 8.5" - 2560x1600 na Amoledzie. Jest to nie do zaprzeczenia. Ale teraz patrząc, ile danych wejdzie na takim nawet 10" - 2560x1600 ( bo chyba taka wersja też jest ), a ile na 30" monitorze - 2560x1600. Klarowność i ostrość czcionek bezapelacyjnie po stronie tabletu, ale ilość danych na ekranie na 30" niszczy Samsunga na starcie.

[max]

Jak potrzebuje większy obszar roboczy to mogę zawsze ustawić przewijany pulpit (rozdzielczość pulpitu większa niż ekranu) w systemie lub kilka wirtualnych pulpitów i nie ma problemu.

Twój wybór. Ja wolałbym nie przewijać.

Jeśli 24" i ma być drogo ale dobrze to najlepiej:
* EIZO: CX240, CX241
* NEC PA242W, (EA244UHD)

O wyższości jednej marki (filozofii obsługi, + i -, itp.) jest wiele wątków na tym forum. W każdym razie to najlepsze monitory 24".

* Potem długo nic,
* a potem zdecydowanie gorsze: choćby EIZO CS, NEC P - na tanich i słabych matrycach, ale z dobrą elektroniką sterującą
* i jeszcze gorsze: EIZO EV, NEC EA - na tanich matrycach i z tanią elektroniką, ale wyroby markowe

Mi nawet nie chodzi o kwestię skalowania, pominąłem ją, zakładając że ten problem nie istnieje ( aczkolwiek jak pisałeś, wiadomo, że nie jest z tym tak różowo ). Nie o to mi jednak chodziło. To, co mam na uwadze to to, że musimy powiększać wszystko co jest wyświetlane, bo fizycznie będzie zbyt małe do pracy. Tym samym, tracimy cenny obszar na powiększanie elementów do rozmiarów akceptowalnych. Oczywiście klarowność jaką uzyskamy będzie nie do przecenienia, sam chyba nawet dzisiaj pisałeś o wrażeniach tabletu Samsunga 8.5" - 2560x1600 na Amoledzie. Jest to nie do zaprzeczenia. Ale teraz patrząc, ile danych wejdzie na takim nawet 10" - 2560x1600 ( bo chyba taka wersja też jest ), a ile na 30" monitorze - 2560x1600. Klarowność i ostrość czcionek bezapelacyjnie po stronie tabletu, ale ilość danych na ekranie na 30" niszczy Samsunga na starcie.

Oczywiście masz rację.
Ja wszystko powiększam. To co jest skalowane wektorowo, np. czcionki, wygląda rewelacyjnie. Obrazy rastrowe są oczywiście nieco rozmyte. Myślę, że Windows9 i OSX wer. 8 naprawi te niedogodności.
Tylko, że 30" 2560x1440 PA302W kosztuje chyba z 8.000zł. Bardzo dobry, ale bardzo drogi. Moja zabawka kosztowała 799zł...
Traktuje ją tylko i wyłącznie jako wskaźnik rozwoju technologii wyświetlania w połączeniu ze spadkiem cen. A ta ostatnimi czasy gna do przodu: OLED, 4K, GB-r LED. Takiego postępu nie było od 10-15 lat. Mz. warto to wziąć pod uwagę i nie pakować się w bardzo drogi sprzęt, który szybko się zestarzeje moralnie, a dokonać wyboru nieco bardziej przyszłościowo, w tych samych cenach jednocześnie. Tablet nie stanowi oczywiście alternatywy do profesjonalnej pracy.