
Rozświetlenia w zasadzie nie zależą od układu modułów podświetlających, tylko od montażu samej matrycy. Tam gdzie jest odrobinę mocniej ściśnięta w ramce, pojawia się jasny placek lub smuga. To nie jest skręcane, tylko jest stalowa rama, w nią wrzucone wszystkie płyty i "zamknięta" plastikową mniejszą ramką, która się zatrzaskuje wewnątrz metalowej. To wszystko jest robione na lekki ścisk, więc równomierność docisku jest bardzo ważna. Do tego matryca bywa zaklejana taśmą w celu ograniczenia wnikania kurzu i insektów. To też potrafi "ciągnąć". W firmie robimy czasem "tuning" matryc które mają brud w środku. Rozebranie matrycy i indywidualne, dokładne poskładanie z reguły poprawia znakomicie równomierność rozświetlenia. Ale to raczej w drogich sprzętach i po gwarancji.
Co do powtarzalności, jak będę miał trochę czasu, sfotografuję po ciemku pierwszy lepszy z brzegu FS2434 i zobaczymy.