Drukarka dla domu A3

[Yacenty]

Witam ponownie.
Monitor dzięki Waszej pomocy już jest więc pora na kolejny krok. Jestem właśnie zainteresowany kupnem dobrej drukarki fotograficznej. Założeniem jest druk A3 lub nawet A3+( nie wiem czy to istotna różnica i czy warto wybrać A3+) ale raczej dla potrzeb własnych. Budżet to max. 2000 zł. Aby wydruk przy takim formacie nie zrujnował mnie biorąc pod uwagę cenę kartridży zakładam instalację systemu ciągłego zasilania tuszem lub kupno urządzenia z już zainstalowanym systemem CISS.

Przechodząc do konkretów – co wybrać? ( 99% druk kolorowy ).

1. EPSON L1300 – Fabryczny system zasilania ale tylko 4 tusze – ok 1700zł
2. Epson Stylus Photo 1500W - ok 1100zł + CISS 200zł – A3+ (sześć tuszy)
3. Canon PIXMA Pro-100 – 1800zł + CISS 200zł – A3+ (osiem tuszy)
4. a może inne urządzenie?

Proszę o pomoc

[NocnyJastrzab]

Nie orientuje się w temacie "dorabianych" CISS-ów, ale L1300 nie kwalifikowałbym jako "dobra fotograficzna"..

[Tom01]

Jeśli ma być tania eksploatacja, L1300. Jeśli ma być dobra jakość R3000. Jeśli ma być jedno i drugie PRO3880. Niestety wyraźnie poza budżetem, ale da się ustrzelić na rynku wtórnym i to za dobre pieniądze. Niedawno widziałem taką za niecałe 3 tys zł. Amatorskie zasilanie stałe to wiecznie brudne paluchy, jak dobrze pójdzie również podłoga, ściany i sufit (*) oraz prosta droga do uszkodzenia drukarki.

(*) - Niech tylko spadnie wężyk w czasie wstrzykiwania atramentu.

PS. Nie jest ważna jednostkowa cena kartridża tylko jednostkowy koszt wydrukowania strony. Przykładowo, do bardziej ambitnych maszyn , jeden pojemnik może kosztować 1000 zł, ale koszt wydrukowania A4 jest 20x tańszy niż na domowej drukarce.

[Yacenty]

Obecnie posiadam Canon pixma MP550 i do pasji doprowadza mnie fakt, że gdy brakuje jakiegokolwiek koloru to nie dość że odmawia drukowania w czerni to na dodatek nie działa wówczas skaner!

Oczywiście rozumiem, że tania eksploatacja polega na tanim wydruku a nie tanich kartridżach. To oczywiste. Jeśli chodzi o rynek wtórny to chyba za duże ryzyko ponieważ nawet po zakupie nie posiadam tyle wiedzy na temat drukarek i jakości/zużycia głowic aby samemu ocenić zakup. Na dzień dzisiejszy na allegro znalazłem takie propozycje:

http://allegro.pl/epson-stylus-r2880-28 ... 60731.html
http://allegro.pl/epson-stylus-photo-r3 ... 07984.html
http://allegro.pl/canon-pro9500-a3-kolo ... 56284.html
http://allegro.pl/epson-stylus-photo-r3 ... 88455.html

warto się którąś zainteresować?

[Czornyj]

Pro9500 najprawdopodobniej ma padniętą głowicę, czyli warta tyle, co tusze. Nie dotykać kijem.

Do jednej i drugiej R3000 trzeba praktycznie od razu dokupić niemal cały komplet tuszy za ok. 900PLN, więc sumując to z ceną drukarki oszczędność jest niewielka (nowa to ok. 2500), a ryzyko wystąpienia awarii większe.

Jedyna w miarę sensowna oferta to ta R2880 sprzedawana praktycznie w cenie tuszy, ale drukarka nowa nie jest, co zwiększa ryzyko wystąpienia awarii - jak widać zainteresowania brak, warto zatem ponegocjować.

[Yacenty]

A gdybym jednak zdecydował się poczekać z miesiąc i zwiększyć budżet to na którą się zdecydować?

1. Epson L1800 Z Systemem Stałego Zasilania W Atrament Its A3+
2. EPSON Stylus Photo R3000
Obie praktycznie obecnie w tej samej cenie. Przypuszczam, że R3000 - lepszej jakości wydruki natomiast L1800 - bardziej ekonomiczne drukowanie. Pytanie tylko czy znacznie gorszej jakości?

ta choć najwyższy model wygląda bardzo źle - ogromne ryzyko chyba że ktoś się zna i sprawdzi na miejscu:

http://allegro.pl/drukarka-atramentowa- ... 92520.html

[Czornyj]

1. Super niski koszt eksploatacji, ale o trwałości zdjęć, czarno-bielach i druku na zróżnicowanych podłożach można zapomnieć
2. Wysoki koszt eksploatacji, ale świetna jakość na zróżnicowanych podłożach i doskonała trwałość nadruku

SP3880 - to na razie tylko licytacja, nie wiadomo jaką osiągnie cenę i co z nią jest nie tak, ale wygląda jak po powrocie z frontu.

[Yacenty]

Dziękuję za odpowiedzi.
Mam jeszcze do rozwiązania tylko jedną kwestię a mianowicie różnicę jakości wydruków Epson Stylus Photo 1500W vs L1800. Dobrze kombinuję, że będzie dość podobna?

[Czornyj]

Jakość z grubsza od biedy jest podobna, trwałość niestety nie - tusz w L800 nie bez powodu jest 10x tańszy, jego odporność na blaknięcie jest delikatnie mówiąc kiepawa

[Czornyj]

Jeszcze jedno - rozważając ew. zakup R3000 warto mieć na uwadze, że doczekała się ona następcy w postaci SureColor P600 z poprawionym zestawem tuszy i nieco oszczędniejszym przechodzeniem PK<>MK

[Yacenty]

Bardzo dziękuję za pomoc i odpowiedzi. Wszystko czego się dotychczas dowiedziałem bardzo ułatwi mi decyzję.

Jacek

[Tom01]

Jeszcze jedno - rozważając ew. zakup R3000 warto mieć na uwadze, że doczekała się ona następcy w postaci SureColor P600 z poprawionym zestawem tuszy i nieco oszczędniejszym przechodzeniem PK<>MK

Tym bardziej można polować na poprzednie modele. Dobre drukarki od dawna, cytując Pana, jakością wyrywają łeb z płucami, więc spokojnie można ustrzelić starszy model w cenie tuszu. Wspomniana wcześniej R2880 jest interesująca, drukuje obłędnie, tyle że ma strasznie małe pojemniki (ok 11ml), przez co cały czas trzeba mieć reklamówkę zapasowych.

[Czornyj]

Epson ponoć podłubał przy Ultrachrome HD i poprawił dmax czerni foto oraz trwałość żółcienia, który historycznie był zawsze piętą achillesową wszystkich Ultrachrome K3, przez co ustępował trawłością Canonowskiej LUCII i Hapekowej VIVIERZE. Kombinowali też przy nanokapsułkowaniu partykuł pigmentu, oraz wprowadzono tryb oszczędny przy zmianie PK<>MK - poprzednio wycieczka z PK>MK wiązała się ze stratą 1ml, natomiast powrót do PK marnował aż 3ml tuszu - obecnie w trybie oszczędzania tylko 1ml, więc przy 26ml pojemności kaset przy częstych zmianach typów papierów może to mieć pewne znaczenie.

Nie wiadomo jeszcze jak wszystko to sprawdzi się praktyce i czy różnice będą odczuwalne czy aptekarskie - ale amerykański rep Epsona odgrażał się dość mocno, więc warto poczekać na jakieś testy tej zabawki, choć oczywiście R3000 z K3 VM nie przestanie dobrze drukować.

[Yacenty]

Jak jest w praktyce gdyż nigdy tego nie śledziłem. Czy wraz z pojawieniem się następców w przypadku drukarek ceny poprzedników spadają, czy też nowości wycenione są na tyle wysoko, że poprzednicy długo utrzymują poziom cenowy?

[Czornyj]

Zwykle szału ni ma...

[squonk]

Jakość z grubsza od biedy jest podobna, trwałość niestety nie - tusz w L800 nie bez powodu jest 10x tańszy, jego odporność na blaknięcie jest delikatnie mówiąc kiepawa

Szczerze mówiąc, aż tak źle nie jest niektóre wydruki z L800 wiszą u mnie prawie 2 lata, ale w ramkach za szybką i są ok. Oczywiście nie są tak trwałe jak z R3000 ale nie jest aż tak źle
Jak "zajeżdżę" obecną moją L1800, pewnie wskoczę na R3880

[Czornyj]

Jakość z grubsza od biedy jest podobna, trwałość niestety nie - tusz w L800 nie bez powodu jest 10x tańszy, jego odporność na blaknięcie jest delikatnie mówiąc kiepawa

Szczerze mówiąc, aż tak źle nie jest niektóre wydruki z L800 wiszą u mnie prawie 2 lata, ale w ramkach za szybką i są ok. Oczywiście nie są tak trwałe jak z R3000 ale nie jest aż tak źle
Jak "zajeżdżę" obecną moją L1800, pewnie wskoczę na R3880

Problem w tym, że nie są tak trwałe jak barwnikowa Claria Epsona - taki mały, skrytobójczy faul w zamian za niską cenę. Oczywiście nigdzie się tym nie chwalą, ale wyniki testu WIR są - delikatnie mówiąc - niezbyt imponujące.

[squonk]

Zdaję sobie sprawę ze znacznie niższej trwałości - jak napisałeś - z czegoś wynika znacznie niższa cena - ale korzystając z przyzwoitych papierów i ramek z szybkami można trochę ten efekt spowolnić

Jak się trochę jeszcze poduczę druku, pewnie przejdę na następcę R3000 lub jak fundusze pozwolą - R3880

[Tokepit]

Witam,
Podepnę się pod ten temat by nie tworzyć nowego.
Również zastanawiam się nad zakupem drukarki A3 do domu.
Co prawda toczę tutaj małą wojenkę ze swoją żoną, która twierdzi, że A3 nie jest nam potrzebne ale cóż - nie ukrywam, że nawet jeśli ma rację - ja zawsze chciałem mieć drukarkę A3
I tutaj problem:
1. Epson L1800 - Według Czornego, tanie tusze są nietrwałe zatem nieco mi mina zrzedła. Oczywiście koszty w tym wypadku niskie ale...w sumie ja nie drukuje w setkach zdjęć zatem czy to ma aż takie znaczenie? No i cena trochę spora w stosunku do wyposażenia.
2. Po artykule Czornego o Canonie PIXMA MG6250 zainteresowałem się Pixmą iP8750. Jak mniemam jest to odpowiednik MG250 (jeśli chodzi o druk bo oczywiście MG250 to AIO). Czy ktoś ma tą drukarkę? Czy może coś o niej powiedzieć? Czy jakość kolorów z drukarek CMYK nie jest gorsza od drukarek Epsona z Foto C i Foto M? Generalnie post Czornego o MG6250 jest ze stycznia - czy jakieś nowe wiadomości po testach tej drukarki się pojawiły?
3. Epson SureColor P600. Zachorowałem na ta drukarkę jak tylko ją zobaczyłem Ale..cena to ok. 3 tyś zaś komplet tuszy to 900 PLN jak nic (prawie tyle co cała Pixmą iP8750).

Teraz pytanie - generalnie zastanawiam się miedzy opcją 2 a 3.
2 - cena zakupu to 1200 PLN, koszt tuszu to ok. 60 PLN za szt (360PLN komplet XL). Nie wiem jak z jakością wydruku ale przypuszczam, że na oryginalnych materiałach lepsza niż z labu (nie wiem jak wypada BW)
3 - nie wiele o niej wiadomo bo jeszcze się nie upowszechniła. Cena spora, cena kompletu tuszy zabija. Prawdopodobnie jakość również zabija. tylko czy do domu ma to sens? Czy warto kupować drukarkę tej klasy na potrzeby domowe?

Wiem, że niektóre pytania mogą być dziwne ale ten post to trochę taki przejaw wewnętrznej walki "serca z rozumem" i może Wasze odpowiedzi pozwolą przechylić szalę na tą słuszna strone.
Pozdrawiam

[Tom01]

Może do rozważań dołożyć R3000? Tańsza, jakość urywająca łeb, eksploatacja tańsza. Albo używaną PRO 3880? Mała a łyka papier ponad A2, jakość niezmiennie zabijająca na miejscu, tusze po 80ml, jednostkowy koszt wydruku 1 zł + papier za A4, dostępne profile mediów wszystkich liczących się producentów, wewnętrzna linearyzacja, ręczny montaż, nie zasycha.