Trochę jasny ten monitor. Proszę w swoich warunkach oświetleniowych porównać biel monitora z kartką papieru. Przy 120 nitach monitor będzie prawdopodobnie dużo za jasny, chyba że pomieszczenie jest bardzo jasno oświetlone. Jeśli monitor nie będzie symulował poziomu bieli papieru zawsze będzie tendencja do zbyt ciemnego materiału wynikowego.Kruszu pisze:czy w tym miejscu mam zakończyć cały proces czy jest coś jeszcze do zrobienia?
Tom01 pisze:Trochę jasny ten monitor. Proszę w swoich warunkach oświetleniowych porównać biel monitora z kartką papieru. Przy 120 nitach monitor będzie prawdopodobnie dużo za jasny, chyba że pomieszczenie jest bardzo jasno oświetlone. Jeśli monitor nie będzie symulował poziomu bieli papieru zawsze będzie tendencja do zbyt ciemnego materiału wynikowego.Kruszu pisze:czy w tym miejscu mam zakończyć cały proces czy jest coś jeszcze do zrobienia?
Oświetlenie należy postrzegać jako dwa aspekty: poziom i temperaturę. Wiem, że na przeciętnym stanowisku z reguły obie wartości są w głębokich krzaczorach, ale trzeba uzmysłowić sobie co na co wpływa żeby nie popaść w paranoję. Samo źródło światła to tylko czubek góry lodowej, bo ono się rozprasza i odbija od wszystkiego w pomieszczeniu. Kolorowych ścian, zasłon, mebli etc. To dobrze, że będzie Pan doprowadzał oświetlenie do parametrów przynajmniej zbliżonych do dziennych (taki jest ideał), ale póki co, proszę pamiętać, że oświetlenie ma wpływ głównie na oglądanie obrazu na papierze. W tym wypadku kluczowa jest temperatura, gdyż przy popularnych rozrzutach skorelowanej temperatury barwowej od żarówek po świetlówki w kombinacji z najróżniejszymi kolorami ścian, to samo zdjęcie/wydruk wygląda diametralnie inaczej. Odwrotnie jest z monitorem, na prawidłowe postrzeganie obrazu zasadniczy wpływ poziom oświetlenia, temperatura mniej. Monitor wówczas tworzy kolor a nie światło otoczenia. Oczy przyzwyczajają się do oświetlenia, najczęściej ciemniejszego niż monitor i właśnie otoczenie jest przyjmowane przez zmysł postrzegania jako normalne. Operator wówczas mimowolnie będzie ulegał tendencji do "przyciemniania" materiału na monitorze. Stąd powszechny problem, z jakim można się spotkać na każdym forum fotograficznym: "Co się dzieje? Moje odbitki z labu są za ciemne."Kruszu pisze:Hmm rzeczywiście biała kartka jest ciemniejsza od biel na monitorze jednak oświetlenie w pokoju mam narazie dość masakryczne - za ciemne i za zimne.
Powinien Pan dążyć do osiągnięcia oświetlenia o skorelowanej temperaturze barwowej 5000K. Im bliżej tym lepiej. Tanią i niezłą metodą jest zapewnienie w pomieszczeniu tylko odpowiedniego poziomu, a do oświetlania materiału zakupić stołową lampę z standaryzowanym źródłem. Takie rozwiązanie jest conajmniej kilkukrotnie tańsze niż lampy do całego pomieszczenia i dostosowanie go do reżimów rządzących kolorymetrią.Kruszu pisze:Właśnie jest to coś z czym będę walczyl w najbliższym czasie.. zastanawiam się nad zamontowaniem PHILIPSsow graphica 6500k i nie wiem czy będzie to dobry wybór...
Oprogramowanie powinno samodzielnie ustawić go jako domyślny profil ekranu. W Windows ważny jest dodatkowy program "Loader" umieszczony w Autostarcie, który ładuje do tablicy koloru karty graficznej krzywe korekcji charakterystyk jasności kanałów RGB.Kruszu pisze:Jednak czy jest coś co jeszcze powinienem zrobić z uzyskanym profilem? Co z ustawieniem saturacji itp. W ustawieniach monitora?
Proponuję nic w nim nie mieszać.Kruszu pisze:W pytaniu dotyczącym profilu miałem na myśli jego udoskonalenie.
Tak też zrobięTom01 pisze:Proponuję nic w nim nie mieszać.Kruszu pisze:W pytaniu dotyczącym profilu miałem na myśli jego udoskonalenie.
Ruszyć należy tylko jaskrawość, wagi kolorów podstawowych i ewentualnie gammę. Reszta bezwzględnie na wartości fabryczne.Kruszu pisze:Pewnie z wskaźnikami "hue" i "saturation" w osd też?
Super! Dziękuję jeszcze raz za pomocTom01 pisze:Ruszyć należy tylko jaskrawość, wagi kolorów podstawowych i ewentualnie gammę. Reszta bezwzględnie na wartości fabryczne.Kruszu pisze:Pewnie z wskaźnikami "hue" i "saturation" w osd też?
Każdy program kalibracyjny (profilujący) zapisuje profil w odpowiednim folderze systemowym oraz ustawia profil monitora jako domyślny do ekranu. Warto sprawdzić czy program zrobił to poprawnie, gdyż czasami, szczególnie w układach wielomonitorowych nie działa to tak jak powinno.Photomatic pisze:Wiec moze zacznijmy od tego ze mamy swiezo zrobiony profil, system (windows?) jakis program graficzny (photoshop?) itp. I jak to teraz sensownie polepic?
Mam skalibrowany monitor CG222W.Tom01 pisze:Photomatic pisze: Poniżej dwa pliki testowe do sprawdzenia zarządzania barwą w przypadku monitorów szerokogamutowych. Jeśli obydwa wyglądają tak samo, znaczy to że system CMS nie działa. Zdjęcia powinny wyraźnie różnić się nasyceniem.
https://monitory.mastiff.pl/temp/lokomotywa.jpg
https://monitory.mastiff.pl/temp/lokomotywa-srgb.jpg
Plik testowy trickowy. Jeśli świeci się światło zielone, to znaczy że CMS działa, jeśli czerwone, nie.
https://monitory.mastiff.pl/images/mva/z ... rami_3.jpg
Odnośnie mojej poprzedniej wypowiedzi, a mianowicie pkt 2 z "zielonym i czerwonym":Dominooo pisze:Mam skalibrowany monitor CG222W.Tom01 pisze:Photomatic pisze: Poniżej dwa pliki testowe do sprawdzenia zarządzania barwą w przypadku monitorów szerokogamutowych. Jeśli obydwa wyglądają tak samo, znaczy to że system CMS nie działa. Zdjęcia powinny wyraźnie różnić się nasyceniem.
https://monitory.mastiff.pl/temp/lokomotywa.jpg
https://monitory.mastiff.pl/temp/lokomotywa-srgb.jpg
Plik testowy trickowy. Jeśli świeci się światło zielone, to znaczy że CMS działa, jeśli czerwone, nie.
https://monitory.mastiff.pl/images/mva/z ... rami_3.jpg
Profil po kalibracji został umieszczony w systemie tam gdzie trzeba.
W ustawieniach kolorów systemu Windows 7 plik został załadowany.
Postanowiłem sprawdzić powyższe pliki testowe "lokomotywa" i teraz moje pytania:
Czy pliki powinieniem ściągnąć na pulpit i oworzyć np w windowsowej przeglądarce obrazów, czy mogę otworzyć z poziomu przeglądarki IE?
Z resztą jakbym nie zrobił to różnicy nie widzę żadnej...
Odnośnie pliku z "zielonym i czerwonym" światłem:
1. Jeśli otwieram link w IE światło jest Czerwone.
2. Zapisuje plik na pulpit i otwieram w jakiejkolwiek przegladarce zdjęć czy programie do obróbki i światło jest zielone.
Lokomotywy w poprawnie działającej przeglądarce z CMM powinny się różnić nasyceniem. Nie ma znaczenia czy otwierane są z serwera www czy lokalnie. Lokomotywa_srgb ma mieć wyraźnie mniejsze nasycenie. Niektóre przeglądarki są tak skonfigurowane że mogą wyświetlić oba zdjęcia tak samo i obydwa poprawnie, czyli mniej nasycone. Dzieje się tak dlatego konfiguracja może uwzględniać każdy materiał jako sRGB niezależnie czy ma dołączony profil czy nie. Nie jest to do końca dobra konfiguracja bo nie umożliwia wychwycenia błędów w materiale. Mając obie lokomotywy, oraz podgląd jak powinno wyglądać poprawne nasycenie, choćby przez podejrzenie jak wygląda poprawna lokomotywa_srgb w Photoshopie, można przejrzeć wszystkie posiadane aplikacje pod kątem poprawności wyświetlania.Dominooo pisze:Postanowiłem sprawdzić powyższe pliki testowe "lokomotywa" i teraz moje pytania:
Czy pliki powinieniem ściągnąć na pulpit i oworzyć np w windowsowej przeglądarce obrazów, czy mogę otworzyć z poziomu przeglądarki IE?
Z resztą jakbym nie zrobił to różnicy nie widzę żadnej...
Ok, z tym że u mnie wszędzie wyświetla się lokomotywa z takim samym nasyceniem.Tom01 pisze:Lokomotywy w poprawnie działającej przeglądarce z CMM powinny się różnić nasyceniem. Nie ma znaczenia czy otwierane są z serwera www czy lokalnie. Lokomotywa_srgb ma mieć wyraźnie mniejsze nasycenie. Niektóre przeglądarki są tak skonfigurowane że mogą wyświetlić oba zdjęcia tak samo i obydwa poprawnie, czyli mniej nasycone. Dzieje się tak dlatego konfiguracja może uwzględniać każdy materiał jako sRGB niezależnie czy ma dołączony profil czy nie. Nie jest to do końca dobra konfiguracja bo nie umożliwia wychwycenia błędów w materiale. Mając obie lokomotywy, oraz podgląd jak powinno wyglądać poprawne nasycenie, choćby przez podejrzenie jak wygląda poprawna lokomotywa_srgb w Photoshopie, można przejrzeć wszystkie posiadane aplikacje pod kątem poprawności wyświetlania.Dominooo pisze:Postanowiłem sprawdzić powyższe pliki testowe "lokomotywa" i teraz moje pytania:
Czy pliki powinieniem ściągnąć na pulpit i oworzyć np w windowsowej przeglądarce obrazów, czy mogę otworzyć z poziomu przeglądarki IE?
Z resztą jakbym nie zrobił to różnicy nie widzę żadnej...
Photoshop pokaże nasycenie poprawne o ile będzie odpowiednio skonfigurowany. Proszę sprawdzić czy ma Pan włączone pytanie przy zaginionych i pomylonych profilach jak na rys poniżej:Dominooo pisze:Ok, z tym że u mnie wszędzie wyświetla się lokomotywa z takim samym nasyceniem.
Nie ma żadnych różnic między obiema lokomtywami.
Otworzyłem również w Photoshopie i wynik jest ten sam.
DPP nie mam, więc nie powiem o co chodzi. Paski po bokach świadczą o złej korekcji gamma, ale muszę się bliżej zapoznać z programem i specyfiką tego obrazu testowego żeby Panu odpowiedzieć.Dominooo pisze:Proszę jeszcze o odpowiedź w temacie "czerwonego-zielonego".
To akurat nie ma związku, gdyż sRGB zawiera się w AdobeRGB.Dominooo pisze:Zgadza się. Teraz widzę różnicę, ale pod warunkiem, że w ustawieniach koloru w Photoshopie zmieniłem przestrzeń roboczą RGB na: Adobe RGB (1998).
Dotychczas miałem ustawione na sRGB IEC61966-2.1.
Zdjęcia można przygotowywać w szerszej przestrzeni barwnej wówczas, jeśli chce Pan uzyskać większe nasycenia i szczegółowość np w zieleniach.Dominooo pisze:Więc może teraz pytanie o ustawienie przestrzenii roboczej PS?
Bo jedni twierdzą, żeby ustawić sRGB IEC61966-2.1 i w niej pracować, z koleji inni twierdzą że w przestrzenii Adobe RGB (1998).
Oznacza to że plikowi bez profilu przypisał Pan sRGB.Dominooo pisze:No to dziwne, że nie ma związku, bo jak przestawiam na sRGB IEC61966-2.1 to oba obrazki automatycznie są tych samych odcieni.
Wróć do „Kalibracja monitorów”
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość
