Monitor do edycji zdjęć i filmów do 3500-4000zł

[Tom01]

Trochę Pan komplikuje. Po co przygotowywać materiał 16-235 24, 50Hz, skoro smartfon, tablet, laptop, komputer i SmartTV przygotowane są do odbioru w formacie komputerowym 0-255 60Hz?

Rany boskie, Max, niech Pan trochę doczyta o filmie/tv. Jakie 50 czy 60Hz? Materiał filmowy to NIE JEST obraz komputerowy. Prawdopodobnie rozumuje Pan, że film to taka jakby sekwencja zdjęć. Otóż wcale nie. Są różnice i to istotne. Przykładowo, obraz nie jest klatką po klatce. Nowoczesne kodeki w ogóle nie operują na gotowych klatkach, tylko je tworzą w locie na podstawie poprzednich. Zachodzą przy tym rozmaite niekorzystne zjawiska, których nie sposób ocenić na monitorze komputerowym. Kardynalnym przykładem są skoki obrazu, brak płynności ruchu, wręcz powszechne w amatorskich "produkcjach". Dlaczego one są wystawiane na widok publiczny? Bo autor na swoim monitorze tego nie widział.

[max]

Dla jakich urządzeń został stworzony serwis YouTube? Dla telewizorów czy komputerów/laptopów/tabletów/smartfonów?

Czy uważa Pan, że jedynym monitorem zdolnym do prawidłowego przygotowania materiału filmowego w serwisie YouTube w UHD jest EIZO CG318-4K, a w FullHD CX241? Czy w związku z tym, czy Google daje wytyczne, aby materiał filmowy przeznaczony do wyświetlania w serwisie YT przygotowywać wyłącznie na takich ekranach?
Czy może Google był bardziej elastyczny i przewidujący oraz założył, że materiały będą przygotowywane na tradycyjnych komputerach i monitorach?

[NocnyJastrzab]

Miało być fajnie, a wyszło jak zwykle. Mała burza, a pacjent się przestraszył i zamilkł. Oczywiście fajnie byłoby mieć profesjonalny sprzęt. Ale chodzi tylko o recenzje, przekaz treści. Ciekawe ile podobnych osób posiadana EIZO lub NEC graficzne? Sądzę, że niewiele.

PCKevin musi się też określić, jaki poziom kompromisu chce przyjąć i czy w ogóle.

[Tom01]

A co to ma kurde za znaczenie dla kogo powstał YT? FORMAT filmu jako pliku, struktury, jest filmowy/telewizyjny, nie komputerowy. To nie jest zdjęcie. To jest kompletnie obcy komputerowo twór. Piksel nie jest opisany 8 bitami RGB tylko jego kolor ma uśredniane próbkowanie zapisane poza tym jako YUV nie RGB. Ma inny jest zakres jasności. Klatki powstają z inną częstotliwością niż komputerowa. Może być na przykład 23.975. Aby takie nie wiadomo co, względnie poprawnie się wyświetliło, potrzebny jest program do odtwarzania, czyli przerabiania w locie materiału filmowego na sekwencję gotowych obrazków 8x8x8 RGB wyświetlanych z częstotliwością monitora. Dlatego kiedyś, co pewnie Pan pamięta, aby płynnie odtworzyć film był potrzebny silny komputer. W trakcie pracy odtwarzacza, nie widzimy tak naprawdę filmu tylko widzimisię programu! Monitory telewizyjne stosuje się po to, aby "przyjęły" surowy materiał, nie przemielony na komputerowy i aby pokazały potencjalne defekty przygotowania.

[max]

A skąd założenie, że serwis YouTube został stworzony do zamieszczania i odtwarzania materiałów w standardzie telewizyjnym, dla telewizorów?
Skąd założenie, że materiały do YT będą przygotowywane w profesjonalnych studiach filmowych, na profesjonalnym sprzęcie wartości samochodu?
No i jeszcze kilka pytań powyżej.

A co to ma kurde za znaczenie dla kogo powstał YT?

Otóż znaczenie ma takie, że wpływa na wybór monitora w niniejszym wątku. A wybór ten będzie pewnym kompromisem. Stąd trzeba ustalić aspekty ważniejsze i pomijalne, a po ich przeanalizowaniu go dokonać. Aspekty ważniejsze zostały przedstawione w pierwszym poście wątku. Co do innych toczy się dyskusja.

[Tom01]

A skąd założenie, że serwis YouTube został stworzony do zamieszczania i odtwarzania materiałów w standardzie telewizyjnym, dla telewizorów?

Nie, no zaraz wyjdę z siebie i stanę obok.

Film to nie jest plik z sekwencją obrazków zapisanych jako piksele z 8 bitową kwantyzacją i opisem jasności w kanałach RGB. Film to nie jest naturalny obraz komputerowy. To coś kompletnie innego. Proszę bardzo, pierwszy lepszy film zgrany przed chwilą z youtube:

[max]

Ależ i owszem. Ale najpierw trafia do komputera/CPU/Chroma/Firefoxa/IE/GPU, by po programowym odkodowaniu trafić wreszcie, w formacie RGB, 8bit na kanał, 0-255, 60Hz, jako sekwencja pikseli bez kompresji, do monitora. Wystarczy więc, że monitor będzie z tym zgodny oraz prawidłowo wyświetlał komputerowy standard sRGB. Po co więc z tym walczyć i nie spreparować materiału w tymże formacie, poza oczywiście kompresją stratną obrazu. Przekodowywanie obrazu z jednego formatu na drugi i z powrotem do tego samego co na początku jest mz. bez sensu.

PS. Dobrze, że tam obok nie stoję.

[Tom01]

O właśnie. I tu Pan myli odbiór treści z ich przygotowaniem.

[max]

Proszę mi w takim razie wyjaśnić jakie błędy popełnię, gdy od początku do końca pracy, aż po oglądanie finalnego filmu na YT, będę pracował na monitorze w standardzie sRGB, z filmem 30 lub 60Hz, 0-255, gamma 2.2, 8bit, czyli na sprzęcie zbliżonym do sprzętu odbiorcy, mimo, że standard filmowy ma inne parametry?

[Tom01]

Jak Pan widzi po zrzucie, film trzeba '"stworzyć" tak, aby jak największa ilość odtwarzaczy wyświetliła go poprawnie. Można to robić w ciemno, sprawdzając wyrywkowo albo i nie. Tylko, że jeśli będzie się wyświetlało z błędami (grzebyki, rwanie, przycinanie, problemy z kolorem, ostrością) to nie będziemy wiedzieć, czy to wina odtwarzacza czy byk w materiale.

[max]

Ale gdzie tu pole do jakiejkolwiek niepewności? Materiał będzie odtwarzany przez YT na sprzętach "komputeropodobnych", więc na nich ma być wyświetlany poprawnie. Reszta nas nie interesuje (telewizory CRT, odtwarzacze DVD, TVP1). Sprzętem w 100% "komputerowym" będzie EA275UHD, skalibrowany sprzętowo do sRGB, gamma 2.2, 6500K, wyświetlający w 60Hz, 8bit, 0-255, bez przeplotu, 1000:1, jak wszystko (lub 99%) inne odtwarzające YT.

[Tom01]

Takiej niepewności, że nie wie Pan jak materiał naprawdę wygląda.

[max]

Wiem, jak będzie wyglądać na sprzęcie odbiorcy. Czego chcieć więcej i jakim kosztem?

[Tom01]

O to chodzi, że Pan nie wie. Odbiorcy używają różnego sprzętu i oprogramowania. Nie ma żadnej gwarancji że zawsze i wszędzie będzie wszystko ok. Dlatego przy poważniejszym dłubaniu w materiale, bez monitora telewizyjnego się po prostu nie da. Amatorsko można robić na czymkolwiek, ale efekt finalny jest w sporym stopniu nieprzewidywalny.

[max]

Ależ ja wiem, czego używają odbiorcy YouTuba. Komputera, monitora sRGB, gamma 2.2, 6500K, 1000:1, 60Hz bez przeplotu, 8bit na kanał czyli 24bit na piksel, 0-255, laptopa, tabletu lub smartfona o tych samych standardach. Proszę ich nie mylić z odbiorcami materiałów filmowych w standardzie telewizyjnym o innych parametrach obrazowania i przesyłu sygnału.

Jeśli więc od początku do końca obróbki będziemy trzymać się standardu YouTuba to nic złego się nie wydarzy. Jeśli natomiast rzucimy subie kłody pod nogi i nagramy materiał w 24Hz z przeplotem, to faktycznie trzeba będzie profesjonalnej obróbki, aby wyjść znowu na prostą.

[Tom01]

Dobra, koniec tematu. Jeśli kiedyś weźmie się Pan za filmiki do internetu, zobaczy Pan w praktyce o czym pisałem.