Z racji tego, że nie znałem się w ogóle na monitorach zakupiłem samsunga 931BF czy jakoś tak. Sprzedawca zachwalał ten model itd itp. W domu okazało się, że u schyłku swego życia mój stary, prawie 10 letni CRT "świecił" lepiej niż to nowe cacko... Załamany poszedłem do sklepu i oddałem monitor. Okazało się, że moje rozczarowanie może być spowodowane matrycą. Sprzedawca powiedział, że za kilka dni może mi ściągnąć lepszy monitor, ale będzie kosztował więcej, więc czekałem. W ten sposób nabyłem Samsunga 971P, którego mam po dziś dzień. Chciałbym go zmienić na coś większego no i lepszego jeśli jest taka możliwość. Znajomy kupił ostatnio Dell'a 2412, który podobno jest super i do tego tani. Zachęcony jego opinią zaprosiłem go do mnie, żeby porównać monitory. Niestety okazało się, że mój ponad 5 letni monitor wyświetla ładniejsze kolory niż nowy o 5 lat młodszy monitor. Chciałem kupić Della 27", ale jeżeli to jest tylko większa matryca to nie uśmiecha mi się zmieniać monitor na gorszy. Moje pytanie jest takie. Czy rynek monitorów cofa się w rozwoju ?? CRT było dla mnie ideałem. Pierwsze LCD to tragedia, obecny Samsung jest ok, ale nowy monitor jest gorszy od niego, a mój już jest raczej leciwy... Co prawda kosztował mnie wtedy prawie 2000 zł, ale wydawało mi się, że to wszystko poszło do przodu, a tu kolejny zawód. Chce monitor, który ładnie świeci (przepraszam za to określenie, ale nie wiem jak inaczej to opisać). Chce, żeby był większy niż 19 cali. Ma służyć do filmów, czytania tekstu i czasami gier. Proszę o pomoc, bo już nie wiem co wybrać, a nie chce się znów rozczarować. Przepraszam za przydługawy post.Pozdrawiam
Tomasz
PS. Bardzo by mi zależało na opinii Pana Tom01 widzę, że dysponuje Pan ponadprzeciętną wiedzą w tej dziedzinie.
