Canon PRO-1000 Wszyscy mają, mam i ja...

[AndrzejAS]

Powiem tak, był serwis i po wszystkich możliwych regulacjach jest poprawa.
Ale daleko do wyników prezentowanych przez kolegę Czornyja.
Ponadto zachowanie programistów tej drukarki głęboko zastanawiające.
Przykładowo:
Na wydruk A2 idzie maksymalnie 4 ml na papierze połysk jakość standard, gloss-optimizer auto.ę
między wydrukami A2 do pampersa trafia 0,18 ml tuszu (teraz, po sprawdzeniu wszystkiego i regulacji).
Okazuje się, że pomimo zlecenia drukarce całej serii 47 wydruków 10x15 (account manager widzi to jako jedno zlecenie złożone z 47 zdjęć i podaje sumę zużycia tuszu na wszystkie zdjęcia), po zakończeniu każdego z
nich drukarka mieli jakby zrobiła wydruk A2.
Na domiar złego po wydrukowaniu całej serii 47 zdjęć zużyła 16,6 ml tuszu na sam wydruk w tym 6,5 ml na CO, przy czym dodatkowo do pampersa trafiło 8ml tuszu w tym 3 ml CO !!! to jest chore.
Wychodzi na to, że bez względu na to jaki format drukuje zawsze wypluwa 0,18 ml do pieluchy między wydrukami. Ponadto przez te mielenia pomiędzy wydrukami wydrukowanie 47 szt 10x15 trwał bardzo długo, dłużej mieliła niż drukowała poszczególne zdjęcie.
W tym stanie rzeczy drukarka zupełnie nie nadaje się do druku 10x15 czy 13x18, zużycie na 47 zdjęć sumarycznie 16,6+8=24,6 ml tuszu to nieporozumienie to w końcu 25x3=75 zł na sam tusz.
Porównując na format A2 wchodzi 16 odbitek 10x15 tzn. że trzy takie wydruki to 12ml plus 3x0,18 do pampersa czyli razem 12,6 ml tylko człowiek się natnie ja durny a ponadto musi uzbierać tyle odbitek.

[max]

A to w ogóle drukowanie 10x15 na drukarkach może na siebie zarobić, przy drukowaniu zleceń amatorskich?

Odbitka 10x15 na tradycyjnym papierze światłoczułym kosztuje ok. 0,40-0,50gr, łącznie z papierem. Drukarki atramentowe są chyba kilkukrotnie droższe, nawet jeśli nie sprawiają problemów co, jak widać, wcale nie jest rzadkością.

Mz. to raczej zabawa dla domowych pasjonatów, drukujących kilka szt. na miesiąc, dla których liczy się tylko jakość i możliwie pełna kontrola. Zlecenie pracy na zewnątrz, np. do punktu usługowego, takiej kontroli nie daje.

Jedynie druk wielkoformatowy, niskonakładowy, niemający alternatywy w fotografii tradycyjnej lub innych technikach drukarskich, ma mz. uzasadnienie ekonomiczne.

[Mathis]

Może zarobić, pod warunkiem ceny która znacząco odbiega od labów, za to oferuje znacząco lepsza jakość, nawet na najtańszych papierach.

[AndrzejAS]

No ale niestety, przy takim zużyciu tuszu, kosz odbitki 10x15 wychodzi 1,7 zł tusz plus papier canon pro pt-101 około 1,9 to razem daje 3,6 zł a gdzie zysk za 3,6 nikt nie kupi, nawet sam sobie nie wydrukuję.

[max]

To cena końcowa musiałaby wynosić przynajmniej 5zł, 36 zdjęć 180zł. 10x więcej niż w labie. Myślę, że wątpię, aby łatwo było znaleźć klienta doceniającego tak wysoką "jakość", a zarobek na czysto nadal marny.

[Juriko]

No ale niestety, przy takim zużyciu tuszu, kosz odbitki 10x15 wychodzi 1,7 zł tusz plus papier canon pro pt-101 około 1,9 to razem daje 3,6 zł a gdzie zysk za 3,6 nikt nie kupi, nawet sam sobie nie wydrukuję.

Pewnym wyjściem może być wydruk na A2 i potem pocięcie na poszczególne zdj.10x15cm. Podobnie robią posiadacze ploterów drukujac z rolki.

[Mathis]

No ale niestety, przy takim zużyciu tuszu, kosz odbitki 10x15 wychodzi 1,7 zł tusz plus papier canon pro pt-101 około 1,9 to razem daje 3,6 zł a gdzie zysk za 3,6 nikt nie kupi, nawet sam sobie nie wydrukuję.

Ja porównuje do swojej P800 gdzie nie idzie tyle w pampers i przy najtańszym papierze spokojnie 2zl za 10x15 mam opłacalne, ale i tak drukuje tylko i wyłącznie dla klientów którzy mieli u mnie sesje, a nie dla ludkow z ulicy.

[max]

Dzięki tej całej technologii można "wyprodukować" szybko, łatwo i przyjemnie bardzo ładne zdjęcie. Przy tradycyjnej fotografii to trzeba było się strasznie nagimnastykować, żeby wywołać film, naświetlić papier na powiększalniku przy zachowaniu odpowiedniej korekcji barw, wywołać zdjęcie, wysuszyć i poobcinać. Roboty cała kupa, ale się dało zarobić. Teraz jest lekko, szybko, łatwo i przyjemnie, ale zarabiają już tylko wielkie koncerny.

Wiem, że to zupełnie inna bajka, ale reprodukcja na tablecie OLED, o wielkości zbliżonej do 10x15cm, przy zagęszczeniu pikseli zbliżonym do 300dpi, przy kontraście wielokrotnie przekraczającym możliwości druku, jest ciekawą alternatywą. Trzeba tylko poczekać, aż niezwykle pazerne Apple wprowadzi nieco droższe od IPS wyświetlacze OLED w swoich tabletach, potrafiących wyświetlić barwy poza sRGB, przy okazji z powalającą na łopatki wydruki, dynamiką HDR. (Już to co oferuje Galaxy Tab S na Androidzie robi wrażenie). Pojawi się wówczas nowy emejzig trend oglądania zdjęć na ogryzkach, a później również na innych "interaktywnych zdjęciach". Wydruki <A4 będzie można już tylko obejrzeć za szybą w muzeum.

Przy okazji, Apple może uratować przed pikującą sprzedażą odgrzewanych kotletów z niebotyczną marżą tylko wprowadzenie OLEDów i HDR do swoich produktów.

[Czornyj]

Dobry papier foto 10x15 to koszt ok. 20-30 groszy, tusz w sprawnej PRO-1000 powinien wyjść 50 groszy w OLEDowej jakości ^_^ Wydruk ma tą przewagę, że nie ginie przy pierwszej-lepszej awarii dysku twardego, trudno go przypadkiem skasować, a wnuki nie będą musiały się udać do muzeum techniki komputerowej by otworzyć album ze zdjęciami dziadków

Natomiast problem nadmiernego zużycia u AndrzejAS zostanie rozwiązany - prędzej czy później.

[AndrzejAS]

Czornyj dla przypomnienia był u mnie serwis wszystko sprawdził, zrobił możliwe regulacje ilość faktycznie się zmniejszyła, co nie zmienia faktu, że co wydruk idzie 0,18 ml do pieluchy i tyle ponoć ma iść koniec kropka.
Zresztą zgodnie ze specyfikacją pro-1000 może maksymalnie wydrukować na z 80 ml CO 480 szt zdjęć 10x15, czyli samo CO to koszt 80 ml 240 zł / 480 = 0,5 zł plus koszt pozostałych tuszy.
Co do papieru to podałem cenę naprawdę bardzo dobrego czyli PT-101,

[Czornyj]

Jeszcze trochę cierpliwości

[max]

Jeszcze trochę cierpliwości

Chyba trzeba przelać trochę krwi, potu, łez i tuszu, żeby potem było lepiej...

[AndrzejAS]

Wiem o czym myślisz, zobaczymy czy rzeczywiście coś to da.

[max]

Organizm dąży do samouleczenia przez samooczyszczenie. Tylko trzeba dużo pić, żeby potem dużo s....

[unesco]

...A co do P10000, to ciekaw jestem czy Epson dalej kroi na tuszu marnowanym w kasetach...
https://www.youtube.com/watch?v=M84u_8hAFzU

Apropos, zacząłem bawić się w ważenie. W kartridżu VLM do Epsona SC-P800 jest 68 g używalnego tuszu, czyli jakieś 63 ml, a powinno być 80 ml. Będę mierzył dalej jak kolejne będą schodzić.
Toż to skandal! Ale nas kroją.
Chyba kupie sobie karty wielokrotnego użytku i duże 700 ml od SC-P8000 i będę napełniał...

[Czornyj]

Chyba kupie sobie karty wielokrotnego użytku i duże 700 ml od SC-P8000 i będę napełniał...

...i nie będziesz mieć tuszu pod ciśnieniem. I dostęp powietrza. I witaj cloggingu...

[unesco]

...i tak źle i tak niedobrze... i jeszcze będę musiał zweryfikować koszty wyduków
BTW, (wiem ze OT w tym wątku), czy ktoś z Was wie gdzie znaleźć dla P800 zużycie tuszu? w 3880 można było z menu, a tu nie widzę

[Czornyj]

Biorąc pod uwagę zużycie w dużych SC-P oraz fakt, że w starych SP zużycie w ploterach i 3880 było podpbne, to mz. nic się nie zmieniło i zużycie jest na podobnym poziomie jak było, średnio 1ml na A4. ZTCW do dużych jest oprogramowanie do accountingu, może działa też z małymi?

[unesco]

1 ml średnio jest, tu nie wierzyłbym że coś się zmieni, ale będzie to już 1 ml nie z 80 ml ale z 65...
Niestety nowe LFP nie ma P800 na liście.

[DeeR]

Minęło już trochę czasu. Może autor wątku podzieli się z nami wrażeniami z użytkowania nowego nabytku.