Czyżby znowu producenci kombinowali, jakby tu uczynić dotychczasowe standardy połączeń już nieaktualnymi? USB-C zamiast DVI, HDMI i DisplayPort?
https://hdtvpolska.com/philips-daje-zla ... monitorze/
USB-C. Nowy standard połączeń?
- Tom01
- Kontakt:
- Lokalizacja: Białystok-Warszawa
Post
Re: USB-C. Nowy standard połączeń?
Dokładnie tak. Wygląda na rewolucję.
Tom01
Masz problem z kolorem, wal śmiało!
monitory.mastiff.pl
*** 30 lat obecności w branży monitorowej
Partner Eizo Nanao, Sharp NEC Display Solutions
tel. (+48) 690 660 770, tech. (+48) 601 888 312
https://monitory.mastiff.pl
e-mail: color@mastiff.pl
Masz problem z kolorem, wal śmiało!
monitory.mastiff.pl
*** 30 lat obecności w branży monitorowej
Partner Eizo Nanao, Sharp NEC Display Solutions
tel. (+48) 690 660 770, tech. (+48) 601 888 312
https://monitory.mastiff.pl
e-mail: color@mastiff.pl
Post
Re: USB-C. Nowy standard połączeń?
W takim razie, w drodze dedukcji, snuję następujące przypuszczenia (wnioski):
* komputery stacjonarne, czyli tzw. blaszaki, wyposażone w dedykowane karty grafiki i pełnowymiarowe wyjścia graficzne: DisplayPort, DVI DualLink, HDMI 2.0, sprzedają się coraz słabiej.
* przewagę procentową zaczynają uzyskiwać komputery przenośne, siłą rzeczy z ograniczonymi możliwościami, w tym połączeniowymi. W laptopie nie da się upchnąć wszystkich rodzajów wyjść: DVI DualLink, DisplayPort, HDMI, D-Sub, USB. Zdecydowano, że będzie jeden, uniwersalny, wszystkomający, USB-C. Będzie przesyłał dane, sygnał wizyjny, zasilanie do 100W.
Tyle tylko, że zdecydowana większość komputerów przenośnych wyposażona jest we własne wyświetlacze, oczywiście o kontrowersyjnej jakości. Tymniemniej wydaje się, że popularne niegdyś blaszaki i stacjonarne monitory (bez wbudowanego w środku komputera) zaczną przechodzić powoli do lamusa, wraz z np. odtwarzaczami/nagdrywarkami CD/DVD/DluRay.
Zaczną się natomiast upowszechniać coraz lepsze wyświetlacze do komputerów przenośnych.
Widać już od dawna taki trend, że wyświetlacze do monitorów stacjonarnych są zdecydowanie najbardziej zacofane technologicznie. Prym wiodą ekrany do telewizorów, tabletów, smartfonów. Można w tych urządzeniach już od kilku lat spotkać wyświetlacze o rozdzielczości od 2560x1440 do 2160x3840 (UHD), praktycznie nieskończonym kontraście (OLED), HDR, szerokim gamucie, 120Hz. Większości z tych rozwiązań próżno szukać w monitorach. Wygląda po prostu na to, że wielcy producenci ekranów (LG Display i Samsung) nie widzą w tym segmencie wielkich zarobków i traktują go po macoszemu. Niewiele się tu dzieje, a wręcz mamy regres, objawiający się od pewnego czasu ciągłym upraszczaniem konstrukcji wyświetlaczy IPS, przy jednoczesnym wzroście cen.
Wydaje mi się, że w warunkach domiwych, wkrótce zostaną wielkie telewizory OLED o znakomitych parametrach i jakości oraz podłączone do nich komputerki przenośne, wyposażone we własne, wysokiej jakości wyświetlacze OLED 12-13", połączone kabelkiem USB-C lub HDMI 2.x. W biurach zaś będą królowały komputerki wbudowane w ekran, czyli coś na wzór przenośnych MacBooków z USB-C i iMaców, czyli komputerków wbudowanych w obudowę monitora.
A zatem, ile rdzeni ma Twój monitor?
PS. Piekło zamarzło. INTEL integruje GPU od ATI/AMD w swoim CPU. Prawdopodobnie obaj giganci boją się wyparcia przez procesory ARM, chodzące na Windowsie, np. najnowsze modele Qualcomm'a. Procesory ARM są bardziej energooszczędne od architektury x86, dominującej w bladzakach.
* komputery stacjonarne, czyli tzw. blaszaki, wyposażone w dedykowane karty grafiki i pełnowymiarowe wyjścia graficzne: DisplayPort, DVI DualLink, HDMI 2.0, sprzedają się coraz słabiej.
* przewagę procentową zaczynają uzyskiwać komputery przenośne, siłą rzeczy z ograniczonymi możliwościami, w tym połączeniowymi. W laptopie nie da się upchnąć wszystkich rodzajów wyjść: DVI DualLink, DisplayPort, HDMI, D-Sub, USB. Zdecydowano, że będzie jeden, uniwersalny, wszystkomający, USB-C. Będzie przesyłał dane, sygnał wizyjny, zasilanie do 100W.
Tyle tylko, że zdecydowana większość komputerów przenośnych wyposażona jest we własne wyświetlacze, oczywiście o kontrowersyjnej jakości. Tymniemniej wydaje się, że popularne niegdyś blaszaki i stacjonarne monitory (bez wbudowanego w środku komputera) zaczną przechodzić powoli do lamusa, wraz z np. odtwarzaczami/nagdrywarkami CD/DVD/DluRay.
Zaczną się natomiast upowszechniać coraz lepsze wyświetlacze do komputerów przenośnych.
Widać już od dawna taki trend, że wyświetlacze do monitorów stacjonarnych są zdecydowanie najbardziej zacofane technologicznie. Prym wiodą ekrany do telewizorów, tabletów, smartfonów. Można w tych urządzeniach już od kilku lat spotkać wyświetlacze o rozdzielczości od 2560x1440 do 2160x3840 (UHD), praktycznie nieskończonym kontraście (OLED), HDR, szerokim gamucie, 120Hz. Większości z tych rozwiązań próżno szukać w monitorach. Wygląda po prostu na to, że wielcy producenci ekranów (LG Display i Samsung) nie widzą w tym segmencie wielkich zarobków i traktują go po macoszemu. Niewiele się tu dzieje, a wręcz mamy regres, objawiający się od pewnego czasu ciągłym upraszczaniem konstrukcji wyświetlaczy IPS, przy jednoczesnym wzroście cen.
Wydaje mi się, że w warunkach domiwych, wkrótce zostaną wielkie telewizory OLED o znakomitych parametrach i jakości oraz podłączone do nich komputerki przenośne, wyposażone we własne, wysokiej jakości wyświetlacze OLED 12-13", połączone kabelkiem USB-C lub HDMI 2.x. W biurach zaś będą królowały komputerki wbudowane w ekran, czyli coś na wzór przenośnych MacBooków z USB-C i iMaców, czyli komputerków wbudowanych w obudowę monitora.
A zatem, ile rdzeni ma Twój monitor?
PS. Piekło zamarzło. INTEL integruje GPU od ATI/AMD w swoim CPU. Prawdopodobnie obaj giganci boją się wyparcia przez procesory ARM, chodzące na Windowsie, np. najnowsze modele Qualcomm'a. Procesory ARM są bardziej energooszczędne od architektury x86, dominującej w bladzakach.
Wróć do „Podłączenie, użytkowanie”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość