Oczy cierpią przez nieprawdopodobną jaskrawość kiepskich ekranów a nie niebieski pik. Poza tym, jeśli monitor ma w ogóle wyświetlać kolor, musi mieć widmo w postaci trzech pików RGB.andrzejek68 pisze:Porownujac widmo swiatla slonecznego i niebieskiej diody led ze spiczastym szczytem niebieskiego, widac jak różne sa te rozklady i nie dziwota, ze nasze oczy cierpią, narazajac sie na niefizjologiczne bodzce o takim rozkladzie pasma i jego natezenia.
A po co? Regulacja prądem będzie znacznie mniejsza co się negatywnie przełoży na ergonomię.andrzejek68 pisze:Nie jestem elektronikiem, ale czy bylaby mozliwosc zastosowania do monitorow zasilacza liniowego zamiast impulsowego {pwm} jako urzadzenia zewnetrznego, jako platnej opcji [jak np. w systemach audiofilskich] by regulowac moc lamp podswietlajacych?