Monitor 1920x1200 i laptop 1920x1080

[elPiotro]

Witam

Mam taki problem, prawdopodobnie chodzi o skalowanie, ale nie jestem pewien bo się nie znam:

Podłączyłem Eizo EV 2455 do laptopa 15.6'', Windows 10, przez HDMI (alternatywa w tym laptopie to VGA).
Sterownik grafiki HD Intel wykrywa go jako telewizor cyfrowy.
'Zakres kwantyzacji' ustawiłem jako 'Pełny zakres'. YCbCr wyłączone.
Laptop standardowo ma ustawione 'Skala i układ' na 125% (na 100% niektóre elementy byłyby za małe), monitor na 100%.

Jeśli uruchamiam windowsa z ekranem wbudowanym jako podstawowym to na laptopie niektóre literki i cyfry wyglądają bardzo dobrze a na monitorze te same wyglądają na lekko rozmyte.
Jeśli uruchamiam z monitorem jako podstawowym wyświetlaczem to odwrotnie. Na monitorze wszystko jest bardzo dobrze a na laptopie lekko rozmyte.
Sytuację poprawia ustawienie dla obu wyświetlaczy takiej samej wartości 'Skala i układ'.
Ale jak już pisałem nie jest to za bardzo wygodne (na jednym wyświetlaczu elementy byłyby zbyt małe albo na drugim zbyt duże).

Co jeszcze zauważyłem to dodatki do Firefoxa np. Adblock czy NoScript też chyba źle się skalują.
Np. jeśli uruchamiam windowsa z laptopem jako głównym wyświetlaczem, gdzie jest 125% to na monitorze (100%) nie widzę wszystkiego po rozwinięciu menu dla tych dodatków.

Czy dobrze kombinuję jeśli chodzi o przyczynę tego problemu i jak go rozwiązać?
Czy wpływ na to może mieć kabel HDMI, którego w tej chwili używam? Jest na nim napisane: '1080P 1.3c'

Pozdrawiam

[Tom01]

Po pierwsze: Do monitora należy wejść przez DVI. Potrzebny do tego taki przewód:
https://monitory.mastiff.pl/przewod-kabel-hdmi-dvi.html

Po drugie: Elementy ekranowe na ekranie 1920x1200 24" zawsze będą większe niż na 1920x1080 15,6", to logiczne. Próby wyrównania będą się wiązały ze skutkami ubocznymi.

Po trecie: Skalowanie może bardzo pogarszać ostrość. Skalowanie w Windows jest kiepskie i lepiej go unikać.

[Venosaur]

Mógłbyś uzasadnić czemu nie można HDMI-HDMI ?

[Tom01]

HDMI to interfejs, który wyewoluował w stronę TV, a telewizja to inna dynamika, kodowanie i próbkowanie koloru. Jeśli zastosujemy podłączenie HDMI-HDMI to sterownik karty graficznej będzie miał skłonność do traktowania monitora jako telewizora i oczywiście włączy "telewizyjne" wyświetlenie. Skutek jest taki, że tracimy po 16 odcieni z dołu i góry zakresu, istnieje ryzyko zmiany kodowania z RGB na YCbCr a to niekorzystne, bo wiąże się z degradacją ostrości obrazu.

[Kyle]

Mógłbyś uzasadnić czemu nie można HDMI-HDMI ?

Tom napisał o problemach z HDMI, przy czym ja się z nimi jeszcze nigdy nie spotkałem (na integrach Intel'a nie miałem jeszcze nigdy problemu z włączeniem kodowania PC, czyli RGB i zakresu 0-255 ).

Także ja polecam do PC połączenie HDMI-HDMI.

W sumie, to proponuję napisać listę sprzętu, przy którym są problemy/nie ma problemów z prawidłowym działaniem HDMI w PC. JA sprawdzałem integry w i3 8100, Pentium 4400 i chyba Pentium 3400 czy jakoś tak - zero problemów z pełnym zakresem 0-255 i kodowaniem RGB. Jak będzie okazja (ostatnio mam mało czasu) to jeszcze jakieś konfigi postaram się przetestować.

[Kyle]

Skalowanie w Windows jest kiepskie.

Skalowanie w Windows 10 jest bardzo dobre (zmiana systemowego DPI). Natomiast to, że niektóre programy są przestarzałe i nie skalują się poprawnie, to zupełnie inna para kaloszy (inna sprawa, że takie bublowate programy są coraz rzadsze).

[Tom01]

Tom napisał o problemach z HDMI, przy czym ja się z nimi jeszcze nigdy nie spotkałem

To jeszcze o niczym nie świadczy, że się Pan nie spotkał. Na innych interfejsach, popularne problemy z HDMI nie występują w ogóle. Stąd, najprostszym wyjściem jest po prostu unikać tego, które może być problematyczne.

Skalowanie w Windows 10 jest bardzo dobre

A to się uśmiałem, a gromada użytkowników z problemem jak wątkotwórca, spojrzała zapewne mało pochlebnie. Tak spieprzonego skalowania nie ma w żadnym systemie. I nie tylko chodzi o część programów. Sam system część swojego własnego GUI źle skaluje. Okienka są nieostre. Podobna sytuacja przy układzie wielomonitorowym. Okno przesuwane na inny monitor potrafi wjechać jako nieostre a zamknięte i otwarte ponownie, już ostre.

[elPiotro]

Dokładnie tak ja pisze Tom01, tą nieostrość zauważyłem przy przerzucaniu pomiędzy ekranami elementów GUI Windows.
Natomiast jeśli chodzi o te dodatki do Firefox (Adblock, NoScript) to wygląda jakby "pamiętały" wartości skalowania z podstawowego wyświetlacza, czyli jeśli zostały otworzone na monitorze (skalowanie 100%) to po przeniesieniu na laptop (skalowanie 125%) sam Firefox się skaluje ale te dodatki pozostają 100%....

Ale czy na te problemy z nieostrością podczas skalowania ma wpływ to, że używam tego konkretnego przewodu HDMI-HDMI i czy przewód HDMI-DVI to rozwiąże?

[Tom01]

Niestety zmiana na HDMI-DVI nie pomoże przy zepsuciu ostrości podczas przenoszenia okien, ale pomoże ogólnie i może spowodować że jakość obrazu się poprawi. Proponuję zrezygnować w ogóle ze skalowania. To nie Mac, to nie działa jak powinno.

[Kyle]

A to się uśmiałem, a gromada użytkowników z problemem jak wątkotwórca, spojrzała zapewne mało pochlebnie. Tak spieprzonego skalowania nie ma w żadnym systemie. I nie tylko chodzi o część programów. Sam system część swojego własnego GUI źle skaluje. Okienka są nieostre.

Proszę o print-screen, lub informacje gdzie mam tego okna nieskalującego szukać.

Dokładnie tak ja pisze Tom01, tą nieostrość zauważyłem przy przerzucaniu pomiędzy ekranami elementów GUI Windows.

Dwóch ekranów już nie używam, więc nie wiem czy coś tam nie działa (próbowałeś dwóch różnych sposobów skalowania, czyli standardowe i niestandardowe?).

Tak, czy inaczej na jednym ekranie nie mam problemów ze skalowaniem Windows.

[elPiotro]

Dwóch ekranów już nie używam, więc nie wiem czy coś tam nie działa (próbowałeś dwóch różnych sposobów skalowania, czyli standardowe i niestandardowe?).

Tak, czy inaczej na jednym ekranie nie mam problemów ze skalowaniem Windows.

Właśnie ten problem jest widoczny jeśli są używane 2 monitory i na każdym jest ustawione inne skalowanie.
Np. jak w moim przypadku 125% na laptopie (i jest to zalecane skalowanie według Windows) i 100% na monitorze (też zalecane według Windows)

[elPiotro]

Po pierwsze: Do monitora należy wejść przez DVI. Potrzebny do tego taki przewód:
https://monitory.mastiff.pl/przewod-kabel-hdmi-dvi.html

Czy jeśli zamiast kabla HDMI-DVI użyję kabla HDMI-HDMI + przejściówka HDMI-DVI (np. jak w linku) to efekt będzie taki sam?

https://saturn.pl/rtv-i-telewizory/adap ... -dvi-cl-21

[Tom01]

Tak, można użyć takiej przejściówki, jednak trzeba uważać bo są strasznie kiepskiej jakości. No i w podanym linku jest droga. To nie kosztuje więcej jak 5 zł. Kiedyś dodawałem takie do monitorów kiedy użytkownik potrzebował, jednak musiałem je wycofać, bo wiele egzemplarzy powodowało problemy. Można jednakże spróbować, jest dużo tańsza niż podany wcześniej przeze mnie firmowy przewód.

[ichris]

Dwóch ekranów już nie używam, więc nie wiem czy coś tam nie działa (próbowałeś dwóch różnych sposobów skalowania, czyli standardowe i niestandardowe?).

Tak, czy inaczej na jednym ekranie nie mam problemów ze skalowaniem Windows.

Właśnie ten problem jest widoczny jeśli są używane 2 monitory i na każdym jest ustawione inne skalowanie.
Np. jak w moim przypadku 125% na laptopie (i jest to zalecane skalowanie według Windows) i 100% na monitorze (też zalecane według Windows)

Jak ja się cieszę, że mój 15,6 lapek ma rozdziałkę 1600x900... idealna to tej wielkości i można skalowanie zostawić w spokoju na 100%. Szkoda, że już takich nie robią.

[Kyle]

Jak ja się cieszę, że mój 15,6 lapek ma rozdziałkę 1600x900... idealna to tej wielkości i można skalowanie zostawić w spokoju na 100%.

No widzisz jak dla kogo. Jak na mój gust, to przy takiej rozdziałce, na takiej wielkości ekranie wszystko jest małe @100%. Po tysiąckroć bardziej bym wolał 1920x1080 @ 125% - może niewiele większe, ale za to ostrzejsze i gładsze, więc jak się przybliżysz tak, by wszystko było przyzwoicie duże, to nie widać tak pikseli jak przy 1600x900 @100%.

[Tom01]

Wszystkich pogodzić może tylko ekran o bardzo wysokiej gęstości pikseli, np 2600px na 13" i poprawnie działające rysowanie interfejsu. Jak w smartfonach. Zwróćcie uwagę, że nikt nie narzeka na dużą rozdzielczość na smartfonie (1920px na 5 calach), bo interfejs można praktycznie dowolnie skalować bez skutków ubocznych i wszystko jest ostre, wyraźne, nie zaburzają się proporcje elementów ekranowych. W normalnych komputerach na razie tylko macOS/OSX daje taką możliwość, w Windows pewnie jeszcze dużo wody upłynie.

[Kyle]

W normalnych komputerach na razie tylko macOS/OSX daje taką możliwość, w Windows pewnie jeszcze dużo wody upłynie.

W Windows to już działa od dawna. Problemy mają tylko Ci, którzy mają podłączone do jednego kompa np. dwa ekrany, o różnym skalowaniu DPI (ja tak nigdy nie korzystałem, by mieć różne ekrany o róznym skalowaniu przy jednym PC i nie zamierzam, a dowiedziałem się dopiero od Was że w ogóle jest wówczas jakiś problem), lub\i używają przestarzałych aplikacji.

[Tom01]

No właśnie nie działa jak należy. Było już kilka dyskusji na ten temat. W Win10 skalowanie mniej więcej połowy własnych okienek jest poprawne, drugiej połowy źle. Aplikacje też jak się uda. Problem jest głębszy, bo API systemu jest niejednolite, dziurawe. Poniżej zrzuty z najnowszej wersji Windows 10 i różnica przy nieskalowanym interfejsie i skalowanym. To nie jest problem "przestarzałych aplikacji", jak Pan forsuje, tylko rozwiązań w samym systemie. Może Pan to sprawdzić na najnowszych wydaniach wielu programów.

[Kyle]

Ma Pan albo starą wersję systemu Windows 10, albo zmienił Pan skalowanie w trybie standardowym i nie zrestartował komputera. Dla porównania u mnie tak wygląda na 150%:

[Tom01]

Proszę zwrócić uwagę, że okno panelu sterowania ma Pan prawie na 1/4 ekranu. Zmierzyłem w programie graficznym i przyczyna jest następująca: To samo okienko jest renderowane przy wykorzystaniu ok 1100 pikseli. W moim przykładzie, na zdecydowanie większym ekranie przeskaluję podobnie i pokazany fragment okna jest narysowany przy użyciu 270 pikseli. Tak właśnie "świetnie" działa skalowanie Windows 10.