Monitor 27-32 Dzienna praca

[lisciu]

Okej to zaciemnienie widze, aczkolwiek mi by nie przeszkadzało. Myślałem że chodzi o liniee (te siateczki).

[GrzesiekR]

Z tak absurdalnie wysokimi cenami EIZO EV2785 i NEC EA275UHD-CT nigdy nie będą popularne. Proszę uwierzyć, że dla większości ludzi lepsze walory obrazu z tych monitorów nie mają większego znaczenia. I nawet gdyby zobaczyli bezpośrednie porównanie (a jedynie takie ma sens) to nie zdecydowaliby się. Taka jest statystyka i tego się nie zmieni.
Nie mówiąc już o tym, że wiele aplikacji dla Win10 nie radzi sobie ze skalowaniem obrazu. Większość, których się używa to nie są najnowsze apki stworzonez z myślą o skalowaniu. MS Office 2013 Outlook - proszę zobaczyć jak wygląda po skalowaniu.

[Tom01]

Okej to zaciemnienie widze, aczkolwiek mi by nie przeszkadzało.

Przeszkadzało czy nie, przypomnę, napisał Pan, że ceny są przewartościowane. Otóż w klasie monitorów 27" UHD ani EIZO ani NEC nie mają takich ani innych licznych defektów znanych z tańszych urządzeń. Nieuczciwie jest więc sugerować, że za mniej można mieć to samo. Otóż nie można, więc nie ma mowy o żadnym "przewartościowaniu".

Z tak absurdalnie wysokimi cenami EIZO EV2785 i NEC EA275UHD-CT nigdy nie będą popularne.

Czy Pan zdaje sobie sprawę, że wszystkie egzemplarze EA275UHD w dowolnej wersji, które wyjeżdżają z fabryk NEC są sprzedane na pniu, a producent nie nadąża z dostawami? Przez ostatni rok zdarzały się nawet kilkumiesięczne okresy oczekiwania, tak rynek wysysa wszystko co przyjedzie. Także, "trochę" się to kłóci z teorią o braku popularności.

EIZO ze swoim nowym modelem nie wiadomo jeszcze jak zostanie przyjęty. Cenę ma znacznie wyższą niż odpowiednik od NEC, co zapewne nagoni klientów temu drugiemu. W tej materii jednak dość często się zmienia. Jeszcze nie tak dawno, NEC-e były droższe od EIZO.

[GrzesiekR]

Z tak absurdalnie wysokimi cenami EIZO EV2785 i NEC EA275UHD-CT nigdy nie będą popularne.

Czy Pan zdaje sobie sprawę, że wszystkie egzemplarze EA które wyjeżdżają z fabryk NEC są sprzedane na pniu a producent nie nadąża z dostawami? Przez ostatni rok zdarzały się nawet kilkumiesięczne okresy oczekiwania, tak rynek wysysa wszystko do przyjedzie. Także, "trochę" się to kłóci z teorią o braku popularności.

A czy Pan zdaje sobie sprawę, że to i tak jest malutka nisza? Ile procent takich monitorów stanowi w ogóle sprzedanych monitorów w ostatnim np. kwartale na polskim rynku?
Ja nie znam nikogo kto nawet by taki monitor rozważał. Mówi Pan o niewielkiej grupce osób dla których cena nie ma znaczenia.
Powtarzam. To są ABSURDALNE ceny jak za normalny monitor biurowo-domowy nieposiadający żadnych specjalnych, dodatkowych cech. Nikt rozsądny w Polsce, nawet nienajgorzej zarabiający tego nie kupi. Czas monitorów UHD będących standardem jeszcze nie nadszedł.

[Tom01]

A czy Pan zdaje sobie sprawę, że to i tak jest malutka nisza? Ile procent takich monitorów stanowi w ogóle sprzedanych w ostatnim np. kwartale na polskim rynku? Ja nie znam nigoko kto nawet by taki monitor rozważał.

Oczywiście mówimy o produkcie średniej i wyższej klasy, nie masówce. Jest oczywiste, że wolumeny są mniejsze i to zapewne o rząd wielkości bo i ludzi o wyższej wrażliwości jest mniejszość. W Polsce rocznie takich monitorów się sprzedaje od kilkuset do kilku tysięcy, a przykładowo LG o tej samej przekątnej od kilku tysięcy w ogóle zaczynają się targety sprzedażowe. Jest też całkowicie zrozumiałe, że może Pan nie znać właściciela NEC-a UHD za ponad 4 tys. Ja ich znam sporo. Co więcej, znam też sporo właścicieli NEC-ów UHD za 14 tys co jest jeszcze mniejszą niszą, do 100 monitorów rocznie w całym kraju. Kilku jest na forum. W tej chwili nawet odbieram kilka szt dla czekających klientów i czekam na następne, bo jest, uwaga, kolejka za nimi. Nie każdy zadowala się dziadostwem, nawet tym "lepszym".

[GrzesiekR]

A czy Pan zdaje sobie sprawę, że to i tak jest malutka nisza? Ile procent takich monitorów stanowi w ogóle sprzedanych w ostatnim np. kwartale na polskim rynku? Ja nie znam nigoko kto nawet by taki monitor rozważał.

Oczywiście mówimy o produkcie średniej i wyższej klasy, nie masówce. Jest oczywiste, że wolumeny są mniejsze i to zapewne o rząd wielkości bo i ludzi o wyższej wrażliwości jest mniejszość. W Polsce rocznie takich monitorów się sprzedaje od kilkuset do kilku tysięcy, a przykładowo LG o tej samej przekątnej od kilku tysięcy w ogóle zaczynają się targety sprzedażowe. Jest też całkowicie zrozumiałe, że może Pan nie znać właściciela NEC-a UHD za ponad 4 tys. Ja ich znam sporo. Co więcej, znam też sporo właścicieli NEC-ów UHD za 14 tys co jest jeszcze mniejszą niszą, do 100 monitorów rocznie w całym kraju. Kilku jest na forum. W tej chwili nawet odbieram kilka szt dla czekających klientów i czekam na następne, bo jest, uwaga, kolejka za nimi. Nie każdy zadowala się dziadostwem, nawet tym "lepszym".

Zna ich Pan, to oczywiste ponieważ sprzedaje Pan te monitory To zupełnie inna sytuacja.

[Tom01]

To zupełnie inna sytuacja.

Rzekłbym, że bardziej mająca odzwierciedlenie w rzeczywistości a nie "nikogo nie znam", co sugeruje że to jakieś Yeti.

[Kyle]

MS Office 2013 Outlook - proszę zobaczyć jak wygląda po skalowaniu.

MS Office 2013 się dobrze skaluje (Windows 10, wszystkie aktualizacje). Fakt, że z Outlook nie korzystamy, ale wątpię by było gorzej niż w Word 2013 czy exel 2013. Pamiętaj, by po ustawieniu innego DPI się przynajmniej wylogować, a najlepiej uruchomić ponownie system, bo niektóre aplikacje (chyba właśnie Office) nie będą się prawidłowo skalować bez tego (skalują się bez restartu jakby po rasteryzacji, przez co są rozmyte).

ps. jeśli dobrze pamiętam, to nawet MS Office 2007 się dobrze skaluje pod Windows 10, a co dopiero 2013.

[GrzesiekR]

MS Office 2013 Outlook - proszę zobaczyć jak wygląda po skalowaniu.

MS Office 2013 się dobrze skaluje (Windows 10, wszystkie aktualizacje). Fakt, że z Outlook nie korzystamy, ale wątpię by było gorzej niż w Word 2013 czy exel 2013. Pamiętaj, by po ustawieniu innego DPI się przynajmniej wylogować, a najlepiej uruchomić ponownie system, bo niektóre aplikacje (chyba właśnie Office) nie będą się prawidłowo skalować bez tego (skalują się bez restartu jakby po rasteryzacji, przez co są rozmyte).

ps. jeśli dobrze pamiętam, to nawet MS Office 2007 się dobrze skaluje pod Windows 10, a co dopiero 2013.

Sprawdzę to, ale jeśli trzeba restartować kompa to już jest to porażka OSa. Mówię o ustawieniu skalowania na np. 150%. Nie wiem czy miałeś to samo na myśli.

[Kyle]

Sprawdzę to, ale jeśli trzeba restartować kompa to już jest to porażka OSa. Mówię o ustawieniu skalowania na np. 150%. Nie wiem czy miałeś to samo na myśli.

Porażka OS'a, jeśli po zmianie ustawień, które zmienia się raz na 10 lat, trzeba zrestartować system? ... nie przesadzasz "odrobinkę"? Ja na prawdę bym chciał by OS'y miały tylko tego typu "porażki".

ps. tak, dobrze się zrozumieliśmy ... czyli zmiana systemowego DPI na np. 150% - po tej operacji wymagany najlepiej restart. Przynajmniej na Windows 10 tak jest, bo nie wiem jak tam starsze okienka, typu Win 7 czy Win 8.

[eye664]

Miałem wątpliwą przyjemność używania U2718Q i to co Pan Tomasz pisze jest prawdą: plamy i nierówne podświetlenie. Wystarczy w Google wpisać połączenie dwóch słów "dell" + "uniformity". Co prawda jestem pedantyczny i mam chyba zawyżone wymagania, ale jeśli komuś to nie przeszkadza to mam 1-dniowego U2718Q za -25% ceny.

[Kyle]

@eye664 ... to co teraz? EIZO, czy NEC?

[eye664]

Czekam na EA275UHD-CT.

[Tom01]

Czekam na EA275UHD-CT.

To trzeba czekać, na ten strasznie niepopularny model?

Swoją droga, jak już go Pan wyczeka, fajnie by było zobaczyć na forum konkretne porównanie konkretnego użytkownika. Ja sobie mogę gadać jak dziad do obrazu. Pracuję w branży a to jest chyba ostatni możliwy poziom wiarygodności. Chociaż nie, ostatni to ci, co wymyślają ulotki i reklamy. Może po alternatywnych opisach paru dellooptymistom coś by się przejaśniło.

[GrzesiekR]

Czekam na EA275UHD.

To trzeba czekać, na ten strasznie niepopularny model?

Swoją droga, jak już go Pan wyczeka, fajnie by było zobaczyć na forum konkretne porównanie konkretnego użytkownika. Ja sobie mogę gadać jak dziad do obrazu. Pracuję w branży a to jest chyba ostatni możliwy poziom wiarygodności. Może po alternatywnych opisach paru dellooptymistom coś by się przejaśniło.

To, że istnieje nadwyżka popytu nad podażą danego produktu nie znaczy wogóle, że jest popularny na całym rynku tego typu produktów.

[Tom01]

To, że istnieje nadwyżka popytu nad podażą danego produktu nie znaczy wogóle, że jest popularny na całym rynku tego typu produktów.

Właśnie to dokładnie oznacza. Wydaje mi się, że popełnia Pan błąd myślowy, wrzucając wszystkie monitory do jednego worka. Tak samo jakby w całej branży pojazdów stwierdzić, że okręty podwodne jakiegoś-tam typu, są mniej popularne niż auta osobowe w ogóle.

[GrzesiekR]

To, że istnieje nadwyżka popytu nad podażą danego produktu nie znaczy wogóle, że jest popularny na całym rynku tego typu produktów.

Właśnie to dokładnie oznacza. Wydaje mi się, że popełnia Pan błąd myślowy, wrzucając wszystkie monitory do jednego worka. Tak samo jakby w całej branży pojazdów stwierdzić, że okręty podwodne jakiegoś-tam typu, są mniej popularne niż auta osobowe w ogóle.

Dla zdecydowanej większości ludzi to jest jeden worek. Monitor z przeznaczeniam do domu lub biura. Monitory NEC i EIZO nie mają żadnych dodatkowych, specjalnych cech, które stanowiłyby wartość dodaną dla przeciętnego użytkownika (jak np. wyższa częstotliwość odświeżania niż marne 60Hz albo cechy monitora graficznego)
Przykład który Pan podał jest absurdalny tak jak ceny tych monitorów.

[eye664]

Sugerujesz, że cena nowego Mercedesa (choćby A klasy) tez jest absurdalna w stosunku do Dacii?

[GrzesiekR]

Sugerujesz, że cena nowego Mercedesa (choćby A klasy) tez jest absurdalna w stosunku do Dacii?

Sugerujesz, że Mercedes (nie wiem jaki masz na myśli) to po prostu przyzwoity samochód dla rodziny/domu? Taki o "ludzkiej jakości" bo reszta to badziew?

[Tom01]

Właśnie po to istnieje m.in. to forum, aby tłumaczyć, że to nie jest jeden worek. Różnice w komplikacji technicznej między monitorem średniej/wyższej klasy a "zwykłym" są wbrew pozorom większe niż między autem a glebogryzarką.