Najzdrowsza dla oczu przekątna i rozdzielczość

[Kyle]

Zauważy Pan niechybnie, że obraz jest niemiły, przejaskrawiony, przekontrastowany, jednym słowem, agresywny i mało przyjemny w odbiorze.

Skorygowanie tego to nie problem (wystarczy obniżyć jasność podświetlenia i ustawić kontrast na natywny, jeśli na wystawie tak go podbili, że aż "przepalili").

Odpowiedzią bazą informacji na temat zakresu regulacji jasności dysponuje prad.de i tftfcentral.

Fajnie byłoby na tym forum zrobić taką bazę ( wykres liniowości , wykres zakresu regulacji jasności , kontrast po kalibracji do 6500K z informacją na jakiej nastawie zostało to osiągniete ... taki podstawowy zestaw pomiarów ).

[Tom01]

Skorygowanie tego to nie problem (wystarczy obniżyć jasność podświetlenia i ustawić kontrast na natywny, jeśli na wystawie tak go podbili, że aż "przepalili").

Problem, bo najczęściej się nie da. Wiem, że to kosztowny eksperyment ale proponuję wątkotwórcy kupić lub wypożyczyć któryś z flagowców DELL i prosty model NEC. Od razu się wyleczy z bzdur o dobrej jakości takich monitorów. Zresztą, proszę poczytać. Co prawda mowa o wersji UHD, ale to ta sama linia i co za tym idzie jakość obrazu: viewtopic.php?f=5&t=3557&p=48711#p48710 Ewentualnie to: viewtopic.php?f=10&t=1085#p10338 Takich opinii jest więcej i są one na tyle wartościowe, że pochodzą od ludzi, którzy je sprawdzili w praniu i porównali z normalnymi.

[Kyle]

Dodałem tam stosowna odpowiedź, w kwestii "oczojebności" (odnośnie tego DELL U2413). Natomiast co do plam czy nierównomierności, to praktycznie tylko takie rzeczy nie sposób skorygować. Osobiście dawno już takich plam nie widywałem ... aż z ciekawości będę musiał kiedyś poszukać tak spapranego egzemplarza DELL (tyle, że aby go dobrze zbadać, to przynajmniej musiałbym mieć dostęp do Paint - to może być utrudnione w jakiejś galerii handlowej).

[max]

Są jednak pewne drobne problemy w Pańskim toku rozumowania.
* Proponuje Pan wydać na monitor 4000-5000zł.
* następnie twierdzi, że monitor za 5000zł jest lepszy od monitora za 2000zł. Albo odwrotnie, co akurat niewiele zmienia.

Rzekłbym, że to oczywista oczywistość. Nie jest jednak sztuką kupić dobry produkt za ciężkie pieniądze, a wystarczający do naszych celów produkt, w z góry założonym budżecie. Oczywiście trzeba w tym celu wybrać kompromis. A tu trzeba wybrać rzeczy ważniejsze i mniej ważne, dla nas. następnie wybrać produkt, który spełnia założenia w kategoriach dla nas najważniejszych. Inaczej się nie da i trzeba by w nieskończoność podnosić budżet, np. do 15000zł za PA322UHD.

[ludzik]

Proponuję przejść się do sklepu gdzie mają dużo masówki. Zapewne nie będą mieli na wystawie wszystkich szukanych modeli, ale można spojrzeć na inne z tej grupy. Nie ma różnic w jakości obrazu. Zauważy Pan niechybnie, że obraz jest niemiły, przejaskrawiony, przekontrastowany, jednym słowem, agresywny i mało przyjemny w odbiorze.

Oglądałem tego asusa i lenovo i zauważyłem, że obraz jest super.
Bo ja się nie znam!

[ludzik]

Problem, bo najczęściej się nie da. Wiem, że to kosztowny eksperyment ale proponuję wątkotwórcy kupić lub wypożyczyć któryś z flagowców DELL i prosty model NEC. Od razu się wyleczy z bzdur o dobrej jakości takich monitorów.

Kupiłem NECa 1600 x 1050 22'' TN i oddałem go po 3 dniach, bo nie dało się pracować na pivocie. Na Pivocie obraz był mlekowaty po lewej i mocno skontrastowany po prawej. W robocie mam HP LA2306 1900 x 1050 23'' też TN a takiego dziadostwa nie ma na Pivocie.


A jakie są wymagania techniczne do monitorów z wysoką rozdzielczością? Bo ja mam starego, 6 letniego asusa, z łączem VGA i Displayport (M). Wystarczy?

[Tom01]

Oglądałem tego asusa i lenovo i zauważyłem, że obraz jest super.

Co to znaczy super? Proszę opisać swoimi słowami. Czy czasem nie jest tak, że jest jasny, wyraźny, kolorowy, kontrastowy? Jeśli tak, to są cechy NIEPOŻĄDANE! Dziwne, co? Problem w tym, że po przyniesieniu takiego monitora do domu, w kameralnym świetle, obraz okaże się oczojebny a gałki oczne gotują się na twardo po pół godziny patrzenia. Obraz dobrej jakości wygląda podobnie jak tekst na kartce. Nie "świeci", jest mało kolorowy, mało kontrastowy, w ogóle "brzydki" w porównaniu do ekranów na wystawach.

[ludzik]

Oglądałem tego asusa i lenovo i zauważyłem, że obraz jest super.

Co to znaczy super? Proszę opisać swoimi słowami. Czy czasem nie jest tak, że jest jasny, wyraźny, kolorowy, kontrastowy?

przyciemniłem se... Super, w sensie, że wyraźnie było widać, ładny obraz jak wydrukowany. Może tak być, że świeci za bardzo, ale tego nie sposób ocenić w sklepie.

[max]

To tak jakby stwierdzić, że ten samochód jest zły bo jechał za szybko i dlatego przywalił w drzewo. Skoro jechał za szybko, to powinien wolniej i tyle.

A jak monitor jest za jasny to trzeba go przyciemnić, a nie wybierać model za 3000zł więcej. No w każdym razie wydaje mi się to logiczne.

[ludzik]

Ej, Wy se chyba żarcicie z tym skalowaniem. Sprawdziłwem. Obraz przeskalowany do 200% wygląda znacznie gorzej niż obraz z ustawioną 2 razy niższą rozdzielczością. W tym 1 przypadku widoczne są chamskie piksele nawet na kursosze. Sprawdźcie se.

[Kyle]

Używasz Windows 3.11, czy jakiejś starej wersji Linux?

[Tom01]

Ej, Wy se chyba żarcicie z tym skalowaniem. Sprawdziłwem. Obraz przeskalowany do 200% wygląda znacznie gorzej niż obraz z ustawioną 2 razy niższą rozdzielczością. W tym 1 przypadku widoczne są chamskie piksele nawet na kursosze. Sprawdźcie se.

Skalowanie w Windows to jest generalnie problem. Jak pisałem wcześniej, w nowych kompilacjach Windows 10 jest nieźle i daje się wykorzystać potencjał monitorów o zagęszczonej ilości pikseli. W Pana przypadku jednak taki monitor nie wchodzi w ogóle w grę, przy 2 tys nie da się takiego kupić, aby nie gryzł w oczy. Zdaje się stawiał Pan ergonomię wysoko w wymaganiach.

[Kyle]

Skalowanie w Windows to jest generalnie problem.

... generalnie to nie ma problemu ze skalowaniem w Windows. Problemy są w nietypowych sytuacjach, jak np. różne ekrany, z różnym DPI podpięte do jednego PC i różne skalowanie na nich , lub źle napisane aplikacje.

ps. u mnie, na Win 10 nie ma powiększonych pikseli na kursorze po skalowaniu do 200% (wkleił bym zrzut na dowód, ale PrintScreen niestety nie łapie kursora )

[Tom01]

Kyle, ile można w nieskończoność spierać się o to samo. Każdy doskonale widzi, że z tym skalowaniem JEST problem. Stan w Windows 10 jest wyjątkowy, bo skalowanie w końcu stało się używalne i faktycznie da się korzystać z monitorów high-dpi. Jednak da się bez wysiłku znaleźć niedoskonałości skalowania. Oczywiście w starszych Windows w ogóle lepiej zrezygnować ze skalowania, bo wygląda to koszmarnie.

[max]

Ej, Wy se chyba żarcicie z tym skalowaniem. Sprawdziłwem. Obraz przeskalowany do 200% wygląda znacznie gorzej niż obraz z ustawioną 2 razy niższą rozdzielczością. W tym 1 przypadku widoczne są chamskie piksele nawet na kursosze. Sprawdźcie se.

Nie żarcimy.



Zadaniem skalowania jest utrzymanie stałej wielkości elementów ekranowych, przy wzroście ostrości. Oczywiście potrzeba do tego ekranu o normalnym zagęszczeniu pikseli, a nie wielkości łepków od zapałek.

[Kyle]

Kyle, ile można w nieskończoność spierać się o to samo.

Może po prostu mnie te problemy nie dotykają, bo praktycznie, na co dzień, nie używam programów które się nie skalują poprawnie i korzystam z jednego ekranu/jeden PC. Z takiego punktu widzenia, skalowanie w Windows działa obecnie dobrze.

[eye664]

@ludzik, na telefonie też widzisz "chamskie" pixele?

Windows 10 poza drobnymi problemami, których przeciętny użytkownik może nie dostrzec świetnie radzi sobie ze skalowaniem. Pomijam nieprzystosowane do tego programy, ale wymuszenie w ustawieniach dowolnej aplikacji systemowego skalowania często załatwia sprawę.

Przygotowałem porównanie. Zdjęcia zrobione z tej samej odległości i z tym samym przybliżeniem.
Pełna rozdzielczość: https://imgur.com/a/6cZ4CFg

[Kyle]

eye664 - Twoje porównanie jest chyba najlepsze jakie widziałem Super.

[eye664]

Do zestawienia dorzuciłem jeszcze iPada z 264 ppi: https://i.imgur.com/uJmFurQ.jpg

[max]

No właśnie. Literki, kłódeczka itp. to wysokokontrastowe (ciemne na białym tle) elementy generowane wektorowo, a więc nie ma problemu, aby zachowywały ostrość. Moim zdaniem przy wyświetlaniu ostrego tekstu wzrok się mniej męczy. Oko nie będzie ciągle walczyło z akomodacją.

PS. Ja zwykle używam tabletu OLED, 8.4" 2560x1600 i ostrość jest znakomita. Podobnie na OLEDowym smartfonie 5" 1920x1080.

PS. Jak przestaniemy solidarnie (my jako klienci) kupować to archaiczne FullHD, to może coś drgnie w temacie monitorów, bo na razie branża telewizorów, smartfonów i tabletów odskoczyła monitorom na 5-10 lat do przodu.