Wydaje mi się, że jestem w odpowiednim miejscu, żeby zaczerpnąć trochę wiedzy od osób, które na monitorach, ich kalibracji i reszcie znają się i są w stanie mi pomóc
Amatorsko zajmuję się fotografią, ale od biedy biorę też zlecenia. Fotografia jednak nie jest jedynym sposobem, dzięki któremu się utrzymuję. Ale do rzeczy. Jestem na etapie kupna nowego sprzętu, tj. laptopa i monitora. Niestety, naczytałam się na wszelkich stronach mnóstwa zupełnie sprzecznych informacji i teraz już sama nie wiem jak to jest z tym CT?
Wstępnie chciałam kupić monitor NEC EA245WMi. Potem dowiedziałam się, że niby tylko monitory CT można skalibrować, więc zdecydowałam się na taką wersję. Chwilę później wyczytałam kolejną informację o tym, że można brać wersję bez CT, a monitor skalibrować samemu. Doradźcie, proszę, jak to w końcu jest? Czy inwestować w monitor CT, czy jednak zwykły, a po jego otrzymaniu, zająć się kalibracją (tj. poprosić kogoś, kto się na tym zna)?
I jeszcze jedno dodatkowe pytanie - czy porównywalne są monitory EA234WMi i EA245WMi? Z tego, co poszperałam, różnice są niewielkie i zastanawiam się czy jest sens oszczędzać te kilkaset złotych i kupić EA234WMi?
Za wszelkie podpowiedzi czy sugestie będę niesamowicie wdzięczna!
