Monitor z równym podświetleniem i w miarę dobrą czernią

[NocnyJastrzab]

Natomiast w monitorach LCD po prostu nic lepszego nie ma niż PA271Q, w cenie do 5tysi.

Potwierdzam

[max]

Tak myślałem, że go kupiłeś, jak czytałem ogłoszenie o sprzedaży SV272.

[calixto]

NocnyJastrząb - dziękuję za zdjęcie - to rozwiewa moje obawy o jakość tego PA.

max - ja wiem, że nie ma czarnej czerni, ale w niektórych sprzętach nie rzuca się to tak w oczy. Być może znaczenie ma ta równość podświetlenia lub odcień światła jaki się wydobywa z monitora. Tu był niebiesko-fioletowy i do tego stopnia mnie irytował, że stwierdziłem, że nie dam rady używać i tyle.

Tom01 - nie zgadzam się za bardzo z Twoimi stwierdzeniami, że monitor jest za jasno ustawiony. Przy 0% brightness nie było znaczącej poprawy. Nie mówię już o tym, że przy takiej jasności nie umiem pracować bo nic nie widać. Wszelkie regulacje z menu OSD w tym zmniejszanie jasności podświetlenia LED nie poprawiało stanu rzeczy. Po drugie nie wiem jak odróżnia się monitor seryjny od nieseryjnego. Jakie ma znaczenie jakaś tam naklejka Color czy nie Color skoro monitor jest również sprawdzany przez fachowca i kalibrowany (zakładając, że schodzi z tej samej linii produkcyjnej). Dla mnie może być na nim autograf Maradony, ale w żaden sposób nie poprawi to wad świecenia, które zapewne wynikają z technologii, a nie rodzaju przyklejonej naklejki.

[NocnyJastrzab]

Tak myślałem, że go kupiłeś, jak czytałem ogłoszenie o sprzedaży SV272.

Poszedł na drugi dzień

[NocnyJastrzab]

Po drugie nie wiem jak odróżnia się monitor seryjny od nieseryjnego. Jakie ma znaczenie jakaś tam naklejka Color czy nie Color skoro monitor jest również sprawdzany przez fachowca i kalibrowany (zakładając, że schodzi z tej samej linii produkcyjnej). Dla mnie może być na nim autograf Maradony, ale w żaden sposób nie poprawi to wad świecenia, które zapewne wynikają z technologii, a nie rodzaju przyklejonej naklejki.

Tylko dla formalności.. Monitory modyfikowane aktualnie przez NEC sygnowane są naklejkami ColorPreset, ColorTuned, ColorProof.
Osobną kwestią są monitory przygotowywane przez p. Tomasza jako wersja COLOR (to jego indywidualna akcja). Zakres modyfikacji był już wielokrotnie tłumaczony.

[Tom01]

Tom01 - nie zgadzam się za bardzo z Twoimi stwierdzeniami, że monitor jest za jasno ustawiony

Ależ to nie jest kwestia zgody lub nie, tylko prostych faktów z dziedziny fizjologii widzenia i oświetlania. Jeśli na LCD widać niedoskonałości czerni, to znaczy, że "punkt czerni" wchodzi w zakres percepcji. A nie powinien być widoczny, lub przynajmniej leżeć blisko granicy postrzegania. Jeśli monitora nie da się wyregulować tak aby punkt czerni wchodził w czerń, to znaczy, tak jak pisałem, że w pomieszczeniu jest dużo za ciemnio. Konkretnie w bezpośrednim otoczeniu monitora. To nie monitor determinuje postrzeganie, tylko otoczenie. Jak jest ciemnica to siłą rzeczy wszystko na ekranie, również nie-czerń, będzie jaśniejsza. Tak działają nasze zmysły. Proponuję czym prędzej "nauczyć" się tak pracować. Zaoszczędzi Pan masę nerwów i zdrowia. Nie powinno się pracować z ekranem, który jest jasnym, świecącym prostokątem na ciemnym tle.

Jakie ma znaczenie jakaś tam naklejka Color czy nie Color skoro monitor jest również sprawdzany przez fachowca i kalibrowany (zakładając, że schodzi z tej samej linii produkcyjnej). Dla mnie może być na nim autograf Maradony, ale w żaden sposób nie poprawi to wad świecenia, które zapewne wynikają z technologii, a nie rodzaju przyklejonej naklejki.

Nie jest ani sprawdzony ani skalibrowany. Chyba, ze przez sprawdzanie będziemy rozumieć weryfikację czy się włącza. Niby jak może być skalibrowany w oderwaniu do Pana zastosowań i oświetlenia? Prawdopodobnie wiem skąd pochodzi ta oferta i nie Pan pierwszy się nabiera. Co do wad podświetlenia, racja i choć nie ma to związku z kalibracją to ma z serią. Poniżej zdjęcie tego samego modelu w wersji COLOR, egzemplarz selekcjonowany. Jest różnica?

Zgadzam się z przedmówcami, że PA271Q jest równiejszy, praktycznie nie srebrzy (pięta achillesowa paneli IPS). Jeśli budżet pozwoli na zamianę na jakąś rozsądną wersję (SVII, CPr lub COLOR) to warto. EIZO FS2735 jest podobny w tej kategorii, ale to monitor domowo-rozrywkowo-uniwersalny, niekalibrowany sprzętowo.

[calixto]

Fizjologia widzenia... Stawiam dwa monitory obok siebie. Te same warunki, to samo oświetlenie, te same nastawy monitorów odnoście podświetlenia, kontrastu itd. Jeden wali mi po oczach niebieskością, drugi takich problemów nie ma. To tak jakbym oglądał 2 samochody i jeden miał by porysowany lakier, a sprzedawca by mi mówił, że to tylko ja to tak postrzegam, że źle stoję i jak stanę dalej to nie będzie widać. Dziękuję za takie porady.

[Tom01]

NEC 20WGX2 ma niższy punkt czerni i w tych warunkach wyszedł już poza zakres dostrzegalności. Nowy ma konstrukcyjnie jaśniejszą czerń, jest dużo większy, przez co ma Pan znacznie większe kąty do narożników, srebrzenie wyłazi dużo bardziej. Poza tym stary jest błyszczący, to też mocno zmienia postrzeganie. Ot i cała tajemnica. Mówiąc krótko, nowy stawia wyżej wymagania oświetleniowe miejsca pracy i nic Pan na to nie poradzi.

Fizjologia widzenia. Tak, jest coś takiego i proszę się nie nabijać z dziedziny nauki, która jest starsza od nas obu razem wziętych. W Pana przypadku problem wynika stąd, że "czerń" monitora mieści się w zakresie możliwym do zaobserwowania ludzkimi oczami. Jeśli podniesie się oświetlenie za monitorem, wówczas, jako że oczy w jednym spojrzeniu widzą zadziwiająco niski kontrast, jaśniejsze elementy przesuną zakres dynamiczny nieco wyżej i "czerń" ekranu stanie się całkowicie czarna. W przypadku niektórych monitorów można zastosowań słabsze oświetlenie, w przypadku innych nieco silniejsze. To są proste mechanizmy i trzeba z nich korzystać aby ominąć niedoskonałości techniki LCD.

PS. Co do takich samych nastaw: Zechce Pan ustawić biały ekran na obu i pokazać zdjęcie obu ekranów razem, choćby z telefonu?

[max]

Jeśli budżet pozwoli na zamianę na jakąś rozsądną wersję (SVII, CPr lub COLOR) to warto.

Moim zdaniem zdecydowanie nie warto. Już seryjny PA271Q jest drogi, choć trzeba przyznać, że dość dobry. Dopłata kolejnego tysiaka do naklejki w Twoim przypadku kompletnie nic nie da i ma o wiele mniej sensu niż w serii EA. Monitor już fabrycznie ma wszelkie możliwe "szykany": stabilizacje, kalibracje, linearyzacje, czujniki, OCFy/ćwierćfalówki, równy panel, 3D LUTy, MultiProfilery i całe stado innych rozwiązań. Naklejka już tu niewiele wniesie, a podniesie bardzo istotnie cenę.

[Tom01]

Nie do naklejki, tylko możliwości kalibracji, gwarancji 5 lat, gwarancji na piksele.

[calixto]

Nie jest ani sprawdzony ani skalibrowany. Chyba, ze przez sprawdzanie będziemy rozumieć weryfikację czy się włącza.

To bardzo niesprawiedliwe stwierdzenie. To samo mógłbym powiedzieć o wersjach produktów różniących się naklejką czy oklejonych tekstami typu "do zastosowań profesjonalnych" - tutaj nazwa CT czy Color. Po pierwsze to one chyba też nie są kalibrowane na miejscu w warunkach w jakich pracuje klient - więc nie wiadomo czy jest lepiej czy gorzej, po drugie to też może polegać na wyjęciu z pudełka naklejeniu naklejki, wgraniu w pół minuty jakichś predefiniowanych ustawień lub nowego softu i spakowanie jako wersji lepszej. Ile w takim razie jest odrzutów z procesu selekcji, czy można gdzieś takie dane uzyskać - zobaczyć zdjęcia, obejrzeć filmy na YT jak taki proces selekcji wygląda, że te odrzuty są np. spektakularnie niszczone.

Znów odwołam się do samochodów - jakbym kupował Mustanga w jednym z salonów, ale znalazł bym inny salon, który za dodatkową opłatą zrobi mi tuning ustawień foteli i lusterek tak, że będą odpowiadać Kubicy to powiem, że chyba bym wolał kupić standardową wersję. Co innego jeśli firma robiła by tuning zmieniając silnik, lub jego fizyczne komponenty - no ale o takiej zmianie nie ma mowy. Sorki za sceptycyzm, ale dla mnie ten Color to trochę takie ustawianie lusterek w tym mustangu pod Kubicę. Taki trik - wyrafinowany, ale nadal trik.

[max]

Można tak powiedzieć. To "profesjonalne" otwieranie auta, ustawianie fotela, kierownicy i lusterek, w salonie sprzedaży, pod bliżej nieokreślonego kierowcę.

[Tom01]

Ależ nie powiedziałem ani słowem o kalibracji w warunkach gdzie będzie eksploatowany. To kompletnie bez związku. Mówię o sformułowaniu "skalibrowany" w kontekście zaprogramowanych jakichś parametrów z sufitu. Nawiasem mówiąc wersje specjalne COLOR nie są skalibrowane. Wyraźnie jest to napisane w specyfikacji produktu. Użycie czarodziejskiego słowa "kalibracja" czy "skalibrowany" to wabik na klientów i nic więcej. Proponuję też nie mylić programu COLOR z selekcjonowaniem monitorów. Opis obu procedur był wieloktornie na forum. Przygotowanie monitora COLOR to minimum kilka a selekcjonowanego kilkanaście dni a nie żadne pół minuty na wgranie czegoś. Jak się o czymś nie ma pojęcia, to się nie plecie. Inna sprawa, co za bzdury Pan wygaduje o niszczeniu? Próbował Pan policzyć ile kosztowałby egzemplarz selekcjonowany przy niszczeniu kilku procent towaru? Sprzęt niedoskonały jest po prostu sprzedawany w obniżonej cenie.

Z analogii motoryzacyjnych, słyszał Pan o tuningu oprogramowania samochodu? Innej mapie wtrysku, scenariuszy skrzyni? Są od tego specjalistyczne firmy, dopasowujące tak nastawy, że jak zrobią dobrze, dostaje Pan +25% mocy i momentu przy mniejszym zużyciu paliwa. Metody natomiast są takie, że użytkownik sam nie zrobi. W monitorach "tuning" elektroniczny potrafi zdziałać więcej, bo 85% tego co widzimy na ekranie zależy właśnie od elektroniki, nie matrycy.

[NocnyJastrzab]

Jeśli budżet pozwoli na zamianę na jakąś rozsądną wersję (SVII, CPr lub COLOR) to warto.

Już seryjny PA271Q jest drogi, choć trzeba przyznać, że dość dobry.

Żart? Jest relatywnie tani. Analogiczna konstrukcja w EIZO kosztuje ponad 9000 zł , więc sorry..

[max]

Zależy od punktu widzenia. Większość forumowiczów szuka monitora za 1000-1500-max2000zł. Nasz forumowicz wyróżnia się z tłumu i rzucił kwotę 3.5tysia. W tym kontekście prawię 5tysi to dużo. Ceny EIZO to "inny kosmos".

Nie chciał bym wydawać jakiegoś majątku na monitor, szukałem czegoś w okolicy 3500pln.

[NocnyJastrzab]

Nic nie poradzę, że większość myśli tylko ceną.

[calixto]

Jeśli wady wynikają z zastosowanej technologii to softwarem nie zawsze wszystko można skompensować.

[max]

Nic nie poradzę, że większość myśli tylko ceną.

No tak, to dość istotna wada klientów. Nie mają do wydania nieograniczonej sumy pieniędzy.
Na dodatek chcą coś możliwie najlepszego w założonym budżecie, który mają do dyspozycji. To też strasznie wkurzające.

Strasznie niewygodni i upierdliwi ci Klienci.

[NocnyJastrzab]

Bo większości się wydaje, że można kupić tanio i dobrze. Ale jak wiadomo, zazwyczaj nie można. Ale to zależy też od wymagań i zastosowań.

[dbcooper1983]

Nic nie poradzę, że większość myśli tylko ceną.

No tak, to dość istotna wada klientów. Nie mają do wydania nieograniczonej sumy pieniędzy.
Na dodatek chcą coś możliwie najlepszego w założonym budżecie, który mają do dyspozycji. To też strasznie wkurzające.

Strasznie niewygodni i upierdliwi ci Klienci.

nic dodać nic ująć a co jeszcze ciekawsze przy kupnie wszystko miło, piknie doputy chcesz kupić ale jak już po kupnie coś się dzieje wtedy zaczynają się schody jest mase przykładów na różnych forach a ilu jest ludzi którzy nie korzystają z dobroci forumowych i nie opisują ciekawych akcji