Tak sobie myślę, że jak ktoś wybiera taki jednak mimo wszystko ponad-przeciętny monitor jak ten "graficzny Benq", to raczej nie będzie to taki klient, który nie chciał by go "rasować" kolorymetrem. Zwykli klienci wybierają jakieś gamingowe ASUS , najwyżej IPS i jedyne co "rasują" to jasność (a kolorymetru oczywiście nie mają).
Jak ja bym dorwał tego Benq, to bym postarał się skalibrować go wszelkimi sposobami, by uzyskać jak najlepszą liniowość (i później pooglądał bym sobie te wykresy i jak jest wyświetlany rzeźnik, czy jest idealna szarość). Gamut ustawiłbym na pełny dla tego monitora (nie wycinałbym go do AdobeRGB). Kontrola kontrastu też mile widziana, oczywiście wszystko po kalibracji do 6500K (widzę, że kontrast ma on dosyć niski, pewnie przez kompensację nierównomierności między innymi jasności przy pomocy matrycy - to chyba chlasta kontrast najbardziej).