Monitor do zastosowań typowo domowych.

[mov45]

Witam szukam monitora typowo do zastosowań domowych. Internet oraz gry. Sporo przeglądałem do forum jednak nie znalazłem wystarczających informacji, więc muszę dopytać.
Znalazłem takowy monitor - NEC MultiSync EA275UHD. Monitor drogi jak na moją kieszeń jednak lepiej wydać raz a porządnie, niż męczyć się i co chwilę zmieniać sprzęt.
Monitor na 24 calach ma 4K -czy do użytku domowego będzie to wygodna rozdzielczość? Do tego "wsysa" 75wat prądu. Zastanawia mnie czy przy zmniejszeniu rozdzielczości pobór mocy spadnie? Oczywiście energia elektryczna nie jest tu wyznacznikiem, jednak chciałbym być świadomy. Czas reakcji matrycy nie jest fatalny więc co jakiś czas chyba granie w FPP nie powinno sprawiać problemów.
Niestety moje przeszukiwanie internetu nie dały mi jasności co do tego czy NEC ma jakąś serię monitorów do zastosowań rozrywkowych...

Z drugiej strony jest też EIZO, nie wiem dlaczego seria FORTIS przestała być produkowana, jest co prawda jeszcze jeden dostępny model Eizo Foris FS2434-BK, jednak jego parametry są dużo gorsze niż np. Eizo EV2450 którego odświeżanie wynosi ma 75Hz...

W związku z tym chciałbym prosić was o poradę, być może jest też inny model, który przeoczyłem a wart jest uwagi.

ps. ostatnio byłem w Media Expert, mieli jeden monitor EIZO jednak "ekspert" od monitorów twierdził, że nie jest to firma godna uwagi i cały czas polecał mi LG w tej samej cenie 29cali i lepsza rozdzielczość, także zakończyłem z nim rozmowę bo poza danymi z ulotki niczego sensownego się nie dowiedziałem...

[AndN11]

Monitor na 24 calach ma 4K -czy do użytku domowego będzie to wygodna rozdzielczość?

Moim zdaniem to bardzo "niewygodne" połączenie rozmiaru z rozdzielczością i nigdy się z takim "połączeniem" nie spotkałem.
W sumie nie jest to dziwne bo monitor o którym piszesz: NEC MultiSync EA275UHD ma 27 cali, a nie 24. Już z samej nazwy to wynika.

...Do tego "wsysa" 75wat prądu. Zastanawia mnie czy przy zmniejszeniu rozdzielczości pobór mocy spadnie?

Nie , nie spadnie i przyznam dawno nie spotkałem się z monitorem, który przy 27 calach, jak ten o którym piszesz, pobierał więcej niż 40 W i zdaje się ma w danych technicznych pobór mocy 35 W (max 49 W, ale to chyba przy maksymalnej jasności, której nikt nie używa):
https://www.instrukcjaobslugipdf.pl/nec ... instrukcja
Dawno chyba tak chaotyczny pierwszy wpis na tym forum się nie pojawił nie mający nic wspólnego z rzeczywistością.

[mov45]

Niestety pomyliłem się w oznaczeniach chodziło mi o NEC EA244UHD.

[Kyle]

Monitor na 24 calach ma 4K -czy do użytku domowego będzie to wygodna rozdzielczość?

Pewnie, że tak. Oczywiście skalowanie systemowego DPI (i używanie niespapranych aplikacji) to podstawa na takim ekranie. W bardzo wymagających grach będzie można użyć Integer scaling i ten monitor zamieni się w "FHD". Inna sprawa, że 2560x1440 w grach, przy zwyczajnym skalowaniu, na ekranie 4K całkiem dobrze wygląda.

[AndN11]

Zacytowałbym tu odnośnie tego monitora autorytet tego forum (może nie dla wszystkich ):

Pytanie podstawowe - ma Pan Maca? Bo jeśli nie, to 24" UHD w Win to nieporozumienie. Pod windą, minimum UHD to 27" ze wskazaniem na 32".

Ten pobór mocy o którym pisałeś to też raczej maksimum, standardowo to ok. 50 W. Zbyt dużo moim zdaniem jak na 24 cale, raczej powinno byc ok 25W przy 24 calach (lub nawet mniej).
Poszukałbym na Twoim miejscu innego monitora, tego nigdy bym nie polecił pomimo tej "pięknej" rozdzielczości UHD.

[Kyle]

Zacytowałbym tu odnośnie tego monitora autorytet tego forum:

... a ja zacytuję siebie:

... u mnie działa doskonale ...

... przykład:

[AndN11]

Działa Ci doskonale monitor 24 cale UHD w systemie windows ?

[Kyle]

Działa Ci doskonale monitor 24 cale UHD w systemie windows ?

Co za różnica czy 31,5" 4K, 23,8" 4K, czy 15,6" 4K ? Używałem 4K w laptopie, skalowanie grubo ponad 200% i skalowało się rewelacyjnie. Czemu na tak niskim PPI jakie jest na 24" 4K miałoby być gorzej? (przez cały czas mowa o Windows 10 i aplikacjach które nie zostały napisane przez idiotów)

[AndN11]

No nie wiem (prawdę mówiąc), ale mam duże wątpliwości. W każdym razie dla mnie już nawet na 27 calach 4K byłaby za duża rozdzielczość. Ale to tylko moje zdanie, niekoniecznie słuszne. Nie uznaję skalowania. Tak wiem, rozmawialiśmy już o tym

[Kyle]

Gdybym "nie uznawał skalowania" to 2560x1440 na 27" byłoby "zbyt wielką rozdzielczością" (nie lubię maciupińkich literek). Chyba musiałbym używać 27" 1920x1080, tylko problem w tym, że przy tak ogromnych pikselach, już widzę przeszkadzającą strukturę pikseli (czyli np. czerwone i/lub niebieskie krawędzie, po prawej/lewej stronie figur, liter itp.). ... a że "uznaję skalowanie", to 5120x2880 na 27" zupełnie by mi nie przeszkadzało.

[AndN11]

Gdybym "nie uznawał skalowania" to 2560x1440 na 27" byłoby "zbyt wielką rozdzielczością" (nie lubię maciupińkich literek).

Dla mnie są w sam raz, ale może też dlatego, że na blisko używam okularów + 1,5 dioptrii. Powiększenie niewielkie, ale jest. Choć z drugiej strony, tak z 6 lat temu nie używałem okularów i rozdzielczość FHD na 21,5 cala nie sprawiała mi problemu z wielkością literek (a była podobna, jak nie mniejsza niż obecnie /z okularami/ na QHD 27 cali).
Tak tylko zapytam, skalowanie (200%) nie wpływa na to ? jak to powiedziałeś: "problem w tym, że przy tak ogromnych pikselach, już widzę przeszkadzającą strukturę pikseli (czyli np. czerwone i/lub niebieskie krawędzie, po prawej/lewej stronie figur, liter itp.)"

PS.
Tak patrzę na QHD 27 cali i naprawdę podziwiam jak ktoś jest w stanie dostrzec strukturę pikseli. Robiłem zdjęcia makro monitora z bardzo bliska przy użyciu konwertera DCR 250, (ma ok + 8 dioptrii) wówczas można mówić o strukturze pikseli moim zdaniem (i też nie tak do końca).

[Kyle]

Tak tylko zapytam, skalowanie (200%) nie wpływa na to ? jak to powiedziałeś: "problem w tym, że przy tak ogromnych pikselach, już widzę przeszkadzającą strukturę pikseli (czyli np. czerwone i/lub niebieskie krawędzie, po prawej/lewej stronie figur, liter itp.)"

Czerwonych konturów np. na 4K 31,5" , więc i 27" 4K nie widać, bo piksel jest zbyt mały by to dostrzec. Natomiast samo skalowanie sprawia, że zwiększa się dystans/różnica między wielkością elementów budujących literę (piksele) a fizyczną wielkością litery. Innymi słowy gdybym się zmusił do patrzenia na 27" 2560x1440 bez skalowania, z małego dystansu, to bym tam jakieś obwódki jeszcze widział, ale na tym samym 27" 2560x1440 ale ze skalowaniem 133% i z większej odległości, już byłoby OK.

Im większe skalowanie -> tym większa ilość pikseli/subpikseli buduje pojedynczą literę -> tym wyższa jakość tej litery

Także tutaj nie chodzi jedynie o PPI, ale raczej połączenie wysokiego PPI z wprost proporcjonalnym skalowaniem, co w efekcie daje super obraz pod wzgl gładkości i ostrości, bez widocznych artefaktów.

[Tom01]

Widział ktoś ekran smartfona 2560px przy ~5,5" przekątnej? To jest dopiero gęstość i co? Jakiś problem z interfejsem? Wręcz przeciwnie, wszystko pięknie ostre. Przytoczona moja wypowiedź z 2017r już dawno nie jest aktualna. Obecnie wszystkie systemy wyświetlają całkowicie normalnie, bez znaczenia ile monitor ma pikseli.

[AndN11]

Widział ktoś ekran smartfona 2560px przy ~5,5" przekątnej? To jest dopiero gęstość i co? Jakiś problem z interfejsem? Wręcz przeciwnie, wszystko pięknie ostre. Przytoczona moja wypowiedź z 2017r już dawno nie jest aktualna. Obecnie wszystkie systemy wyświetlają całkowicie normalnie, bez znaczenia ile monitor ma pikseli.

Jest tam pewna różnica z smartfonem, bo na niego patrzymy z odległości 20 / 30 cm i większa gęstość pikseli jest jak najbardziej wskazana. Podobnie jak z wydrukiem zdjęcia, im większe, tym dpi nie musi być "standardowe" 300, a wystarczy powiedzmy 100. Monitory wyświetlają powiedzmy normalnie / tylko dlaczego należy w takim razie włączać skalowanie (w systemie windows) ? bez tego wyświetlałyby "nienormalnie" ?

[Tom01]

W Windows nie trzeba już "włączać" skalowanaia, bo interfejs nie jest już bitmapowy.

[Kyle]

tylko dlaczego należy w takim razie włączać skalowanie (w systemie windows) ? bez tego wyświetlałyby "nienormalnie" ?

Wyświetliłyby się z gorszą (w sumie raczej tak samą kiepską co przy 100%) dokładnością lub mniejsze. Postaw kiedyś obok swojego 27" 2560x1440 100% systemowego DPI jakiś PC z monitorem 27" 5120x2880 i skalowaniem w systemie ustawionym na 200%, to zobaczenie tego zastąpi milion słów.

W Windows nie trzeba już "włączać" skalowanaia, bo interfejs nie jest już bitmapowy.

Swoją drogą, po podłączeniu monitora 23,8" 2560x1440 domyślnie system ustawia skalowanie 125%. Przy 4K 31,5" chyba też. ... na laptopie 15,6" 1920x1080 również. Także wielu ludzi nawet nie wie, że skaluje.

[AndN11]

W Windows nie trzeba już "włączać" skalowanaia, bo interfejs nie jest już bitmapowy.

To Kyle jest "zapóźniony" bo włącza skalowanie, pewnie bez potrzeby...

Postaw kiedyś obok swojego 27" 2560x1440 100% systemowego DPI jakiś PC z monitorem 27" 5120x2880 i skalowaniem w systemie ustawionym na 200%, to zobaczenie tego zastąpi milion słów.

Ano raczej nie postawię, albo najprędzej za 7 / 8 lat (lub 10), jak dożyję

Swoją drogą, po podłączeniu monitora 23,8" 2560x1440 domyślnie system ustawia skalowanie 125%. Przy 4K 31,5" chyba też. ... na laptopie 15,6" 1920x1080 również. Także wielu ludzi nawet nie wie, że skaluje.

O tym przyznaję nie wiedziałem, ale czy to dobrze ? Moim zdaniem nie.
Niech nawet i system /automatycznie/ skaluje, ale tylko swój interfejs / literki / okna /, wówczas OK, nawet bardzo OK, ale niech nie wpływa na inne rzeczy / np. przeglądarkę internetową.

[Kyle]

O tym przyznaję nie wiedziałem, ale czy to dobrze ? Moim zdaniem nie.
Niech nawet i system /automatycznie/ skaluje, ale tylko swój interfejs / literki / okna /, wówczas OK, nawet bardzo OK, ale niech nie wpływa na inne rzeczy / np. przeglądarkę internetową.

To bardzo dobrze, że wszystko skaluje się równolegle, bo nie muszę za każdym razem kręcić ze skalowaniem jak jakąś stronę otwieram, a ponadto w aplikacjach interface jest proporcjonalnie przeskalowany (nie jest za mały ... a taki by był na 4K 31") . Jednak niech Cię to nie martwi, bo można zablokować skalowanie aplikacji w Windows (kiedyś się tym bawiłem i niektóre aplikacje blokowałem, by się nie skalowały)

ps. osiągniecie braku skalowania strony www, pomimo skalowania systemowego, razem z przeglądarką też jest do zrobienia (i czasem to robię, w pewnych przypadkach- czyli przy skalowaniu systemowym 125% ustawiasz zoom w przeglądarce na 80% (ctrl i rolka w dół) i strona nie jest skalowana)

[AndN11]

O tym przyznaję nie wiedziałem, ale czy to dobrze ? Moim zdaniem nie.
Niech nawet i system /automatycznie/ skaluje, ale tylko swój interfejs / literki / okna /, wówczas OK, nawet bardzo OK, ale niech nie wpływa na inne rzeczy / np. przeglądarkę internetową.

To bardzo dobrze, że wszystko skaluje się równolegle, bo nie muszę za każdym razem kręcić ze skalowaniem jak jakąś stronę otwieram, ....

Tu nigdy nie dojdziemy do wspólnego zdania No ale jakby wszyscy mieli podobne to byłaby nuda

Nie jest bardzo dobrze moim zdaniem, że wszystko skaluje się równolegle, jak pisałeś wcześniej nawet bez wiedzy użytkownika ? nieprawdaż ? : "wielu ludzi nawet nie wie, że skaluje."
Oglądam zdjęcie w przeglądarce na forum fotograficznym (na tym super monitorze 4K) i wypisuje głupoty na temat jakości, ostrości zdjęcia, bo nie wiem, że oglądam przeskalowane. Jedyny słowem, ŻENADA.

[Kyle]

Oglądam zdjęcie w przeglądarce na forum fotograficznym (na tym super monitorze 4K) i wypisuje głupoty na temat jakości, ostrości zdjęcia, bo nie wiem, że oglądam przeskalowane. Jedyny słowem, ŻENADA.

... jak to nie wiesz? Przecież wiesz, że jak masz skalowanie systemowe powiedzmy 200%, i oceniasz czyjeś zdjęcie, to musisz je wyświetlić 1:1, czyli naciskasz CTRL i kręcisz w dół aż firefox pokaże 50% - wówczas będzie 1:1.

No chyba, że ustawisz w Firefox by domyślnie wyświetlał strony 1:1 (czyli 50% przy skalowaniu systemowym 200%) nie ma problemu ze zrobieniem tego.

Rozwiązanie problemu który przytaczasz, to jest mały pikuś (taki kurde mały, że aż nie problem )