Monitor GRY/PRACA/ZDJĘCIA

[Czornyj]

Krótkie wyjaśnienie dla innych czytających, bo Panu nie trzeba, choć wiele razy już od lat usiłuje Pan dewaluować pracę jaka monitory.mastiff.pl wkłada w oferowane rozwiązania.

Jak łatwo stwierdzić NIGDY nie dewaluuję pracy firmy Mastiff, o ile firma Mastiff nie zaczyna publicznie wypisywać piramidalnych głupot nt. oferty firmy NEC DS. Proszę to łaskawie przyjąć do wiadomości i spróbować wbrew swym masochistycznym odruchom wyciągnąć z tego faktu elementarne wnioski, bo naprawdę szkoda mojego i Pańskiego czasu na polemikę.

[Tom01]

Jak łatwo stwierdzić NIGDY nie dewaluuję pracy firmy Mastiff, o ile firma Mastiff nie zaczyna publicznie wypisywać piramidalnych głupot nt. oferty firmy NEC DS. Proszę to łaskawie przyjąć do wiadomości i spróbować wbrew swym masochistycznym odruchom wyciągnąć z tego faktu elementarne wnioski, bo naprawdę szkoda mojego i Pańskiego czasu na polemikę.

Jeśli tak, to widocznie przywidziały mi się ataki które Pan od czasu do czasu uprawia. W informacjach ode mnie nie ma ani jednego przekłamania. Sorry, mogą być czasem niewygodne, to normalne.

[Czornyj]

Jeśli tak, to widocznie przywidziały mi się ataki które Pan od czasu do czasu uprawia. W informacjach ode mnie nie ma ani jednego przekłamania. Sorry, mogą być czasem niewygodne, to normalne.

Czy mam przez to rozumieć, że Pańskie negowanie faktu SKALIBROWANIA monitorów serii NEC ColorTuned w krakowskiej, środkowoeuropejskiej centrali NEC DS przez wykwalifikowanego inżyniera nie jest w Pańskim uznaniu "przekłamaniem", a jedynie ujawnianiem niewygodnej prawdy nt. nieetycznyego postępowania firmy NEC DS wobec klientów, a moją polemikę z owym stanowiskiem odbiera w kategoriach złośliwych, recydywicznych ataków na firmę Mastiff, przeprowadzonych z uwagi na osobiste animozje?

[Tom01]

Bawi się Pan różnymi znaczeniami formalnymi i praktycznymi. Formalnie, ustawienie regulatora jaskrawości na np 80 nitów jest kalibracją. Jednakże, co wypociłem trzy posty wyżej w szczegółowym opisie, ma niemal dokładnie zerowe znaczenie praktyczne. Albo nie zerowe a przypadkowe, to lepsze słowo. Tak samo zresztą jak każda inna "kalibracja fabryczna". Mamy bardzo duży rozdźwięk między znaczeniami formalnymi a użytkowymi i monitory COLOR są ukierunkowane właśnie na jego niwelację. Sam CT problemu nie załatwia, podobnie jak cudnie "skalibrowany fabrycznie" monitor za pięciocyfrowe kwoty. Klient, użytkownik, chce mieć skalibrowany sprzęt u siebie a nie w pudle. Po wyjęciu z pudła może być że ustawienie wgrane "domyślnie" wcale nie pasuje. Stąd wzięło się wprowadzenie przez moją firmę terminów "prekalibracja" i "kalibracja", które jak praktyka pokazuje, znacznie lepiej odwzorowują specyfikę, lepiej odpowiadają na potrzeby użytkowników i rozwiewają sporo błędnych stereotypów. Na moich stronach nie ma zapewnienia "skalibrowany", bo to nie wyjaśnia rzeczywistego znaczenia wykonanych prac.

[Czornyj]

Stosuję termin "kalibracja" w jego pierwotnym, powszechnym, encyklopedycznym i rzeczywistym znaczeniu - to Pan się bawi w tworzenie własnych nomenklatur i mętnych systemów mitologicznych, logicznie prowadzących ostatecznie do idiotycznej konstatacji że w praktyce nie istnieje coś takiego jak skalibrowany monitor (wbrew kłamliwym zapewnieniom firmy NEC DS). Nie mam tylko najmniejszego pojęcia co chce Pan osiągnąć upubliczniając te bzdury, przez co moim psim obowiązkiem będzie merytoryczne wykazanie ich absurdalności i po raz kolejny mozolne referowanie jak krowie na rowie dlaczego wbrew pozorom ziemia nie jest płaska - dojebać mi roboty, odstraszyć od siebie klientów, przetestować cierpliwość partnerów biznesowych czy po raz kolejny ich wkurwić?

[Tom01]

No cóż. Pozostanę jednak na stanowisku, że należy przede wszystkim dbać o użytkowników, nie producentów. Pan chce odwrotnie, nie mam na to wpływu. Rzekoma obrona formalizmu terminologii nie ma tu nic do rzeczy. Proponuję też nie mącić do sprawy firmy NEC bo to nie ma związku, choć na Pana działa jak płachta na byka. Przypomnę że nie raczył Pan palcem machnąć kiedy wspominałem o "kalibracji fabrycznej" w kontekście wielu innych firm. Proszę więc oszczędzić mi znów czytania niewybrednych tekstów obrońcy czci i wiary. A już tym bardziej sugeruję nie używać jako straszaka.

Sądzę, że należy na tym zakończyć, bo jeśli znów będzie Pan sobie pozwalał na przekraczanie granic, trzeba będzie, dla czystości przekazu, ten wątek moderować.

[Czornyj]

No cóż. Pozostanę jednak na stanowisku, że należy przede wszystkim dbać o użytkowników, nie producentów. Pan chce odwrotnie, nie mam na to wpływu. Rzekoma obrona formalizmu terminologii nie ma tu nic do rzeczy. Proponuję też nie mącić do sprawy firmy NEC bo to nie ma związku, choć na Pana działa jak płachta na byka. A już tym bardziej sugeruję nie używać jako straszaka.

Jeżeli troska o użytkowników jest tak bliska Pańskiemu sercu z miłą chęcią założę wątkek w którym wyczerpująco, drobiazgowo i wnikliwie wyjaśnię cele i arkana kalibracji. Propozycja by nie mącić do sprawy firmy NEC jest tyleż arcysłuszna co spóźniona, bo raczył już Pan w bezmiarze swej prometejskiej troskliwości o niej wspomnieć. Wzmianka ta nie tyle działa na mnie jak płachta na byka, co obliguje do reakcji, gdyż jak doskonale Pan i wszyscy wiedzą mam przyjemność współpracować z tą szacowną firmą. Znając lepiej niż bym sobie życzył niezliczone dowody Pańskiego straceńczego wręcz nieustraszenia we współpracy z NEC DS doprawdy nie traciłbym czasu na z góry bezcelowe próby straszenia czymkolwiek - po prostu pytałem trochę retorycznie, trochę z ciekawości.

[Tom01]

Na swoim blogu na stronie, cośtam Pan zaczął kiedyś publikować i projekt umarł. Wielu innych też podejmowało i ciągle podejmuje próby, ale obecnie uważam je za bezcelowe. Chyba że dla podtrzymania swojej zajebistości jak w tej chwili komiczne przedsięwzięcie po tytułem DR5000. Myślę, że Pan również doskonale wie, że nawet jeśli drobiazgowo opisze każdy parametr, każdą czynność, to najlepszym skutkiem będzie małpowanie. Nie da się zrobić z kogoś specjalisty tutorialem. Po prostu się nie da. Ponadto, przez lata pracy z ludźmi w tej branży, doszedłem do wniosku, że użytkownicy wcale nie chcą stawać się biegłymi od teorii barwy. Kompletnie ich to nie interesuje na dłuższą metę. U jakiegoś promila pojawia się zainteresowanie, ale na poziomie ciekawostek popularnonaukowych. Wysłucha z zaciekawieniem i zapomni za osiem sekund.

Sam też nałogowo, latami, uprawiałem warsztaty, szkolenia, na różnych poziomach ale skutek nie był taki jakbym chciał. Owszem, spływały peany o zajebistości i zamówienia na monitory, ale w chwili dostawy pojawiały się pytania na tematy o których tłukłem trzy godziny. Ciekawie gadać nie równa się nauczyć. To są dwie różne rzeczy. Wówczas otworzyła się klapka w głowie i stwierdziłem, że najlepszym sposobem jest docierać przez praktykę, czyli robić "gotowce". Uwalniające w maksymalnym stopniu użytkownika od techniki, zostawiające tylko te ciekawsze aspekty. Monitory prekalibrowane, selekcjonowane, przygotowywane pod klucz, moje firma robiła już dobre kilka lat wcześniej niż wpadli na to najwięksi gracze monitorowi. Wszakże przygotowanie prekalibracyjne NEC-ów PA czy EIZO CG jest niemal dokładnie tym samym, acz ciągle nie są to całkowicie bezobsługowe urządzenia. Mi przyświecała idea Apple - ma po prostu działać. Bez technicznych czarów-marów. Właśnie tym jest wersja COLOR, w której zresztą ma Pan pewien udział, choć pewnie Pan nawet o tym nie wie, bo sprowokował Pan mnie do komercyjnego nadania marki tego, co firma robiła do tej pory. Za to dziękuję.

Także, jak widać, nie ma tu żadnych związków z NEC czy kimkolwiek. Sama idea stoi o stopień wyżej w hierarchii, a towar jest tylko środkiem do jej zrealizowania. A że akurat sporo teraz się robi NEC-ów, taki układ rynkowy. Może się zmienić. No i jednak to ja będę decydował kiedy i co warto ujawniać z niuansów współpracy, bardziej chwalić czy bardziej ganić. Potraktować coś jako wypadek przy pracy czy opieprzyć publicznie. Nie jestem związany z żadną firmą i nie ciążą na mnie żadne "obowiązki". Jak widzę wydaje się Panu dziwne, ale bywa, że staję po stronie użytkownika, co spokojnie można potwierdzić w prawdziwych przypadkach na tym forum i w innych miejscach, kiedy producent olał klienta. Zdarzało mi się równie często stawać po stronie producenta, jeśli wynika to ze sprawiedliwej oceny sytuacji. Także mam dużo większą elastyczność niż Pan i choć Bóg mi świadkiem, nie chcę aby to źle zabrzmiało, również wiarygodność.

Czy ta polityka jest słuszna, nie wiem, choć 1 września 2020 minie 26-rocznica pracy w tej branży. Jest to dłużej niż jakikolwiek inny podmiot o tym profilu w Polsce. Faktem jednak, że monitory.mastiff.pl kształtuje w widocznym stopniu rynek monitorów pół i profesjonalnych, w Polsce, więc raczej kierunek jest dobry.

[Kyle]

Po czym wiadomo, które monitory mają przeskalowanie bezstratne a które nie mają?

Skalowanie "najbliższy sąsiad" można też zrealizować, nawet jeśli monitor nie posiada takiej opcji. Jest to opcja o nazwie w stylu "integer scaling" w karcie graficznej i realizują ją karty graficzne od RX460 w górę u AMD i od GTX1650 w górę u nVidia. Intele zintegrowane też coś takiego mają.

[tasso]

ok, zamiast wyjaśnić to skompilowaliście bardziej,
czyli teraz co?
Wersja Standardowa - To wersja standardowa wysoki gamut ale kolory nie skalibrowane?
Wersja Color - to selekcjonowana wersja przez producenta ma kilka presetów na sloneczny dzien i np. na noc itp ?
Wersja color tuned - to kalibrowana przez sklep wersja zwykła?

Tak mam to rozumieć ?

[Pandemiya]

Więc tak.

Wysoki naprawdę gamut ma dopiero PA271Q. W zasadzie jeden z najszerszych na rynku.

Wersja Color to wersja robiona przez sklep Mastiff, dość obszernie przygotowana pod różne warunki.

Wersja ColorTuned to wersja skalibrowana do jednego presetu bezpośrednio przez krakowski oddział NEC.

[tasso]

czyli te modele do 3 - 4 tysięcy wymienione w postach po wyżej mają kiepski GAMUT i nadają się do foto jak zwykłe monitory ips od della czy benq czy jest między nimi tez duża różnica?
No i z tego co rozumiem bez sensu jest kupować skalibrowany monitor bo nie wiadomo w jakich warunkach był kalibrowany i lepiej w różnicy ceny kupić dobry kalibrator i pod swoje warunki co jakiś czas skalibrować ?

[Pandemiya]

Może źle się wyraziłem. Jeśli chodzi o NEC'i, to dany model niezależnie od wersji (zwykła, color, colortuned, colorproof) gamut ma ten sam, różnią się te wersje czym innym od siebie. Wspomniany PA271Q gamut ma faktycznie szeroki, ale to nie oznacza że inne modele np tego producenta są kiepskie pod tym kątem. Kiepskie to są lapki które czasem pokrywają tylko 70% sRGB a takie też są

[voteck]

Wersja Color - to selekcjonowana wersja przez producenta ma kilka presetów na sloneczny dzien i np. na noc itp ?

Nie pod słoneczny dzień czy noc, ale na przykład 6500 K i 40, 50... 120 cd/m2.

[Tom01]

COLOR ma całą gromadę presetów wariantowych.

[tasso]

ok, czyli mimo wszystko lepiej wersję zwykłą plus jakiś dobry kalibrator.

[voteck]

ok, czyli mimo wszystko lepiej wersję zwykłą plus jakiś dobry kalibrator.

Nie bardzo rozumiem to "czyli". Chcesz kalibrować pod kątem, dajmy na to, świetlówki 2700 K i koloru zasłon?

[Tom01]

ok, czyli mimo wszystko lepiej wersję zwykłą plus jakiś dobry kalibrator.

Nie, PA271Q nie można skalibrować kalibratorem.

[tasso]

ok, czyli mimo wszystko lepiej wersję zwykłą plus jakiś dobry kalibrator.

Nie bardzo rozumiem to "czyli". Chcesz kalibrować pod kątem, dajmy na to, świetlówki 2700 K i koloru zasłon?

chce zęby mi się kolor zgadzał w ciemnym pokoju

[NocnyJastrzab]

ok, czyli mimo wszystko lepiej wersję zwykłą plus jakiś dobry kalibrator.

Nie, PA271Q nie można skalibrować kalibratorem.

drugi Szumowski