Witam Pana. Czyli rozumiem, że w laptopach (z ekranami 14/15/17 cali) już są dobre OLEDy? I ta kwestia się już nieco ruszyła? :
A jakie wg. Pana są rażące wady (które mogłyby mnie wystraszyć) w kwestii obecnych OLEDów na takich dużych monitorach/ekranach jak 27" cali i więcej? Tak pytam z ciekawości bo co prawda ja sam osobiście używam taniego monitora 27" (zapewne w Pana fachowych oczach totalne bagno to by było...) . Bo to wiekowa Iiyama Prolite B2776HDS która jako używana 5 lat temu kosztowała mnie zaledwie 200 zł (aczkolwiek wg. testu tej planszy tytułowej Ciekawskiego George'a polecanej przez Pana nie zauważyłem przekłamań kolorystycznych jedynie ciemniejszy obraz się robi patrząc pod dużym kątem a wydruki z minilabu to wychodzą podobne względem tego co na monitorze widzę) no ale w przyszłości może jakbym miał więcej w kieszeni to chciałbym dobry monitor sobie sprawić z w miarę dobrym odwzorowaniem barw w kwestii fotografii (zakładam, że tu mniej jak ok. 5-6 tyś zł to nie ma co liczyć przy 27") tak by wydruki nie były "podobne" a możliwie realistyczne względem monitor<=>wydruk. I nie ukrywam, że te marketingowe idealne czernie i nieskończony kontrast w OLEDach kuszą. Tylko czy to dobre jest jako monitor z bardziej tak naciskiem jako monitor do desktopa i na zdjęcia i obróbkę zdjęć a czasem wideo.