Co sądzicie o Dell U2720Q

[czuk01]

Może tu nie wszyscy kochają japońskie monitory ,a co sądzicie o Dell U2720Q,nie będę zakładał nowego wątku,może ktoś go ma?Przymierzam się do zakupu czegoś sensownego w 4K.

[Administrator]

@czuk01, proszę trzymać porządek. Nie jest właściwe pytanie o wybór w wątku poświęconym innemu modelowi.

[czuk01]

@czuk01, proszę trzymać porządek. Nie jest właściwe pytanie o wybór w wątku poświęconym innemu modelowi.

Chciałem tylko dodatkowo nie zaśmiecać Forum,tworząc nowy wątek.

[neo86]

DCI-P3: 95%
sRGB: 99%

Słabe parametry a cena wysoka. No i zależy do czego głównie potrzebujesz.

Dla grafika i fotografa

Przy sRGB 99% i to ma być dla fotografa i grafika?!

[czuk01]

DCI-P3: 95%
sRGB: 99%

Słabe parametry a cena wysoka. No i zależy do czego głównie potrzebujesz.

Dla grafika i fotografa

Przy sRGB 99% i to ma być dla fotografa i grafika?!

Czylim jako grafik masz go na biurku i nie wiesz o czym bredzisz jakby ktoś napisał,Pomocna opinia.

[Tom01]

Przy sRGB 99% i to ma być dla fotografa i grafika?!

Akurat magia procentów nic konkretnie nie mówi ani o jakości ani o zastosowaniach.

[max]

Akurat 99% pokrycia przestrzeni barwnej i objętości gamutu sRGB to idealna wartość w monitorze biurowym, nie powinno być ani mniej ani więcej. Po prostu lepiej się już nie da.

Poszukaj, kto jest producentem matrycy. Jeśli Samsung (PLS) lub LG (IPS), to zakładając, że w środku siedzi to samo druciarstwo co w U2719D, wyniki powinny być dobre. Powinny, bo ja tego monitora nie widziałem.

Widziałem tylko 4 sztuki U2719D. Wszyscy posiadacze są zadowoleni. We wszystkich 4 przypadkach ja byłem polecającym. Wszyscy używają mniej więcej do tego co ja.

[Mag]

Witaj ponownie serdecznie max.

[czuk01]

Poszukaj, kto jest producentem matrycy. Jeśli Samsung (PLS) lub LG (IPS), to zakładając, że w środku siedzi to samo druciarstwo co w U2719D, wyniki powinny być dobre. Powinny, bo ja tego monitora nie widziałem.

Chciałbym żeby to był PLS Samsunga,jeszcze się nie doczytałem ,ale monitor godny zauważenia.

[max]

Witaj ponownie serdecznie max.

Hehe, nie będę się witał, ani tym bardziej żegnał. Chyba nie warto.
Szczerze, to nie miałem zamiaru tu znów nic pisywać.
Po prostu trafiłem na problem z wyświetlaniem w miarę ostrego obrazu na NEC PA272W podłączonym do MacBooka Air i liczyłem na rozwiązanie na forum, jakieś pół roku temu.
Ale problem chyba sam się rozwiązał wraz z aktualizacjami MacOS.

Nie sądzę też, abym mógł na forum dowiedzieć się jeszcze czegoś nowego lub ciekawego, czego bym już nie wiedział, poza tym, że powinienem kupić monitor C*L*R.
Ze swojej strony też nie mam już nic do dodania, bo ostatnimi czasy zupełnie nie interesowałem się tematem monitorów. Wiem już o nich wystarczająco dużo, przynajmniej z mojego punktu widzenia i dla moich zastosowań (nie foto).

W najbliższym czasie nie planuję też zakupu żadnego monitora.

Jak smartfon, to OLED Samsunga 1080x1920.
Jak tablet, to OLED Samsunga 2560x1600.
Jak laptop do zabawy, to MacBook Air z LCD Retina 2560x1600. Rozważałem też na Intelu i Win10Pro OLED Samsunga 14" 2880x1800 90Hz, ale może kiedyś.
Jak monitor do pracy, to ... już wiecie.
Jak TV, to plazma Panasonica FullHD jest nadal świetna. A kiedyś może OLED LG lub Panasonic, UHD/4K 120Hz, jak bedą swobodnie dostępne treści w tej jakości. Poza tym ostatnio jakoś prawie nie oglądam TV.

Pozdrawiam.

[czuk01]

Nie sądzę też, abym mógł na forum dowiedzieć się jeszcze czegoś nowego lub ciekawego, czego bym już nie wiedział

To ,że Ty i Pan Tomasz wszystko wiecie wcale nie oznacza ,że dotyczy to wszystkich,coś rozumnego też można czasami w swojej nieomylności dopisać

[neo86]

Po prostu trafiłem na problem z wyświetlaniem w miarę ostrego obrazu na NEC PA272W podłączonym do MacBooka Air i liczyłem na rozwiązanie na forum, jakieś pół roku temu.

(...)

W najbliższym czasie nie planuję też zakupu żadnego monitora.

Jak smartfon, to OLED Samsunga 1080x1920.
Jak tablet, to OLED Samsunga 2560x1600.
Jak laptop do zabawy, to MacBook Air z LCD Retina 2560x1600. Rozważałem też na Intelu i Win10Pro OLED Samsunga 14" 2880x1800 90Hz, ale może kiedyś.
Jak monitor do pracy, to ... już wiecie.
Jak TV, to plazma Panasonica FullHD jest nadal świetna. A kiedyś może OLED LG lub Panasonic, UHD/4K 120Hz, jak bedą swobodnie dostępne treści w tej jakości. Poza tym ostatnio jakoś prawie nie oglądam TV.

Polecam Monitory i TV od LG OLED. Kolega ma już jakiś czas. Sprawdzał różne kalibracje i SRGB ma coś koło 143% a Adobe RGB pełne 100%. Czernie i kolory Bajka! Patrząc pod kątem nie ma żadnych dziwnych kolorów o których mówią tu Dwaj Panowie na Forum wyśmiewając, że OLED nie nadaje się do komputerów bo widza jakieś kolory tęczy (swoimi opiniami posiłkują się na podstawie jakiegoś prototypu sprzed 5 lat a wtedy fakt OLEDy były kiepskie ale nie teraz). Ani kolega ani ja nie widzimy takowych na OLED 2021. Jedyna niepewność jest w kwestii trwałości tych współczesnych OLEDów. Zobaczę jak to będzie u kolegi i jeśli w ciągu 2 lat nic mu się nie wypali to nie nie kupuję żadnych EIZO czy NEC a OLED.

[Czornyj]

Polecam Monitory i TV od LG OLED. Kolega ma już jakiś czas. Sprawdzał różne kalibracje i SRGB ma coś koło 143% a Adobe RGB pełne 100%. Czernie i kolory Bajka! Patrząc pod kątem nie ma żadnych dziwnych kolorów o których mówią tu Dwaj Panowie na Forum wyśmiewając, że OLED nie nadaje się do komputerów bo widza jakieś kolory tęczy (swoimi opiniami posiłkują się na podstawie jakiegoś prototypu sprzed 5 lat a wtedy fakt OLEDy były kiepskie ale nie teraz). Ani kolega ani ja nie widzimy takowych na OLED 2021. Jedyna niepewność jest w kwestii trwałości tych współczesnych OLEDów. Zobaczę jak to będzie u kolegi i jeśli w ciągu 2 lat nic mu się nie wypali to nie nie kupuję żadnych EIZO czy NEC a OLED.

Wybacz kolego, ale powtarzasz w kółko pieprzenie o prototypie, podczas gdy już 10x napisałem ci że problem występuje powszechnie i wrzuciłem zdjęcie rocznego iPhone 12 Pro Max, gdzie jak byk to widać. Widać też nb. migotanie niskoczęstotliwościowego PWM przy niskich luminancjach.

Na telewizorze jest to bez znaczenia, bo ogląda się go z dystansu i wyświetla dynamiczne treści, na monitorze może przeszkadzać. Utrwalanie się obrazu nie powinno być problemem, bo współczesne OLEDy kompensują to elektronicznie wyświetlając negatywowy obraz statycznego elementu co kilka klatek.

Nie jest wykluczone że desktopowe OLED będą ewoluowały, a ich wady zostaną bądź już zostały wyeliminowane, ale fetyszyzowanie ich czerni i idealizowanie ich jakości z negowaniem wad to na chwilę obecną zwykłe fanbojstwo.

[max]

Myślę, że to kwestia czułości na efekty, o których piszesz oraz priorytetów w postrzeganiu cech. Do celów foto być może OLED w laptopie się jeszcze nie nadaje, ale do konsumpcji treści już bym nie był taki pewien. No w każdym razie w tablecie 10,5" 2560x1600 jest cud, miód i orzeszki. Pod dużym kątem się coś tam faktycznie mieni, a mi to jakoś zupełnie nie przeszkadza.

Każda technologia ma wady, to jasne, ale OLEDy są genialne pod bardzo wieloma względami.

Nie wybierałbym modeli OLED FullHD/1920x1080 ze względu na zbyt duże piksele oraz unikałbym 60Hz ze względu na migotanie PWM 60Hz, tam chyba odświeżanie wynosi 60Hz i PWM też 60Hz.
Z tego co czytałem to OLEDy 2800x1880 z odświeżaniem 90Hz mają PWM o częstotliwości kilkuset Hz. Robili testy na notebookcheck, można sprawdzić, bodaj Asus Vivobook 14X OLED, 2800x1880, czy jakoś tak, piszę z pamięci.

Warto też obejrzeć budowę pikseli pod mikroskopem, też na notebookcheck. Piksele niebieskie są dużo większe od czerwonych i zielonych. Mogą przez to słabiej świecić i się wolniej zużywać (patrz prawo Maxa Planka, że promieniowanie niebieskie ma największą energię i najszybsze zużycie). Aczkolwiek do pracy >8h na dobę bym OLEDa nie wybrał, tylko do konsumpcji treści, rozrywki i załatwiania okazjonalnych spraw.

MiniLED na iPadziePro mnie ani trochę nie zachwycił. Oglądałem kiedyś w markcecie i porównywałem do zwykłej Retiny. Wolałem już tego zwykłego LCD, podświetlonego krawędziowo. Jest tańszy i tak samo dobry, a w każdym razie ja (na SDR) nie widziałem żadnej różnicy do Retiny podświetlanej krawędziowo.

[Czornyj]

Myślę, że to kwestia czułości na efekty, o których piszesz oraz priorytetów w postrzeganiu cech. Do celów foto być może OLED w laptopie się jeszcze nie nadaje, ale do konsumpcji treści już bym nie był taki pewien. No w każdym razie w tablecie 10,5" 2560x1600 jest cud, miód i orzeszki. Pod dużym kątem się coś tam faktycznie mieni, a mi to jakoś zupełnie nie przeszkadza.

Każda technologia ma wady, to jasne, ale OLEDy są genialne pod bardzo wieloma względami.

Nie wybierałbym modeli OLED FullHD/1920x1080 ze względu na zbyt duże piksele oraz unikałbym 60Hz ze względu na migotanie PWM 60Hz, tam chyba odświeżanie wynosi 60Hz i PWM też 60Hz.
Z tego co czytałem to OLEDy 2800x1880 z odświeżaniem 90Hz mają PWM o częstotliwości kilkuset Hz. Robili testy na notebookcheck, można sprawdzić, bodaj Asus Vivobook 14X OLED, 2800x1880, czy jakoś tak, piszę z pamięci.

Warto też obejrzeć budowę pikseli pod mikroskopem, też na notebookcheck. Piksele niebieskie są dużo większe od czerwonych i zielonych. Mogą przez to słabiej świecić i się wolniej zużywać (patrz prawo Maxa Planka, że promieniowanie niebieskie ma największą energię i najszybsze zużycie). Aczkolwiek do pracy >8h na dobę bym OLEDa nie wybrał, tylko do konsumpcji treści, rozrywki i załatwiania okazjonalnych spraw.

MiniLED na iPadziePro mnie ani trochę nie zachwycił. Oglądałem kiedyś w markcecie i porównywałem do zwykłej Retiny. Wolałem już tego zwykłego LCD, podświetlonego krawędziowo. Jest tańszy i tak samo dobry, a w każdym razie ja (na SDR) nie widziałem żadnej różnicy do Retiny podświetlanej krawędziowo.

OLED w laptopie spokojnie nadaje się do celów foto, w desktopie też się pewnie nadaje, co nie zmienia prostego faktu że zmiana tonu w funkcji obserwacji może być zauważalna i irytująca (im większy/bliższych wyświetlacz tym bardziej), podobnie jak migotanie związane z niskim PWM (ja np. nie jestem na nie wrażliwy i muszę się mocno skupić by je dostrzec).

Zużyciem bym się zbytnio nie przejmował, sądzę że jest to w miarę ogarnięte i bardziej demonizowane niż realnie problematyczne.

W markecie i bez odpowiednio przygotowanych treści ciężko zobaczyć różnicę między LCD, LCD z MiniLED a nawet OLED - w tych warunkach widać jedynie różnice między skutecznością antyrefleksu, bo ilość światła z otoczenia odbijającego się od czerni jest kilkukrotnie większa niż ilość światła emitowanego przez cieknącą czerń LCD.

W rozrywce coraz bardziej będzie się liczyła luminancja maksymalna przekładająca się na siłę efektu HDR. Wszyscy dużo się rozwodzą nt. wielkości gamutu chromatycznego w relatywnej kolorymetrii, który i tak jest na tyle duży, że realnie nie bardzo jest już co zwiększać, a kompletnie nie biorą pod uwagę faktu, że gamut rośnie również w osi luminancji i tu faktycznie można zobaczyć zupełnie inne wrażenia barwne. Do tego dochodzi większa dynamika dająca więcej detalu tonalnego w światłach i okołobielach. W efekcie jak w odpowiednich warunkach weźmiemy miniLEDowego iPada oraz OLEDowego Samsunga, odpalimy na obu Netfliksa Premium i Wieśka w HDR DolbyVision to nagle może się okazać, że ten cały OLED w rozrywce jest jednak trochę przereklamowany

[max]

Ja nie mam dostępu do treści HDR. Podobno Netflix to niewyobrażalny śmietnik jeśli chodzi o poziom i wartość, sam nie oglądam, więc nie mam własnego zdania. W gry jakoś już nie gram od dawna. Zostają więc treści SDR na YT i w TV kablowej. No i SDR moim zdaniem wygląda lepiej na OLEDzie i plaźmie niż na LCD z podświetleniem strefowym (miniLED), bo wtedy nie różni się od podświetlenia krawędziowego.

Natomiast na HDR nie sprawdzałem i nie wykluczam, że jest jak piszesz. W zasadzie powinno być dokładnie jak napisałeś, ale mimo to moja intuicja podpowiada mi, że OLED będzie jednak subiektywnie lepszy, mimo niższej luminancji pikowej. Podświetlenie strefowe w TV LCD to dość znane rozwiązanie i jak do tej pory lepsze od OLEDa nie było. Być może miniLED w Apple będzie miał więcej stref, ale czy to wyraźnie pomoże? Myślę, że wątpię, ale to już moje gdybanie.

[dbcooper1983]

Nie inaczej nettflix to śmietnik niby jest tego od zaje.... ale wchodzisz szukasz,szukasz zaczynasz coś oglądać po długich poszukiwaniach a to i tak jest do bani chyba po prostu już za dużo się tego wszystkiego widziało

[Czornyj]

Ja np. nie gram, nie oglądam telewizji, uważam całą kinematografię za śmietnik ubliżający inteligencji widza, ale pasjonując się fotografią, technologią obrazowania i inżynierią koloru z wielką satysfakcją (i wyłączonym dźwiękiem oraz napisami) pooglądałem sobie współczesne produkcje w HDR DolbyVision by skonfrontować teorię z empirią i na kanwie tych doświadczeń biorę udział w dyskusji

[GrzesiekR]

Przy tym całym zachwycie nad czernią w technologii OLED jakoś nikt nie mówi o tym, że ta prawdziwie głęboka czerń jest widoczna tylko i wyłącznie wówczas gdy jedynym źródłem światła w pomieszczeniu gdzie ten OLED stoi (TV) jest on sam. I to nawet wówczas nie będzie idealnie, bo to światło w jakimś stopniu odbija się od ścian i wraca na ekran z zewnątrz. I to światło z zewnątrz odbija się od powierzchni ekranu i "zanieczyszcza" tą wspaniale idealną czerń ponieważ wszystko co się odbija będzie od niej jaśniejsze i będzie widoczne. Im jaśniejsze otoczenie tym jaśniejsze będą te odbicia i żadnej głębokiej czerni na większym obszarze ekranu się nie zobaczy.

[Tom01]

OLED (jako ekran telewizyjny / kinowy) jest dedykowany właśnie do kameralnego oświetlenia albo i bez. W takich warunkach wrażenia są nieziemskie. ZERO jakiegokolwiek porównania do LCD. Kompletne zero.

Co do HDR, podchodzę do tego co jakiś czas, jak pies do jeża. Ogólnie nie warta skórka wyprawki. Obraz przestaje mieć charakter "kinowy" a zaczyna być "efekt teatru". Moje doświadczenia są zbieżne z większością odbiorców, którym nie odpowiada, że znika "magia kina". Obraz zbyt szczegółowy, analityczny, nie pasuje do specyfiki, do jakiej kino przyzwyczaiło ludzi przez dziesięciolecia. Treści HDR są bez problemu dostępne w dystrybucji cyfrowej. Po prawdzie, to trudno o nowe produkcje SDR.