Najtańszy 27" do Excela który nie wpadli mi oczu

[bonnum]

Po przeczytaniu wielu wątków na tym forum mam mętlik w głowie dlatego proszę o wyrozumiałość i pomoc.

1. Czy nic poza NEC i Eizo nie wchodzi w grę?

2. Ile MINIMUM muszę wyjść na 27" monitor, który nie wpali mi oczu i będzie dobry do pracy z arkuszami kalkulacyjnymi i SQL server przez 8h dziennie, 5 dni w tygodniu. Zero zgarnia, zero fotografii, czysty tekst i kod.

Zarabiam słabo a wydatki mam duże.

Kiedy pracowałem z biura nie miałem wyboru, raz miałem LG który serio zniszczył mi wzrok, raz Lenovo czy Dell, które były znośne. W domu mam jeszcze mój stary i kochany Eizo S1932, który oczu nie wypala, ale jest za mały. Kiedyś bawiłem się w foto, teraz już nie.

Bardzo proszę o pomoc i polecenie konkretnych monitorów.

[max]

Przy takich zastosowaniach wybór monitora ma drugorzędne znaczenia.

Kwestią pierwszorzędną, decydującą i absolutnie dominującą jest oświetlenie stanowiska pracy i prawidłowe wyregulowanie monitora.

Winien to być monitor na IPS, podświetleniu W-LED o przestrzeni barw sRGB, skalibrowany fabrycznie do sRGB.
Rozdzielczość 2560x1440 lub 3840x2160 (kwestia ceny).
Monitor winien też mieć możliwość obniżenia jasności Brightness do co najmniej 50cd/m2 lub mniej.

Jeśli powyższe założenia spełnisz kwestia firmy, który monitor wyprodukowała jest mało istotna.

Jeśli chcesz wydać niewiele to ja bym wybrał DELLa serii U, który spełnia powyższe wymagania. Może być też NEC EA, ale nie w wersji kalibrowanej (po raz drugi, po fabryce) przez Właściciela tego forum (polecanej tu usilnie, w cenie ok. 60% wyższej niż normalnie, bo nie warto zupełnie w Twoim przypadku).

[bonnum]

Bardzo dziękuję za odpowiedź!

Może to głupie pytanie, ale gdzie znajdę informację o typie podświetlenia i min. jasności? Nie ma tego w opisie monitorów.
Nie do końca rozumiem też o co chodzi ze skalibrowaniem fabrycznym w przypadku zastosowania czysto biurowego gdzie kolory nie muszą być wierne. To wpłynie jakoś na moje oczy podczas pracy nad tekstem?

[max]

DELL serii U, NEC EA271U lub Q są skalibrowane fabrycznie do sRGB. Nie trzeba w ich przypadku dopłacać za ponowną kalibrację, proponowaną przez Właścicela forum, bo kosztuje to u Niego ok.60-65% ceny monitora.

W Twoim przypadku kalibracja monitora na dodatek nie ma prawie żadnego znaczenia, ponieważ zasadniczo monitor będzie wyświetlał czarny tekst na białym tle. W tym przypadku tak zwana gamma (jej precyzyjne skalibrowanie) jest nieistotne, bowiem zupełnie nie wpływa na wyświetlanie czarnego tekstu na białym tle. Podobnie jest z kolorami.

Z tym, że warto moim zdaniem dopłacić 2-3 stówki do monitora skalibrowanego fabrycznie do sRGB. Całkowicie wystarczą tu obecnie panujące wśród producentów standardy, czyli dokładność ok. 1-3dE (poniżej 2dE to przy zastosowaniach fotograficznych jest potrzebne, a poniżej 1dE dla pasjonatów i zawodowców).

Jest zaś inna, całkowicie kluczowa sprawa, jest nią jasność bieli monitora w relacji do jasności otoczenia, w którym znajduje się monitor. Otóż jasność bieli monitora ma być taka sama lub zbliżona do jasności białej kartki położonej przed monitorem. Brightness monitora należy zmieniać wraz ze zmieniającymi się warunkami oświetleniowymi w pokoju, porą dnia, oświetleniem sztucznym. Zawsze Brightness należy dostosowywać do jasności w pokoju, w którym jest monitor. Nie zapewni tego żadna dopłata do żadnego monitora, choćby nie wiem jak wysoka i bezsensowna.

Czasem warto również ustawić w Excelu, aby nie wyświetlał zupełnie czarnego tekstu, a bardzo ciemno szary. Zmniejszy to kontrast czcionek na monitorze do takiego jak jest zazwyczaj w książce wydrukowanej na pożółkłym papierze. To bywa całkiem ważne i zmniejsza zmęczenie wzroku.

A ha, informacje na temat jasności dość trudno znaleźć.

NEC EA ma dobry zakres regulacji Brightness, nie pamiętam dokładnie, ale wystarczający.

DELL serii U również, informacje można np. znaleźć tu:
https://tftcentral.co.uk/reviews/dell_u2719d.htm
Sekcja Brightness i Contrast:
otóż w tabeli mamy napisane, że przy 0% Brightness mamy 38cd/m2. Jest to poniżej 50 i to jest OK.

Dla innych monitorów trzeba szukać podobnych informacji: tftcentral, prad de. Nie znam wszystkich modeli monitorów na świecie, ale jeśli wybierzesz któryś, który spełnia te wymagania to będzie OK.
https://tftcentral.co.uk/category/reviews

Twój stary EIZO ma podświetlenie świetlówkowe. Zużyte, czyli już dość ciemne i dający pożółkłą biel. To właśnie dlatego się na nim jeszcze przyjemnie pracuje. To właśnie kwestia mało intensywnego obrazu i takowy trzeba sobie samemu wyregulować regulatorem Brightness. Nie da się go kupić.

Monitor warto ustawić prostopadle do okna, aby nie odbijały się nam w nim refleksy.

Należy robić przerwy w pracy, mrugać oczami.

Jeśli masz problemy z ostrością widzenia załóż okulary korekcyjne, bo długotrwałe wytężanie wzroku go męczy.

Nie dopłacaj 60% ceny monitora do polecanych na niniejszym forum wersji sprzedażowej monitorów NEC EA. To jest warte ok. 100-200zł, nie więcej i to tylko dla monitorów, które nie przeszły fabrycznej kalibracji.

Monitor ustaw na na tryb sRGB i nigdy go nie zmieniaj. Dostosowuj Brightness na bierząco do zmieniającego się oświetlenia. I nic więcej!!! Nigdy!!!

W razie problemów ze zmęczenia, wywołanych nadmiernym kontrastem obrazu, zwiększ jasność czerni czcionek w Excelu tak, aby kolor czarny zamienić na ciemno szary.

Monitor winien mieć regulację wysokości położenia ekranu. Wejścia: DisplayPort (zwykłe i USB-C dla laptopów).

[Tom01]

Kiedy pracowałem z biura nie miałem wyboru, raz miałem LG który serio zniszczył mi wzrok, raz Lenovo czy Dell, które były znośne. W domu mam jeszcze mój stary i kochany Eizo S1932, który oczu nie wypala, ale jest za mały. Kiedyś bawiłem się w foto, teraz już nie.

Bardzo proszę o pomoc i polecenie konkretnych monitorów.

Przesiadka z dobrej jakości monitora, a takim był EIZO S1932, na współczesną masówkę będzie bolesna. Rynek idzie w stronę efektowności, czyli obraz jest "mocny", oczojebny, daleki od komfortowego. Współczesne monitory będące jakościowym następcą pańskiego to przedziały: 2-3 tys zł za 24", 3,5 - 5 tys zł za 27". Konkretne modele tu:

viewtopic.php?t=153

Informacje na temat często powielanej plotki o "fabrycznej kalibracji":

https://monitory.mastiff.pl/faq/question/id/364
https://monitory.mastiff.pl/index.php/f ... ion/id/346

Radzę też omijać polecane wyżej monitory DELL. To jest sprzęt korporacyjny. Sprawdzać się może w domowej pracowni tylko przy bardzo niskich wymaganiach jakościowych.

[max]

Pracuję od wielu lat na: NEC PA272W - profesjonalnym monitorze graficznym wysokiej klasy oraz DELL U2719D - dobrej klasy monitorze biurowym. Oba 27" i 2560x1440.
Mam świetne porównanie i jestem obiektywny, bo nie sprzedaję monitorów. Nie potwierdzam powyższych "rewelacji".
Natomiast na DELLa wcale nie namawiam, wspomniałem o nim, bo po prostu go również używam do pracy, ale może być coś innego, co spełnia kryteria, które opisałem wyżej. Absolutnie nie jest prawdą, że obraz na U2719D jest "mocny" i "oczojebny". PA272W jest lepszy, tak, ale nie taki jak wyżej opisuje Sprzedawca NECów. To zwykła i dość niskich lotów próba manipulacji i wystraszenia klienta oraz skłonienia do zakupu u Niego. Ciężko mi już te bzdury oraz nachalną reklamę "kup u mnie" komentować.

Jak już wspominałem, kluczem do wszystkiego jest poprawne wyregulowanie monitorów: trybem sRGB i jednym parametrem Brightness oraz oświetleniem zewnętrznym.

PS. Wiadomym jest, że sklep będzie zawsze polecał swój towar i to głównie taki, na którym ma wysoką marżę, także proponuję podchodzić do informacji pochodzących od Sprzedawców z dużym dystansem i zdrowym rozsądkiem. Wybrać sobie sprzęt na forum, ale zakupów dokonać w jakimś neutralnym sklepie, w najtańszej cenie, bez nachalnych nacisków z niczyjej strony.

[bonnum]

1
W Twoim przypadku kalibracja monitora na dodatek nie ma prawie żadnego znaczenia,
(...)
Z tym, że warto moim zdaniem dopłacić 2-3 stówki do monitora skalibrowanego fabrycznie do sRGB.

(...).

2
Jest zaś inna, całkowicie kluczowa sprawa, jest nią jasność bieli monitora w relacji do jasności otoczenia, w którym znajduje się monitor.

Brightness mamy 38cd/m2. Jest to poniżej 50 i to jest OK.

(...)

3
Twój stary EIZO ma podświetlenie świetlówkowe. Zużyte, czyli już dość ciemne i dający pożółkłą biel. To właśnie dlatego się na nim jeszcze przyjemnie pracuje.

Ad 1. Chyba nie do końca Cię zrozumiałem. Jeśli kalibracja nie ma znaczenia to po co mi taki fabrycznie skalibrowany? To daje coś jeszcze prócz wiernych kolorów?

Ad 2. Czy jeśli "marketowy" monitor który sobie upatrzyłem ma jasność 70cd/m2, czyli więcej niż ww. 50 to wystarczy że będę siedział w jaśniejszym pomieszczeniu? Sorry jeśli to głupie pytanie, ale tak by to wychodziło, choć pewnie czegoś nie rozumiem...

Ad 3.
Od początku pracowało się na nim dobrze, ale idąc tym tropem może powinienem kupić jakieś używane 24" Eizo?

[bonnum]

Przesiadka z dobrej jakości monitora, a takim był EIZO S1932, na współczesną masówkę będzie bolesna. Rynek idzie w stronę efektowności, czyli obraz jest "mocny", oczojebny, daleki od komfortowego. Współczesne monitory będące jakościowym następcą pańskiego to przedziały: 2-3 tys zł za 24", 3,5 - 5 tys zł za 27".

Rozumiem, jednak na wymieniane w linku monitory po prostu mnie nie stać, pozostaje więc zakup "biurowca" (jeśli tak to jakiego), lub zakup używanego Eizo 24" / 27".

Jakich używanych, dobre (ale nie zbyt dobre, bo po co mi one) i popularne monitory NEC lub Eizo powinien szukać aukcjach czy ogłoszeniach prywatnych?

[Tom01]

Ad 1. Chyba nie do końca Cię zrozumiałem. Jeśli kalibracja nie ma znaczenia to po co mi taki fabrycznie skalibrowany? To daje coś jeszcze prócz wiernych kolorów?

Bo to jest taki mix mądrości ludowych. Kalibracja to taka bardziej zaawansowana, kontrolowana regulacja, nie na czuja, nie na pałę, a w/g ścisłych reguł. Kalibrowane ekrany stosuje się nie tylko do pracy graficznej. Kalibruje się do zastosowań, gdzie chcemy poprawnie ustawionego obrazu. Kalibruje się nawet telewizory, choć nikt przecież na nich nie pracuje z grafiką. Mit "fabrycznej kalibracji" ma za zadanie napędzać rynek produktom, które możliwości kalibracji z reguły nie mają, więc producent zawczasu, zapewnia, że "jest skalibrowany". Ściema i tyle.

Ad 2. Czy jeśli "marketowy" monitor który sobie upatrzyłem ma jasność 70cd/m2, czyli więcej niż ww. 50 to wystarczy że będę siedział w jaśniejszym pomieszczeniu? Sorry jeśli to głupie pytanie, ale tak by to wychodziło, choć pewnie czegoś nie rozumiem...

Dużo zależy od oświetlenia. Dobrze mieć zakres zaczynający się od 30-40 nitów.

Ad 3. Od początku pracowało się na nim dobrze, ale idąc tym tropem może powinienem kupić jakieś używane 24" Eizo?

Używane monitory są na rynku, bo ktoś się ich chce pozbyć. Stare, zużyte, wyeksploatowane, uszkodzone. Oczywiście da się utrafić okazję, ale to rzadkość.

[Tom01]

Rozumiem, jednak na wymieniane w linku monitory po prostu mnie nie stać, pozostaje więc zakup "biurowca" (jeśli tak to jakiego), lub zakup używanego Eizo 24" / 27".

Dlatego nie będę czarował, że da się spełnić wymagania. Osobiście i zawodowo uważam, że jeśli nie da się osiągnąć kompromisu pieniądze / właściwości, to trzeba to przyjąć na klatę, a nie wymyślać "najlepszy za posiadany budżet". Może się okazać, i często tak jest, że zakup będzie nie taki jak sobie wyobrażaliśmy. Mnie by było żal wywalać kasę na eksperymenty. Wiedzy jest wystarczająco dużo aby trafić od razu. Jeśli się nie da, to trzeba drugie podejście, będąc lepiej przygotowanym.

[max]

Ad1. Obecnie można łatwo i tanio kupić monitor fabrycznie skalibrowany, więc lepiej taki mieć niż nie mieć. Ja akurat kupiłem DELL U2719D oraz NEC PA272W. Oba są fabrycznie skalibrowane, wbrew temu co pisze Sprzedawca. Oczywiście NEC PA272W ma dokładność poniżej 1dE (czyli perfekcyjną), a DELL U2719D ma błąd około 3dE (czyli dobrą+), ale nia ma to dla Ciebie kompletnie żadnego znaczenia.
Skoro można łatwo i tanio kupić fabrycznie skalibrowany to lepiej taki kupić. W przypadku pracy z tekstem kalibracja ma wpływ na "barwę" bieli (współrzędne chromatyczne mówiąc ściślej). Chodzi o to, aby biel mniej więcej spełniała standard sRGB (D65).
Natomiast powyższy Sprzedawca życzy sobie za (ponowną, indywidualną) kalibrację swoich monitorów +60% do ceny monitora i to jest całkowity absurd.

Ad2. Chodzi o jasność minimalną. 70cd/m2 to moim zdaniem za dużo. Tak, teoretycznie jeśli będziesz pracował tylko przy jasnym świetle dziennym z Brightness ustawionym na 0% czyli 70cd/m2, to powinno być OK. Ale jeśli zajdzie słońce, spadnie deszcz albo zrobi się wieczór to 70cd/m2 będzie za dużo. Właśnie wtedy, wieczorem, obraz będzie "mocny" i "oczojebny".

Nie polecam używanych Eizo. Mamy w biurze kilka i na wszystkich w drastycznie szybkim tempie zużywa się luminofor, skutkiem czego wszystkie mają sino-różową biel (zużywa się najszybciej zielony luminofor). Mają po prostu podświetlenie z fatalnej jakości luminoforem. Natomiast w EIZO dobry jest czujnik jasności otoczenia, który automatycznie reguluje jasność bieli. Akurat dla Ciebie ten czujnik to by było dobre rozwiązanie, bo, wybacz, jest "idiotoodporne" i nie trzeba co chwilę robić procedury z regulacją Brightness na kartkę papieru.

Tom01 będzie Cię namawiał na nowy monitor i tu bym się akurat z nim zgodził. Ja wprawdzie kupiłem też używanego NEC PA242W za pół ceny i jestem zadowolony ale to loteria, bo nie wiadomo na co się trafi. A dobre, biurowe monitory są teraz tanie więc po co kombinować z używkami. Trzeba się wówczas też dobrze znać i musiałbym jeszcze bardzo długo pisać, żeby dobrze doradzić wybór używanego monitora. Nie bardzo mam już na to ochotę, bo to bardzo dużo pisania.

Ale 1500-2000zł trzeba dać za 27" 2560x1440, oczywiście w normalnym sklepie, bo u forumowego Sprzedawcy to wychodzi 3800zł, co jest absurdalną ceną za biurowy monitor (niezależnie od liczby naklejek na nim nalepionych).

A w końcu wątek jest o "najtańszym" biurowym monitorze spełniającym kryteria, a nie "najdroższym" biurowym spełniającym kryteria.

A ha. Na koniec napiszę, że z punktu widzenia zmęczenia wzroku nie ma dla mnie znaczenia, czy pracuję na profesjonalnym NEC PA272W czy dobrym biurowym DELL U2719D. Znacznie większe znaczenie ma to, czy pracuję w dzień, czy wieczorem. Jak już pisałem, oświetlenie ma kluczowe znaczenie, nie monitor.

[Tom01]

Obecny korporacyjny 27" za 1500-2000 zł nie będzie aspirował do klasy EIZO S1932 przed 12 lat. Powiem więcej, za tyle trudno nawet o rozsądną 24-kę. Nie trzeba mi wierzyć, co ja tam mogę wiedzieć po 30 latach pracy w tej branży. Można zrobić eksperyment i kupić. Stawiam skrzynkę piwa, że wróci Pan na forum po kolejna poradę, tylko lżejszy o 2 tysie. Można i tak.

[max]

Ależ prosimy Sprzedawcę o poradę teraz. NIech forumowicz dowie się tu i teraz co ma kupić oraz za ile i dokona wyboru. Po co czekać?

Ja obstawiam, że Pan sprzedawca poleci:
27" 2560x1440 za 3800zł (podczas, gdy normalna cena to 2600zł)
27" 3840x2160 za 4900zł (podczas, gdy normalna cena to 3000zł)

[Administrator]

@max, kilkukrotnie prosiłam o zaprzestanie prywatnych wojenek. Pańskie sympatie i antypatie są bardzo wyraźnie widoczne, a nie powinny mieć wpływu na merytoryczną zawartość forum. Proszę to potraktować jako lekkie ostrzeżenie.

„Dyskutujmy na argumenty, nie ad personam"

[max]

@max, kilkukrotnie prosiłam o zaprzestanie prywatnych wojenek. Pańskie sympatie i antypatie są bardzo wyraźnie widoczne, a nie powinny mieć wpływu na merytoryczną zawartość forum. Proszę to potraktować jako lekkie ostrzeżenie.

Nie mają wpływu na merytoryczną zawartość. Proszę przeczytać ten wątek od początku i spróbować ocenić, czyje wpisy mają merytoryczną wartość. Ja prywatnych antypatii do nikogo nie czuję, wyrażam natomiast bardzo sceptyczną opinię na temat ciągłych "porad" zakupu tych samych monitorów u tego samego Sprzedawcy po bardzo zawyżonej cenie.

PS. Proszę mnie usunąć z forum i tyle, nie mam nic przeciwko. Albo będę pisał to co uważam za dobre dla forumowiczów albo wcale.

[bonnum]

Drogi Administratorze, wypowiedzi max'a są bardzo pomocne. Przeczytałem bardzo wiele wątków zanim zostałem zarejestrowanym użytkownikiem i nie bez powodu założyłem ten wątek. Porady że mam kupić monitor za 2x mojego budżetu są bezwartościowe i są powtarzane w prawie każdym wątku. Gdyby nie to nie musiałbym zakładać nowego tematu.

Puki co mam pracę do wykonania, mam określony budżet i tyle. Potrzebuję najlepsze narzędzie w określonym budżecie. A to czy wrócę tu za rok czy pół z większym budżetem (oby!) to wyłącznie moja sprawa.

@max, napisałeś że 1500-2000zł trzeba dać za 27" 2560x1440, czy mógłbyś podać kilka przykładów? Bo w tej chwili sprawdzam jasność każdego monitora z oferty pewnej sieciowki i puki co nic nie znalazłem, choć AOC 27G2U wygoda chyba obiecująco z wynikiem 38,4.

Aha no i co z tym migotaniem. Czy ono występuje? Na co patrzeć czego szukać żeby dany monitor tego nie miał.

[Tom01]

Ma Pan monitor, który nowy, ponad 12 lat temu kosztował ponad 2 tys zł. Obecnie te 2 tys ma zupełnie inną wartość. Proszę się nie łudzić, że monitor za realnie 50% ówczesnej ceny, będzie porównywalny do starego. Ma Pan doświadczenia z masówką, niezbyt pozytywne, więc na jakiej podstawie twierdzi Pan, że analogiczna masówka będzie inna?

[dbcooper1983]

Drogi Administratorze, wypowiedzi max'a są bardzo pomocne. Przeczytałem bardzo wiele wątków zanim zostałem zarejestrowanym użytkownikiem i nie bez powodu założyłem ten wątek. Porady że mam kupić monitor za 2x mojego budżetu są bezwartościowe i są powtarzane w prawie każdym wątku. Gdyby nie to nie musiałbym zakładać nowego tematu.

Puki co mam pracę do wykonania, mam określony budżet i tyle. Potrzebuję najlepsze narzędzie w określonym budżecie. A to czy wrócę tu za rok czy pół z większym budżetem (oby!) to wyłącznie moja sprawa.

@max, napisałeś że 1500-2000zł trzeba dać za 27" 2560x1440, czy mógłbyś podać kilka przykładów? Bo w tej chwili sprawdzam jasność każdego monitora z oferty pewnej sieciowki i puki co nic nie znalazłem, choć AOC 27G2U wygoda chyba obiecująco z wynikiem 38,4.

Aha no i co z tym migotaniem. Czy ono występuje? Na co patrzeć czego szukać żeby dany monitor tego nie miał.

Ten aoc jest 27 calowy i ma rodzielczość full hd więc to nie jest dobry wybór ,przy 27 calach celować w rozdzielczość 2560/1440 wzwyż ,full hd jeszcze jakoś ujdzie na 23-24 calowych monitorach

[bonnum]

Ma Pan monitor, który nowy, ponad 12 lat temu kosztował ponad 2 tys zł. Obecnie te 2 tys ma zupełnie inną wartość. Proszę się nie łudzić, że monitor za realnie 50% ówczesnej ceny, będzie porównywalny do starego. Ma Pan doświadczenia z masówką, niezbyt pozytywne, więc na jakiej podstawie twierdzi Pan, że analogiczna masówka będzie inna?

Ok, w takim razie co jest takim absolutnie najtańszym minimum w przypadku 27" do Excela, żeby nie stracić oczu?

[bonnum]

Ten aoc jest 27 calowy i ma rodzielczość full hd więc to nie jest dobry wybór ,przy 27 calach celować w rozdzielczość 2560/1440 wzwyż ,full hd jeszcze jakoś ujdzie na 23-24 calowych monitorach

Mój błąd, choć była też chyba wersja 1440... EDIT (wersja G2 jest 1440) Albo taki Asus ProArt jest na pewno 1440 Minimum Brightness 38 cd/m² w cenie 2 tys zł, a więc mieści się w budżecie... Czy ten byłby dobry?

Niestety nie mogę wziąć 2ch 22-24 cali bo muszę to podłączyć do służbowego laptopa