Monitor wszechstronny do wszystkiego o dobrej jakości.

[toropl]

Witam,

szukam od dłuższego czasu wszechstronnego monitora, który sprawdzi się w domu. Jestem dość wymagającym użytkownikiem, obecnie używam laptopa, wcześniej przy stacjonarce miałem Eizo Ev2450, który był całkiem ok. Monitor będzie używany na ten moment z laptopem, do celów:
- programowanie
- podpięcie do PS5 i możliwość swobodnego pogrania bez smużenia
- czasem obejrzę coś
- przeglądanie YT neta itp.

Wymagania:
- przyjazny dla oczu
- rozmiar 27'', rozdzielczość 4k.
- brak smużenia i sensowny input lag
- możliwie jak największa moc na usb-c
- preferuję jasne kolory obudowy - biały idealnie by było - to taki trochę mój fetysz, czarnego raczej nie przeboleję.
- gwarancja najlepiej 5lat
- budżet elastyczny, celuję w okolice 3 - 5k

Trochę poczytałem to forum i widzę, że jedyne słuszne marki to NEC i Eizo. Z polecanych modeli to EV2785 lub NEC EA271U w standardowej wersji lub ewentualnie Color, która jest droższa od Eizo. Pytanie czy oprócz tych dwóch monitorów serio na rynku nie ma alternatywy? Jestem w stanie wydać więcej kasy ale nie chcę w takim przypadku iść na kompromisy, sporo się naczytałem o fatalnym spasowaniu obudów w tych modelach, co dal mnie przy tych pieniądzach jest niedopuszczalne. Miałem Eizo ev2450 i byłem zadowolony z jakości wykonania. Rozumiem, że tak jak wszystko jakość idzie na łeb na szyję z biegiem lat nawet u renomowanych marek?

[Tom01]

Przede wszystkim, NEC EA271U COLOR w ofercie EIZO ma odpowiednik mniej więcej w modelu CS2740, w żadnym wypadku nie EV2785. Seria EV od EIZO to zdecydowanie nie jest monitor uniwersalny. Konstruowany pod konkretne zastosowania i zakres warunków eksploatacyjnych, nie domowych. Natomiast NEC seria EA i EIZO seria EV ma podobne obudowy, stylistyka surowa, industrialna, bez finezji. Ot proste, cięte linie, uroda "warsztatowa". Do tego są bezramkowe, czyli duże odcinki bardzo cienkiego plastiku, który faktycznie poddaje się palcami. Nie jest to jednak żadna wada jakościowa, a inżynierskie podejście do tematu, aby nie wywierać nacisków na panel LCD będący cały na wierzchu. Skoro miał Pan wcześniejszy model EV, to nowe, oraz NEC-e EA są zrobione tak samo. Bardziej pancernie zrobiona obudowa jest w CS2740, ale już nie filigranowa, tylko tradycyjna, czyli ramy, dużo plastiku. No i nie ma jasnej wersji, tylko czarna. Uważam, że najlepiej wypożyczyć obydwa, moja firma daje taką możliwość, i sprawdzenie własnymi oczami i rękoma, czy obudowa jest warta dorzucania prawie 3 tys. No, aby być sprawiedliwym, EIZO CS2740, szczególnie w wersji COLOR jest równiej podświetlony niż NEC EA271U COLOR. Nie jest to ogromna różnica i widoczna głównie w niezalecanych warunkach eksploatacji, ale jest.

[AndN11]

... Uważam, że najlepiej wypożyczyć obydwa, moja firma daje taką możliwość, i sprawdzenie własnymi oczami i rękoma, czy obudowa jest warta dorzucania prawie 3 tys. ...

Nie chodzi tu raczej o obudowę lub w niewielkim stopniu. Co najmniej 1 tyś. zł. w Eizo CS2740 trzeba dopłacić za szeroki gamut Adobe RGB, NEC ma tylko sRGB. Oczywiście to decyzja kupującego.

[Tom01]

W tej klasie nie ma to kompletnie znaczenia.

[AndN11]

W cenie ma na pewno znaczenie i nie wątpię, że są użytkownicy którym na tym zależy.

[Tom01]

W cenie jak najbardziej, wszak panel szerokogamutowy jest sporo droższy. Mam na myśli, że to amatorski monitor fotograficzny, nie graficzny proofingowy. Szeroki gamut, a co za tym idzie, powszechna trudność w opanowaniu obiegu pracy, przysparza większości użytkowników więcej kłopotów niż daje zalet. Zalet zasadniczo nie daje wcale, bo nasycenia wychodzące poza sRGB i tak nigdzie dalej, poza komputerem twórcy, nie mają racji bytu.

[toropl]

Jak mam rozumieć, że EV nie jest do wszechstronnych zastosowań? Cenowo Ev to ta sama półka EA w wersji Color. Pytanie czy jest sens dopłacać do Color skoro nie jestem grafikiem i będę monitora używał głównie do programowania i co dziennej rozrywki. Marketówek nie chce gdyż szukam dobrej jakości. Czy nie lepiej kupić zwykły EA i resztę pieniążków wydać na dobór odpowiedniej lampy za monitor? Bo z tego co czytam warunki oświetlenia mają większy wpływ na zmęczenie oczu niż konkretny monitor.

[Tom01]

Cena nie jest wyznacznikiem. EIZO EV powstało z myślą o kliencie korporacyjnym, jasnym oświetleniem w ciągu całego dnia pracy. Gorzej się zachowuje przy niższych jaskrawościach.

Monitory dobrej jakości kupuje się nie tylko będąc grafikiem. Po monitory graficzne, może się wydawać paradoksalne, sięgają często np programiści, ludzie różnych zawodów, którzy spędzają masę czasu przed ekranem i chcą możliwie nieinwazyjnego obrazu, a fotograficzne i graficzne właśnie taki oferują. Łagodny, nie wypalający oczu.

Lampa za ekran, rozświetlająca tło jest jak najbardziej wskazana, w każdym wypadku. Koszt w kontekście ceny monitora to groszowe sprawy.

[toropl]

Czyli mam rozumieć, że z obu omawianych modeli Nec do moich zastosowań będzie lepszym wyborem? Nawet ten w podstawowej wersji? Czy koniecznie musi być Color?

[Tom01]

NEC-e serii EA są lepsze niż EIZO EV a NEC EA COLOR jest porównywalny z EIZO CS. I to tyle. Czy konieczne jest kupowanie lepszego produktu, musi Pan sobie sam odpowiedzieć. Na ile ważna jest bez problemowość, lepsza gwarancja, w tym na piksele i paprochy, przygotowanie "pod klucz", eliminujące całkowicie różne zagadki po odbiorze.

[toropl]

Czyli Eizo EV wart ok. 1tyś. więcej od Nec'a EA jest gorszy od tego drugiego? Czy porównujemy seryjne EV do EA Color? Jeśli seryjne EV jest gorsze od seryjnego EA to w czym mu ustępuje? Obudowa Neca jest popielata czy biała?

[Tom01]

Jak mówiłem, cena nie jest elementem porównawczym. NEC po prostu zrobił niedrogi znakomity monitor, przewyższający możliwościami EIZO EV np dzięki lepszym regulacjom, elektronicznej kompensacji nierówności, która w EIZO jest dopiero w ColorEdge, odporności na uciekanie w niebieski przy niskich poziomach jaskrawości. EIZO natomiast daje w standardzie dłuższą i lepszą gwarancję, w tym na piksele, co jest dopiero w NEC EA COLOR.

Odcień jest bardzo jasno popielaty.

[michalk]

EA COLOR jeśli porównać do Eizo CS to raczej do CS2410, a nie do wyższych modeli z przestrzenią AdobeRGB i równiejszym podświetleniem. EA można skalibrować sprzętowo, EV tylko programowo. Zwykła wersja EA271U i inwestycja w oświetlenie stanowiska to bardzo dobry pomysł. W przyszłości można go skalibrować samemu lub zlecić kalibrację. Do programowania kalibracja jest zbędna. Jest jeszcze wersja Color Tuned, kalibrowana przez Nec. COLOR to twór Tom01, więc wziąłbym to pod uwagę słuchając porad.

[Tom01]

EA COLOR jeśli porównać do Eizo CS to raczej do CS2410, a nie do wyższych modeli z przestrzenią AdobeRGB

Przestrzeń barwna w tej klasie nie ma żadnego większego znaczenia. To nie jest sprzęt proofingowy. W tym kontekście, jak najbardziej można porównywać EA COLOR do CS i jednocześnie m.in. panel szerokogamutowy uzasadnia wyższą cenę EIZO.

Kalibrację stosuje się w szerszym spektrum zainteresowań niżby można się było spodziewać. Przykładowo, telewizory się kalibruje, choć nikt nie pracuje na nich z grafiką. Kalibracja ma zapewniać kontrolowany obraz o konkretnych, projektowanych walorach. W ten sposób uzyskuje się lepszy efekt niż regulacja z poziomu menu.

Jest jeszcze wersja Color Tuned, kalibrowana przez Nec. COLOR to twór Tom01, więc wziąłbym to pod uwagę słuchając porad.

ColorTuned istotnie się różni od COLOR. Porównanie mało trafne. Tak, COLOR to produkt mojej firmy, która od 30 lat specjalizuje się w jak najlepszym doborze sprzętu do potrzeb i oczekiwań odbiorców. Sama idea COLOR ma kilkanaście lat, nazwa handlowa kilka. Zakres przygotowania monitorów jest niemal identyczny jak EIZO ColorEdge, czy nieistniejąca już seria NEC SpectraView. Proponuję poszukać po internecie praktycznych opinii o monitorach serii COLOR. Stawiam skrzynkę piwa za znalezioną każdą negatywną.

[michalk]

Ma znaczenie jak ktoś potrzebuje AdobeRGB a nie stać go na Eizo serii CG. Sugeruje Pan, że panele o szerokim gamucie są zbędne w Eizo serii CS, i że obraz nie pokryje się z wydrukiem? Nie za bardzo Pana rozumiem.

Oczywiście, że można kalibrować telewizory, i oczywiście obraz będzie lepszy. Pytanie ile osób odczuwa taką potrzebę, która uzasadniłaby dodatkowo poniesione koszty. Ja nie mam skalibrowanego telewizora. Dodam, że do sprzętu audio również nie adaptowałem pomieszczenia.

Nietrudno o dobre opinie sprzedając monitory marek premium. Pytanie ile w tym zasługi wersji COLOR.

[Tom01]

Ma znaczenie jak ktoś potrzebuje AdobeRGB a nie stać go na Eizo serii CG. Sugeruje Pan, że panele o szerokim gamucie są zbędne w Eizo serii CS, i że obraz nie pokryje się z wydrukiem? Nie za bardzo Pana rozumiem.

Monitory EIZO CS i NEC EA COLOR to amatorskie monitory fotograficzne. W takich zastosowaniach szeroki gamut sprowadza z reguły szereg problemów, nie dając praktycznie żadnych zalet. Jak poprzednio wspominałem, to nie np proofing na tkaninach, tu nasycenia wychodzące poza sRGB praktycznie nie występują. Szybciej pojawia się natomiast banding.

Oczywiście, że można kalibrować telewizory, i oczywiście obraz będzie lepszy. Pytanie ile osób odczuwa taką potrzebę, która uzasadniłaby dodatkowo poniesione koszty. Ja nie mam skalibrowanego telewizora. Dodam, że do sprzętu audio również nie adaptowałem pomieszczenia.

Regulował Pan telewizor, czy gra tak jak wyjęty z pudełka? Sądzę, że jednak Pan to i owo regulował. Kalibracja to po prostu jeden krok dalej.

Nietrudno o dobre opinie sprzedając monitory marek premium. Pytanie ile w tym zasługi wersji COLOR.

Czyli, stosując logiczną koniunkcję, COLOR to marka premium.

[michalk]

Może zamiast pisać o proofingu na tkaninach, napisałby Pan o dużo bardziej powszechnym wydruku zdjęć na drukarce atramentowej, gdzie seria CS sprawdzi się bardzo dobrze.

Wyregulowałem telewizor na tyle ile mogłem, bez ponoszenia dodatkowych kosztów. To samo można zrobić z monitorem, plus zadbać o poprawne oświetlenie otoczenia. Kalibracja jest krytyczna w pracy z kolorem, nie przy konsumpcji treści. Tym bardziej, że w przypadku monitorów tej klasy nie ma znacznych odchyłów po wyjęciu z pudełka.

COLOR to pakiet usług dołączonych do monitora marki premium. Zaszkodzić nie zaszkodzą, pytanie czy robią różnicę. EA271U Color to 4920 zł, gdzie goła wersja w większości sklepów to ok. 3100 zł.

[Tom01]

Może zamiast pisać o proofingu na tkaninach, napisałby Pan o dużo bardziej powszechnym wydruku zdjęć na drukarce atramentowej, gdzie seria CS sprawdzi się bardzo dobrze.

Co to ma wspólnego z AdobeRGB? 99,99% drukarek nie reprodukuje sRGB.

Wyregulowałem telewizor na tyle ile mogłem, bez ponoszenia dodatkowych kosztów. To samo można zrobić z monitorem, plus zadbać o poprawne oświetlenie otoczenia. Kalibracja jest krytyczna w pracy z kolorem, nie przy konsumpcji treści.

Kalibracja określa pewien poziom jakościowy i ten poziom, przy "konsumpcji treści", jak najbardziej jest dla wielu ludzi ważny. Gdyby nie był, nie regulowałby Pan swojego telewizora. Nie kalibrował Pan telewizora, być może nie czuje Pan takiej konieczności, ale jednym z czynników jest fakt, że nie wie Pan jaka jest różnica. Łatwo jest deprecjonować rzeczy, których się nie zna.

Tym bardziej, że w przypadku monitorów tej klasy nie ma znacznych odchyłów po wyjęciu z pudełka.

Proszę pokazać wizualizację liniowości EA271U, powiedzmy, nie będę Pana męczył, 30 przypadkowych sztuk.

COLOR to pakiet usług dołączonych do monitora marki premium. Zaszkodzić nie zaszkodzą, pytanie czy robią różnicę. EA271U Color to 4920 zł, gdzie goła wersja w większości sklepów to ok. 3100 zł.

Jakich usług, co Pan plecie? Widać, że nie wie Pan czym się różni seria COLOR od pozostałych. Proponuję najpierw się zapoznać. Mogę Panu wypożyczyć obie wersje, podstawową i COLOR. Wówczas będzie Pan cokolwiek mógł powiedzieć. Ewentualnie może Pan też poszukać na forum opinii użytkowników, którzy mieli serię, CT, CPR i COLOR.

[michalk]

Nie kalibrował Pan telewizora, być może nie czuje Pan takiej konieczności, ale jednym z czynników jest fakt, że nie wie Pan jaka jest różnica. Łatwo jest deprecjonować rzeczy, których się nie zna.

Niczego nie deprecjonuję, po prostu piszę o priorytetach. Jak ktoś Panu pisze o monitorze do programowania to niekoniecznie potrzebuje monitora z deltą poniżej 2. Zakładam, że nie chodzi Pan w garniturach szytych na miarę z najwyższej jakości materiałów, ani nie jada Pan na co dzień w wykwintnych restauracjach.

Co do reszty, nie mam ochoty wchodzić z Panem w polemikę. Wiem, czym jest COLOR, jestem na tym forum już od dłuższego czasu. Czytanie Pana postów jest dla mnie coraz większą męczarnią, więc pewnie niedługo przestanę tu zaglądać.

[Tom01]

Niczego nie deprecjonuję, po prostu piszę o priorytetach. Jak ktoś Panu pisze o monitorze do programowania to niekoniecznie potrzebuje monitora z deltą poniżej 2. Zakładam, że nie chodzi Pan w garniturach szytych na miarę z najwyższej jakości materiałów, ani nie jada Pan na co dzień w wykwintnych restauracjach.

Skąd od razu popadanie w skrajności? Tak dużo ludzi stosuje taki wybieg retoryczny, że zastanawiam się skąd się to bierze.

Chodzi o akceptowalne minimum jakościowe, a nie najwyższą jakość. Coś, od czego nie krwawią oczy, niezależnie czy się gapi na fotografię czy literki. Co ciekawe, to drugie nieporównywalnie bardziej męczy. Postuluję od lat optimum cenowo - jakościowe. To taka męczarnia dla Pana percepcji? Niekoniecznie gajer szyty na miarę, ale i nie odzież z lumpeksu. Czy tak ciężko zaakceptować, że są ludzie, których nie zadowala poziom masowy?