Monitor dla grafika/do codziennego użytkowania

[Tom01]

jak ktoś choć trochę ma jakieś pojęcie to nie zapomni kliknąć na odpowiednie powiększenie

Rany Julek, jeśli ktoś ma jakieś pojęcie, to w każdym programie gdzie ważny jest wymiar, jest WYMIAROWANIE! Dokładne. Proszę już dać spokój bronić tych linijek, bo to jest żenujące. Przytoczyłem je jako tragikomiczny przykład traktowania użytkownika jako ćwierćinteligenta, a Pan to podłapał i rozwija. Ręce opadają.

[AndN11]

Nie, normalna kalibracja do celów pół i profesjonalnych nie jest technologią kosmiczną. Tylko dlaczegoś, nikomu, poza dwoma firmami dostępnymi dla cywili i kilkoma super profesjonalnymi, nie chce się jej opracować i zamontować.

Nie, bardzo im się chce i chcą konkurować z Eizo i Nec. Widać, że jednak to technologia kosmiczna, bo przez tyle lat żadna firma nie potrafi i wstawia jakieś namiastki, atrapy rodem z TV zamiast prawdziwej kalibracji. Nawet za dwa razy wyższą cenę nie potrafią tego zrobić... To oczywiście sarkazm i ironia

Rany Julek, jeśli ktoś ma jakieś pojęcie, to w każdym programie gdzie ważny jest wymiar, jest WYMIAROWANIE! Dokładne. Proszę już dać spokój bronić tych linijek, bo to jest żenujące. Przytoczyłem je jako tragikomiczny przykład traktowania użytkownika jako ćwierćinteligenta, a Pan to podłapał i rozwija. Ręce opadają.

Żenujące było pytanie jakim cudem ma to działać ?

[Tom01]

Nie chce się. Albo inaczej, nie opłaca im się. Taki np BenQ ma potężne doświadczenia w technice projektorowej. Ma na koncie znakomitej jakości kalibrowane urządzenia tego typu. Co za problem wyłożyć trochę grosza w R&D i zrobić kalibrację z prawdziwego zdarzenia w monitorach? Zapewniam, że żaden techniczny! Zapewne, to oczywiście moja spekulacja, po prostu ktoś to przeliczył i wywnioskował, że zamiast wydawać x kasy na prace badawczo rozwojowe oraz produkcję chipów, można wydać mniej (sądzę, że wielokrotnie mniej) na reklamę a towaru sprzeda się tyle samo. To wytłumaczenie najprostsze, a te z reguły, jak powiedział P. Einstein, są prawdziwe.

[AndN11]

Nie chce się. Albo inaczej, nie opłaca im się. Taki np BenQ ma potężne doświadczenia w technice projektorowej. Ma na koncie znakomitej jakości kalibrowane urządzenia tego typu. Co za problem wyłożyć trochę grosza w R&D i zrobić kalibrację z prawdziwego zdarzenia w monitorach? Zapewniam, że żaden techniczny! Zapewne, to oczywiście moja spekulacja, po prostu ktoś to przeliczył i wywnioskował, że zamiast wydawać x kasy na prace badawczo rozwojowe oraz produkcję chipów, można wydać mniej (sądzę, że wielokrotnie mniej) na reklamę a towaru sprzeda się tyle samo. To wytłumaczenie najprostsze, a te z reguły, jak powiedział P. Einstein, są prawdziwe.

To się zgadza, dodałbym spekulacja nigdzie i przez nikogo nie potwierdzona.

[Tom01]

Żenujące było pytanie jakim cudem ma to działać ?

Żenujące jest ich umieszczenie na ramce. Np projektujemy więźbę dachową. Działają jak licho....

[Tom01]

To się zgadza, dodałbym spekulacja nigdzie i przez nikogo nie potwierdzona.

Myśli Pan, że ktoś się przyzna? Jawnie? Hej, robimy Was w balona bo nam tak lepiej wychodzi w Excelu. No litości...

[AndN11]

Myśli Pan, że ktoś się przyzna?

Nie, tego się nie spodziewam. Dziwię się tylko, że pan jako jedyna osoba na świecie odkryła ten fałsz Benq i Della z kalibracją sprzętową, że to tylko sprytna atrapa.

[Tom01]

Etam... Po prostu zdecydowana większość ludzi powiązanych z firmami handlowymi jest mądrzejszych i ciągnie kasę z czegokolwiek.

[AndN11]

Różne są sposoby na tą kasę ...może być nim przykładowo antyreklama...

[Tom01]

Zauważam, że w ocenach, m,in. takich jak pańskie, łatwiej o negatywną. Łatwiej kogoś posądzić o niegodne działania, niż dopatrzeć się pozytywów. Jakoś rzadko przychodzi do głowy, ze ktoś może być uczciwy, brzydzi się manipulacją i wciskaniem ciemnoty.

[AndN11]

Dobre, dobre...