Jakość matryc w laptopach

[Tom01]

Czy na monitorze 4K 27 cali i z skalowaniem systemowym (bo musi być) ta czcionka jest o tyle ostrzejsza, wyraźniejsza jak się mówi. Mam spore wątpliwości...

Jest ostrzejsza. Matematyki się nie oszuka. Ta sama literka jest rysowana z połowę większej ilości pikseli. Z przykładu jaki zamieścił voteck, ta sama literka "c" zamiast z 10 pikseli na monitorze UHD w poziomie, byłaby rysowana z 7 pikseli na monitorze 2K. Konsekwencje są jasne.

[AndN11]

Owszem, matematyki nie oszukujmy, Po prostu zastanawiam się czy to aż na tyle widoczne w rozmiarze/wielkości tekstu jaki czytamy na monitorze. Monitor4K ma tą gęstość w przybliżeniu 160 ppi, "2K" ma ok. 110 ppi. Można by się również zastanowić, czy to skalowanie takie "niepełne" (175% jak pisał voteck) nie wpływa jakoś negatywnie w monitorze 4K. Fakt w smartfonach gdzie ta gęstość pikseli jest ok. 300 ppi lub więcej, nawet jak się mocno powiększy tekst nie widać, żadnego schodkowania na skosach i okrągłych elementach czcionki.

[voteck]

Czy na monitorze 4K 27 cali i z skalowaniem systemowym (bo musi być) ta czcionka jest o tyle ostrzejsza, wyraźniejsza jak się mówi. Mam spore wątpliwości...

Jest ostrzejsza. Matematyki się nie oszuka. Ta sama literka jest rysowana z połowę większej ilości pikseli. Z przykładu jaki zamieścił voteck, ta sama literka "c" zamiast z 10 pikseli na monitorze UHD w poziomie, byłaby rysowana z 7 pikseli na monitorze 2K. Konsekwencje są jasne.

Po raz nie wiem który podkreślam, że zupełnie nie miałem na myśli schodkowania. Możecie widzieć idealnie gładkie linie, a i tak będą one albo różnej grubości, albo takie same, ale roztyte (mam tu na myśli ten szary pasek obok czarnego) jedne w lewo, a drugie w prawo (a przy braku wygładzania - po prostu się przesuną w stosunku do założeń projektanta kroju), więc i odległości między znakami się zmienią. Jeśli tekst jest kolorowy (już nie mówiąc o kolorowym pochylonym), a wygładzanie w skali szarości (jak choćby w Wordzie), efekt jest jeszcze silniejszy.

Porównajcie sobie na tym zrzucie AndN11 choćby "t" w "także" i "typowej" albo "i" w "inaczej" i "wielkości", a zwłaszcza "nie" w "niedostatki" i "wyraźnie". W tym ostatnim przypadku "i" raz jest bliżej "n", a raz "e". Podobnie różnią się oba wystąpienia "wyraźnie". Albo to "i" niemal przyklejone do "w" w "widocznie". Efekty wychodzą w badaniach przyswajania tekstu wyświetlanego na ekranie w różnych krojach: tradycyjnych i zoptymalizowanych pod kątem LCD.

Miałem niedawno sytuację, gdy musiałem popracować na przemian na Ultra HD (27 cali) i Full HD (24 cale). Na tym drugim musiałem poprawić zdanie, które zaczynało się od "Żaden". Wpisuję "Żaden", widzę Zaden. No to jeszcze raz, znowu "Zaden", chyba Alt się psuje, już mam skasować po raz trzeci... a tam kropka. I to całkiem dobrze widoczna, tyle że spłaszczona, a mózg się przyzwyczaił do wyraźniejszej niespłaszczonej i spodziewał się czegoś innego. Dodam, że literówki wyłapuję zawodowo.

Stara prawda (choć coraz mniej aktualna) redaktorsko-korektorska: na wydruku widać o wiele więcej.

[Tom01]

Ustawiłem ten tekst na ok 1,6 mm szerokości i zrzut powiększyłem mniej więcej 4x. Nie wiem o co może chodzić z tymi nierównymi liniami, bo ja nic takiego nie widzę. Wydaje mi się, że to problem softu.

Zrzut_2022-12-12_14-04-15.png (40.46 KiB) Przejrzano 7500 razy

[voteck]

Ustawiłem ten tekst na ok 1,6 mm szerokości i zrzut powiększyłem mniej więcej 4x. Nie wiem o co może chodzić z tymi nierównymi liniami, bo ja nic takiego nie widzę. Wydaje mi się, że to problem softu.

Albo okulistyczny Naprawdę tego nie widzicie? No dobrze, to jeszcze raz na tym nowym zrzucie z poprzedniego wpisu: np. odległość między "n" a "i" w różnych słowach jest różna, a przede wszystkim różna jest odległość najciemniejszych linii. Tak samo (wciąż przykłady pierwsze z brzegu) "l" i "ł" mają grubość od dwóch ciemniejszych linii poprzez trzy z jedną bardzo jasną do trzech z trzecią średnio ciemną.

A to wszystko w bezszeryfowym Open Sans, udostępnionym w 2011 roku, zapewne projektowanym już z uwzględnieniem ograniczeń LCD.

I potem wychodzi to w badaniach, a redaktorzy i korektorzy robią osobne czytanie na wydruku.

[Tom01]

Ok, na upartego da się to dostrzec. Poszczególne nóżki "m" są inne. Przy czym, przy normalnej wielkości tekstu za chorobę tego nie widzę.

Zrzut_2022-12-12_15-04-09.png (1022 Bajtów) Przejrzano 7478 razy

[voteck]

Ok, na upartego da się to dostrzec. Poszczególne nóżki "m" są inne. Przy czym, przy normalnej wielkości tekstu za chorobę tego nie widzę.
Zrzut_2022-12-12_15-04-09.png

I nie widzi Pan na swoim zrzucie moich pozostałych przykładów? Ja takie rzeczy widzę także na ekranie. Tak czy inaczej, nawet jeśli trzeba się przyglądać, ma to duży wpływ na widzenie literówek (i nie tylko literówek), rozumienie tekstu i zapamiętywanie informacji, szczególnie że różna grubość to nie wszystko, bo nóżka raz tyje w jedną, raz w drugą stronę i zależy to wyłącznie od przypadkowego miejsca na ekranie. A czasem zresztą rzuca się w oczy nawet bez przyglądania się. Niekiedy wręcz, jak choćby w tym przykładzie z kodem przy wygładzaniu subpikselowym, jakaś litera wydaje się pogrubiona albo ciemniejsza, zwłaszcza gdy tuż obok jest taka sama albo podobna cieńsza. A najgorszy jest ten fioletowy Arial w roboczych wersjach plików .docx, które dostaję (tak są oznaczane uwagi w ramkach), niewiele lepszy jest pochylony niebieski Times.

Największa jest oczywiście różnica względem wydruku laserowego.

[Tom01]

Oczywiście, że widzę na powiększeniach, ale nie jestem w stanie odtworzyć widoczności w normalnym życiu. Niestety, nawet jakbym odtworzył, to nie widzę możliwości jak to naprawić, bo przy tak małych literkach, każdy piksel ma znaczenie. Tu trzeba kilka razy więcej pikseli, aby było idealnie.

[voteck]

Oczywiście, że widzę na powiększeniach, ale nie jestem w stanie odtworzyć widoczności w normalnym życiu. Niestety, nawet jakbym odtworzył, to nie widzę możliwości jak to naprawić, bo przy tak małych literkach, każdy piksel ma znaczenie. Tu trzeba kilka razy więcej pikseli, aby było idealnie.

A proszę obejrzeć w normalnym powiększeniu (nie na zrzucie) wskazane przeze mnie fragmenty. Ja na EA271U, pisząc odpowiedzi w tym wątku, widzę takie różnice gołym okiem, np. "i" raz bliżej poprzedzającego "n", a raz bliżej następnego znaku. Oczywiście, to pojedyncze piksele, ale da się to wypatrzyć. No i, podkreślam, to jest Open Sans z 2011 roku - więc faktycznie trzeba się przyglądać - a nie szeryfowy Times czy kolorowe/pochylone warianty Timesa i Ariala.

Zresztą wystarczy tekst z tego wątku albo formularza odpowiedzi przekleić do notatnika, zamienić krój na Timesa i wydrukować. Różnice względem wydruku od razu rzucą się w oczy, inaczej niż w przypadku tekstu bezpośrednio po przeklejeniu (w Notatniku będzie w kroju Consolas, czyli jednym z krojów ClearType).

W każdym razie sednem moich wypowiedzi jest to, że laptop do pracy z tekstem (czy to redakcji, czy programowania) powinien mieć Ultra HD, bo widoczne zniekształcenia występują nawet w tej rozdzielczości, więc co dopiero mówić o Full HD.

[Tom01]

Nie no, sorry. Albo coś naprawdę źle wyświetla, albo Pan ma wzrok cyborga.

[michalk]

Voteck, ale dokładnie w czym leży problem? Jeśli dobrze rozumiem, to wygląd fontów jest zakodowany na twardo, ale wygładzanie subpikselowe jest już kalkulowane na bieżąco, więc te same litery mogą wyglądać inaczej w zależności od różnych czynników (tło/położenie?). Apple porzuciło np. wygładzanie RGB na rzecz wygładzania przy użyciu skali szarości, ale te same litery też mają zauważalnie różną grubość.

[voteck]

Voteck, ale dokładnie w czym leży problem? Jeśli dobrze rozumiem, to wygląd fontów jest zakodowany na twardo, ale wygładzanie subpikselowe jest już kalkulowane na bieżąco, więc te same litery mogą wyglądać inaczej w zależności od różnych czynników (tło/położenie?). Apple porzuciło np. wygładzanie RGB na rzecz wygładzania przy użyciu skali szarości, ale te same litery też mają zauważalnie różną grubość.

No właśnie na tym. Najpierw krój jest starannie optymalizowany, a potem nie dość, że się zmienia, to jeszcze zmienia losowo, w zależności od skali i miejsca na ekranie względem siatki fizycznych pikseli.

Swoją drogą, w takim Wordzie Microsoft też od dawna stosuje wygładzanie w skali szarości. Ma to sporo zalet, ale m.in. wyraźnie pogrubia czcionkę względem ClearType albo wydruku.

[michalk]

Na Macu można całkiem wyłączyć wygładzanie i wygląda to całkiem nieźle. Windows bez ClearType jest wg mnie nieużywalny. Na Macu jeśli dobrze pamiętam nie ma też rozciągania czcionek do siatki, a przynajmniej nie w takim stopniu jak na Windowsie, ale to rozwiązanie też chyba nie jest pozbawione wad.

[voteck]

Na Macu można całkiem wyłączyć wygładzanie i wygląda to całkiem nieźle. Windows bez ClearType jest wg mnie nieużywalny. Na Macu jeśli dobrze pamiętam nie ma też rozciągania czcionek do siatki, a przynajmniej nie w takim stopniu jak na Windowsie, ale to rozwiązanie też chyba nie jest pozbawione wad.

Ale czy wtedy nie wpadamy z deszczu pod rynnę? Jeśli na przykład jednopikselowa linia nie zmieści się idealnie w siatce, to siłą rzeczy bez wygładzania w ramach "zaokrąglenia" będzie musiała albo się przesunąć w którąś stronę, albo schudnąć lub przytyć nieproporcjonalnie do pozostałych. Wygląda na to, że z czymś takim mamy do czynienia w trzecim od góry przykładzie z IntelliJ.

[michalk]

Ale czy wtedy nie wpadamy z deszczu pod rynnę? Jeśli na przykład jednopikselowa linia nie zmieści się idealnie w siatce, to siłą rzeczy bez wygładzania w ramach "zaokrąglenia" będzie musiała albo się przesunąć w którąś stronę, albo schudnąć lub przytyć nieproporcjonalnie do pozostałych. Wygląda na to, że z czymś takim mamy do czynienia w trzecim od góry przykładzie z IntelliJ.

Nie wiem, to też jest półśrodek. Jakby ktoś chciał poeksperymentować to polecam live usb z jakimś linuxem ze środowiskiem Gnome (np. Ubuntu), w narzędziu Gnome Tools (Tweaks?) jest możliwość przełączania wygładzania i różnych stopni przyciągania do siatki (łącznie z całkowitym wyłączeniem).

[Tom01]

Panowie, jedynym rozwiązaniem jest zaangażowanie większej liczby pikseli. Czyli:

1. Użycie monitora o większej gęstości.
2. Powiększenie literek.

Trzeciej alternatywy nie ma.

[toropl]

Panowie właśnie przeczytałem Waszą dyskusję. Sam nie będę w niej zabierał głosu gdyż na pewno nie jestem kompetentną osobą by z Wami wchodzić w dyskusję na tym poziomie Zapytałem jedynie o jakość matryc w laptopach ale Wasza dyskusja przerosła moje oczekiwania, tak czy owak wyrażam pełne uznanie co do wiedzy i fachowości
Tak się zastanawiam, skoro w laptopach o rozmiarze 16'' rozdzielczość 3840 x 2400 (WQUXGA) sięga ok 280 ppi to jaki jest problem wyprodukować monitor z podobnym zagęszczeniem? Może ktoś z Was poleci laptop o takich parametrach, gdyż w zasadzie jedynie za taką konfiguracją się rozglądam.

[Tom01]

Tak się zastanawiam, skoro w laptopach o rozmiarze 16'' rozdzielczość 3840 x 2400 (WQUXGA) sięga ok 280 ppi to jaki jest problem wyprodukować monitor z podobnym zagęszczeniem?

Widocznie jest jednak z tym problem, bo na razie nie ma takich monitorów o większych przekątnych.

[AndN11]

Tak się zastanawiam, skoro w laptopach o rozmiarze 16'' rozdzielczość 3840 x 2400 (WQUXGA) sięga ok 280 ppi to jaki jest problem wyprodukować monitor z podobnym zagęszczeniem?

Widocznie jest jednak z tym problem, bo na razie nie ma takich monitorów o większych przekątnych.

Pierwsze jaskółki się pojawiają :
https://www.x-kom.pl/p/469193-monitor-l ... ny-8k.html
Tylko cena... Swoją drogą technicznie to chyba nie jest jakiś problem, choćby na przykładzie paneli LCD w TV. Duża przekątna, 4K lub nawet 8K, całkiem dobra równomierność, na białym nie widać przebarwień i dobre lub bardzo dobre odwzorowanie kolorów (nawet po wyjęciu z pudełka).

[Tom01]

Prawda, pierwsza jaskółka, a nawet dwie są, ale jedna to lipa a druga kosztuje 100 tys.

Zwiększanie gęstości wygląda jednak na naturalną drogę ewolucji LCD i bardzo trzymam kciuki. Na 4K UHD czekałem ponad 20 lat, myślę, że wyższe progi będą się pojawiać coraz szybciej.