FHD max 24'' do tekstu
Post
FHD max 24'' do tekstu
Dzień dobry. Zastosowanie zawodowe, ale do edycji tekstu — dlatego wrzuciłem tutaj.
Chodzi o pracę z tekstem typu full czytania i pisania przez często cały dzień, całą noc, czasem jedno i drugie. Żadnej grafiki, żadnych zdjęć, filmów, gier, nic. Nie na tym monitorze.
Oczywiście słyszałem już, że ważniejsze są: jasność, reszta ustawień, pora dnia/nocy itd., a dla gnatów krzesło i biurko, plus 20/20/20 krople, wychodzenie raz na tydzień na dwór i tego typu sprawy — wszystko znane. Niemniej tak czy owak muszę kupić monitor, bo jasności krzesła nie da się regulować.
Chodzi mi po głowie 13.3'' e-ink za ok. 4000 zł. Ostatecznie jestem wystarczająco już niemłody, aby pamiętać CRT o mniejszej przekątnej, nie wspominając o laptaczach. Na e-ink 25'' za dychę nie szarpnę się jednak bez doświadczenia z pierwszej gałki z tą technologią.
Najważniejsze, aby toto nie męczyło oczu. Kalibracji chciałbym uniknąć, chyba że takiej podstawowej, typu serwis za 200 zł albo wypożyczenie spydera, ale do tekstu… czyli do zastosowania, w którym gdyby monitor miał 256 odcieni starości, znaczy szarości, a ja mógłbym tego przez kilka pierwszych tygodni nie zauważyć, to trochę mi się nie chce w to bawić. Tym bardziej wolałbym uniknąć płacenia np. 300% więcej, żeby uzyskać 5% więcej komfortu jako skutek uboczny wymaksowania parametrów kolorystycznych, z których nie będę korzystać.
Czy to oznacza, że mam po prostu trzymać się najniższej klasy z listy i nie zawrać głowy, czy też jest tutaj jakiś myk, że na przykład — z punktu widzenia kogoś, kto trochę chleba z tych wszystkich monitorów już zjadł — któryś z monitorów mających pewne mankamenty w profesjonalnej pracy graficznej do tekstu nada się jednak lepiej niż reszta w swojej klasie cenowej?
Chciałbym oczywiście też uniknąć monitora, który co prawda do grafiki jest świetny, ale do tekstu trochę niedomaga.
Ogólnie kit z estetyką, chodzi o jak największe ograniczenie zmęczenia.
W ramach dokształcania przy okazji:
1. Czy dobrze mi ktoś doradził, że lepsze tu będzie VA, a zwłaszcza PVA?
2. Czy dobrze mi inny doradził, że z PVA jednak trzeba przy tekście uważać ze względu na subpiksele na niektórych matrycach?
3. Kontrast kontrastem, ale teenki z chałowym kontrastem (choć wystarczająco czytelne) czasami męczą mnie mniej niż IPS i VA. Czyżby nie tędy droga?
4. Trochę się gubię, próbując wróżyć z fusów, czy większe zagęszczenie (typu 2K 24'') dające większą klarowność będzie przez to mniej męczyć czy może bardziej (oczywiście przy założeniu skalowania).
5. Czujniki jasności z automatycznym dostosowaniem do pomieszczenia — coś to warte?
6. Eizo chyba ma jakiś tryb „papier” — coś to warte? Ma jakaś konkurencja coś lepszego?
7. Matryc typu 6+2 unikać ze względu na dithering?
8. Jak to jest z PWM 200 Hz, 1 KHz itp. na starszych monitorach dobrej jakości w porównaniu z nówkami od BenQ seria EW czy PWM 8 KHz/20 KHz u Eizo/NEC?
9. Dobrze rozumiem, że Eizo EV < NEC EA < Eizo CS < NEC PA?
Chodzi o pracę z tekstem typu full czytania i pisania przez często cały dzień, całą noc, czasem jedno i drugie. Żadnej grafiki, żadnych zdjęć, filmów, gier, nic. Nie na tym monitorze.
Oczywiście słyszałem już, że ważniejsze są: jasność, reszta ustawień, pora dnia/nocy itd., a dla gnatów krzesło i biurko, plus 20/20/20 krople, wychodzenie raz na tydzień na dwór i tego typu sprawy — wszystko znane. Niemniej tak czy owak muszę kupić monitor, bo jasności krzesła nie da się regulować.
Chodzi mi po głowie 13.3'' e-ink za ok. 4000 zł. Ostatecznie jestem wystarczająco już niemłody, aby pamiętać CRT o mniejszej przekątnej, nie wspominając o laptaczach. Na e-ink 25'' za dychę nie szarpnę się jednak bez doświadczenia z pierwszej gałki z tą technologią.
Najważniejsze, aby toto nie męczyło oczu. Kalibracji chciałbym uniknąć, chyba że takiej podstawowej, typu serwis za 200 zł albo wypożyczenie spydera, ale do tekstu… czyli do zastosowania, w którym gdyby monitor miał 256 odcieni starości, znaczy szarości, a ja mógłbym tego przez kilka pierwszych tygodni nie zauważyć, to trochę mi się nie chce w to bawić. Tym bardziej wolałbym uniknąć płacenia np. 300% więcej, żeby uzyskać 5% więcej komfortu jako skutek uboczny wymaksowania parametrów kolorystycznych, z których nie będę korzystać.
Czy to oznacza, że mam po prostu trzymać się najniższej klasy z listy i nie zawrać głowy, czy też jest tutaj jakiś myk, że na przykład — z punktu widzenia kogoś, kto trochę chleba z tych wszystkich monitorów już zjadł — któryś z monitorów mających pewne mankamenty w profesjonalnej pracy graficznej do tekstu nada się jednak lepiej niż reszta w swojej klasie cenowej?
Chciałbym oczywiście też uniknąć monitora, który co prawda do grafiki jest świetny, ale do tekstu trochę niedomaga.
Ogólnie kit z estetyką, chodzi o jak największe ograniczenie zmęczenia.
W ramach dokształcania przy okazji:
1. Czy dobrze mi ktoś doradził, że lepsze tu będzie VA, a zwłaszcza PVA?
2. Czy dobrze mi inny doradził, że z PVA jednak trzeba przy tekście uważać ze względu na subpiksele na niektórych matrycach?
3. Kontrast kontrastem, ale teenki z chałowym kontrastem (choć wystarczająco czytelne) czasami męczą mnie mniej niż IPS i VA. Czyżby nie tędy droga?
4. Trochę się gubię, próbując wróżyć z fusów, czy większe zagęszczenie (typu 2K 24'') dające większą klarowność będzie przez to mniej męczyć czy może bardziej (oczywiście przy założeniu skalowania).
5. Czujniki jasności z automatycznym dostosowaniem do pomieszczenia — coś to warte?
6. Eizo chyba ma jakiś tryb „papier” — coś to warte? Ma jakaś konkurencja coś lepszego?
7. Matryc typu 6+2 unikać ze względu na dithering?
8. Jak to jest z PWM 200 Hz, 1 KHz itp. na starszych monitorach dobrej jakości w porównaniu z nówkami od BenQ seria EW czy PWM 8 KHz/20 KHz u Eizo/NEC?
9. Dobrze rozumiem, że Eizo EV < NEC EA < Eizo CS < NEC PA?
Post
Re: FHD max 24'' do tekstu
Skąd pomysł, że Full HD jest dobrym wyborem do tekstu? Ultra HD w 24 calach też są - już prędzej coś takiego. Mniejsze zmęczenie - zwłaszcza z punktu widzenia astygmatyka - to jedno, ale wyższa rozdzielczość przede wszystkim zapewnia mniejsze zniekształcenie kroju. I nie, nie mam na myśli żadnych schodków, tylko efekt nietrafiania sygnału z karty graficznej w siatkę pikseli. Porównaj sobie z wydrukiem laserowym.
Męczy przede wszystkim kontrast ekranu ze ścianą (oświetlam ją adekwatnie do jasności monitora) i kontrast tekstu z tłem (zawartość czerni w czerni zmniejszam do 65%). Miganie podświetlenia dzisiaj raczej nie będzie problemem. Tylko astygmatycy mają problem z LCD jako taki (przy czym tu pomagają możliwie wąski gamut i możliwie wysoka rozdzielczość).
Męczy przede wszystkim kontrast ekranu ze ścianą (oświetlam ją adekwatnie do jasności monitora) i kontrast tekstu z tłem (zawartość czerni w czerni zmniejszam do 65%). Miganie podświetlenia dzisiaj raczej nie będzie problemem. Tylko astygmatycy mają problem z LCD jako taki (przy czym tu pomagają możliwie wąski gamut i możliwie wysoka rozdzielczość).
- Tom01
- Kontakt:
- Lokalizacja: Białystok-Warszawa
Post
Zdecydowanie sugeruję iść w większy, z jak największą ilością pikseli. Efekt - lepsza ostrość większego tekstu.
Jest odwrotnie. Wielu użytkowników w ogóle nie pracujących z grafiką, np programiści, po latach męki sięgają w końcu po monitory fotograficzne i graficzne, bo tylko one dają łagodny, nieinwazyjny obraz.
Panele VA to duża doza niepewności. Większość tego co jest na rynku to szajs.
Paneli PVA nie produkuje się od kilkunastu lat, więc sprawa bezprzedmiotowa.
Nie ma bezpośredniego związku, acz lepszy monitor łatwiej kupić z IPS.
Zdecydowanie tak. Im większa gęstość pikseli, tym lepiej.
Nie. Należy przede wszystkim tak skomponować stanowisko, żeby nie musieć regulować monitora.
Pic na wodę. Wystarczy poprawnie wyregulowany monitor i sensowne oświetlenie w miejscu pracy.
Bez związku.
Dobrej jakości monitor nie wykazuje żadnych negatywnych cech podświetlenia, niezależnie jaki ma zasilacz lamp.
Tak.
Jedne z najlepszych na rynku monitorów świetnie sprawujących się w projektowanym zastosowaniu:
https://monitory.mastiff.pl/monitor-fot ... color.html
https://monitory.mastiff.pl/monitor-fot ... color.html
https://monitory.mastiff.pl/monitory-ei ... s2740.html
Proszę pamiętać o oświetleniu. Monitor nie może być najjaśniejszym prostokątem w polu widzenia. To ważniejsze niż może się wydawać. Również odpowiednia regulacja samego interfejsu, mało kontrastowa, mocno wpływa na zmęczenie.
Re: FHD max 24'' do tekstu
Zdecydowanie sugeruję iść w większy, z jak największą ilością pikseli. Efekt - lepsza ostrość większego tekstu.
NewbieOneKenobi pisze: ↑28 lutego 2023, 02:10 - wtChciałbym oczywiście też uniknąć monitora, który co prawda do grafiki jest świetny, ale do tekstu trochę niedomaga.
Jest odwrotnie. Wielu użytkowników w ogóle nie pracujących z grafiką, np programiści, po latach męki sięgają w końcu po monitory fotograficzne i graficzne, bo tylko one dają łagodny, nieinwazyjny obraz.
NewbieOneKenobi pisze: ↑28 lutego 2023, 02:10 - wt1. Czy dobrze mi ktoś doradził, że lepsze tu będzie VA, a zwłaszcza PVA?
Panele VA to duża doza niepewności. Większość tego co jest na rynku to szajs.
NewbieOneKenobi pisze: ↑28 lutego 2023, 02:10 - wt2. Czy dobrze mi inny doradził, że z PVA jednak trzeba przy tekście uważać ze względu na subpiksele na niektórych matrycach?
Paneli PVA nie produkuje się od kilkunastu lat, więc sprawa bezprzedmiotowa.
NewbieOneKenobi pisze: ↑28 lutego 2023, 02:10 - wt3. Kontrast kontrastem, ale teenki z chałowym kontrastem (choć wystarczająco czytelne) czasami męczą mnie mniej niż IPS i VA. Czyżby nie tędy droga?
Nie ma bezpośredniego związku, acz lepszy monitor łatwiej kupić z IPS.
NewbieOneKenobi pisze: ↑28 lutego 2023, 02:10 - wt4. Trochę się gubię, próbując wróżyć z fusów, czy większe zagęszczenie (typu 2K 24'') dające większą klarowność będzie przez to mniej męczyć czy może bardziej (oczywiście przy założeniu skalowania).
Zdecydowanie tak. Im większa gęstość pikseli, tym lepiej.
NewbieOneKenobi pisze: ↑28 lutego 2023, 02:10 - wt5. Czujniki jasności z automatycznym dostosowaniem do pomieszczenia — coś to warte?
Nie. Należy przede wszystkim tak skomponować stanowisko, żeby nie musieć regulować monitora.
NewbieOneKenobi pisze: ↑28 lutego 2023, 02:10 - wt6. Eizo chyba ma jakiś tryb „papier” — coś to warte? Ma jakaś konkurencja coś lepszego?
Pic na wodę. Wystarczy poprawnie wyregulowany monitor i sensowne oświetlenie w miejscu pracy.
NewbieOneKenobi pisze: ↑28 lutego 2023, 02:10 - wt7. Matryc typu 6+2 unikać ze względu na dithering?
Bez związku.
NewbieOneKenobi pisze: ↑28 lutego 2023, 02:10 - wt8. Jak to jest z PWM 200 Hz, 1 KHz itp. na starszych monitorach dobrej jakości w porównaniu z nówkami od BenQ seria EW czy PWM 8 KHz/20 KHz u Eizo/NEC?
Dobrej jakości monitor nie wykazuje żadnych negatywnych cech podświetlenia, niezależnie jaki ma zasilacz lamp.
NewbieOneKenobi pisze: ↑28 lutego 2023, 02:10 - wt9. Dobrze rozumiem, że Eizo EV < NEC EA < Eizo CS < NEC PA?
Tak.
Jedne z najlepszych na rynku monitorów świetnie sprawujących się w projektowanym zastosowaniu:
https://monitory.mastiff.pl/monitor-fot ... color.html
https://monitory.mastiff.pl/monitor-fot ... color.html
https://monitory.mastiff.pl/monitory-ei ... s2740.html
Proszę pamiętać o oświetleniu. Monitor nie może być najjaśniejszym prostokątem w polu widzenia. To ważniejsze niż może się wydawać. Również odpowiednia regulacja samego interfejsu, mało kontrastowa, mocno wpływa na zmęczenie.
Tom01
Masz problem z kolorem, wal śmiało!
monitory.mastiff.pl
*** 30 lat obecności w branży monitorowej
Partner Eizo Nanao, Sharp NEC Display Solutions
tel. (+48) 690 660 770, tech. (+48) 601 888 312
https://monitory.mastiff.pl
e-mail: color@mastiff.pl
Masz problem z kolorem, wal śmiało!
monitory.mastiff.pl
*** 30 lat obecności w branży monitorowej
Partner Eizo Nanao, Sharp NEC Display Solutions
tel. (+48) 690 660 770, tech. (+48) 601 888 312
https://monitory.mastiff.pl
e-mail: color@mastiff.pl
- Czornyj
- Kontakt:
- Lokalizacja: Kraków
Post
2) To bez znaczenia, najlepiej nie tykać się PVA
3) Do pracy z tekstem kontrast powinien być możliwie niski - dobrze by monitor miał możliwość by go obniżyć
4) Większa rozdzielczość daje większą czytelność, co przekłada się na mniejsze zmęczenie
5) W pomieszczeniu o b. zmiennych warunkach teoretycznie może się sprawdzić, w praktyce niekoniecznie
6) Tryb "papier" ma obniżony kontrast oraz temperaturę barwową - jedno i drugie można zrobić bez specjalnego trybu, nie ma tu technologii kosmicznej.
7) 6+2 z ditheringiem występowało wieki temu, obecnie od lat stosowane jest 6+2FRC, które jest po pierwsze całkowicie niewidoczne, po drugie niemal wszechobecne
8) 240Hz przeszkadza w specyficznych przypadkach niewielkiemu odsetkowi użytkowników - np. lekkie pulsowanie na niektórych kolorach, np. szary interfejs LrC. Przy pracy z tekstem na białym tle nie powinno być widoczne (jest to interferencja układu PWM z FRC)
9) W przypadku pracy z tekstem to kompletnie bez znaczenia, byle regulacja kontrastu była sensowna. Wszystkie wymienione serie nie mają z tym problemu
Re: FHD max 24'' do tekstu
1) Wręcz przeciwnieNewbieOneKenobi pisze: ↑28 lutego 2023, 02:10 - wt1. Czy dobrze mi ktoś doradził, że lepsze tu będzie VA, a zwłaszcza PVA?
2. Czy dobrze mi inny doradził, że z PVA jednak trzeba przy tekście uważać ze względu na subpiksele na niektórych matrycach?
3. Kontrast kontrastem, ale teenki z chałowym kontrastem (choć wystarczająco czytelne) czasami męczą mnie mniej niż IPS i VA. Czyżby nie tędy droga?
4. Trochę się gubię, próbując wróżyć z fusów, czy większe zagęszczenie (typu 2K 24'') dające większą klarowność będzie przez to mniej męczyć czy może bardziej (oczywiście przy założeniu skalowania).
5. Czujniki jasności z automatycznym dostosowaniem do pomieszczenia — coś to warte?
6. Eizo chyba ma jakiś tryb „papier” — coś to warte? Ma jakaś konkurencja coś lepszego?
7. Matryc typu 6+2 unikać ze względu na dithering?
8. Jak to jest z PWM 200 Hz, 1 KHz itp. na starszych monitorach dobrej jakości w porównaniu z nówkami od BenQ seria EW czy PWM 8 KHz/20 KHz u Eizo/NEC?
9. Dobrze rozumiem, że Eizo EV < NEC EA < Eizo CS < NEC PA?
2) To bez znaczenia, najlepiej nie tykać się PVA
3) Do pracy z tekstem kontrast powinien być możliwie niski - dobrze by monitor miał możliwość by go obniżyć
4) Większa rozdzielczość daje większą czytelność, co przekłada się na mniejsze zmęczenie
5) W pomieszczeniu o b. zmiennych warunkach teoretycznie może się sprawdzić, w praktyce niekoniecznie
6) Tryb "papier" ma obniżony kontrast oraz temperaturę barwową - jedno i drugie można zrobić bez specjalnego trybu, nie ma tu technologii kosmicznej.
7) 6+2 z ditheringiem występowało wieki temu, obecnie od lat stosowane jest 6+2FRC, które jest po pierwsze całkowicie niewidoczne, po drugie niemal wszechobecne
8) 240Hz przeszkadza w specyficznych przypadkach niewielkiemu odsetkowi użytkowników - np. lekkie pulsowanie na niektórych kolorach, np. szary interfejs LrC. Przy pracy z tekstem na białym tle nie powinno być widoczne (jest to interferencja układu PWM z FRC)
9) W przypadku pracy z tekstem to kompletnie bez znaczenia, byle regulacja kontrastu była sensowna. Wszystkie wymienione serie nie mają z tym problemu
Post
Re: FHD max 24'' do tekstu
Dziękuję, Panowie. Doceniam. Miło się pojawić znowu na normalnym tradycyjnym forum, gdzie kultura rozmowy jest zupełnie inna niż na fejsie i nowomodnych socjalmediach.
Tu jest ten problem, że jeśli będę np. jako podstawowy monitor do systemu i pracy, w tym do oglądania zdjęć, filmów i łażenia po necie, miał coś z dużo ładniejszym obrazem, to żal mi będzie zaakceptować dużo gorszy obraz na odrębnym monitorze do gier w imię wyższego odświeżania, niższego czasu reakcji, mniejszego smużenia, ghostingu (abstrahując od precyzyjnego znaczenia poszczególnych terminów) itd. Tak kombinuję, że gdybym miał kupować 27'' do pracy i drugi 27'' do gier (z mniej nieruchawą matrycą, choć też bliżej 75 niż 144 Hz), to może lepiej byłoby łączny koszt wziąć i wsadzić w jeden monitor. Natomiast gdyby obecnego AOC'a zostawić do gier — jak również do tych części pracy, które wymagają większego monitora (risercze, dane itd.) — to do 95% mojej pracy* spokojnie wystarczyłby monitor 24'' i mniejszy, a może nawet wolałbym 20–22'' (albo nawet 19'' 4:3, a widziałem ostatnio gdzieś jakieś cudo 1920x1920). Nie byłoby potrzeby brania 27''. Gdyby się sprawdził ten mniejszy, to wtedy na przykład z czasem drugi identyczny na pivot/warowanie na mejlu/inne sytuacje wymagające „powierzchni bocznej”.
* Trados. Edytor tekstu, który układ ma jak Norton Commander. Po lewej język oryginalny, po prawej tłumaczenie. Zawijanie zdań przy 16:9/10 bardzo mi nie odpowiada, a 4:3 jest lepsze. Zasadniczo na :9/10 zwijam boki, żeby nie kręcić głową. Dopiero przy siedzeniu dwa–trzy metry od kompa zaczyna to mieć sens, ale to nie jest idealne. Gdybym chciał się tak bawić, to kombinowałbym z projektorem na ścianę.
Jeszcze takie pytanko odnośnie do tej hierarchii „Eizo EV < NEC EA < Eizo CS < NEC PA” (oczywiście z zastrzeżeniem, że to pewnie nie jest absolut, tylko pojedyncze modele/podserie będą się z tych ogólnych ram wyłamywać) — czy te różnice „hierarchiczne” są równie duże w stosunku do zmęczenia oczu przy pracy z tekstem jak w stosunku do kolorów, czy też ta proporcja łagodnieje? To troszkę jak z pytaniem, czy jeśli postawimy obok siebie monitor graficzny za 3 tys. zł i monitor graficzny za 10 tys. zł, ale odpalimy na nich Worda i Acrobata, to czy różnica będzie równie duża jak w Photoshopie, czy jednak włączają nam się malejące przychody, że np. płaci się 3 razy tyle, a wzrost komfortu jest o 10% (co też ma sens, kiedy kogoś stać, ale powiedzmy, że mam trochę wydatków na różnych polach i niepewną sytuację w branży, więc staram się nie przeginać).
Jasne. Powinno być „min. FHD max 24”.voteck pisze: ↑28 lutego 2023, 06:29 - wtSkąd pomysł, że Full HD jest dobrym wyborem do tekstu? Ultra HD w 24 calach też są - już prędzej coś takiego. Mniejsze zmęczenie - zwłaszcza z punktu widzenia astygmatyka - to jedno, ale wyższa rozdzielczość przede wszystkim zapewnia mniejsze zniekształcenie kroju. I nie, nie mam na myśli żadnych schodków, tylko efekt nietrafiania sygnału z karty graficznej w siatkę pikseli. Porównaj sobie z wydrukiem laserowym.
Hmm… To może dlatego stare teenki sprzed pierwszego zledowacenia często męczą mniej? Co do migotania, to trudno mi powiedzieć, zawsze byłem cienki z fizyki, chemii, biologii itd., ale tak z samopoczucia, to mam wrażenie, że może mi się toto rzucać w oczy bardziej niż komu normalnemu, tyle że… niekoniecznie przeszkadza. Wkurza, ale nie boli. Niekoniecznie męczy. Tak intuicyjnie łączyłbym moje problemy z masą bieli, samym dużym rozmiarem monitora (w tej chwili mam AOC Q3279VWFD8 31.5'' na matrycy IPS od BOE, odległość od oka ok. 90 cm), problemami z koordynacją rozmiaru monitora z odległością patrzenia i z rozmiarem elementów/skalowaniem. Z jakiegoś powodu często niska jasność męczy mnie bardziej. Zmieniam wielokrotnie w ciągu dnia. W tej chwili mam 60, bo na 40 było za ciemno (IX piętro, ściana zachodnia, monitor prostopadle do okna w odległości 1,5 m od okna i dalej 1 m balkonu-loży). Po nocach przy pracy najczęściej 10, ale do 0 też schodzę. Bywa, że przy krótkotrwałym ustawieniu na 80–100 jakby odpoczywam. Na laptopach często czuję się lepiej z większą jasnością, może bardziej przy TN niż IPS. Przy VA (poprzedni stacjonarny, iiyama Prolite 24'' z AMVA) też lepiej tolerowałem wyższe jasności niż przy IPS-ach (starych i nowych). Z racji na charakter pracy gamutu raczej nie uświadczam, raczej prywatnie po pracy przy graniu.Męczy przede wszystkim kontrast ekranu ze ścianą (oświetlam ją adekwatnie do jasności monitora) i kontrast tekstu z tłem (zawartość czerni w czerni zmniejszam do 65%). Miganie podświetlenia dzisiaj raczej nie będzie problemem. Tylko astygmatycy mają problem z LCD jako taki (przy czym tu pomagają możliwie wąski gamut i możliwie wysoka rozdzielczość).
Takie cudo: https://onyxboox.pl/czytniki-ebookow/onyx-boox-mira. Rozdziałka 2200x1650, PPI = 206, normalne proporcje 4:3 (w mojej pracy lepsze na podstawowym ekranie roboczym, a dopiero do riserczów i sytuacji typu Acrobat po lewej i Word po prawej lepiej 16:10, ostatecznie 16:9). Pomyślałem, że można byłoby to po prostu przysunąć bliżej w odległości analogicznej do korzystania z lapka, w tym patrzeć z góry, co podobno jacyś naukowcy ustalili, że jest jedną z przyczyn mniejszego męczenia wzroku przez Kindle itp. Przy 13.3'' mam wrażenie, że to już „monitorowa” odległość, a nie tablet. Trochę mnie nie zachwyca obrabianie dwóch dokumentów równocześnie na takim czymś, ale może dałoby się przeżyć?
Rozumiem. Obawiałem się takiej sytuacji, jaka była z niektórymi VA, że kontrast super itd., tylko tekst postrzępiony. Pamiętam rozmowy sprzed chyba 10 lat, że w sumie z wyświetlaniem tekstu najlepiej radzi sobie TN. To się pokrywało z moim subiektywnym odczuciem, kiedy oglądałem po sklepach te dawne gamingowe TN-ki z czasów, kiedy tylko TN wyciągał >100 Hz na masowym rynku. Kąty i równomierność tragiczne, pełny gradient zieleni na pulpicie po ustawieniu jednolitego tła, ale akurat tekst dawał nieźle. Tylko psychicznie nie wyrabiałem z tą równomiernością. Na VA wówczas to samo.Tom01 pisze: ↑28 lutego 2023, 10:48 - wtJest odwrotnie. Wielu użytkowników w ogóle nie pracujących z grafiką, np programiści, po latach męki sięgają w końcu po monitory fotograficzne i graficzne, bo tylko one dają łagodny, nieinwazyjny obraz.NewbieOneKenobi pisze: ↑28 lutego 2023, 02:10 - wtChciałbym oczywiście też uniknąć monitora, który co prawda do grafiki jest świetny, ale do tekstu trochę niedomaga.
Dzięki. Jest w ogóle coś sensownego we w miarę bezkontuzyjnej cenie czy lepiej odpuścić?Tom01 pisze: ↑28 lutego 2023, 10:48 - wtPanele VA to duża doza niepewności. Większość tego co jest na rynku to szajs.NewbieOneKenobi pisze: ↑28 lutego 2023, 02:10 - wt1. Czy dobrze mi ktoś doradził, że lepsze tu będzie VA, a zwłaszcza PVA?
Używki będą za bardzo zjechane? Ceny na Allegro są takie, że byłbym ewentualnie skłonny przeżyć lekcję muzealną dla oderwania od codzienności.Tom01 pisze: ↑28 lutego 2023, 10:48 - wtPaneli PVA nie produkuje się od kilkunastu lat, więc sprawa bezprzedmiotowa.NewbieOneKenobi pisze: ↑28 lutego 2023, 02:10 - wt2. Czy dobrze mi inny doradził, że z PVA jednak trzeba przy tekście uważać ze względu na subpiksele na niektórych matrycach?
Ktoś jeszcze rozwija TN w jakimś sensownym kierunku czy to już tylko dożynki starych gamingowych serii?Tom01 pisze: ↑28 lutego 2023, 10:48 - wtNie ma bezpośredniego związku, acz lepszy monitor łatwiej kupić z IPS.NewbieOneKenobi pisze: ↑28 lutego 2023, 02:10 - wt3. Kontrast kontrastem, ale teenki z chałowym kontrastem (choć wystarczająco czytelne) czasami męczą mnie mniej niż IPS i VA. Czyżby nie tędy droga?
Gdzieś miałem wystawkę na 15'' 4K — korpodostawkę do lapka. Jest sens w takie coś się bawić? One na rtings.com często dostają duże wyniki w Text Clarity.Tom01 pisze: ↑28 lutego 2023, 10:48 - wtZdecydowanie tak. Im większa gęstość pikseli, tym lepiej.NewbieOneKenobi pisze: ↑28 lutego 2023, 02:10 - wt4. Trochę się gubię, próbując wróżyć z fusów, czy większe zagęszczenie (typu 2K 24'') dające większą klarowność będzie przez to mniej męczyć czy może bardziej (oczywiście przy założeniu skalowania).
Z tym będzie problem, bo pracuję w domu o różnych porach dnia i nocy, więc zmienność jest spora. Trochę się głupio przyznać, ale jakoś tak trochę tę zmienność lubię, jak wyraźnie widzę, jak się oświetlenie zmienia razem z porą dnia. No i co prawda cały czas przy jasnym świetle nie dałbym rady, ale bez światła mam murowaną depresję zimową. Musiałem przesunąć się w jaśniejszą część pokoju, bo nie wyrabiałem psychicznie w zacienieniu. A właściwie to siedzę na granicy — za lewym łokciem i brzegiem monitora mam jasny dzień, a po prawej ciemny pokój. I to mi chyba w sumie mniej męczy oczy teraz, tylko muszę w ciągu dnia zmieniać jasność. Późnym popołudniem wiadomo — to już nie ma znaczenia. Z ustawieniem stanowiska w dalszej części pokoju, z monitorem równolegle do okna i możliwością patrzenia w dal za brzegami monitora, miałem wokół siebie w miarę równomierny lekkopółmrok, tylko to był ten nieszczęsny problem deprechy z braku światła. Rozważałem wręcz przeprowadzenie pracy do sypialni, bo tam jest dużo jaśniej, pokój dużo mniejszy, łatwiej się sfokusować, za lewym łokciem widok na ulicę, nad głową zielone kwiatki itp. Jednak nie miałbym wtedy za bardzo możliwości wywalenia łóżka do „salonu” (czyt. dużego pokoju w M3), a wolę mieć pracę w jednym pokoju, a spanie w drugim. W przeciwnym razie zresztą spałbym i pracował na 10 czy tam 12 metrach, a w dużym pokoju właściwie tylko spacerował, pił kawę, jadł posiłki, ganiał się z kotem. Trochę by mnie wtedy czynsz bolał. Chociaż wiadomo, produktywność i zdrowie > sentymenty i głupoty.Tom01 pisze: ↑28 lutego 2023, 10:48 - wtNie. Należy przede wszystkim tak skomponować stanowisko, żeby nie musieć regulować monitora.NewbieOneKenobi pisze: ↑28 lutego 2023, 02:10 - wt5. Czujniki jasności z automatycznym dostosowaniem do pomieszczenia — coś to warte?
Oczywiście traktowałem to jako coś w rodzaju presetu z zapamiętanych ustawień, nie jako jakąś magię.Tom01 pisze: ↑28 lutego 2023, 10:48 - wtPic na wodę. Wystarczy poprawnie wyregulowany monitor i sensowne oświetlenie w miejscu pracy.NewbieOneKenobi pisze: ↑28 lutego 2023, 02:10 - wt6. Eizo chyba ma jakiś tryb „papier” — coś to warte? Ma jakaś konkurencja coś lepszego?
Dzięki.Tom01 pisze: ↑28 lutego 2023, 10:48 - wtBez związku.NewbieOneKenobi pisze: ↑28 lutego 2023, 02:10 - wt7. Matryc typu 6+2 unikać ze względu na dithering?
Dobrej jakości monitor nie wykazuje żadnych negatywnych cech podświetlenia, niezależnie jaki ma zasilacz lamp.NewbieOneKenobi pisze: ↑28 lutego 2023, 02:10 - wt8. Jak to jest z PWM 200 Hz, 1 KHz itp. na starszych monitorach dobrej jakości w porównaniu z nówkami od BenQ seria EW czy PWM 8 KHz/20 KHz u Eizo/NEC?
Tak.NewbieOneKenobi pisze: ↑28 lutego 2023, 02:10 - wt9. Dobrze rozumiem, że Eizo EV < NEC EA < Eizo CS < NEC PA?
W sumie to główny też mogę zastąpić. Wtedy 27'' by się nadał. Tylko musiałbym już wtedy wziąć pod uwagę zdatność do gier, w sensie jakiś minimalny sensowny motion handling do czynności typu fizyczne rozwiązywanie sporów, umykanie przed galaktyczną kontrolą celną, ratowanie smoka z łap księżniczki itp. Oczywiście to nie jest to, w co grają młodzi ludzie bez zaburzeń koordynacji wzrokowo-ruchowej proszący o 240 Hz na urodziny, ale fajnie byłoby coś widzieć przy braniu zakrętu Płotką na ręcznym.Jedne z najlepszych na rynku monitorów świetnie sprawujących się w projektowanym zastosowaniu:
https://monitory.mastiff.pl/monitor-fot ... color.html
https://monitory.mastiff.pl/monitor-fot ... color.html
https://monitory.mastiff.pl/monitory-ei ... s2740.html
Tu jest ten problem, że jeśli będę np. jako podstawowy monitor do systemu i pracy, w tym do oglądania zdjęć, filmów i łażenia po necie, miał coś z dużo ładniejszym obrazem, to żal mi będzie zaakceptować dużo gorszy obraz na odrębnym monitorze do gier w imię wyższego odświeżania, niższego czasu reakcji, mniejszego smużenia, ghostingu (abstrahując od precyzyjnego znaczenia poszczególnych terminów) itd. Tak kombinuję, że gdybym miał kupować 27'' do pracy i drugi 27'' do gier (z mniej nieruchawą matrycą, choć też bliżej 75 niż 144 Hz), to może lepiej byłoby łączny koszt wziąć i wsadzić w jeden monitor. Natomiast gdyby obecnego AOC'a zostawić do gier — jak również do tych części pracy, które wymagają większego monitora (risercze, dane itd.) — to do 95% mojej pracy* spokojnie wystarczyłby monitor 24'' i mniejszy, a może nawet wolałbym 20–22'' (albo nawet 19'' 4:3, a widziałem ostatnio gdzieś jakieś cudo 1920x1920). Nie byłoby potrzeby brania 27''. Gdyby się sprawdził ten mniejszy, to wtedy na przykład z czasem drugi identyczny na pivot/warowanie na mejlu/inne sytuacje wymagające „powierzchni bocznej”.
* Trados. Edytor tekstu, który układ ma jak Norton Commander. Po lewej język oryginalny, po prawej tłumaczenie. Zawijanie zdań przy 16:9/10 bardzo mi nie odpowiada, a 4:3 jest lepsze. Zasadniczo na :9/10 zwijam boki, żeby nie kręcić głową. Dopiero przy siedzeniu dwa–trzy metry od kompa zaczyna to mieć sens, ale to nie jest idealne. Gdybym chciał się tak bawić, to kombinowałbym z projektorem na ścianę.
Dziękuję. Kiedyś na starej teence miałem chyba jasność 0 i kontrast 20, ale od tego czasu jakoś tak lubiłem zjeżdżać z kontrastem. Może trzeba się przestawić. Dostrzegam taką osobliwą prawidłowość, że to, co się wydaje, że niby męczy oczy na krótką metę, na dłuższą je ratuje.Proszę pamiętać o oświetleniu. Monitor nie może być najjaśniejszym prostokątem w polu widzenia. To ważniejsze niż może się wydawać. Również odpowiednia regulacja samego interfejsu, mało kontrastowa, mocno wpływa na zmęczenie.
Jeszcze takie pytanko odnośnie do tej hierarchii „Eizo EV < NEC EA < Eizo CS < NEC PA” (oczywiście z zastrzeżeniem, że to pewnie nie jest absolut, tylko pojedyncze modele/podserie będą się z tych ogólnych ram wyłamywać) — czy te różnice „hierarchiczne” są równie duże w stosunku do zmęczenia oczu przy pracy z tekstem jak w stosunku do kolorów, czy też ta proporcja łagodnieje? To troszkę jak z pytaniem, czy jeśli postawimy obok siebie monitor graficzny za 3 tys. zł i monitor graficzny za 10 tys. zł, ale odpalimy na nich Worda i Acrobata, to czy różnica będzie równie duża jak w Photoshopie, czy jednak włączają nam się malejące przychody, że np. płaci się 3 razy tyle, a wzrost komfortu jest o 10% (co też ma sens, kiedy kogoś stać, ale powiedzmy, że mam trochę wydatków na różnych polach i niepewną sytuację w branży, więc staram się nie przeginać).
Dzięki.Czornyj pisze: ↑28 lutego 2023, 12:38 - wt1) Wręcz przeciwnie
2) To bez znaczenia, najlepiej nie tykać się PVA
3) Do pracy z tekstem kontrast powinien być możliwie niski - dobrze by monitor miał możliwość by go obniżyć
4) Większa rozdzielczość daje większą czytelność, co przekłada się na mniejsze zmęczenie
U mnie zmienność jest duża i raczej się tego nie wyeliminuje. Kwestia pracy o bardzo różnych godzinach i czasami np. przez kilkanaście godzin z rzędu. Nocek jest dość dużo, czasem po dzionkach, czasem przed. W trakcie dnia też zmienność spora, choć to akurat można złagodzić przez przestawienie biurka, tyle że bliżej okna psychicznie dużo lepiej się czuję.5) W pomieszczeniu o b. zmiennych warunkach teoretycznie może się sprawdzić, w praktyce niekoniecznie
Po prostu mu wrzucić jakieś 3000 i zejść z kontrastem np. do 30–40 jako punkt wyjścia i kombinować dalej? Póki co używam F.luxa, a jasność przestawiam ręcznie wielokrotnie w ciągu dnia (czasem wręcz „jak chmura przejdzie”).6) Tryb "papier" ma obniżony kontrast oraz temperaturę barwową - jedno i drugie można zrobić bez specjalnego trybu, nie ma tu technologii kosmicznej.
Rozumiem. Mój obecny marketowy IPS 32'' ma 8+2 FRC, ale patrzyłem pod kątem używek Eizo EV, NEC EA itd.7) 6+2 z ditheringiem występowało wieki temu, obecnie od lat stosowane jest 6+2FRC, które jest po pierwsze całkowicie niewidoczne, po drugie niemal wszechobecne
Hmmm… Szarego miewam sporo i nie jest to łatwe do wyeliminowania (acz da się, tylko trzeba sporo grzebać). Różne szarości, czasem łamane z niebieskim albo jakieś takie niemrawe pastele niebieskie czy tam fioletowe łamane szarością. Takie tam korpokolorki.8) 240Hz przeszkadza w specyficznych przypadkach niewielkiemu odsetkowi użytkowników - np. lekkie pulsowanie na niektórych kolorach, np. szary interfejs LrC. Przy pracy z tekstem na białym tle nie powinno być widoczne (jest to interferencja układu PWM z FRC)
Dzięki!9) W przypadku pracy z tekstem to kompletnie bez znaczenia, byle regulacja kontrastu była sensowna. Wszystkie wymienione serie nie mają z tym problemu
Post
Re: FHD max 24'' do tekstu
Dziwne, raczej spodziewałbym się odwrotnych wniosków: nie patrzeć w dół. Jednak ilu czyta książki w ten sposób? Trzeba by chyba leżeć na brzuchu. Ja w każdym razie patrzę na swojego kindle'a mniej więcej tak samo jak na środek monitora (gdy siedzę w fotelu, bo częściej leżę na plecach). Tak czy inaczej, zaletą Kindle'a pod tym względem są raczej: konieczność oświetlenia ekranu (czyli siłą rzeczy także tła), niski kontrast tekstu, wysoka rozdzielczość, brak subpikseli (to ostatnie dotyczy zwłaszcza astygmatyków).Pomyślałem, że można byłoby to po prostu przysunąć bliżej w odległości analogicznej do korzystania z lapka, w tym patrzeć z góry, co podobno jacyś naukowcy ustalili, że jest jedną z przyczyn mniejszego męczenia wzroku przez Kindle itp.
Post
Re: FHD max 24'' do tekstu
Señores, poczytałem, popatrzyłem jeszcze chwilę i doszedłem do takich przemyśleń, że skoro ogromna większość mojej pracy to praca w dwujęzycznej tabeli przypominającej Norton Commandera, gdzie 4:3 albo 5:4 to ideał, a w praktyce często pracuję na 60% ekranu (nawet na lapku 15.6 16:9 zwężam okno) i cała reszta jest ustawiona na czarno (czarne jednolite tło pulpitu, wyłączone pokazywanie ikon, szczęśliwie ten monitor ma niezłą czerń w swojej klasie), to może trzeba kupić kwadrat (np. P1914s/P1917s), ewentualnie 16:10 (np. któryś EV).
Zaletą takiego rozwiązania dla mnie byłoby to, że taki monitor nie kusiłby mnie do grania, więc nie byłoby dylematu, że na jednym monitorze rozdziałka i odświeżanie idą lepiej, na innym z kolei kolory, osiołkowi w żłoby dano itd. Przy zwierzątku roboczym stricte do pracy z tekstem mam w nosie 60 Hz i 20 ms.
Natomiast gdybym miał obecny monitor główny zamienić na coś 27'' albo wyżej, kurczę, wtedy obawiam się, że już byłoby mi żal przełączać się na coś z gorszym obrazem itp. do gier. Nie miałbym miejsca na biurku, musiałbym ostro kręcić ramionami od monitorów czy tam zdejmować monitory z wieszaków. Ogólnie średnia opcja. Logiczne byłoby w takiej sytuacji poszukać czegoś z prawdziwym 5–6 ms i mieć jeden duży. Natomiast >10 ms już by odpadał ze względu na gry z umiarkowaną, ale jednak akcją (jakieś walki na miecze, rajdy samochodowe, strzelanki na dzikim zachodzie, coś w ten deseń — czyli nie typowe turniejowe strzelanki, jeszcze coś, co monitor graficzny uciągnie, tylko nie każdy).
I w tym momencie uderza mi mnie myśl, że — no właśnie — może zostawię sobie tego dużego współczesnego marketowego 2560x1440 @ 75 Hz do grania i tego typu rzeczy, w tym do tej części mojej pracy, która wymaga czasami dodatkowej powierzchni (czyli kiedy namnoży mi się materiałów referencyjnych do tego stopnia, że przełączanie okien przestaje być praktyczne i trzeba więcej powierzchni), a do 95% codziennej roboty usiądę sobie wygodnie przy czymś całkowicie mieszczącym się w polu widzenia, bez kręcenia szyją ani zabawy w wizję peryferyjną. Ewentualnie zostawię 32'' jako główny, a 27'' 1440p (z wolniejszym czasem reakcji, odświeżaniem itd.) w charakterze narzędzia do pracy z tekstem.
Wspólny mianownik: raczej kupowałbym wobec tego „drugi monitor” (o ile nie trafię na coś graficznego z prawdziwym 6 ms GTG albo mniej).
Opcje są takie, że np. stosunkowo tanim kosztem mogę sobie ogarnąć używkę, pobawić się, potem podjąć bardziej długofalową decyzję. Na przykład:
- PA271, to już duży jak na „drugi”, no ale właśnie drugi, bo do gier nie za bardzo; może mi jednak być żal przy porównaniu kolorów, bo pewnie w powolniejsze gry typu turówki grałbym na tym; co mnie tu martwi, to spory wiek tych monitorów i możliwość problemów z równomiernością typu rozlany róż w różnych odcieniach zamiast jednolitego tła (na zdjęciach to się bardzo różni od jednolitości koloru nawet na współczesnych marketówkach)
- CS230 jako stricte drugi, mniejszy i obrotniejszy, do stawiania na brzegu stołu i siadania sobie w fotelu z klawiaturą i myszą na kolanach (na podstawce do lapka)
- co do EA, EV itd., to nie wiem, czy jest sens w to wchodzić, jeśli rozważany jest CS230 za kilka stówek więcej
- wspomniana opcja z tym współcześnie robionym (2020 r.) kwadratem od Della 1280x1024 na W-LED, koszt pomijalny, żeby już może nie wchodzić w kwadraty starsze od moich kolegów z pracy
– Lenovo P24H (24'' 1440p), względnie jakiś Dell 25'' 1440p z serii U, idąc w gęstość, chociaż na tej zasadzie, to:
– 16'' 4K, tylko to już będzie segment korpo/grania mobilnego, a nie graficzny, acz współczesna już konstrukcja; zaleta, że w podróż łatwo zabrać
Myślenie o czymś za kilka tysięcy złotych odłożyłbym na potem, po zabawie taką używką. (W międzyczasie skreśliłem e-inki, bo ludzie skarżą się na strzępienie czcionek, a niektóre zdjęcia tego problemu faktycznie przerażają). Tak więc najtęższe rozkminki zasadniczo mi w tej chwili odpadają. Ale zostaje jedna taka lekko półśrednio tęga — GB-R? Pomyślałem, że może odpuścić świetlówki ze względu na problemy starych monitorów, wagę, zużycie energii itd., trzymać się LED-a, ale nie W, tylko GB-R jako tego lepszego oświetlenia.
Zaletą takiego rozwiązania dla mnie byłoby to, że taki monitor nie kusiłby mnie do grania, więc nie byłoby dylematu, że na jednym monitorze rozdziałka i odświeżanie idą lepiej, na innym z kolei kolory, osiołkowi w żłoby dano itd. Przy zwierzątku roboczym stricte do pracy z tekstem mam w nosie 60 Hz i 20 ms.
Natomiast gdybym miał obecny monitor główny zamienić na coś 27'' albo wyżej, kurczę, wtedy obawiam się, że już byłoby mi żal przełączać się na coś z gorszym obrazem itp. do gier. Nie miałbym miejsca na biurku, musiałbym ostro kręcić ramionami od monitorów czy tam zdejmować monitory z wieszaków. Ogólnie średnia opcja. Logiczne byłoby w takiej sytuacji poszukać czegoś z prawdziwym 5–6 ms i mieć jeden duży. Natomiast >10 ms już by odpadał ze względu na gry z umiarkowaną, ale jednak akcją (jakieś walki na miecze, rajdy samochodowe, strzelanki na dzikim zachodzie, coś w ten deseń — czyli nie typowe turniejowe strzelanki, jeszcze coś, co monitor graficzny uciągnie, tylko nie każdy).
I w tym momencie uderza mi mnie myśl, że — no właśnie — może zostawię sobie tego dużego współczesnego marketowego 2560x1440 @ 75 Hz do grania i tego typu rzeczy, w tym do tej części mojej pracy, która wymaga czasami dodatkowej powierzchni (czyli kiedy namnoży mi się materiałów referencyjnych do tego stopnia, że przełączanie okien przestaje być praktyczne i trzeba więcej powierzchni), a do 95% codziennej roboty usiądę sobie wygodnie przy czymś całkowicie mieszczącym się w polu widzenia, bez kręcenia szyją ani zabawy w wizję peryferyjną. Ewentualnie zostawię 32'' jako główny, a 27'' 1440p (z wolniejszym czasem reakcji, odświeżaniem itd.) w charakterze narzędzia do pracy z tekstem.
Wspólny mianownik: raczej kupowałbym wobec tego „drugi monitor” (o ile nie trafię na coś graficznego z prawdziwym 6 ms GTG albo mniej).
Opcje są takie, że np. stosunkowo tanim kosztem mogę sobie ogarnąć używkę, pobawić się, potem podjąć bardziej długofalową decyzję. Na przykład:
- PA271, to już duży jak na „drugi”, no ale właśnie drugi, bo do gier nie za bardzo; może mi jednak być żal przy porównaniu kolorów, bo pewnie w powolniejsze gry typu turówki grałbym na tym; co mnie tu martwi, to spory wiek tych monitorów i możliwość problemów z równomiernością typu rozlany róż w różnych odcieniach zamiast jednolitego tła (na zdjęciach to się bardzo różni od jednolitości koloru nawet na współczesnych marketówkach)
- CS230 jako stricte drugi, mniejszy i obrotniejszy, do stawiania na brzegu stołu i siadania sobie w fotelu z klawiaturą i myszą na kolanach (na podstawce do lapka)
- co do EA, EV itd., to nie wiem, czy jest sens w to wchodzić, jeśli rozważany jest CS230 za kilka stówek więcej
- wspomniana opcja z tym współcześnie robionym (2020 r.) kwadratem od Della 1280x1024 na W-LED, koszt pomijalny, żeby już może nie wchodzić w kwadraty starsze od moich kolegów z pracy
– Lenovo P24H (24'' 1440p), względnie jakiś Dell 25'' 1440p z serii U, idąc w gęstość, chociaż na tej zasadzie, to:
– 16'' 4K, tylko to już będzie segment korpo/grania mobilnego, a nie graficzny, acz współczesna już konstrukcja; zaleta, że w podróż łatwo zabrać
Myślenie o czymś za kilka tysięcy złotych odłożyłbym na potem, po zabawie taką używką. (W międzyczasie skreśliłem e-inki, bo ludzie skarżą się na strzępienie czcionek, a niektóre zdjęcia tego problemu faktycznie przerażają). Tak więc najtęższe rozkminki zasadniczo mi w tej chwili odpadają. Ale zostaje jedna taka lekko półśrednio tęga — GB-R? Pomyślałem, że może odpuścić świetlówki ze względu na problemy starych monitorów, wagę, zużycie energii itd., trzymać się LED-a, ale nie W, tylko GB-R jako tego lepszego oświetlenia.
- Tom01
- Kontakt:
- Lokalizacja: Białystok-Warszawa
Post
https://monitory.mastiff.pl/faq/question/id/41
CS230 jest lekko szerokogamutowy bez możliwości przycięcia. Nie polecam.
Re: FHD max 24'' do tekstu
https://monitory.mastiff.pl/faq/question/id/41
CS230 jest lekko szerokogamutowy bez możliwości przycięcia. Nie polecam.
Tom01
Masz problem z kolorem, wal śmiało!
monitory.mastiff.pl
*** 30 lat obecności w branży monitorowej
Partner Eizo Nanao, Sharp NEC Display Solutions
tel. (+48) 690 660 770, tech. (+48) 601 888 312
https://monitory.mastiff.pl
e-mail: color@mastiff.pl
Masz problem z kolorem, wal śmiało!
monitory.mastiff.pl
*** 30 lat obecności w branży monitorowej
Partner Eizo Nanao, Sharp NEC Display Solutions
tel. (+48) 690 660 770, tech. (+48) 601 888 312
https://monitory.mastiff.pl
e-mail: color@mastiff.pl
Post
Edit: A czy coś jest jakiś znany problem z EA274WMi? O tym myślę ze względu na odświeżanie 75 Hz jak na moim obecnym monitorze i 6 ms czasu reakcji, które jest pewnie lepsze niż oficjalne 5 i realne 8 na moim, czyli byłaby pewnie prosta podmianka bez kompromisów. Eizo EV niby jest szybszy (np. EV2736W), ale akurat o ich 27'' słyszałem, że są jakieś problemy z lagiem, których nie ma na 24''.
Re: FHD max 24'' do tekstu
Rozumiem, dziękuję.
Edit: A czy coś jest jakiś znany problem z EA274WMi? O tym myślę ze względu na odświeżanie 75 Hz jak na moim obecnym monitorze i 6 ms czasu reakcji, które jest pewnie lepsze niż oficjalne 5 i realne 8 na moim, czyli byłaby pewnie prosta podmianka bez kompromisów. Eizo EV niby jest szybszy (np. EV2736W), ale akurat o ich 27'' słyszałem, że są jakieś problemy z lagiem, których nie ma na 24''.
- NocnyJastrzab
- Lokalizacja: Kraków
Post
Re: FHD max 24'' do tekstu
EA274WMi ma 60Hz przy natywnej rozdzielczości. 75Hz tylko na dużo mniejszej rozdzielczości:
640 x 480*1 @ 60 Hz to 75 Hz
800 x 600*1 @ 56 Hz to 75 Hz
832 x 624*1 @ 75 Hz
1024 x 768*1 @ 60 Hz to 75 Hz
1152 x 870*1 @ 75 Hz
1280 x 1024*1 @ 60 Hz to 75 Hz
*1 - rozdzielczości interpolowane
640 x 480*1 @ 60 Hz to 75 Hz
800 x 600*1 @ 56 Hz to 75 Hz
832 x 624*1 @ 75 Hz
1024 x 768*1 @ 60 Hz to 75 Hz
1152 x 870*1 @ 75 Hz
1280 x 1024*1 @ 60 Hz to 75 Hz
*1 - rozdzielczości interpolowane
Dominik Nowak, tel. 506212501 [Kraków / Nowa Huta]
www.dominiknowak.pl - Kalibracja monitora / telewizora
www.fotoplus.pl - Specjalistyczny Sklep Foto-Video
www.dominiknowak.pl - Kalibracja monitora / telewizora
www.fotoplus.pl - Specjalistyczny Sklep Foto-Video
Post
Generalnie wielki kontrast nie powinien być problemem (sam się ograniczy w odpowiednio oświetlonym pomieszczeniu z typową powłoką anty-odblaskową, przy optymalnie dobranej jasności świecenia ekranu).
Re: FHD max 24'' do tekstu
Typowy monitor pozwala na obniżenie kontrastu. W sumie, to nie przypominam sobie, bym kiedyś spotkał monitor bez takiej możliwości.
Generalnie wielki kontrast nie powinien być problemem (sam się ograniczy w odpowiednio oświetlonym pomieszczeniu z typową powłoką anty-odblaskową, przy optymalnie dobranej jasności świecenia ekranu).
- Czornyj
- Kontakt:
- Lokalizacja: Kraków
Post
Ambient ogranicza kontrast, ale żeby ograniczył go wystarczająco musi być albo b. jasno, albo monitor musi być b. mocno przyciemniony (a i to w relatywnie jasnym otoczeniu)
Re: FHD max 24'' do tekstu
Regulatory kontrastu w 99% monitorów regulują wszystko, tylko nie kontrast - o ile w czasach monitorów kineskopowych kontrast był zwykle (zgodnie z logiką) jaskrawością punktu czerni, o tyle obecnie hulaj dusza, piekła nie maKyle pisze: ↑01 marca 2023, 17:03 - śrTypowy monitor pozwala na obniżenie kontrastu. W sumie, to nie przypominam sobie, bym kiedyś spotkał monitor bez takiej możliwości.
Generalnie wielki kontrast nie powinien być problemem (sam się ograniczy w odpowiednio oświetlonym pomieszczeniu z typową powłoką anty-odblaskową, przy optymalnie dobranej jasności świecenia ekranu).
Ambient ogranicza kontrast, ale żeby ograniczył go wystarczająco musi być albo b. jasno, albo monitor musi być b. mocno przyciemniony (a i to w relatywnie jasnym otoczeniu)
- Tom01
- Kontakt:
- Lokalizacja: Białystok-Warszawa
Post
Zawsze mi się wydawało, że w CRT regulator kontrast ustala poziom bieli a jaskrawość poziom czerni. W LCD działanie stało się odwrotne, choć oczywiście się zgadzam, że regulator kontrastu zanikł, co wynika z zasady działania takiego ekranu. Naturalna regulacja kontrastu jest możliwa w plazmie, LED i OLED.
Re: FHD max 24'' do tekstu
Zawsze mi się wydawało, że w CRT regulator kontrast ustala poziom bieli a jaskrawość poziom czerni. W LCD działanie stało się odwrotne, choć oczywiście się zgadzam, że regulator kontrastu zanikł, co wynika z zasady działania takiego ekranu. Naturalna regulacja kontrastu jest możliwa w plazmie, LED i OLED.
Tom01
Masz problem z kolorem, wal śmiało!
monitory.mastiff.pl
*** 30 lat obecności w branży monitorowej
Partner Eizo Nanao, Sharp NEC Display Solutions
tel. (+48) 690 660 770, tech. (+48) 601 888 312
https://monitory.mastiff.pl
e-mail: color@mastiff.pl
Masz problem z kolorem, wal śmiało!
monitory.mastiff.pl
*** 30 lat obecności w branży monitorowej
Partner Eizo Nanao, Sharp NEC Display Solutions
tel. (+48) 690 660 770, tech. (+48) 601 888 312
https://monitory.mastiff.pl
e-mail: color@mastiff.pl
Post
Re: FHD max 24'' do tekstu
Czy któryś Eizo/NEC w 2560x1440 ma odświeżanie 75 Hz i wyżej? Które serie najlepiej ogarniają szybki ruch w grach? (W tej chwili pytam pod kątem zastąpienia monitora głównego, nie pod kątem „drugiego” do pracy, gdzie raczej skupiam się na mniejszych rozmiarach i szybkość jest mi obojętna).
- NocnyJastrzab
- Lokalizacja: Kraków
Post
Re: FHD max 24'' do tekstu
Jakie gry i jak często grasz? Miałem teraz klienta, który odpuścił BenQ SW240 na rzecz NEC EA271Q i dla niego w grach jest OK (poziom amatorski, sporadycznie).
Dominik Nowak, tel. 506212501 [Kraków / Nowa Huta]
www.dominiknowak.pl - Kalibracja monitora / telewizora
www.fotoplus.pl - Specjalistyczny Sklep Foto-Video
www.dominiknowak.pl - Kalibracja monitora / telewizora
www.fotoplus.pl - Specjalistyczny Sklep Foto-Video
Post
Re: FHD max 24'' do tekstu
Señores, przerywnik: kupiłem przejściówkę i podpiąłem starego Syncmastera 19'', co stał u kumpla na lodówce. Zupełnie inny świat w moich zastosowaniach pracowych.
Chodzi po prostu o zawijanie wersów. Jest powód, dla którego książki i pisma najczęściej mają orientację portret, a nie pejzaż. Na 16:9 nawet jeśli mam ekran podzielony w połowie, po lewej stronie jest oryginał, po drugiej robię tłumaczenie, to często niestety po prostu coś z tym zawijaniem jest nie tak w układzie, w którym pracuję, a który polega na tym, że każde kolejne zdanie tekstu ląduje jako kolejny wiersz w tabeli (z oryginałem po lewo i tłumaczeniem po prawo). Mogę sobie czcionkę dostosowywać itd., owszem, to pomaga, ale im bliżej kwadratu, tym lepiej. Pion z pivotu nie pomaga, bo to już za wąsko i ten sam problem ruchów głowy i szyi, tylko w pionie zamiast poziomu.
A kwadrat? Bingo. Jesteśmy w domu. Zacząłem myśleć nad tym 27'' 1920x1920 od Eizo. Ale 19'' postawione jak u pani w aptece, ogólnie jak na „posie”, naprawdę daje radę i to już jest zupełnie inny świat. Widzę, że Dell do tej pory robi 19'' 1280x1024 (P19--), acz jeszcze da się kupić stare 1600x1200. Tylko tu mam problem, bo po przejściówkach moja karta (TUF 3070) niestety daje sygnał aktywny 1920x1080, a tylko rozmiar pulpitu mniejszy, no i stare monitorki mają problem. Jak znajdę 1600x1200 z DP, HDMI albo chociaż DVI, to mam nadzieję, że będzie lepiej.
Wracam też myślami do tego e-inka, bo przy wszystkich jego problemach może być dla mnie po prostu niezbędny — oczy już wyraźnie się buntują. Nie tyle kwestia zdrowia, co zmęczenia materiału. Zmęczenia oczu, odrobinę zahaczającego o zmęczenie mózgu, ale to tyle. Gdyby miał np. jechać gdzieś i coś załatwić, ewentualnie pójść zakupy zrobić, nie wiem, cokolwiek bez ekranu, to nie byłbym zmęczony. Tylko cholerstwo kosztuje około 4000 za 13.3'' i około 8000 za 25'', a zwłaszcza to drugie już boli. Ale może jest to metoda na pracę i na PDF-y, strony z tekstem do poczytania itd.
No jest, kurczę, to rozdarcie, że tam, gdzie jakość obrazu jest najbardziej wypasiona, to super szybkości nie będzie, i odwrotnie. Dlatego kombinowałem z M28U od Gigabyte'a (4K 144 przy dobrym odwzorowaniu kolorów i innych parametrach na naprawdę fajnym poziomie wg Rtings.com), ale jeśli mam wydać 2000–2500 na coś „growego”, to tym bardziej może lepiej zainwestować jednak w pierwszej kolejności w coś do pracy. Choć wolałbym uniknąć dwóch dużych monitorów i stąd kombinuję do pracy z czymś małym, trochę większym od laptopa, no i najlepiej właśnie kwadratowym. Do gier wtedy mógłby zostać ten, co jest, a ewentualnie kupiłbym EV czy EA 27'' najpierw używany do sprawdzenia, czy nie będzie wolniejszy. I wtedy np. „główny” EV/EA, a podręczny do 95% pracy jakiś mały 19–22'' (może 24) z wyższej serii. I potem w końcu wymiana dużego na coś naprawdę porządnego, kiedy wpadnie jakiś fajniejszy kontrakt. Zaczynam, cholera, tracić zlecenia, przez to zmęczenie i spadki formy. Z tej straconej kwoty już w tym roku spokojnie byłoby na bardzo sensowny monitor. Czy nawet na jakiś duży e-ink. :/ A tak, to po prostu siedzi człowiek przez tym monitorem i nie daje rady pracować, bo wiecznie coś nie pasuje, a najczęściej po prostu ogólne zmęczenie oczu, które tylko marzą, żeby w ogóle zejść z monitora albo przynajmniej popatrzeć na nim na coś innego niż te kolumny tekstu.
Chodzi po prostu o zawijanie wersów. Jest powód, dla którego książki i pisma najczęściej mają orientację portret, a nie pejzaż. Na 16:9 nawet jeśli mam ekran podzielony w połowie, po lewej stronie jest oryginał, po drugiej robię tłumaczenie, to często niestety po prostu coś z tym zawijaniem jest nie tak w układzie, w którym pracuję, a który polega na tym, że każde kolejne zdanie tekstu ląduje jako kolejny wiersz w tabeli (z oryginałem po lewo i tłumaczeniem po prawo). Mogę sobie czcionkę dostosowywać itd., owszem, to pomaga, ale im bliżej kwadratu, tym lepiej. Pion z pivotu nie pomaga, bo to już za wąsko i ten sam problem ruchów głowy i szyi, tylko w pionie zamiast poziomu.
A kwadrat? Bingo. Jesteśmy w domu. Zacząłem myśleć nad tym 27'' 1920x1920 od Eizo. Ale 19'' postawione jak u pani w aptece, ogólnie jak na „posie”, naprawdę daje radę i to już jest zupełnie inny świat. Widzę, że Dell do tej pory robi 19'' 1280x1024 (P19--), acz jeszcze da się kupić stare 1600x1200. Tylko tu mam problem, bo po przejściówkach moja karta (TUF 3070) niestety daje sygnał aktywny 1920x1080, a tylko rozmiar pulpitu mniejszy, no i stare monitorki mają problem. Jak znajdę 1600x1200 z DP, HDMI albo chociaż DVI, to mam nadzieję, że będzie lepiej.
Wracam też myślami do tego e-inka, bo przy wszystkich jego problemach może być dla mnie po prostu niezbędny — oczy już wyraźnie się buntują. Nie tyle kwestia zdrowia, co zmęczenia materiału. Zmęczenia oczu, odrobinę zahaczającego o zmęczenie mózgu, ale to tyle. Gdyby miał np. jechać gdzieś i coś załatwić, ewentualnie pójść zakupy zrobić, nie wiem, cokolwiek bez ekranu, to nie byłbym zmęczony. Tylko cholerstwo kosztuje około 4000 za 13.3'' i około 8000 za 25'', a zwłaszcza to drugie już boli. Ale może jest to metoda na pracę i na PDF-y, strony z tekstem do poczytania itd.
RPG i strategie, czasem rajdy samochodowe. 144 fps i analiza mikroinputlagów to zdecydowanie nie moje rejony, ale szermierki czy strzelania bywa sporo, akcja może być wartka, na starych LCD faktycznie by się mazało. Tragedii nie ma, ale problem faktycznie jest. Na względnie nowych też bywa problem typu UFO i np. konsumenckiego VA z oficjalnie 4–5 ms jednak bym nie kupił. Teraz mam IPS-a, który w faktycznych pomiarach ma 8 (w GTG) przy oficjalnym 5, no i to daje niby radę, choć ciekawiło mnie zawsze, jak wypadałyby niektóre gry (wieśki, massefekty itp.) na szybszej matrycy. Spodziewałbym się, że u Eizo i NEC podanie 6 jest bliższe rzeczywistości niż w markecie, więc pewnie byłoby ok.NocnyJastrzab pisze: ↑02 marca 2023, 20:45 - czwJakie gry i jak często grasz? Miałem teraz klienta, który odpuścił BenQ SW240 na rzecz NEC EA271Q i dla niego w grach jest OK (poziom amatorski, sporadycznie).
No jest, kurczę, to rozdarcie, że tam, gdzie jakość obrazu jest najbardziej wypasiona, to super szybkości nie będzie, i odwrotnie. Dlatego kombinowałem z M28U od Gigabyte'a (4K 144 przy dobrym odwzorowaniu kolorów i innych parametrach na naprawdę fajnym poziomie wg Rtings.com), ale jeśli mam wydać 2000–2500 na coś „growego”, to tym bardziej może lepiej zainwestować jednak w pierwszej kolejności w coś do pracy. Choć wolałbym uniknąć dwóch dużych monitorów i stąd kombinuję do pracy z czymś małym, trochę większym od laptopa, no i najlepiej właśnie kwadratowym. Do gier wtedy mógłby zostać ten, co jest, a ewentualnie kupiłbym EV czy EA 27'' najpierw używany do sprawdzenia, czy nie będzie wolniejszy. I wtedy np. „główny” EV/EA, a podręczny do 95% pracy jakiś mały 19–22'' (może 24) z wyższej serii. I potem w końcu wymiana dużego na coś naprawdę porządnego, kiedy wpadnie jakiś fajniejszy kontrakt. Zaczynam, cholera, tracić zlecenia, przez to zmęczenie i spadki formy. Z tej straconej kwoty już w tym roku spokojnie byłoby na bardzo sensowny monitor. Czy nawet na jakiś duży e-ink. :/ A tak, to po prostu siedzi człowiek przez tym monitorem i nie daje rady pracować, bo wiecznie coś nie pasuje, a najczęściej po prostu ogólne zmęczenie oczu, które tylko marzą, żeby w ogóle zejść z monitora albo przynajmniej popatrzeć na nim na coś innego niż te kolumny tekstu.
- NocnyJastrzab
- Lokalizacja: Kraków
Post
Re: FHD max 24'' do tekstu
Kup EA271Q i sprawdź na spokojnie. Dam Ci dobrą cenę
Dominik Nowak, tel. 506212501 [Kraków / Nowa Huta]
www.dominiknowak.pl - Kalibracja monitora / telewizora
www.fotoplus.pl - Specjalistyczny Sklep Foto-Video
www.dominiknowak.pl - Kalibracja monitora / telewizora
www.fotoplus.pl - Specjalistyczny Sklep Foto-Video
Post
Re: FHD max 24'' do tekstu
Przyjrzyj się jeszcze Huawei MateView. Ma proporcje 3 : 2 i 3840 pikseli w poziomie przy 28-calowej przekątnej.A kwadrat? Bingo. Jesteśmy w domu. Zacząłem myśleć nad tym 27'' 1920x1920 od Eizo. Ale 19'' postawione jak u pani w aptece, ogólnie jak na „posie”, naprawdę daje radę i to już jest zupełnie inny świat. Widzę, że Dell do tej pory robi 19'' 1280x1024 (P19--), acz jeszcze da się kupić stare 1600x1200. Tylko tu mam problem, bo po przejściówkach moja karta (TUF 3070) niestety daje sygnał aktywny 1920x1080, a tylko rozmiar pulpitu mniejszy, no i stare monitorki mają problem. Jak znajdę 1600x1200 z DP, HDMI albo chociaż DVI, to mam nadzieję, że będzie lepiej.
Post
Re: FHD max 24'' do tekstu
Panowie, póki co zamówiłem sobie — tak na zasadzie ruszyć do przodu, żeby nie stać w miejscu — używkę EV2736 ze sprawdzonej firmy poleasingowej. Do wyboru miałem EA274WMI, tam akurat delta lepsza prosto z pudełka i brak PWM-u, ale z kolei kontrast gorszy. Już po zakupie doczytałem, że z tym 6 ms Eizo raczył był nieco sobie schlebić, co mnie rozczarowuje, no ale zobaczymy na biurku. Jak się okaże, że jest shit w porównaniu do marketowej nówki z 2019 r. (dużego IPS glowu czy srebrzenia na swoim nie widzę, kontrast > 1000, mierzone 8 ms, czerń fajna, jednolitość szarego do luftu, ale to mniejszy problem), to będę wiedział, żeby używki olać i razem z nimi nówki z tym samym oznaczeniem (chyba, że mają dużo zmian z roku na rok w komponentach), a skupić się na nowszych seriach i przygotować na trzy klocki za 27/1440/60.
Mówi się trudno, najwyżej będą ze trzy epizody Lord of the Screens (z odprzedażą na szybko z lekką albo się upchnie po rodzinie, gdzie ktoś i tak ma gorszy), a potem się coś wymyśli już z pewnym doświadczeniem osobistego kontaktu.
Mówi się trudno, najwyżej będą ze trzy epizody Lord of the Screens (z odprzedażą na szybko z lekką albo się upchnie po rodzinie, gdzie ktoś i tak ma gorszy), a potem się coś wymyśli już z pewnym doświadczeniem osobistego kontaktu.
Post
Re: FHD max 24'' do tekstu
Przyszedł. Kurczę, trudne jest to porównanie, kiedy nie mam pod ręką nogi do żadnego z tych monitorów, a tylko jedno ramię. Po odpaleniu obrazków na stronie Eizo mam jednak wrażenie, że mój marketowy AOC z 2018 r. jest jednak wyraźniejszy, ma lepszy kontrast i więcej detali. Na innych słabiej widzę, ale na tych gradientach czy czymś tam z szarością różnicę widać jak dla mnie zauważalną: tam, gdzie jest monochrome colour gradation, na AOC-u widać o jeden rządek wyżej. Jeśli chodzi o parametry, to faktycznie ten AOC ma mierzony kontrast >1000 przy niektórych poziomach jasności i innych ustawień, w porywach do 1200. EV2733 chyba znamionowo 1000 nie przekracza.
W grze z kolei — odpaliłem od razu Kingdom Come: Deliverance, czyli średniowieczną nawalankę po czeskich wioskach z elementami myślistwa i zielarstwa — miałem wrażenie, jak gdyby, mimo lepszej gęstości, obraz miał mniej detali, był mniej szczegółowy. Kiedy za pomocą DLDSR odpaliłem fejkowe 4K, wtedy dopiero miałem takie samo wrażenie jak z 1440p na tym AOC 32''. Wszystko wydawało się mniej żywe, ale to pewnie dlatego, że biurwa musi być bardziej stonowana od grojka. Miałem też w grze większe problemy z lekką wersją choroby lokomocyjnej przy bieganiu na kursorach. W realu rzeczywiście mam nudności w autobanach itp., ale na własnym monitorze dopiero przy szybkich szerokich ruchach (panning) niekontrolowanych przeze mnie kursorami/myszką. Tutaj jednak drobny problem już był. Może czas reakcji? Trudno cokolwiek powiedzieć. A może po prostu kwestia przyzwyczajenia do tej fajnej atmosfery okalającego dużego monitora, gdzie w grze — inaczej niż w pracy — nie przeszkadza, że (1) wizja peryferyjna jest czymś zajęta na monitorze (w pracy wolę tam mieć pokój/biuro), (2) część tego, co się dzieje w grze, jest początkowo ogarniana przez wizję peryferyjną, a dopiero potem jak wlezie w centralny widok, to bardziej się na tym człowiek skupia.
Jeśli chodzi o fotki itp., to nie widzę różnicy, ale to może mówić więcej o mnie niż o monitorze. Natomiast ostrość na pulpicie itp. wydaje się lepsza. Czcionki wydają się wyglądać lepiej. Tryb „paper” naprawdę pomaga, ale jednocześnie widać, że jest to prawdopodobnie wrzucenie niskiego kontrastu ze średnią jasnością czy coś innego, co daje efekt jak prześwietlonych zdjęć. Wręcz lekko zabawne w swej toporności, no ale działa.
Równomierność trudno oceniać — dość powiedzieć, że jestem z tych, co muszą się przyjrzeć, żeby odróżnić brak jednolitości barwy od gradientu. Na cieniach okien tego forum na przykład się początkowo wyłożyłem, a dopiero po minutce zorientowałem, że nie gray uniformity nawala, tylko gradient albo cień szary celowo ma być.
Ogólne wrażenie, że grać bym wolał na AOC-u (test emocji po wejściu na ślepo przed siebie w czeski las Henrykiem i rozejrzeniu się trochę, przy podjeżdżaniu pod zamek itp.), natomiast do pracy ten Eizo sugeruje swoją przewagę.
Co do oczu, to tak: mam wrażenie, że zmienił się bardziej rodzaj problemu niż stopień. Na któryś ze sposobów Eizo nie wali po oczach tak, jak robił to AOC, ale też nie jest tak, że patrzy się jak na papierowe zdjęcie w pleksiramce. A propos — szlif podobny. To jest ta satynka, tak? Glary nie ma, ziarna nie ma, trudno powiedzieć, co to jest i czy to lubię — pod tym względem tak samo jak ten AOC (zdecydowane maty i glary miałem wcześniej). Kojarzy się trochę z tym, co mam na Latitude E5550, tylko jakby na lapku zgrabniej to było „wykompromisowane” (lapek ma prawie że wszystkie korzyści glary/glossu przy praktycznie braku ich minusów, bo refleksy się go nie imają, ino brak mu jeszcze kilkudziesięciu nitów do pracy na balkonie w szczycie lata, co stanowi jego jedyny problem).
Powiem tak, no siedzę i nie mam ochoty tego zdejmować z vesy, jeśli będę pracował. Ale jeśli mam grać, to cztery litery same zsuwają się z krzesła, żeby skoczyć po ten AOC.
Myślę teraz nad powrotem do pierwotnego pomysłu, czyli możliwie najmniejszy EV (ewentualnie CG/CX/CS/PA, choć wolałbym nie wdepnąć w zużyte świetlówki). Chwilę myślałem o kwadracie 27'', ale miałby 43x43 cm, a to jednak za dużo dla mnie na drugi monitor. Taki 19'' z bardzo regulowaną nogą jak w aptekach, na kasach w spożywczym itp. to chyba jednak będzie idealne wyjście do pracy z tekstem, bo coraz bardziej dochodzę do wniosku, że czytanie zdań na 70 cm nie jest idealne, praca na pół ekranu też nie, wyśrodkowywanie kwadratowego okna też nie (wolałbym po bokach nie mieć nawet „czarnego”, tylko fizycznie koniec monitora) itd. itd. Spróbuję z jakimś 19–20'' 1600x1200, ewentualnie może P1914/P1917 od Della, współcześnie robione (Eizo i NEC już nic takiego nie robią?).
W grze z kolei — odpaliłem od razu Kingdom Come: Deliverance, czyli średniowieczną nawalankę po czeskich wioskach z elementami myślistwa i zielarstwa — miałem wrażenie, jak gdyby, mimo lepszej gęstości, obraz miał mniej detali, był mniej szczegółowy. Kiedy za pomocą DLDSR odpaliłem fejkowe 4K, wtedy dopiero miałem takie samo wrażenie jak z 1440p na tym AOC 32''. Wszystko wydawało się mniej żywe, ale to pewnie dlatego, że biurwa musi być bardziej stonowana od grojka. Miałem też w grze większe problemy z lekką wersją choroby lokomocyjnej przy bieganiu na kursorach. W realu rzeczywiście mam nudności w autobanach itp., ale na własnym monitorze dopiero przy szybkich szerokich ruchach (panning) niekontrolowanych przeze mnie kursorami/myszką. Tutaj jednak drobny problem już był. Może czas reakcji? Trudno cokolwiek powiedzieć. A może po prostu kwestia przyzwyczajenia do tej fajnej atmosfery okalającego dużego monitora, gdzie w grze — inaczej niż w pracy — nie przeszkadza, że (1) wizja peryferyjna jest czymś zajęta na monitorze (w pracy wolę tam mieć pokój/biuro), (2) część tego, co się dzieje w grze, jest początkowo ogarniana przez wizję peryferyjną, a dopiero potem jak wlezie w centralny widok, to bardziej się na tym człowiek skupia.
Jeśli chodzi o fotki itp., to nie widzę różnicy, ale to może mówić więcej o mnie niż o monitorze. Natomiast ostrość na pulpicie itp. wydaje się lepsza. Czcionki wydają się wyglądać lepiej. Tryb „paper” naprawdę pomaga, ale jednocześnie widać, że jest to prawdopodobnie wrzucenie niskiego kontrastu ze średnią jasnością czy coś innego, co daje efekt jak prześwietlonych zdjęć. Wręcz lekko zabawne w swej toporności, no ale działa.
Równomierność trudno oceniać — dość powiedzieć, że jestem z tych, co muszą się przyjrzeć, żeby odróżnić brak jednolitości barwy od gradientu. Na cieniach okien tego forum na przykład się początkowo wyłożyłem, a dopiero po minutce zorientowałem, że nie gray uniformity nawala, tylko gradient albo cień szary celowo ma być.
Ogólne wrażenie, że grać bym wolał na AOC-u (test emocji po wejściu na ślepo przed siebie w czeski las Henrykiem i rozejrzeniu się trochę, przy podjeżdżaniu pod zamek itp.), natomiast do pracy ten Eizo sugeruje swoją przewagę.
Co do oczu, to tak: mam wrażenie, że zmienił się bardziej rodzaj problemu niż stopień. Na któryś ze sposobów Eizo nie wali po oczach tak, jak robił to AOC, ale też nie jest tak, że patrzy się jak na papierowe zdjęcie w pleksiramce. A propos — szlif podobny. To jest ta satynka, tak? Glary nie ma, ziarna nie ma, trudno powiedzieć, co to jest i czy to lubię — pod tym względem tak samo jak ten AOC (zdecydowane maty i glary miałem wcześniej). Kojarzy się trochę z tym, co mam na Latitude E5550, tylko jakby na lapku zgrabniej to było „wykompromisowane” (lapek ma prawie że wszystkie korzyści glary/glossu przy praktycznie braku ich minusów, bo refleksy się go nie imają, ino brak mu jeszcze kilkudziesięciu nitów do pracy na balkonie w szczycie lata, co stanowi jego jedyny problem).
Powiem tak, no siedzę i nie mam ochoty tego zdejmować z vesy, jeśli będę pracował. Ale jeśli mam grać, to cztery litery same zsuwają się z krzesła, żeby skoczyć po ten AOC.
Myślę teraz nad powrotem do pierwotnego pomysłu, czyli możliwie najmniejszy EV (ewentualnie CG/CX/CS/PA, choć wolałbym nie wdepnąć w zużyte świetlówki). Chwilę myślałem o kwadracie 27'', ale miałby 43x43 cm, a to jednak za dużo dla mnie na drugi monitor. Taki 19'' z bardzo regulowaną nogą jak w aptekach, na kasach w spożywczym itp. to chyba jednak będzie idealne wyjście do pracy z tekstem, bo coraz bardziej dochodzę do wniosku, że czytanie zdań na 70 cm nie jest idealne, praca na pół ekranu też nie, wyśrodkowywanie kwadratowego okna też nie (wolałbym po bokach nie mieć nawet „czarnego”, tylko fizycznie koniec monitora) itd. itd. Spróbuję z jakimś 19–20'' 1600x1200, ewentualnie może P1914/P1917 od Della, współcześnie robione (Eizo i NEC już nic takiego nie robią?).
Wróć do „Zastosowania amatorskie”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 0 gości