Apple Studio Display konfiguracja do obróbki zdjęć

[magmag]

Życie zmusiło mnie do zamiany NEC PA311D na dwa monitory Apple Studio Display (podłączone do Mac'a Pro).
Zdaje sobie sprawę że pod względem reprodukcji koloru są to monitory gorsze od PA311D, jednak fotografia to hobby a do pracy zestaw z dwoma monitorami jest dla mnie po prostu lepszy.
Po podłączeniu nowych monitorów, tak "na oko", wszystko wygląda dobrze, musiałem tylko wyłączyć "True Tone" żeby mi Mac OS przestał zmieniać kolorystykę według swojego widzimisię.
Jedyną uwagę jaką mam to jest co do jasności. Fabrycznie monitor zwyczajnie był za jasny i musiałem ręcznie zmienić jego jasność z poziomu klawiatury. Na NEC'u pracowałem w przestrzeni AdobeRGB, po wybraniu której monitor z automatu ustawiał zalecaną jasność dla tej przestrzeni. A Apple z poziomu monitora nie ma możliwości zmiany niczego, a z poziomu systemu widzę że jest ustawiony profil Apple Studio Display - P3 - 600 Nits.
Zostawić to jak jest czy zmienić na coś innego, jeżeli tak, to na co?

[NocnyJastrzab]

1. Jak wygląda stanowisko i rozkład światła (naturalnego i sztucznego)?
2. W jakich godzinach zazwyczaj pracujesz na tej konfiguracji?

600 nitów to trochę za dużo jak na monitor pracujący w typowych warunkach mieszkalnych. Jasność monitora musi być skorelowana z otoczeniem i nie ma mowy o przypadkowych ustawieniach. Typowe wartości to 60-100 nitów. Generalna zasada jest taka, że ekran nie powinien być jasną plamą na ciemnym tle. Na forum jest sporo wątków związanych z oświetleniem stanowiska..

[magmag]

1. Pokój z jednym oknem, biurko ustawione w narożniku jak najdalej od tegoż okna światło naturalne tam nie dochodzi. Na biurku za monitorami lampa o regulowanej mocy ustawiona na minimum i skierowane w stronę ściany tak aby za monitorami było jakieś delikatne światło a nie czarna plama. W pozostałych narożnikach po małej lampie o niewielkiej mocy świecącej w dół. Lamp sufitowych brak. Tak więc staram się aby w pokoju nie było jakoś super jasno.

2. Nie ma reguły, ale zdjęciami zazwyczaj bawię się popołudniami / wieczorami.

Co do tych 600 nitów - zgadzam się zupełności, z tym że nie mam pojęcia jak tą wartość ustawić do np. 100 nitów. 600 nitów w nazwie profilu niekoniecznie oznacza że tyle było, to mogło być np. tylko maksimum w jakiś tam warunkach albo w trybie HDR? Chwilowo z poziomu systemu ustawiłem jasność na mniej więcej 40% (tylko pytanie 40% czego).
Widzę jeszcze w menu taką opcję "Photography P3-D65" i zamierzam przetestować jak wrócę z pracy...

[Tom01]

Na makówce jaskrawość zmienia się klawiaturą. To jedyny sposób. Nie ma natomiast wyskalowania tej regulacji. Należałoby to zrobić choćby metodą porównawczą ze zwykłą kartką papieru.

[magmag]

Dziękuję wszystkim za chęć pomocy. Sytuacja się wyjaśniła, kolega z innego forum podesłał mi takie coś:


******
The Studio Display is like other recent Apple displays in that it offers Reference Modes. That means the way you calibrate and profile it is different than for most other displays. It works more like the advanced displays by BenQ, NEC, etc. To really use the display properly, you must understand how Reference Modes work so that you choose or create the right one for your work.

If you are editing photos for social media, you can leave the Studio Display on its default Reference Mode (“Apple Display P3-600 nits”). But if you are editing for print, it might be better to choose the “Photography P3-D65” reference mode to limit the luminance, because if the Studio Display is allowed to go all the way to its 600 nits maximum luminance, you may end up with dark prints (no paper can be as bright as 600 nits).

If you are editing photos for a client and the photos must meet a specific color gamut, luminance, white point, etc, you can create a custom reference mode.

The Studio Display factory calibration should be good for some time out of the box. If you have evidence (precise measurements) that the display is actually out of calibration, then you can calibrate it, but this is for advanced users with precise equipment, because it is not the same as profiling most other displays. For this reason, Apple has moved ICC display profile selection to a less visible location because users should be working with Reference Modes first.

If you need more info or a demo, this video on YouTube covers it well. The title says “Preset Mode” but he really means Reference Mode:

https://www.youtube.com/watch?v=bJuruNqxiP4

****

Warto obejrzeć ten film, jest tam dokładnie pokazane jak ustawić jasność monitora (można wpisać wartość w nitach) z poziomu menu.
Dodatkowo informuję, że ustawienie monitorów z poziomu systemu w tryb Photography P3-D65 załatwiło sprawę - ustawiło jasność na poziomie referencyjnym i nie można jej już zmieniać z klawiatury, jest zablokowana.

[SzymonBN]

A z ciekawości, co zmusiło do zmiany PA311D na dwa Apple Display? Nie myślałeś o konfiguracji PA + Apple? To by było dopiero wymarzone połączenie!

[magmag]

A z ciekawości, co zmusiło do zmiany PA311D na dwa Apple Display? Nie myślałeś o konfiguracji PA + Apple? To by było dopiero wymarzone połączenie!

Praca zawodowa mnie do tego cokolwiek zmusiła - wygodniej mi się pracuje na dwóch monitorach.
O konfiguracji PA311D + ASD nie myślałem wcale, moim zdaniem coś takiego jest nie do przyjęcia z 3 powodów:
- skalowanie MacOS - dwa monitory o różnej wielkości i rozdzielczości, ba o innym formacie (PA311 to 17:9) to proszenie się o problemy;
- lubię symetrię - dwa monitory różnej wielkości koło siebie przyprawiałby mnie o ból głowy
- skoro już kupuję monitor od Apple to zwyczajnie wygodniej jest mieć dwa takie same, sterowane z poziomu OS tym samym profilem kolorystycznym itp.

A tak poza tym, dygresja po tygodniu używania - może koledzy mnie wyśmieją - ale autenczynie nie nie widzę różnicy pomiędzy ASD a PA311D.
Kolory są pięknie oddane i tu i tam, na moje oko nie do odróżnienia.
Do tego 5K na ASD fajnie wygląda i dobrze się pracuje.
Bałem się tej zamiany ale okazuje się że chyba niepotrzebne.

[Czornyj]

A z ciekawości, co zmusiło do zmiany PA311D na dwa Apple Display? Nie myślałeś o konfiguracji PA + Apple? To by było dopiero wymarzone połączenie!

Praca zawodowa mnie do tego cokolwiek zmusiła - wygodniej mi się pracuje na dwóch monitorach.
O konfiguracji PA311D + ASD nie myślałem wcale, moim zdaniem coś takiego jest nie do przyjęcia z 3 powodów:
- skalowanie MacOS - dwa monitory o różnej wielkości i rozdzielczości, ba o innym formacie (PA311 to 17:9) to proszenie się o problemy;
- lubię symetrię - dwa monitory różnej wielkości koło siebie przyprawiałby mnie o ból głowy
- skoro już kupuję monitor od Apple to zwyczajnie wygodniej jest mieć dwa takie same, sterowane z poziomu OS tym samym profilem kolorystycznym itp.

A tak poza tym, dygresja po tygodniu używania - może koledzy mnie wyśmieją - ale autenczynie nie nie widzę różnicy pomiędzy ASD a PA311D.
Kolory są pięknie oddane i tu i tam, na moje oko nie do odróżnienia.
Do tego 5K na ASD fajnie wygląda i dobrze się pracuje.
Bałem się tej zamiany ale okazuje się że chyba niepotrzebne.

ASD ma jakość PA, tylko oczywiście jest ostrzejszy dzięki 5K na 27” i genialnemu antyrefleksowi.

[magmag]

ASD ma jakość PA, tylko oczywiście jest ostrzejszy dzięki 5K na 27” i genialnemu antyrefleksowi.

Taki ten antyrefleks dobry? Ja miałem obawy i dopłaciłem do wersji z nano teksturą czy jako to Apple nazywa, czyżby niepotrzebnie?

[Czornyj]

ASD ma jakość PA, tylko oczywiście jest ostrzejszy dzięki 5K na 27” i genialnemu antyrefleksowi.

Taki ten antyrefleks dobry? Ja miałem obawy i dopłaciłem do wersji z nano teksturą czy jako to Apple nazywa, czyżby niepotrzebnie?

pewnie że niepotrzebnie

[Filip]

ASD ma jakość PA, tylko oczywiście jest ostrzejszy dzięki 5K na 27” i genialnemu antyrefleksowi.

Taki ten antyrefleks dobry? Ja miałem obawy i dopłaciłem do wersji z nano teksturą czy jako to Apple nazywa, czyżby niepotrzebnie?

Ja dłuższą chwilę pracowałem na iMacu nano i z radością wróciłem do glossy. Prawda jest taka, że w każdym monitorze coś tam się odbija, ale jak masz monitor matowy, to to odbicie robi taki glow, który trudno podświadomie pominąć. Na błyszczącym są to zazwyczaj jakieś punktowe bliki, z którymi nasz mózg świetnie sobie radzi i je pomija w odbiorze obrazu. Poza tym wystarcza delikatny ruch głową i blik jest w innym miejscu. Glowa/rozśwetlenia na matowym ekranie tak nie "przesuniesz". No i glossy wydaje się o niebo ostrzejszy.

Apple zrobiło naprawdę dobrą robotę z tymi powłokami antyrefleksyjnymi. Pamiętam z czasów przed retiną ekrany w iMacu były nie do przyjęcia. Przyjście w białej koszuli do pracy w jasny dzień to był strzał w kolano