Zakup proofa

[Filip]

Jestem na etapie poszukiwania proofa do firmy. Jako że drukujemy coraz więcej, pojawiła się potrzeba swojego sprzętu.
Do tej pory proofy drukowałem "na mieście" i zazwyczaj były drukowane na Epsonach Stylus Pro. Niestety nie ma już ich w ofercie i nie wiem, co można kupić w zamian. Interesują mnie też aspekty takie jak:
– Rip. Czy jest sprzedawany z urządzeniem, coś dedykowanego, czy trzeba kupić coś firm trzecich.
– Kalibracja. Jak często? Czy trzeba mieć własne urządzenie, czy ktoś musi przyjechać raz na jakiś czas? Jeśli ktoś z zewnątrz, to jak często?.
– Warunki pracy urządzenia. Czy potrzebne jest pomieszczenie, w którym są stałe warunki (temperatura, wilgotność) i jaka jest tolerancja.

Co jest teraz na rynku, co byłoby godne polecenia?

Wiem, że co najmniej kilka osób na forum zna się na tym temacie, więc proszę o pomoc w wyborze.

[Czornyj]

Jestem na etapie poszukiwania proofa do firmy. Jako że drukujemy coraz więcej, pojawiła się potrzeba swojego sprzętu.
Do tej pory proofy drukowałem "na mieście" i zazwyczaj były drukowane na Epsonach Stylus Pro. Niestety nie ma już ich w ofercie i nie wiem, co można kupić w zamian. Interesują mnie też aspekty takie jak:
– Rip. Czy jest sprzedawany z urządzeniem, coś dedykowanego, czy trzeba kupić coś firm trzecich.
– Kalibracja. Jak często? Czy trzeba mieć własne urządzenie, czy ktoś musi przyjechać raz na jakiś czas? Jeśli ktoś z zewnątrz, to jak często?.
– Warunki pracy urządzenia. Czy potrzebne jest pomieszczenie, w którym są stałe warunki (temperatura, wilgotność) i jaka jest tolerancja.

Co jest teraz na rynku, co byłoby godne polecenia?

Wiem, że co najmniej kilka osób na forum zna się na tym temacie, więc proszę o pomoc w wyborze.

Proofing niecertyfikowany CMYKa offsetowego na własne potrzeby można bez cudów ogarnąć na dowolnej atramentówce pigmentowej Canona/Epsona, nawet bez RIPa czy spektrofotometru. Problem polega na tym, że drukarnia niekoniecznie będzie chciała go przyjąć/uznać, więc to raczej rozwiązanie dobre do wewnętrznego użytku, makiet i komunikacji z klientem.

Proofing certyfikowany to już cholerne schody - RIP + spektrofotometr (np. Fiery XF + i1 Pro) to lekko 20k, do tego drukarka/ploter (najsensowniejszy obecnie jest Canon iPF GP-2000 za 17k).

Pytanie zasadnicze do czego realnie będzie to potrzebne, oraz czy ma być proofing CMYKa, czy CMYK+Pantone

[Tom01]

Dokładnie jak pisze P. Marcin. "Zwykły" choć bardzo wysokiej jakości wydruk podglądowy, zrobimy na każdej maszynie wyższej klasy. Pomimo pewnych wad, również skłaniam się ku Canonowi IPF. Natomiast co do "przyjmowania" w drukarni, raczej nie przykładałbym większej wagi. Względem certyfikowanych proofów i tak będzie różnica. Co więcej, dwa certyfikowane proofy z różnych proofiarni, będą różne. Wydruk kontrolny jest na tyle wierny, że spokojnie może służyć jako materiał kontraktowy. O ile oczywiście operator nie wywali w kosmos nasyceń niereprodukowalnych w danej technice drukarskiej. Oczywiście będzie różnica względem nakładu i to trzeba uświadomić klientowi, ale to raczej oczywista oczywistość.

[Filip]

Dzięki za informacje.
Proof ma być kontraktowy/certyfikowany. Zastanawiam się tylko nad Pantonem, ale to raczej nie będzie potrzebne, bo mało robimy takich rzeczy, a jak już trzeba będzie, to można zrobić "na mieście". A czy jest jakaś alternatywa "Ze stajni" Epsona?

[Czornyj]

Dzięki za informacje.
Proof ma być kontraktowy/certyfikowany. Zastanawiam się tylko nad Pantonem, ale to raczej nie będzie potrzebne, bo mało robimy takich rzeczy, a jak już trzeba będzie, to można zrobić "na mieście". A czy jest jakaś alternatywa "Ze stajni" Epsona?

Do proofingu nada się dowolny pigmentowy Epson / Canon od biurkowych pro-1000 i SC-P900 wzwyż. Do pełnego pokrycia Pantone stosuje się modele z zestawem CMYKOGV. Najsensowniej brać 24”, bo na dłuższą metę eksploatacja wyjdzie taniej (tusz i papier znacznie tańszy niż w biurkowych maluchach). Canon żre mniej tuszu, nie zasycha, jest prosty w eksploatacji, praktycznie niezajebywalny (na próbie kilkudziesięciu sztuk u mnie i kolegów/klientów) i tańszy/prostszy w serwisie - z Epsonami bywa różnie, osobiście kijem bym nie tknął

Proofy certyfikowane niestety wymuszają zakup RIPa i spektrofotometru, co gorsza niszowość rynku spowodowała ograniczenie konkurencji i przystępniejszych cenowo rozwiązań (ostało się już chyba tylko EFI i GMG)

[Filip]

Dziękuję. Pewnie skłonimy się ku temu Canonowi.