Ja bym z ciekawości na Twoim miejscu spróbował jednak jeszcze EA271U, przecież zawsze można zwrócić. A nuż, widelec się trafi w miarę równy jeśli chodzi o wycieki na czarnym tle to można dużo zaoszczędzić. Na moją głowę chodzi o to, żeby sam monitor nie miał wycieków, bo jeśli wsadzisz oczy na 5cm od ekranu to wtedy faktycznie rogi bez OCF przypominają kolor benzyny.
Ja od siebie napiszę na pocieszenie, mam małego EA231WU - skubany jest tak podświetlony, że można wieczorem przy zgaszonym świetle siedzieć i podziwiać czarne tło tego monitora. Dosłownie zero jaśniejszych miejsc na rogach - oczywiście w zachowaniu odległości 50-70cm
Na BenQ SW240(przecież podobno takie złe matryce AUO) również można się zachwycać czarnymi szatami, jedyne co to minimalnie jaśniejszy punkt przy dolnej ramce - ale niemal niewidoczny.
Więc albo to ja mam szczęście, albo 22-24 cale w klasie amatorskiej jest dużo lepsze pod tym względem niż 27.
Oczywiście trzeba czytać, bo jak bym nie czytał to bym takiego świetnego starucha HP do tej pory nie miał. CRT ( MATROXY do nich) też miałem kiedyś bardzo kulturalne bo się po forach błąkałem po nocach. Ale trzeba jak się ma od urodzenia astygmatyzm i co raz to więcej dioptrii na +
Zrobię lepszą cenę 