Monitor "półprofesjonalny"

[Oel]

Witam serdecznie!

Na początku krótki wstęp, żeby wiadomo było o co chodzi. Można pominąć.

Jestem archeologiem. Przeciętnie raz na miesiąc drukuję dokumentacje (sprawozdania z badań). Część z tego to są plany i przekroje wykonane w Corelu, niektóre kolorowe. Do tego zawsze po kilka, lub więcej fotografii (druk lub wywołanie). Prawie zawsze mam problemy z wydrukiem i dosyć mnie to wkurza. Chciałoby się to zrobić lepiej. Aktualnie mam trochę kasy na wymianę sprzętu, acz nie są to duże sumy. Zastanawiam się, jak najlepiej je rozdysponować, żeby odczuć nieco wzrost jakości pracy, a nie tylko pocieszyć się nowym gadżetem.
Wykonywałem też pewne drobne zlecenia graficzne dla archeologów. W przyszłości zapewne będę przygotowywał jakąś większą publikację ale nie wiem, kiedy, za ile itd.
Piszę to wszystko, żeby było jasne, że nie jestem grafikiem - i nie mam takich aspiracji - a działam w branży gdzie są słabe obroty, nie ma popytu na wysoką jakość wykonania i nie warto przeinwestować. Nie stać mnie na EIZO za 3,5 tysiąca, z resztą byłby to wydatek nieadekwatny do mojego zapotrzebowania.

Ad rem. Na zakup monitora przeznaczyłem wstępnie 1000 zł. Ewentualnie mogę przesunąć część kosztów i wydać mniej na drukarkę lub komputer (wówczas byłaby to kwota 1500 zł) ale nie wiem, czy to coś zmieni. Wyświetlacz raczej nie przyda mi się do gier, ani filmów. Zależy mi na dobrych kolorach, sensownej rozdziałce (grafika wektorowa) i dobrym rozświetleniu (pracuję w mocno nasłonecznionym biurze).

Pytanie 1. Tani monitor z e-IPS (np. Dell) czy używany NEC/EIZO z możliwością kalibracji?
Pytanie 2. Ile zapłacę za kalibrację monitora? Czy może lepiej (taniej) poświęcić trochę czasu na naukę, kupić program, kalibrator i zrobić to samemu?
Pytanie 3. Jaki nowy monitor "niekalibrowalny" polecilibyście w cenie do 1000 zł (ewentualnie do 1500 zł)?
Pytanie 4. Czy przy moich mało profesonalnych zastosowaniach odczuję w ogóle efekty sprzętowej kalibracji?

Specjalnie nie pisałem o przekątnej ekranu. W moim przypadku im więcej (przy sensownej rozdzielczości) tym lepiej. I drożej.

Do monitora będzie podłączany głównie laptop z wyjściem DisplayPort lub ew. VGA/DVI-d z domyślną rozdzielczością 1440x900 (nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie).

Będę bardzo wdzięczny za wszelkie sugestie.
Pozdrawiam
Oel

[Tom01]

Nie stać mnie na EIZO za 3,5 tysiąca, z resztą byłby to wydatek nieadekwatny do mojego zapotrzebowania. (...) Na zakup monitora przeznaczyłem wstępnie 1000 zł.(...) Zależy mi na dobrych kolorach, sensownej rozdziałce

Słowem wstępu, zapewne chodzi Panu o rozdzielczość. Nie ma takiego słowa w terminologii monitorowej jak "rozdziałka". Piszmy proszę poprawnie. A tak naprawdę ważniejsza w Pana zastosowaniu jest plamka, czyli parametr odpowiedzialny za "gęstość" pikseli a nie rozdzielczość.

W przyklejonym linku w dziale ma Pan listę polecanych monitorów, m.in. do Pana zastosowań. Nie ma możliwości nabycia rozsądnego monitora za 1 tys zł.

Pytanie 1. Tani monitor z e-IPS (np. Dell) czy używany NEC/EIZO z możliwością kalibracji?

Dżuma czy cholera? Tani monitor korporacyjny, czyli zupełnie nie do koloru, czy "poleasingowy" złom? Poza tym używanych kalibrowanych dobrych monitorów się nie sprzedaje.

Pytanie 2. Ile zapłacę za kalibrację monitora? Czy może lepiej (taniej) poświęcić trochę czasu na naukę, kupić program, kalibrator i zrobić to samemu?

Od ok 100 zł za kliknięcie 5xNext i trzaśnięcie drzwiami do 3000 zł za profesjonalne podejście ze szkoleniem. Rozsądnej jakości usługi to koszt 500-900 zł.

Pytanie 3. Jaki nowy monitor "niekalibrowalny" polecilibyście w cenie do 1000 zł (ewentualnie do 1500 zł)?

EIZO S1721, ale jest już niezdobywalny. Następny w kolejności to NEC P221W. Do Pana zastosowania ma jednak za dużą plamkę.

Pytanie 4. Czy przy moich mało profesonalnych zastosowaniach odczuję w ogóle efekty sprzętowej kalibracji?

Do Pana zastosowania w ogóle nie jest potrzebny kalibrowany sprzętowo monitor. Wystarczy rozsądnej jakości uniwersalny, poprawnie ustawiony (z czujnikiem) i oprofilowany.

Specjalnie nie pisałem o przekątnej ekranu. W moim przypadku im więcej (przy sensownej rozdzielczości) tym lepiej. I drożej.

Ideałem i nie rujnującym portfela byłoby np 22" 1920x1200.

Do monitora będzie podłączany głównie laptop z wyjściem DisplayPort lub ew. VGA/DVI-d z domyślną rozdzielczością 1440x900 (nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie).

Będzie działać.

[Oel]

Dziękuję za szybką odpowiedź.
Uwag językowych nie skomentuję, choć mnie korci.

Widzę, że będzie ciężko. Proponowany NEC faktycznie ma słabą rozdzielczość, ale rozważę to jeszcze. Jest też NEC EA231WMi, który jak widziałem wcześniej nie cieszył się Pana uznaniem. Ma on jednak plamkę 0.265, czyli trochę lepiej. Proporcje 16x9 są co prawda do bani, ale czy nie byłby to jakiś kompromis?
Jest też coś takiego: HP ZR22w... Czym różni się "korporacyjny" od "uniwersalnego"?
A może LG W2220P? Podobno nie jest tak "oczojebny" jak Dell. Czy to jest taki monitor, który - jak Pan to ujął - da się oprofilować?

[Tom01]

Dziękuję za szybką odpowiedź.
Uwag językowych nie skomentuję, choć mnie korci.

Nie ma sprawy. A co do uwag językowych, będę tępił wszelkie neologizmy.

Widzę, że będzie ciężko. Proponowany NEC faktycznie ma słabą rozdzielczość, ale rozważę to jeszcze. Jest też NEC EA231WMi

To jest monitor korporacyjny, tworzony do biur, gdzie jest jasno a jedynymi używanymi aplikacjami jest Word i Outlook. Za to w monitorze są mechanizmy zdalnej administracji aby ułatwić życie technikom od komputerów. Poza tym, jak Pan zauważył, jest w niekorzystnej proporcji 16x9. No i to sprzęt z IPS, który w niewłaściwej implementacji jest kulą u nogi. Proszę rozważyć EIZO S2243W 22" 1920x1200. Kosztuje niecałe 2,5 tys zł. Wiem że to znacznie więcej niż założony początkowo budżet, ale to jest właściwy monitor. I na lata. Pozostałych wymienionych nie komentuję bo szkoda mi Pana czasu i mojej klawiatury.