Zgadzam się całkowicie. Dlatego konieczny jest kompromis i pogodzenie się z ograniczeniami i wadami metody.Tom01 pisze:Główną wadą modyfikacji ustawień karty jest utrata palety. Z karty wychodzi 256 poziomów jasności i jakakolwiek ingerencja je zmniejsza. Monitor ma w tej materii większą regulację.
Też się zgadzam całkowicie. Dowiedziałem się tego na tym forum. Od Ciebie. Dawno temu. Przyjąłem to do wiadomości. Teraz usiłuję zrozumieć.Czornyj pisze:Regulacja nasycenia z karty jest dla wszystkich kanałów razem - no więc problem polega na tym, że aby w S2233/2243/2433W zbliżyć się do sRGB nasycenie trzeba przyciąć dla każdego kanału inaczej - wypada solidnie upieprzyć R (-12%) oraz G (-21%) natomiast B praktycznie nie dotykać (-2%). Nie wspomnę już o takim niuansie, jak regulacja tonu, a np. ton zieleni S2xx3 ma się nijak do tonu zieleni sRGB... O ile zatem po obniżeniu nasycenia - 12%R i -2%B uzyskamy znośną zbieżność, o tyle nawet po obniżeniu -21%G dalej będzie w ciemnej d...
W tym miejscu nagle dociera do nas, dlaczego warto dopłacić do SX/CX/CG za niepozorną duperelę o kabalistycznym oznaczeniu 3DLUT W normalnym monitorze sterowanym 1DLUT możemy kalibrować jedynie jaskrawość (Brightness) - w monitorze 3DLUT również ton (Hue) i nasycenie (Saturation)
Jakim cudem zatem można na monitorze 1DLUT widegamut wyświetlić zdjęcie kolorowe, następnie to samo zdjęcie jako czarno-białe. A następnie coś pośredniego, wysyłając wszystko z karty grafiki. Bo przecież można, prawda? Na tym założeniu oparłem swój "wspaniały" pomysł.
No chyba, że nie da się tą metodą, dokonać tej "sztuki", na monitorze szerokogamutowym i zdjęcie wysłane z komputera jako czarno-białe takie nie będzie i zawsze będzie wpadać w jakieś dziwne odcienie. Tylko biel będzie się zgadzać. Wtedy chyba to pojmę.