Witam na forum.Czornyj pisze:Efekt łatwo skillować przełączając monitor w tryb sRGB
Efektu tego nie da się "skillować" (rozumiem, że chodzi Panu o jego wyeliminowanie ) takim zabiegiem, ani chyba żadnym innym.
Użytkuję od niedawna Eizo SX2462W i jedną z jego(i nie tylko jego) największych wad w moim przynajmniej mniemaniu/przypadku jest efekt kolorowych cieni na krawędziach obiektów. Mam ustawione fabryczną nastawę 'sRGB' bo każda inna wywołuje efekt przesycenia kolorów, wrażenia jakby były "neonowe", ma to chyba związek z tym,że te ustawienia przeznaczone są na zawartość AdobeRGB, a takie zwykłe, codzienne użytkowania to Windows to jest sRGB, ale to inny temat. Wracając do cieni.
Najbardziej widoczny jest efekt czerwonego cienia np. białych napisów na czarnym tle. Wygląda to dość kiepsko bo jest wyraźne.Bardzo przypomina czasy monitorów kineskopowych i ich błędów konwergencji skutkujących właśnie czymś takim. Generalnie przy kontrastach to widać. Dla kogoś kto nosi okulary korekcyjne (szczególnie mocniejsze albo cylindryczne), efekt jest potęgowany przy patrzeniu na ekran pod pewnym kątem, gdzie dodatkowo pojawia się efekt cienia cyjanowego czarnych napisów na jasnym tle. Trudno przy 24 calowym monitorze ustawionym w odległości ok 60-70 cm nie patrzeć pod kątem na boczne sekcje obrazu, trzeba by zawsze ruszać głową.
Wytłumaczenie tutaj Pana Tomasza nie jest wyczerpujące, ale uzyskałem od niego dokładniejsze info. Bo gdyby tak było, że jest to po prostu efekt tego że piksel składa się z subpikseli i widzimy jego lewy, zewnętrzny, subpiksel o kolorze czerwonym w tych kontrastowych przejściach, to byłby on widoczny wszędzie, na każdym monitorze, LCD TV o relatywnie dużej plamce (bo umówmy się, smartfony, tablety mają sporo mniejsze plamki niż monitory)
Otóż, nie jest on widoczny na wszystkich monitorach, mało tego, widoczny jest chyba tylko dla szerokogamutowych, nie mam niestety wystarczająco dużo własnych obserwacji, ale nie widziałem tego tak wyrażnie nigdzie poza SX2462W i S2433W. Są na różnych matrycach - SX2462W jest na IPS od LG-Philips, S2433W na PVA od Samsunga. Np. na S1931 w bardzo niewielkim stopniu widać taki cień, na wszelkich marketowych jakoś tego nie widziałem.
Wytłumaczenie jest takie, że w tych matrycach, pomimo,że plamka nie jest duża - 0,270mm, jest większa odległość między subpiksleami (i dodatkowo te subpiksele są jakoś przesunięte względem siebie), niż np w 19calowym, gdzie plamka jest większa.
Jednak czegoś tu nie rozumiem. Jakim cudem tak wyraźnie widać pojedynczy subpiksel czerwony z odległości nawet ponad 70cm (efekt czerwonego cienia białych elementów na czarnym tle widać z daleka), gdy to jest tak mały element ? Wygląda jakby miał szerokość całego piksela, a nie tylko subpiksela. Przecież sama odległość miedzy pikselami to tylko 0,270mm, a jak już pisałem, na tańszych, nieszerokogamutowych monitorach tego nie widać, nie widać nawet na 40 calowym TV (full HD), gdzie plamka jest zdecydowanie większa.
Co ciekawe, patrząc lupą na matrycę SX2462W, nie jestem w stanie dostrzec osobno 3 subpikseli, co udaje mi się na innych matrycach. Tutaj widzę tylko dwa subpiksele i czarną przerwę między nimi...
Dodatkowo jest jeszcze tak, że tak jak napisał któryś z Panów powyżej, często np. ten cień czerwony krawędzi widzi się najlepiej jak się na niego spojrzy, a potem patrząc na niego dłużej trochę cienieje jakby oko to nieco korygowało, np na prawej krawędzi okna YouTube.
Malo się o tym mówi, ale moim zdaniem dość poważna wada, może być dokuczliwa w różnych typach pracy z monitorem.
Pozdrawiam