mva.pl

SonOfLibertyPL pisze: ↑

25 lipca 2017, 19:01 - wt

Mam takie pytanie do Was: w jaki sposób obniża/podwyższa się ekran oraz jak się przechyla do tyłu/przodu?

Trochę siły trza użyć,nie popsujesz i w pionie i w poziomie i na boki najmniej.Jak tu u Eizo.

Dziękuję. Gdy wiedziałem już na pewno, że rzeczywiście przestawiam, a nie łamię, to poszło o wiele łatwiej
A podpytam jeśli chodzi o martwe piksele: czy jestem w stanie na tym etapie jakoś pomóc monitorowi, aby nie pojawiły się takie piksele? Na przykład nie wyłączając przez długi czas albo wyłączając co jakiś czas, wycierając lub nie wycierając ekranu z kurzu, czy używając jakichś określonych ustawień, itp. Nie mam pojęcia co powoduje, że one w niektórych egzemplarzach monitorów się pojawiają. Czy nie da się w żaden sposób zapobiegać?

SonOfLibertyPL pisze: ↑

25 lipca 2017, 20:03 - wt

A podpytam jeśli chodzi o martwe piksele: czy jestem w stanie na tym etapie jakoś pomóc monitorowi, aby nie pojawiły się takie piksele?

Raczej chodzi o to aby się pojawiły jak najszybciej, o ile monitor miałby taką słabość. Jeśli coś wyskoczy za pół roku to pozamiatane. Lepiej od razu, wówczas działają jeszcze pewne zabezpieczenia gwarancyjne. Ja to robię tak:

viewtopic.php?f=53&t=3031

SonOfLibertyPL pisze: ↑

25 lipca 2017, 20:03 - wt

A podpytam jeśli chodzi o martwe piksele: czy jestem w stanie na tym etapie jakoś pomóc monitorowi, aby nie pojawiły się takie piksele? Na przykład nie wyłączając przez długi czas albo wyłączając co jakiś czas, wycierając lub nie wycierając ekranu z kurzu, czy używając jakichś określonych ustawień, itp. Nie mam pojęcia co powoduje, że one w niektórych egzemplarzach monitorów się pojawiają. Czy nie da się w żaden sposób zapobiegać?

Najnowsze monitory są coraz bardziej wolne od tych wad ,jak Ci nic nie wyskoczy przy zakupie,to raczej małe prawdopodobieństwo,że pojawi się w przyszłości.Zwłaszcza u Eizo i Nec.
Dziwnym trafem mógłbym spostrzec,że w monitorach niższej klasy pojawia się to rzadziej niż u Eizo,Nec,choć też ,nie wiem?
PS,Raczej taki monitor się trafi nieszczęśliwemu nabywcy,Pan miał raczej szczęście

Trochę zgaduję, ale ja do wycierania ekranu z kurzu używam bawełnianej chusteczki do nosa. Moim celem jest uniknięcie wyładowań elektrostatycznych na powierzchni ekranu. Przy pikselach i subpikselach znajdują się malutkie tranzystory sterujące przynależną komórką (subpiksel) ciekĺego kryształu. Uszkodzenie takiego tranzystora spowoduje zablokowanie komórki ciekłego kryształu w jednej pozycji, czyli martwy subpiksel.

No i pamiętać, aby kabel sygnałowy do monitora (i wszystkie podłączenia do komputera) wykonywać przy odłączonych kablach zasilających: od monitora, od komputera, drukarki połączonej USB z kompem itp.

Jestem również zdania, że jeśli dzisiaj lub jutro nic nie wyskoczy, to tak zostanie. Proponuję zostawić włączony monitor na noc i sprawdzić jutro. Oczywiście wyłączyć oszczędzacze energii w Win, bo monitor wyłączy się po jakimś okresie bezczynności.

Od lat moja metoda wycierania ekranów LCD laptopów wygląda tak:
- najpierw jakoś 2-3 ściereczkami dokładnie całą powierzchnię ekranu przelecieć na mokro ściereczkami do ekranów. Obecnie używam: http://allegro.pl/tracer-sciereczki-naw ... 49095.html .
- potem na sucho zwykłą rumiankową chusteczką higieniczną poleruję do sucha, żeby nie było zacieków czy tam smug. Kupiłem też taką większą ściereczkę z mikrofibry, aby zastąpiła ona chusteczki higieniczne w fazie wycierania do sucha, ale jeszcze nie testowałem.

1) Czy powyższa metoda nadaje się do stosowania na nowym monitorze?
2) Po jakim czasie będę mógł już bezstresowo pierwszy raz wytrzeć ekran z kurzu/pyłków (tzn. w ogóle dotknąć ekranu)?

Nie znam sztywnych zasad, ale wycieranie całego monitora na mokro to robił bym 1x na 5 lat, jak bym niechcący wstrząśniętego browara przy nim otworzył, albo keczupem z hotdoga zapaskudził. Jeśli nie będziesz mazał paluchami po ekranie, to się tylko zakurzy, a kurz chusteczką bawełnianą.

Co do płynów awaryjnych. Czuk opatentował następującą miksturę: 50ml wody zdemineralizowanej lub destylowanej i kilka kropel Ludwika. Wstrząśnięte, nie zmieszane. Do tego ściereszka z mikrofibry. Ale to dopiero po nagłym ataku keczupu.

Co do chusteczek papierowych. Papier to w uproszczeniu zmielone drewno. Czy drewnem byś szorował po ekranie?

SonOfLibertyPL pisze: ↑

25 lipca 2017, 22:30 - wt

sciereczka-z-mikrofibry

Też mi się wydaje być sensowna ,choć temat czyszczenia ekranu był na forum poruszany wielokrotnie.

max pisze: ↑

25 lipca 2017, 22:41 - wt

Co do płynów awaryjnych. Czuk

Max,ale czy najprościejsze metody się najlepiej sprawdzają ,czy nie.

znalazlem watek z 2014, i proponowaliscie tam plyn do okien nadal uwazacie ze plyn do okien jest dobry to LCDekow ? viewtopic.php?f=46&t=425&hilit=czy%C5%9 ... 7&start=20

Płyn do okien, używam W5 z Lidla, jest ok, ale szmatka musi być nowa, idealnie czysta. Inaczej zostawia smugi.

szmatka w znaczeniu z mikrofibry ?

Tak, są bardzo dobre. Sprzedają takie w Rossmanie w kompletach po kilka. Moja żona kupuje pakietami co jakiś czas a ja mam czym pracować.