mva.pl

misiekv3 pisze:Gorzej, ze tak jak napisal max wszytkie te lepsze monitory maja podobne parametry podswietlania...

Nie do końca.

Podświetlenie W-LED, czyli niebieska dioda i żółty luminofor (jak w CS230) stosowanej jest w najtańszych typach monitorów. Gamut sRGB.
Lepsza wersja podświetlenia W-LED to niebieska dioda i zielono-czerwony luminofor. Gamut odrobinę przekracza sRGB.

Podświetlenie szerokogamutowe przy pomocy diód GB-r. To dioda niebieska oraz zielona i luminofor czerwony, wyzwalany głównie przy pomocy światła niebieskiego, które ma większą energię od zielonego. Tego typu podświetlenie stosowane jest w monitorach profesjonalnych. Praktyka pokazuje, że nie jest wskazane dla astygmatyków z soczewkami cylindrycznymi.

Jeśli zaś chodzi o regulację mocy podświetlenia, to większość lepszych monitorów pozwala ją obniżyć do ok. 20-30cd/m2. Dlaczego nie jest to możliwe w CS230, pojęcia nie mam zwłaszcza, że to najpospolitszy W-LED.

max pisze:zwłaszcza, że to najpospolitszy W-LED.

Nie tak do końca. Objętościowo CS230 ma ok 103% przestrzeni sRGB a pokrycie wygląda następująco:



Jest to więc monitor lekko-szerokogamutowy.

A jak to zostalo osiągnięte jeśli podświetlenie to W-LED z żółtym luminoforem? Może jednak jest tam zielono-czerwony luminofor?

Witajcie, pozwolę sobie odświeżyć ten arcy-ciekawy wątek.

Mnie kwestia dopadła bardzo dobitnie po zakupie NEC 272 - więcej tutaj http://www.mva.pl/viewtopic.php?f=34&t=2622

Pozostaje otwarte pytanie co ma zrobić użytkownik, któremu przeszkadza podświetlenie LED.

Czy na dzień dzisiejszy jedynym ratunkiem jest LCD z podświetleniem świetlówkowym (o ile znajdzie się jeszcze takie nowe lub używane) ?

Musisz dojść co konkretnie Tobie przeszkadza. Z opisanych przez Ciebie problemów ja nie wyciągał bym wniosków, że to wina podświetlenia LED. Akurat w tym monitorze mamy jedne z najlepszych LEDów, GB-r LEDy. W Twoim przypadku szukałbym przyczyn gdzie indziej. Niestety nie mam pomysłów gdzie i chyba jedynym sposobem jest metoda prób i błędów. Mam jedynie delikatne podejrzenie, że jesteś skrajnie wyczulony na FRC matrycy, a w opisywanym przypadku było 8 pełnych bit + 2FRC. Zdecydowana większość monitoròw ma 6bit + 2 FRC. Może są takie, które mają 8bit bez FRC, np. AU Optronics, określane na tym forum pieszczotliwie "dno i wodorosty".

Na Pubmedzie można znaleźć informacje, że W-LEDy mogą nie być najzdrowsze dla oczu.

Effects of white light‐emitting diode (LED) exposure on retinal pigment epithelium in vivo
We found important structural alterations and damages leading to the disruption of the outer BRB after LED light exposure. At the molecular level, analyses revealed an increase of oxidative stress followed by cell death by necrosis, a rare event in this type of tissue.
The observed injuries of the RPE reinforce our concerns regarding the general and unrestricted use of LEDs in lighting products and the necessity of revising the product safety standards for this type of lighting, with the aim of to protecting our vision during our whole life‐time.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5706508/


Comparison of ophthalmic toxicity of light-emitting diode and organic light-emitting diode light sources
We investigated the phototoxicity of OLED light on eyes in this study. Overall, our findings indicate that OLED is less toxic than LED, although even OLED might be toxic to eyes. [...] Because they provide energy-efficient lighting, LEDs are being increasingly positioned as alternative light sources in the lighting market. However, LED-associated phototoxicity in eyes has become an issue. The phototoxicity of LEDs has been studied mainly in the retina, where it causes oxidative stress in photoreceptors and the RPE, resulting in activation of stress-response and cell-death pathways4,9–11. Exposure to LEDs can cause damage to not only the retina but also the ocular surface15,16. Overexposure to blue-wavelength LED light attenuates the viability of corneal epithelial cells and increases ROS production and inflammation in the ocular surface of mice.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7360575/

Etc...

Na razie to tak czy inaczej szczury i myszy, czyli zwierzęta nocne, więc jedyny wniosek to tak naprawdę potrzeba dalszych badań, o czym zresztą sami piszą:

The results presented here were obtained in rats. Their eyes are different from humans because they are nocturnal animals and they do not possess a macula. The first difference is very important in considering neural retinal but less when considering RPE because their anatomy and physiology are closer. The rat retina does not have a macula, and this region of the human retina devoted to sharp vision and protected by macular pigments. However, during ageing, these pigments are reduced and photosensitive pigments like lipofuscin accumulate increasing the photosensitivity of RPE. So that, although the results presented herein were obtained in an experimental condition and cannot be directly transposed to humans, they raise two important questions: How will the RPE cells manage to control the oxidative stress produced over years of exposure to this type of light sources? And how will repeated exposure affect specific functions such as autophagy and phagocytosis of photoreceptors outer segments?

No i trzeba by zbadać, co jest gorsze dla oczu: duży względny pik niebieskiego czy gapienie się cały dzień w czerwonawy ekran, podczas gdy ewolucja przystosowała nas do gapienia się przez cały dzień na przedmioty w nieporównanie mocniejszym chłodnym (niebieskim) świetle.

Przeczytałem dokładniej artykuł i znalazłem ciekawostkę. Otóż, badacze wywnioskowali, że próg szkodliwości to emisja z mocą 11 J/cm2, czyli 110 kJ/m2. Jednostka J (dżul) to W x s. Tymczasem moc promieniowania światła słonecznego to 1 kW/m2 i to przy uwzględnieniu całego spd. W przypadku tylko części zakresu promieniowania jest to wielokrotnie mniej, średnio 2,9 W/(sr*m2*nm). No więc nie dziwi mnie, że badacze wypalali oczy szczurom, świecąc im w oczy światłem minimum 100x silniejszym od słonecznego.