mva.pl

Często do "podstawowych" zadań kupuje się monitory 3x droższe.

almato pisze:Szukam monitora wielkości 22, głównie do przeglądania stron. Zależy mi, by jak najmniej męczył oczy. O Nec serii ea czytałam bardzo sprzeczne opinie. Eizo ev jest dla mnie za drogie. Liczę na podpowiedź...

Wg moich doświadczeń, monitor Eizo był pierwszym monitorem, który nie męczył mi oczu, a trochę tego marketowego badziewia przewinęło się przez moje oczy. Proponowałbym poważnie zastanowić się nad https://monitory.mastiff.pl/monitory-eiz ... 6w-bk.html
Ja go osobiście nie widziałem, ale monitor ma bardzo pozytywne opnie.

dawhaw pisze:

almato pisze:Szukam monitora wielkości 22, głównie do przeglądania stron. Zależy mi, by jak najmniej męczył oczy. O Nec serii ea czytałam bardzo sprzeczne opinie. Eizo ev jest dla mnie za drogie. Liczę na podpowiedź...

Wg moich doświadczeń, monitor Eizo był pierwszym monitorem, który nie męczył mi oczu, a trochę tego marketowego badziewia przewinęło się przez moje oczy. Proponowałbym poważnie zastanowić się nad https://monitory.mastiff.pl/monitory-eiz ... 6w-bk.html
Ja go osobiście nie widziałem, ale monitor ma bardzo pozytywne opnie.

Jak go nie widziałeś i polecasz to go kup..prosta sprawa.

almato pisze:Ale chcę się upewnić, czy te 1500 za monitor do podstawowych zadań, to nie przesada.? Myślałam, że skoro większość 22 na ips kosztuje 400-600 zł, to czy ten eizo ev będzie w porównaniu do nich jakimś objawieniem, skoro jest 3x droższy?

..oczywiscie ,że to przesada..,kup sobie w markiecie.To już na pewno nie przesada.

Oczy masz tylko jedne,trzeba o nie dbać, Eizo EV2436w to dobry kompromis.

..oczywiscie ,że to przesada..,kup sobie w markiecie.To już na pewno nie przesada.


Czuk, Ty oprócz tego, że się znasz , to jeszcze miły jesteś.

almato pisze:..oczywiscie ,że to przesada..,kup sobie w markiecie.To już na pewno nie przesada.


Czuk, Ty oprócz tego, że się znasz , to jeszcze miły jesteś.

Monitor to najważniejszy fragment zestawu komputerowego,ludzie na nim oszczędzają a to poważny błąd dlatego poleciłem Ci tego Eizo EV2436W wybór należy do ciebie.

Jak ktoś chce wydać 400-600zł, to nie jestem pewien, czy 1500zł jest kompromisem.

Max trochę sobie żartujesz,ale są ludzie którzy kupują drogie podzespoły do zestawu komputerowego,oszczędzając na monitorze.Dla mnie jest to dziwne.Nawet bardzo dziwne.

czuk pisze:Dla mnie jest to dziwne.Nawet bardzo dziwne.

A dla mnie nie. Niewiedza Mogę się założyć, że większość typowych Kowalskich nawet nie wie o istnieniu takiego producenta jak Eizo. Sam zresztą kiedyś nie wiedziałem, mimo jako takiego pojęcia o IT. O Necu może część by coś słyszała, jednak w biurach zdarzają się nawet często. Na pytanie o dobry monitor ktoś taki Ci odpowie: "No, jakiś prawda Samsung albo Asus, Delle to już są tam droższe na jakichś bardziej zaawansowanych matrycach, do obróbki grafiki na przykład". Niczego innego bym się nie spodziewał. A komputer wiadomo, na czymś ten najnowszy Battlefield czy Wiedźmin 3 musi chodzić A doniesienia o płynnej grze na kartach graficznych za 2 tys. zł i wysokich wymaganiach sprzętowych robią swoje. Nagle ktoś taki orientuje się, że już i tak wydał dużo więcej niż planował. Na czym można zaoszczędzić, skoro monitor 23-24" Full HD kupi już za 500 zł? Przecież nie jest jakimś profesjonalistą, po co mu drogi monitor. Odpowiedź jest oczywista.

Akurat słyszałam o firmach przodujących i mając dokonać zakupu, chciałam zasięgnąć dodatkowych informacji od sprzedawcy. W odpowiedzi usłyszałam, że jeśli nie jest to monitor dla grafika, ani do gier, to wybór nie ma większego znaczenia i nie odczuję żadnej różnicy korzystając z LG, czy Eizo - światło w każdym można ustawić. Stad moje wątpliwości i pytania na forum.

Z tego wniosek, że sprzedawca, który Panu radził, nie widział na oczy tego o czym mówił. Nawet najtańsze EIZO są lepsze, bardziej neutralne i przyjemniejsze w odbiorze od produktów masowych.

almato pisze:W odpowiedzi usłyszałam, że jeśli nie jest to monitor dla grafika, ani do gier, to wybór nie ma większego znaczenia i nie odczuję żadnej różnicy korzystając z LG, czy Eizo - światło w każdym można ustawić. Stad moje wątpliwości i pytania na forum.

Większość monitorów jest robiona pod nieświadomego użytkownika,takie głupawe stwierdzenia sprzedawców to norma bo oni nigdy nie widzieli NATURALNEGO obrazu,jak długo siedzisz przed monitorem to z biegiem czasu zobaczysz jego walory.Ludzie kupując "badziewie" nie zdają sobie sprawy ,że mogli by kupić coś lepszego dla swoich oczu i przyzwoitego użytkowania,wcale nie za aż taką wyższą cenę,wystarczy trochę poszukać ,i to się dotyczy nie tylko monitorów

Czyli tylko Eizo, ewentualnie Nec, reszta jest "be"?

Niestety tak. Za czasów CRT, 11 firm robiło sensowne monitory. Było to prostsze. Kupowało się dobrą lampę od której zależało 95% sukcesu. W tej chwili 80% zależy od odpowiednio zawwansowanej elektroniki a tą trzeba sklepać samemu. Stąd producenci się powykruszali.

Jak to się sprawdzało, czy monitor "mruga"? Trzeba było wziąć ołówek przed siebie i machać nim, ale patrzeć się na wprost na ekran, czy śledzić wzrokiem ołówek? Jaki kolor tła na monitorze ma być, biały?

Jak mruga to widać kątem oka efekt jakby stroboskopu. Jeśli nie mruga to nie ma się co ekscytować testami ołówkowymi czy nagrywaniem obrazu kamerami.

rad500 pisze:Jak to się sprawdzało, czy monitor "mruga"? Trzeba było wziąć ołówek przed siebie i machać nim, ale patrzeć się na wprost na ekran, czy śledzić wzrokiem ołówek? Jaki kolor tła na monitorze ma być, biały?

1. Ustawić białe tło np. Notatnik.
2. Ustawić najczęściej używaną moc podświetlenia, moc o połowę mniejszą i minimalną.
3. Wziąć do ręki ołówek, linijkę lub coś podobnego. Machać na tle białego ekranu monitora.
4. Patrzeć generalnie na monitor i "cień" pozostawiany przez ołówek.
5. Jeśli jest płynny tj. taki sam jak na tle nieba w dzień, to monitor nie mruga (w stopniu takim, aby dało się to w jakikolwiek sposób wychwycić naszymi zmysłami).
6. Jeśli ołówek "skacze", pozostawiając skokowe ślady, to monitor mruga z częstotliwością dającą się wychwycić gołym okiem. Jak stroboskop.

PS. Źródeł światła, mających cechy stroboskopu (np. świetlówek zasilanych wprost z sieci 50Hz), nie wolno używać np. w warsztatach mechanicznych z częściami wirującymi np. obrabiarki, wentylatory, silniki. W pewnych sytuacjach, przy zgraniu częstości obrotowej z częstością stroboskopu, może się wydawać, że maszyna stoi, mimo, że się kręci. Może wówczas dojść do wypadku, np. odcięcia palucha przez łopatkę wiatraka.

Drugi sposób, nieco trudniejszy, to wyświetlenie białej pionowej linii na czarnym tle, w ciemności. Następnie sfotografowanie tej linii, jednocześnie poruszając aparatem, najlepiej w ruchu obrotowym wokół własnej osi. Dzieląc liczbę linii przez czas naświetlenia, można oszacować częstotliwość pracy zasilania podświetlenia. Np. 7 linii w czasie 1/30 sekundy otrzymamy:
7 : 1/30sek = 7 * 30 = 210Hz.

http://www.mva.pl/download/file.php?id=248
To zdjęcie mojego autorstwa. Po lewej monitor, który nie mruga, po prawej taki, który mruga z częstotliwością ok. 210Hz. Zdjęcie obu monitorów wykonane jednym "poruszonym"ujęciem.

max pisze:

rad500 pisze:Jak to się sprawdzało, czy monitor "mruga"? Trzeba było wziąć ołówek przed siebie i machać nim, ale patrzeć się na wprost na ekran, czy śledzić wzrokiem ołówek? Jaki kolor tła na monitorze ma być, biały?

6. Jeśli ołówek "skacze", pozostawiając skokowe ślady, to monitor mruga z częstotliwością dającą się wychwycić gołym okiem. Jak stroboskop.

To nie jest prawda max, nie mieszaj ludziom w głowach, uparłeś się. Nie musi tak być i z reguły nie jest, że człowiek widzi migotanie gdy widzi skoki ołówka na tle monitora. I nie ważne czy na wprost, kątem oka i w jakiś specyficznych warunkach oświetleniowych. Już z niejednym takim ekranem miałem do czynienia i nie był niekomfortowy, żadnego migotania dostrzec nie można było. Za to dobrze pamiętam gdy widziałem kątem oka migotanie na CRT przy 60Hz. W LCD nigdy. Oczywiście przypadki są.

Ależ ja nigdy nie twierdziłem, że to migotanie widać w normalnych warunkach. Twierdzę jedynie, że daje się wychwycić gołym okiem. To nie to samo.

PS. Praktycznie żaden obecnie produkowany monitor LCD, nieważne czy kosztuje 300zł czy 30.000zł, nie miga wg Twojej definicji, tj. migotania tego nie widać w normalnych warunkach. A mimo to ludzie chcą monitorów, które nie migoczą. Nawet EIZO wychodzi z siebie, aby taki wyprodukować.