mva.pl

S2433W, czyli szerokogamutowiec bez elektronicznej kompensacji i ma murę, choć wielu wyolbrzymia ten defekt. EV nie ma widocznej mury bo praktycznie nie ma warunków do jej powstania. CG241W również nie ma mury, choć jest szerokogamutowy, ale to jest zasługą stabilizacji elektronicznej na wszelkie sposoby.

Seria SX i CX to wykastrowane CG. Cechy techniczne takie same, ale "dostrojenie" mniej pieczołowite, przez co średnio SX/CX mają 2x większe defekty niż CG. Ale jednocześnie kilka razy mniejsze niż S/EV/FS. SX/CX należy pozycjonować blisko CG.

Świecące narożniki to problem IPSów i są dość skutecznie wyeliminowane tylko na CX240 i CG246. W SX2462W tego nie ma. Zresztą nie tylko w SX, ale póki co w żadnym innym monitorze żadnej innej firmy. Działa to tak, że w wyświetlaczu jest dodatkowy polaryzator, który tłumi światło odbijające się od dna wyświetlacza. To płytka ćwierćfalowa, tzw "ćwierćfalówka", lub "powłoka retardacji optycznej", którego to określenia używa Czornyj, a o której wspominałem w opisie CX240. Poniżej schemat działania, co prawda przykładzie OLEDa, ale zasada jest identyczna:



Dno wyświetlaczy IPS produkowanych przez LG Display jest srebrne. Srebrzenie to po prostu oświetlanie dna wyświetlacza przez podświetlenie i światło otoczenia i przeświecanie się tego srebrnego blasku przez cały wyświetlacz. W PVA tego nie ma, bo dno jest białe a nie srebrne, a poza tym PVA jest dużo bardziej gęste optycznie. W PLS zastosowanym w CX240/CG246 srebrzenia praktycznie nie ma, bo dnem wyświetlacza jest matryca diód zatopiona w biały plastik i dodatkowy polaryzator wycina resztki odbić. Skutek jest tak dobry, że żaden IPS nie może konkurować z czernią takiego panelu pod kątem, czyli w narożnikach.

Ponieważ jestem posiadaczem SX2462W to mogę się wypowiedzieć w sprawie mury chromatycznej.
Zjawisko występuje na moim egzemplarzu w sposób widoczny. Oczywiście jest czysto indywidualną kwestią czy komuś to przeszkadza czy nie. Mi niestety tak. Najbardziej dokucza gdy użytkownik ma do czynienia z jednolitymi, jasnymi tłami, jak np tutaj na forum. Na dole mam tło bardziej mętne, zabrudzone lekkim odcieniem szaro-zielonym, który ku górze przechodzi w lekko różowy zafarb. Zjawisko nie dotyczy tylko bieli, ale każdego jasnego tonu większości barw - widać po prostu, że odcień nie jest jednolity na całej powierzchni. Z tego co kolega Max mi pisał, widział to również na dużo droższym, profesjonalnym modelu Eizo z linii ColorEdge, czyli CG, tam ona przebiegała bodajże horyzontalnie. Zatem jeśli szeroki gamut nie jest komuś potrzebny to lepiej niech się nie bawi w takie monitory, chyba że nie ma nic na przeciw murze . Spadek ceny SX być może ma związek z obniżką jakości właśnie w tym aspekcie i myślę że to ten model nieco stracił na jakości. Luminancyjnie jest równomierny, tu muszę bardzo pochwalić, ale np może też drażnić efekt "chmurkowania" wynikający z agresywnego matu, który mz. jest złą opcją ponieważ w stosunku do dużo gładszych PVA wcale nie otrzymujemy jakiegoś widocznego zysku w kwesti odbić. Na takiej powłoce też można je zauważyć przy ciemnych tłach w odpowiednich warunkach, nie zauważyłem tu jakieś dużo większego rozpraszania światła na powierzchni. Taka mniej gładka powłoka przyczynia się w moim odczuciu do obniżenia czytelności drobniejszych tekstów.
Ciekaw jestem bardzo jak z murą chrominancji jest w CX240 bo jakoś na forum nie odszukałem wypowiedzi na ten temat...

niestety nie zgdzę się z tezą jakoby SX2462W był lepszy. Niestety jak każdy IPS srebrzy a owe super tajne filtry bardzo chętnie zapoznam się z nimi naocznie bo jestem pewien, że jest to marketing. Wystarczy popatrzeć, gdy LGDS wypuszcza panel rzadko się zdarza aby personalizował daną rewizję tylko pod jednego producenta chyba, że ten chwyci od razu 100000 szt.

Tomig pisze:niestety nie zgdzę się z tezą jakoby SX2462W był lepszy.

Lepszy od czego?

GrzesiekR pisze:Z tego co kolega Max mi pisał, widział to również na dużo droższym, profesjonalnym modelu Eizo z linii ColorEdge, czyli CG, tam ona przebiegała bodajże horyzontalnie.

To był Eizo SX3031W... Czerń nie była jakaś super-czarna, ale równa. Za to mura faktycznie była widoczna - na białym/szarym tle. Na szczęście monitor nie był używany do zastosowań foto, chodziło o ogromną powierzchnię i rozdzielczość, a użytkownik był z niego zadowolony.

Obecne normalnogamutowe W-LEDy mają znikomą murę chrominancji, a w zasadzie nie mają jej w ogóle, nawet najtańsze modele. Za to drażni mnie ta niebieska biel W-LEDów. GBr-LED ma generalnie cieplejsze podświetlenie, a w każdym razie da się ją w szerokim zakresie regulować. Za to są potencjalnie większe problemy z murą, co wymaga stabilizacji, która i tak może nie być całkowicie skuteczna co widać na przykładzie SX2462W (z niezbyt doskonałym panelem).

max pisze:

GrzesiekR pisze:Za to są potencjalnie większe problemy z murą, co wymaga stabilizacji, która i tak może nie być całkowicie skuteczna co widać na przykładzie SX2462W (z niezbyt doskonałym panelem).

Tomku, niestety ale nowe\ stare SX nie rzucają na cyce oczym sam pewnie wiesz doskonale wybierając nie co drugi monitor a co 10. Bardzo wiele niestety SX jest bardzo mocno skopanych, które wracają do Alstora. Mamy choćby kilka przykaładów na forum;)

Niestety Prawda jest taka o czym doskonale wiesz, że monitory za kilka tysi nie są równe np. Rozwiązaniom leciwym ale doskonałym tj. Np. Cg221;) które kiedyś kosztowały kilkanaście
Nieprawdaż, reguła CCC zniszczyła białę kruki.

No dobrze. Ja chciałem zapytać się zatem, jak wygląda kwestia opóźnienia wejścia? Jest duży Input Lag w serii SX2462W oraz zwłaszcza w S2243W (matryca Samsunga)?

Zebrałem materiał jaki nagrałem posiadając 245T oraz EV2436 i zmontowałem dla kogoś, ale zapytam z ciekawości i nie tylko, czy w S2243W można uświadczyć takiego opóźnienia jak na poniższym filmie w czasach od 06:17 oraz od 07:00? Przyznam szczerze, że bardziej mi to dokuczało niż brak dobrej czerni w EV2436W...
http://youtu.be/OjotcoiZNtk

Może się przyda:
http://www.prad.de/new/monitore/test/20 ... eil10.html

Nagralem sobie maly material wideo moich ekranow, czyli SX2462W i laptopa ThinkPad Edge przy powielonym obrazie na oba.
Input lag praktycznie nie był zauważalny na monitorze przy różnego rodzaju ruchach (także w grze 3D), odpaliłem stoper, który pokazuje czas z dokładnością do 1/100 sekundy. Przy pauzie nagranego filmu różnica nie wynosiła nigdy więcej niż 3 setne sekundy (30 milisekund). Mz lag nie jest żadnym problemem na tym urządzeniu.
Ciekawe rzeczy zaobserwowalem natomiast jeśli chodzi o migotanie ekranów. Laptop wypada najgorzej - migocze dość wyraźnie na każdej jasności poniżej maksymalnej, im ciemniej tym wyraźniej. Monitor nie miga, widać natomiast przechodzącą z dołu do góry delikatna falę, taką żóltawą. Przy jasności ustawionej na zero fala porusza się w miarę szybko (kilka sekund przez ekran), wraz ze wzrostem jasności zwalnia by w końcu gdzieś zniknąć. Wygląda to całkiem przyzwoicie w porównaniu do tego co prezentują monitory widoczne na filmiku BioComp-a (dotyczy to również input laga). Ale żaden z tych ekranów nie wytrzymuje konkurencji z moim TV Sony Bravia. Przy ustawieniu "Motionflow" na standardowe obraz jest czysciutki i stabilny bez śladu jakiegokolwiek odświeżania. Jak obraz na ścianie. Dopiero jak ustawi się się na 'wyraźny' to pojawia się migotanie, ponieważ urządzenie wstawia co którąś klatkę czarny obraz. Wraz z wyższymi ustawieniami Motionflow migotanie wzrasta aż staje się widoczne/odczuwalne gołym okiem i niekomfortowe na maksymalnym. Mimo to zarówno na standard ruch jest wyraźny i nie smuży jak i na wyraźnym nie odczuwa się się żadnego migotania.

Wydaje mi się, że duży wpływ na rezultat tak nagranego filmiku mają wzajemne interferencje (relacje częstotliwości pracy) kamery i monitora. Poza tym rozróżniłbym bardziej zdecydowanie mruganie podświetlenia oraz odświeżanie zawartości ekranu przez panel LCD (zarówno na EIZO jak i na TV Sony). Mz. to dwie zupełnie różne kwestie.
Wydaje mi się też, że opóźnienie w monitorach graficznych będzie odrobinę większe. Wszak wykonują one więcej obliczeń zanim wyświetlą obraz, niż proste monitory. Nie ma też w nich to większego znaczenia, gdyż zwykle wyświetlają statyczny/nieruchomy obraz.
W monitorach z podświetleniem LED PWM (pewnie ten laptop oraz EIZO EV2436W poniżej 20% jasności), efekty migotania nagrane kamerą wyglądają zwykle fatalnie, właśnie przez praktycznie zerową bezwładność LEDów (co widać u BioComp'a). Migające CCFL wpada w kolorowe fale ze względu na nieco różny czas rozświetlania i gaszenia luminoforu w świetlówce, odpowiedzialnego za kolor czerwony, zielony i niebieski.
Ze swojej strony dodam, że opóźnienie na plaźmie Panasonica jest dość duże. Widać niewielką zwłokę w ruchach myszką. Przy oglądaniu filmów obraz jest fantastyczny, a opóźnienie nie ma znaczenia. W grach jeszcze nie próbowałem, ale z tego co widzę (ruchy myszki) może być problem z symulatorami, czy innymi wymagającymi szybkiej reakcji.

Tak, masz rację, na rodzaj migotania wpływ ma rodzaj podświetlenia, jego bezwladnosc.
Laptop jest rzecz jasna na LED-ach ale TV też.

może TV nie ma PWM lub PWM o bardzo wysokiej częstotliwości

max pisze:może TV nie ma PWM lub PWM o bardzo wysokiej częstotliwości

Tego niestety nie wiem. Co ciekawe, tablety również nie migotają, jak można zobaczyć na wielu filmach na YT, pomimo, że są na LED.

GrzesiekR pisze:Co ciekawe, tablety również nie migotają, jak można zobaczyć na wielu filmach na YT, pomimo, że są na LED.

Może są zasilane bezpośrednio z baterii (liniowo, nie impulsowo przez zasilacz)

Zasilanie nie ma nic do rzeczy, liczy się tylk sposób sterowania jasnością podświetlenia.