mva.pl

Właśnie o to chodzi, że trzeba mieć taką jak Pan wiedzę, by wiedzieć co znaczy "pisana palcem po wodzie". Ja staram się znaleźć różnicę w możliwościach sprzętowego skalibrowania tych dwóch modeli i jak często to będzie trzeba robić (czujnik autokorekcji chyba też nie da rady działać bez końca). Kalibrację sprzętową i tak będę musiał zlecić komuś kto się na tym zna (kalibratora nie będę sam kupował), najlepiej chyba zrobić to od razu przy zakupie.

Chciałbym się dowiedzieć jaką różnicę w kalibracji sprzętowej daje wydanie 700 zł więcej na CS230 z licencją w stosunku do NECa. Oczywiście zakładam, że osoba się na tym zna.

Tak poza tematem

Jak się przekonałem wyszukiwanie tych drobnych smaczków ma spore znaczenie. Kolega kupił SX2262+EasyPix, bo było tanio i na początek. Na http://mva.pl/viewtopic.php?f=40&t=152 przeczytał, że ten monitor można kalibrować sprzętowo, gdzieś z opracowania się dowiedział, że kalibracja sprzętowa modyfikuje tablicę LUT itp. itd. a na stronie Eizo, że EasyPix umożliwia kalibrację sprzętową.

Najnowsza wersja zestawu EasyPIX umożliwia kalibrację sprzętową wybranych modeli z serii FlexScan. Kalibracja sprzętowa jest skuteczniejsza – szybsza, prostsza i daje dokładniejsze wyniki niż kalibracja programowa. Spowodowane jest to bezpośrednim operowaniem na tabeli kolorów zapisanej w elektronice monitora (w przypadku urządzeń EIZO – przynajmniej 12-bitowej), a nie – jak to dzieje się w drugim przypadku – na tabeli kolorów karty graficznej komputera (8-bitowej).

Jak już się z wszystkiego ucieszył to dowiedział się z forum, że EasyPix tylko suwaczkami z menu monitora rusza i tyle z kalibracji sprzętowej... Wściekł się urządzenie poszło ostatnio na allegro, a zarządzaniem kolorem na razie dał sobie spokój

anghan pisze:Chciałbym się dowiedzieć jaką różnicę w kalibracji sprzętowej daje wydanie 700 zł więcej na CS230 z licencją w stosunku do NEC

Nie ma najmniejszego cienia możliwości widoku na iluzoryczną nadzieję minimalnej szansy dostrzeżenia różnicy pomiędzy sprzętowo skalibrowanym CS230 a P232W

Zarowno P232W i CS230 skalibrowane sprzętowo wyglądają tak samo. CS230 może natomiast mieć uruchomiony czujnik co wydłuży okresy międzykalibracyjne. Również okresowa (co rok lub rzadziej) kalibracja kontrolna jest możliwa w EIZO samodzielnie choćby wypożyczonym czujnikiem. To najtańsza opcja.

EasyPix ma możliwość kalibracji sprzętowej, ale firma to spieprzyła strasznie. Samodzielnie nie do zrobienia.

Ciekawi mnie jeszcze czy informacja na stronie dotyczącej CS230: http://www.eizo.pl/monitor/coloredge-cs230/ (krzywa gamma regulowana indywidualnie dla każdego koloru) - ma sugerować, że monitor ten nie wymaga od początku korekcji kolorów, a dopiero za pewien okres czasu?

To jest linearyzacja, nie kalibracja. Wszystkie ColorEdge są linearyzowane w fabryce, ale korekta pod Pana zastosowania i oświetlenie musi być zawsze.

Tom01 pisze:Zarowno P232W i CS230 skalibrowane sprzętowo wyglądają tak samo. CS230 może natomiast mieć uruchomiony czujnik co wydłuży okresy międzykalibracyjne. Również okresowa (co rok lub rzadziej) kalibracja kontrolna jest możliwa w EIZO samodzielnie choćby wypożyczonym czujnikiem. To najtańsza opcja.

EasyPix ma możliwość kalibracji sprzętowej, ale firma to spieprzyła strasznie. Samodzielnie nie do zrobienia.

EasyPix jest na bazie ColorNavigatora, tak jak GammaComp MD jest na bazie SpectraView II - jeden i drugi profiler sam w sobie działa b. sprawnie, ograniczenia ewidentnie wprowadzono rozmyślnie.

Czy czujnik CS232W wydłuży okresy międzykalibracyjne w stosunku do czujnika P232W ciężko sprawdzić bez długotrwałych, żmudnych testów.

anghan pisze:Ciekawi mnie jeszcze czy informacja na stronie dotyczącej CS230: http://www.eizo.pl/monitor/coloredge-cs230/ (krzywa gamma regulowana indywidualnie dla każdego koloru) - ma sugerować, że monitor ten nie wymaga od początku korekcji kolorów, a dopiero za pewien okres czasu?

Gammę tak, jaskrawość i temperaturę barwową niekoniecznie.

Dziękuję bardzo za te odpowiedzi. Jedyne co dla postronnej osoby jest pewne jeśli chodzi o te monitory to to, że EIZO znacznie lepiej przedstawia swoje produkty na polskiej stronie. Przyznam, że stronę NECa przestałem oglądać. Nieścisłości między polską wersją a amerykańską... dotyczącej współpracy oprogramowania (Multiprofiler).

NEC mógłby się tu poprawić, ale może mu nie zależy.

Na pewno jest widoczna różnica i trudno określić, z czego faktycznie wynika. Dla przypomnienia Eizo żyje głównie z monitorów, NEC przeciwnie - moniotry desktopowe/graficzne to ok. 5% działalności, może więcej..

NocnyJastrzab pisze:trudno określić, z czego faktycznie wynika. Dla przypomnienia Eizo żyje głównie z monitorów

Myślę że nie trudno i sam Pan właśnie na to odpowiedział.

NocnyJastrzab pisze:Na pewno jest widoczna różnica i trudno określić, z czego faktycznie wynika. Dla przypomnienia Eizo żyje głównie z monitorów, NEC przeciwnie - moniotry desktopowe/graficzne to ok. 5% działalności, może więcej..

Mnie bardziej przekonuje mnie japońska precyzja EIZO niż ogólnoświatowa firmy NEC, ale patrzę na to z tej perspektywy. Wydaje mi się, że Pana porównanie jest jednak płytkie. Jak pan zestawi w takim razie firmy Nikon z Fuji lub Olympusem (robią sporo więcej poza foto)? Gdyby miał Pan kupić profesjonalną lustrzankę FF bez wątpienia wybrałby Pan Nikona, ale jeśli chodzi o bezlusterkowca to zapewne oferta tej firmy na chwilę obecną byłaby nierozważana. W jednym i drugim przypadku chcemy kupić aparat.

Co ciekawe Nikon miał sporo wpadek w ostatnim czasie, a i tak lustrzankę wybrałbym tej firmy, a nie od Olympusa...

Wydaje mi się, że taka wymiana zdań nie ma większego sensu. Lepiej skupić się na dwóch konkretnych modelach monitorów EIZO i NEC i warunkach zakupu niż ciągle z tyłu głowy mieć informację, że NEC robi lodówki.

Ciekawszą jest informacja poszczególne sztuki różnią się jakością, są z nimi problemy i, że często trafiają na serwis. Co na przykład mam sobie pomyśleć otrzymując od technika EIZO informację, że są w tej chwili zawaleni robotą i znajomy z czyszczeniem monitora CG ma się zgłosić po nowym roku. Ja sobie myślę, że EIZO to tez sprzęt i trafia od czasu do czasu na serwis, ale mógłbym tez pomyśle, że to buble skoro serwis ma tyle zgłoszeń.

Bardzo dziękuję za udział w dyskusji, uwagi są cenne i myślę, że to zostanie jeszcze przez kogoś rozwinięte. Może znajdę jakiś wątek gdzie ludzie szczególnie narzekają na eksplatację jednego lub drugiego.

Problemy praktycznie nie występują. Od wielu lat zawodowo używam własnych NECzków, usługowo skalibrowałem ich setki, wieloma opiekuję się od lat - praktycznie nic się nie psuje. Konstrukcyjnie te monitory są przygotowane do wieloletniego orania - są 2-3x grubsze i cięższe od produktów monitoropodobnych.

To, że NEC produkuje projektory kinowe i panele wielkoformatowe, satelity, statki i kwiatki nie ma większego znaczenia - na monitorach się znają, wytwarzają zaawansowane i solidne produkty, są też nieco mniej pazerni bądź nieuważni w kwestii udostępniania profesjonalnych funkcjonalności kalibracyjnych.

Ciekawszą jest informacja poszczególne sztuki różnią się jakością, są z nimi problemy i, że często trafiają na serwis. Co na przykład mam sobie pomyśleć otrzymując od technika EIZO informację, że są w tej chwili zawaleni robotą i znajomy z czyszczeniem monitora CG ma się zgłosić po nowym roku. Ja sobie myślę, że EIZO to tez sprzęt i trafia od czasu do czasu na serwis, ale mógłbym tez pomyśle, że to buble skoro serwis ma tyle zgłoszeń.

No właśnie, ja też bym się zastanawiał jak to odebrać i co faktycznie miał technik na myśli. Byłem przekonany, że mają teraz mniej roboty, bo Pan Tomek z serwisu ciągle gdzieś jeździ. No ale w serwsie nie pracuje chyba jeden człowiek..

Czołem

Odpowiem tak to, że NEC produkuje doskonałe rozwiązania nie oznacza, że monitory robią na odwal się . Barco nasz największy konkurent produkuje to co my. Pytanie czy ktoś ich określi jako hurtowników?
NEC jest właścicielem wielu patentów i jednym z niewielu producentów oferujących własne panele IPS produkowane w JAPONII Super Advance IPS i UA. Pytanie fair czy EIZO ma swoje panele? Po drugie NEC nie jest chińskim koncernem a 100% JAPOŃSKIM i gdyby nie wiadomo w polsce gadamy przez telefony głównie dzeki NEC;)

W NEC pracuje okolo 150 000 tysiecy ludzi a konkurencji 1500?

Ja osobiście dziękuję za te ciekawostki, fajnie jest wiedzieć co robią takie firmy. Temat na pewno jest trudny i nic nie determinuje, że jeden producent jest lepszy od drugiego. To co klient na pewno może zauważyć to sama prezentacja monitorów na polskiej stronie EIZO. Wchodzi Pan na stronę widzi wizualizację 50 systemów, "które wyświetlają obraz lepszy od rzeczywistości". Bardzo to fajne i jak potem się szuka i rozmawia z konkretnym sprzedawcą to ma się choć mgliste pojęcie o co chodzi. Ja przynajmniej mam takie odczucie. EIZO zadbało sobie także o jakieś expert ponity itp. To chyba też jedne z powodów dlaczego ogólna opinia mówi tylko o monitorach EIZO. Osobiście mam nadzieję, że NEC przykłada się do monitorów, nie zbywając tej dziedziny. Nie przykłada się jednak aż tak bardzo do marketingu monitorów. Oczywiście to kosztuje i osobiście wolę tańszy monitor bez ładnej ulotki niż drogi z.

Mnie się osobiście zawsze wydaje, że najlepiej porównywać dwa konkretne monitory, a nigdy firmy.

No i brawo!

Dobrze to kolega podsumował, jestem podobnego zdania. Markę tworzą przede wszystkim produkty, które powinny się
same umieć obronić. Niestety nie zawsze tak jest..

Witam Kolegów,
Pozwolę sobie podpiąć się pod temat.

Czy monitor CS230 ma taką stabilizację migotania podświetlenia jak biurowy EV2436W? Okazuje się to być dobrym rozwiązaniem na zmęczenie oczu.

Pozdrawiam.

Matryca jest bardzo podobna, podświetlenie też, zasilacz lepszy.

Dziękuję za błyskawiczną odpowiedź.

zasilacz lepszy - w CS230?

Gdyby monitor ten miał proporcje 16:10 byłby idealny. Może w przyszłości przesiądę się na ColorEdge CX240.

Tak, lepszy w CS. Cała płyta w CS jest inna, podobna do tej w CX/CG, choć okrojona ile się dało.

Swoją drogą wydaje mi się nieco dziwne, że EIZO nie zmajstrowało jeszcze CS240 (patrz NEC P242) i CS270. Aż się prosi.
Czyżby za mała nisza rynkowa?