mva.pl

Rozprostowanie jest banalnie proste, wystarczy prasowalnica do gaci albo laminator z lidla za 50-100pln.

Papier konfekcjinowany w arkuszach jest drogi, dostępność wielu fineartowych mediów znacznie gorsza niż rolek.

Czornyj pisze:Rozprostowanie jest banalnie proste, wystarczy prasowalnica do gaci albo laminator z lidla za 50-100pln.

Papier konfekcjinowany w arkuszach jest drogi, dostępność wielu fineartowych mediów znacznie gorsza niż rolek.

Do amatorskiego druku moze byc to uciazliwe, ale zazdroszcze tym ktorzy duzo drukują, maja miejsce gdzie postawic taki ploter .

Ja wlasnie jestem na etapie testowania i porownywania cen roznych papierow w roznych formatach, tez rolkowych (jako referencja). Nie do konca zgodze sie z tym, ze dostepność jest szczegolnie gorsza dla arkuszy w stosunku do rolki, i ze cena jest szczegolnie wieksza. Sa papiery/producenci, gdzie cena jest idengtyczna za m2, a zazwyczaj jest to kilka procent wiecej, czasami 10%, naprawdę rzadko kiedy 20%. Z dostępnością jest tak, ze praktycznie wszystko co ciekawe wystepuje w A2 (A4 i A3+ standardowo), czasami trzeba chwile dłużej poczekać na A2, ale tragedii nie ma (nie porownuje tu do rolek, bo nigdy nie zamawialem). Fakt, że zdarza sie, ze niektore typy papierów występują tylko w rolkach.

Dla przykładu - Museo z dystrybucji Canon PL jest dostępne tylko z rolki. Silver Rag o długości 15,85m kosztuje niecałe 6 stów brutto - nie ma cienia możliwości widoku na iluzoryczną nadzieję minimalnej szansy, by znaleźć baryt na bezkwasowej 100% bawełnie z barierą zasadową bez OBA w podobnej cenie, analogiczne Hahnemühle kosztuje tyle netto za rolkę 12m/pudełko A2.
Dostępność w praktyce bywa taka se, koszt w praktyce bywa większy - wystarczy, że mamy do druku kwadraty, lub standardowe formaty zwykle odbiegające od A4,3,2/SRA3+.
Ploter 17" bardzo ma sens, 24" to oczywiście jest już klocek, jak już jest to wypadało by zacząć drukować usługowo, a skoro usługowo to dobrze mieć 44", a 44" to już bydlę (nietanie) - ale nie zmienia to faktu, że rolka ma swoje atuty

To co napisałeś jak najbardziej potwierdza dwa rozne punkty widzenia profesjonalisty i nas amatorow. Az tak wyrafinowanych potrzeb nie mam, na kilkadziesiąt rodzajów fine-artow, problemy z dostepnoscia/wyzsza cena wystąpią moze dla kilku. Całą reszta to i tak dla mnie za wiele . Wlasnie testuje rozne bawelny (Ilforda i HM) i za cholere nie potrafię ich ujarzmić. Efekty jakies takie koślawe - i w kolorze i ABW, jako tako przez QTRa, ale nie mam czym zlinearyzować profilu (drukuje na fabrycznych profilach)...

A 44" to by bylo piekne, ale szybko bym zapelnil tym sciany w domu, nawet jakbym zaczal na niej sobie tapetę drukowac .
Pewnie kiedys jednak skońćzy się na uzywanej 24", wtedy 3880 przerobie na Piezography.
pozdrowienia

Posłuchaj się max ,co na sentymenty cię wzięło,Czornyj widać ma za dużo kasy, max to max,sprawdzona firma,ja go zawsze słucham.

Piotr Krochmal też normalnie mówił.Powiedział ,że wyższą przekątną monitora też można kupić za przyzwoitą cenę,ale to TV czy momitor.

Max co o tym myślisz?

Nie znam się na obecnych drukarkach fotograficznych. Nie wypowiadam się.

Znasz się tylko nie chcesz udzielać informacji.No może udzielasz tylko po trochu ,niech Czornyj wypowie się w temacie on zawsze był konkretny.

Dzieki za wszelkie tropy Ja chyba spasuje na razie i poczekam az sie wyjasni z nowymi canonami. Z zapowiedzi wyglada to zacnie i cos mi mowi ze "rodzina bedzie w komplecie" - do EOSa i Selphe dolaczy cos duzego
http://www.northlight-images.co.uk/prin ... -1000.html

Owszem, zapowiada się przeokrutny sprzęt
http://www.canon-europe.com/assets/vide ... 5576019001

Ciekawe, kto pierwszy ją "dorwie" u nas do testów..

To akurat przypadkiem jest mi wiadome

No i co teraz? Miałem już pomysł, by poczekać na tą nową drukarkę (z czerwonym paskiem), ale rzucili promocję - Canona Pro-1 mogę kupić za równowartość 1800 PLN (£299), gdzie normalna cena przekracza £500. Ten nowy model Pro-1000 kosztuje £1199 w przedsprzedaży. To kupa kasy i nawet jeśli potanieje trochę po premierze, to i tak cena będzie oscylować pewnie gdzieś w okolicy £1000.
No i mam zagwozdkę...

maciekkk pisze:No i co teraz? Miałem już pomysł, by poczekać na tą nową drukarkę (z czerwonym paskiem), ale rzucili promocję - Canona Pro-1 mogę kupić za równowartość 1800 PLN (£299), gdzie normalna cena przekracza £500. Ten nowy model Pro-1000 kosztuje £1199 w przedsprzedaży. To kupa kasy i nawet jeśli potanieje trochę po premierze, to i tak cena będzie oscylować pewnie gdzieś w okolicy £1000.
No i mam zagwozdkę...

Ja kiedys do podobnego problemu podchodziłęm tak, że za różnicę w cenie miałbym tyle a tyle atramentu - ale byl jeden warunek - da tansza drukarka musiala mi pasować.. a poniewaz nie pasowała, wybralem 3880 (model schodzący, więc może też są ciekawe promocje .
Pamiętaj, że z takiego wyboru będziesz korzystał kilka ładnych lat, ja mam swoją 1400 już ponad 8.

unesco pisze:wybralem 3880 (model schodzący, więc może też są ciekawe promocje .
Pamiętaj, że z takiego wyboru będziesz korzystał kilka ładnych lat, ja mam swoją 1400 już ponad 8.

Tak, są jakieś ciekawe oferty - znalazłem np model canona iPF5100 za mniej niż £1000, a to 12 atramentów, z drukowaniem z roli z gilotyną, podobno drukuje A2 bez marginesów w 2 minuty. Apetyt rośnie w miarę jedzenia - za około £1800 można za to już kupić 44" bydlaka - EPSON STYLUS PRO 9900 (B0+) powystawowego. Takie dylematy, to tylko przy nieustalonym budżecie i niezdefiniowanych potrzebach.
Twoja uwaga o tym, że to jest zakup na kilka lat, skłoniła mnie do odrzucenia pokusy i mimo, że mógłbym teoretycznie kupić tą drukarkę Canona Pro-1 o 200 funtów taniej, to jednak, wydanie £300 oddali mnie od kupna czegoś z górnej półki i byłby to jakiś kompromis, więc tak czy inaczej, prędzej czy później szukałbym innego rozwiązania. Lepiej chyba przeczekać, drukować w labie w miarę potrzeb i kupić coś na długie lata (bez dysonansu pozakupowego, skoro można tego uniknąc). Dzięki

Dlaczego nikt tu nie wspomina o modelu Epsona SC-P400 - pigmentowa drukarka A3+ z glossy optimizerem, odpowiednim dawnej R2000. W zasadzie na całym forum nie znalazłem żadnych informacji o niej, coś z nią nie tak, że ludzie nawet o nią nie pytają?

Chyba w porządku. Z tym, że ona nie ma nowych tuszy jak SC-P600/800. Prawdopodobnie zmieniona głowica albo inne szczegóły, aby ukrócić kupowanie do przeróbek itp.

Grabus pisze:Dlaczego nikt tu nie wspomina o modelu Epsona SC-P400 - pigmentowa drukarka A3+ z glossy optimizerem, odpowiednim dawnej R2000. W zasadzie na całym forum nie znalazłem żadnych informacji o niej, coś z nią nie tak, że ludzie nawet o nią nie pytają?

P400 ma cenę bardzo zbliżoną do P600 mając 7 tuszy po 14ml vs 9 tuszy po 27ml. Bardzo kiepsko zatem się to kalkuluje, tym bardziej że nie ma szarych i czarno-białe wydruki zdjęć będą kiepawe.

A jak się ma jakość wydruku kolorowego mając na uwadze obecność nieco innego zestawu kolorów (czerwony i pomarańczowy) względem p600? I drugie pytanie jakie mi się nasuwa, czy ten glossy optimizer jest bardzo pomocny?