mva.pl

max pisze: ↑

28 listopada 2017, 12:14 - wt

EV2455 jest OK, tylko ten Sharp Aquos ma za zadanie obniżyć notowania wszystkich konkurentów EIZO, z których wielu i tak jest na tej samej matrycy.

Mówiłem o Sharp Aquos ;P

GrzesiekR pisze: ↑

28 listopada 2017, 10:49 - wt

Dokładnie. Tak wyglądającego ekranu człowiek nie widzi. Robiąc zdjęcia w takich celach należy jak najbardziej oddać to co de facto widzi ludzkie oko w typowych warunkach użytkowania takiego ekranu.

Widzi, widzi. To jest akurat wyjątkowo zły ekran, ale sfotografowany jest względnie poprawnie. Proszę zwrócić uwagę, że kontrolki nie są przepalone i widoczna jest obudowa monitora. Przy przewaleniu ekspozycji byłaby widoczna jak w dzień.

Tom01 pisze: ↑

07 stycznia 2016, 00:01 - czw

To jest typowy objaw matryc IPS.

... chyba nieudanych matryc IPS, bo sporo widuję egzemplarzy monitorów na IPS, które babola takiego jak to EIZO nie mają (by w jednym z rogów jakoś srebrzyło) .

Każdy monitor IPS w przedziale cenowym do ok 5 tys ma takie defekty. EIZO EV ma jeden z najrówniejszych. Różna jest jednak widoczność. W normalnym oświetleniu biurowym nic nie widać, więc może to prowadzić do mylnych wniosków.

Mam w domu EIZO na PVA, klasy właśnie pokroju EV ( czyli S ), więc mam punkt odniesienia. Natomiast oświetlenie w biurze mogę wyłączyć. Wiem o czym mówię, w monitorach siedzę nie od wczoraj.

PVA nie srebrzy z natury, więc to żaden punkt odniesienia. Zgaszenie światła w biurze niewiele da. Oczy do ciemniejszego oświetlenia adaptują się bardzo długo, nawet godzinę.

Tom01 pisze: ↑

28 listopada 2017, 18:02 - wt

PVA nie srebrzy z natury,

... to skąd ten "krzyż"* na czarnym na tym PVA co mam? Jest ten efekt od nowości, więc to nie efekt zużycia.

* efekt wygląda jak srebrzenie i jest zależny od kąta patrzenia ... przy patrzeniu na wprost, powstaje w rogach właśnie takie "przysrebrzenie" , które na całym ekranie przypomina nieco krzyż.

Jeszcze dawno temu (zdecydowanie przed 2008 rokiem) , miałem jakiegoś Philips na A-MVA (20" 1680x1050 jeśli dobrze pamiętam ... modelu sobie nie przypomnę) i też widziałem srebrzenie i to znacznie większe, niż na współczesnych IPS ... po prostu pod kątem na tym AMVA, na czarnych obszarach ewidentnie było srebrzenie ...

PVA ma zmianę gammy pod kątem (rozjaśnia), ale nie srebrzy. IPS ma dokładnie odwrotnie, gammę stałą, ale czerń srebrzy.

... gamma nic nie ma do rzeczy, jeśli na całym ekranie jest jeden czarny kolor (np. wygenerowany w paint obraz o kolorze 0/0/0, wyświetlony na pełnym ekranie).

Srebrzenie IPS i TN wynika z innego ułożenia molekuł ciekłych kryształów niż w PVA. Być może na jakich odmianach matryc wielodomenowych ten efekt powstaje, ale mówimy o PVA. Na nich nie ma. Charakterystyczny "X" to zmiana pozornej gęstości optycznej pod kątem.

Tom01 pisze: ↑

28 listopada 2017, 18:35 - wt

Charakterystyczny "X" to zmiana pozornej gęstości optycznej pod kątem.

Drogi Tomaszu, ja nie wnikam czy to efekt gęstości optycznej, czy sub-atomowej, tylko stwierdzam widoczną gołym okiem wadę tej matrycy S-PVA (w sumie, to nie tylko ja ją widzę)

... swoją drogą literka X faktycznie dokładniej oddaje kształt tej wady.

Niedawno przyglądałem się czerni mojego starego już Eizo S1931 na matrycy PVA. Patrząc na wprost jest OK, czerń(a właściwie ciemna szarość) jest raczej równa (trzeba tu nadmienić, że to wąski ekran, 5:4) ale patrząc nieco pod kątem czerń się zasrebrza. Wg mnie brak srebrzenia w PVA to mit. Może nie występuje on w takim stopniu jak na IPS ale do czerni PLS+OCF to nie ma startu.

Najtańszy IPS+OCF kosztuje 6000zł i ma rozdzielczość 1920x1200, czyli EIZO CG2420.

Za 8000zł mamy OLEDa:
* 4x wyższą rozdzielczość 3840x2160
* 5x większą powierzchnię (mniej więcej 55^2/24^2=~5)
* 1000x większy kontrast (nieskończony).

Dni IPS+OCF są policzone.

max pisze: ↑

28 listopada 2017, 19:46 - wt

Dni IPS+OCF są policzone.

No.... Tylko jakieś 180 tysięcy dni do rozsądnych OLED-ów w monitorach.

W monitorze OCF nie jest konieczny. Zapala się światło i połowa problemu rozwiązana.

W rozrywce i na rynku masowym LCD nie ma przyszłości, a w każdym razie absurdalnie drogi IPS+OCF. Oczywiście w wąskim kręgu zastosowań profesjonalnych to będzie funkcjonowało. W druku wystarczy kontrast 300:1, a więc zwykły IPS da z powodzeniem radę.

Da się oczywiście zamaskować srebrzenie oświetleniem, ale lepiej jest, kiedy można sobie trochę odpuścić, a obraz nadal jest fajny.

PS. Mam 25" OLED-a na biurku obok i to się jeszcze nie nadaje na monitor. Na TV tak. Także, jak słusznie mówią, zanim OLED będzie używalny, dużo wody upłynie. Inna sprawa, że przy względnie poprawnym oświetleniu, nie sposób go odróżnić od IPS z ćwierćfalówką.

Właśnie to mòwię. Przy dziennym oświetleniu, gdy dużo światła odbija się od ekranu, zwykły IPS jest wystarczający. Po prostu ilość światła idbijającego się od ekranu jest większa niż przepuszczana przez "nieszczelną" matrycę LCD. A tak się składa, że są to, a w zasadzie powinny być, prawidłowe warunki to pracy biurowej. Wówczas OLED nie jest konieczny.

Do rozrywki, szczególnie wieczorem, IPS+OCF jest za drogi, za mały, za wolny (60Hz) i za kiepski (za niski kontrast). Do tego praktycznie nie wspiera HDR w rozsądnej jakości, co w rozrywce jest ogromnym przełomem. Mam na myśli prawdziwy HDR, na OLEDzie.

max pisze: ↑

28 listopada 2017, 20:35 - wt

IPS+OCF jest (...) za mały

Eeee..... PA322UHD i CG318 też?

max pisze: ↑

28 listopada 2017, 19:53 - wt

W monitorze OCF nie jest konieczny. Zapala się światło i połowa problemu rozwiązana.

W rozrywce i na rynku masowym LCD nie ma przyszłości, a w każdym razie absurdalnie drogi IPS+OCF. Oczywiście w wąskim kręgu zastosowań profesjonalnych to będzie funkcjonowało. W druku wystarczy kontrast 300:1, a więc zwykły IPS da z powodzeniem radę.

Ciekawe jakbyś mówił, gdybyś to rozwiązanie wogóle widział raz na oczy przez dłuższą chwilę, nie mówiąc o codziennym obcowaniu. Jak się to ma to do normalnego IPS ciężko wrócić. Mówię o monitorze, nie o TV. To dwa nieco różne urządzenia, do innych zastosowań.
Uważam, że nie jest dobrze ciągle uparcie wyrażać poglądy o czymś czego nie zna się z praktyki. Ponieważ potem często jednak zmienia się zdanie.