Strona 2 z 2
Re: Apple dla jeleni
: 04 marca 2016, 12:51 - pt
autor: Tom01
Łeeee...
Myślałem, że Pan poda jakiś ciekawe rzeczy, np przy wywołaniu funkcji obsługi stosu wyciek pamięci itd... A Pan podaje jakieś problemy użytkowe.
Co do skalowania. W OSX skalowanie jest tam gdzie jest potrzebne. Jeśli użytkownik ma inne zdanie lub użyje wybitnie nietypowego sprzętu, do skalowania jest kilka narzędzi zewnętrznych, umożliwiających w łatwy sposób uzyskanie całkowicie dowolnego trybu graficznego.
Re: Apple dla jeleni
: 04 marca 2016, 12:59 - pt
autor: snc
Tom01 pisze:Łeeee...
Myślałem, że Pan poda jakiś ciekawe rzeczy, np przy wywołaniu funkcji obsługi stosu wyciek pamięci itd... A Pan podaje jakieś problemy użytkowe.
Co do skalowania. W OSX skalowanie jest tam gdzie jest potrzebne. Jeśli użytkownik ma inne zdanie lub użyje wybitnie nietypowego sprzętu, do skalowania jest kilka narzędzi zewnętrznych, umożliwiających w łatwy sposób uzyskanie całkowicie dowolnego trybu graficznego.
Jest pare ktore sprawdzilem i ktore nie dzilaly jak np switchresx. Proponowane rozdzialki HiDPI raz ze niskie, 2 ze proporcje byly zachwiane i miaelm czarne pasy po bokach. Monitor jak najbardziej standardowy. Co to xcoda i pisania w nim, jest ok, sa bledy ale visual tez ma
Re: Apple dla jeleni
: 04 marca 2016, 18:30 - pt
autor: max
Tom01 pisze:Co do skalowania. W OSX skalowanie jest tam gdzie jest potrzebne. Jeśli użytkownik ma inne zdanie lub użyje wybitnie nietypowego sprzętu, do skalowania jest kilka narzędzi zewnętrznych, umożliwiających w łatwy sposób uzyskanie całkowicie dowolnego trybu graficznego.
No. Muszę przyznać, że umie Pan owinąć ... w ładne sreberko. Prawdziwy marketing.
Pozwolę sobie powyższą wypowiedź przetłumaczyć na mój, bardziej bezpośredni, język.
No więc jeśli, Drogi Użytkowniku, wychodzą Ci oczy z orbit od wpatrywania się w mikroskopijne literki, to płacz i płać.
"Narzędzie zewnętrzne" to eufemistyczna nazwa programu, za który trzeba po prostu zapłacić, jak mniemam.
Czyli jeśli zechcesz przeskalować interfejs, to płać Drogi Jeleniu. Pardon, Kliencie. Czemu znów nie jestem jakoś specjalnie zaskoczny. Apple w czystej postaci.
Re: Apple dla jeleni
: 04 marca 2016, 18:49 - pt
autor: Tom01
Ależ wyżyny czepialstwa.
Jeszcze raz: OSX ma
inny interfejs niż Win i przeskalowanie potrzebne jest w zasadzie tylko przy monitorach o dużej gęstości pikseli. Nie ma potrzeby przeskalowywania tak jak Pan 125% na typowej 27-ce bo sam interfejs jest znacznie większy. Nie ma takich małych literek. Wielkość dobrana jest tak, aby większość ludzi nie czuła dyskomfortu. Na monitorach retinopodobnych i uhadekopodobnych, skalowanie uruchamia się samo, systemowo. Gdyby jednak zdarzyło się że potrzeba skalowania na zwykłych ekranach, są do tego programy zewnętrzne. Producent nie przewidział konieczności skalowania, ale użytkownik może zrobić to sam. W przeciwieństwie do Win, nie trzeba oszukiwać EDID i robić cudów na kiju. Wystarczy użyć innego trybu z gotowych w "Display Menu" (darmowy) lub stworzyć całkowicie dowolne w "SwitchResX" (płatny). Reasumując: Możliwości skalowania w OSX są różnorakie i efektywnie lepsze niż winda. Żaden sposób nie zaburza proporcji GUI ani nie pozostawia czegoś nie przeskalowanego.
Re: Apple dla jeleni
: 04 marca 2016, 18:53 - pt
autor: snc
Cos niestety nie doswiadcylem tych roznorakich mozliwosci skalowania na osx
Monitor dell u2515h, soft SwitchResX i wielkie g.
Re: Apple dla jeleni
: 04 marca 2016, 18:55 - pt
autor: Tom01
2560x1440 na 25 calach to taki ni pies ni wydra, więc się wcale nie dziwię, że nie ma Pan satysfakcjonujących efektów.
Re: Apple dla jeleni
: 04 marca 2016, 19:08 - pt
autor: max
Tom01 pisze:W przeciwieństwie do Win, nie trzeba oszukiwać EDID i robić cudów na kiju.
Mógłby Pan rozwinąć, co miał na myśli? Przyznam, że nie wiem zupełnie o co chodzi, a zdawało mi się, że orientuję się w temacie.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/EDID
Po co oszukiwać monitor sugerując, że jest kimś innym?
Re: Apple dla jeleni
: 04 marca 2016, 19:15 - pt
autor: Tom01
max pisze:Po co oszukiwać monitor sugerując, że jest kimś innym?
Winda nie pozwoli na żadne modyfikacje w stosunku do tego co podpowiada monitor. Można zmienić wielkości elementów GUI lub rozdzielczość monitora. Pierwsza metoda ma tą wadę, że aplikacja zawsze się może wymknąć, co często robi, ewentualnie zaburza proporcje i wygląda to niedobrze. Zmiana rozdzielczości jest bez sensu z punktu widzenia antyaliasingu jak również monitora monitora i EDID tego zabroni. OSX natomiast symuluje inną rozdzielczość wyświetlając obraz w naturalnej, czyli proporcje są zachowane, żaden program nie protestuje i wszystko wygląda na większe lub mniejsze wg uznania. Minusem jest, że takie coś jest przewidziane dla monitorów HiDPI. Na zwykłych, jeśli ktoś musi, trzeba to obejść w podany we wcześniejszych postach sposób.
Re: Apple dla jeleni
: 04 marca 2016, 19:32 - pt
autor: snc
Tom01 pisze:2560x1440 na 25 calach to taki ni pies ni wydra, więc się wcale nie dziwię, że nie ma Pan satysfakcjonujących efektów.
Wystarczy zeby geniusze od apla ogarneli taka podstawowa rzecz jak zmiana rozmiaru czcionek systemowych no ale moze wymagam zbyt wiele
Re: Apple dla jeleni
: 04 marca 2016, 19:38 - pt
autor: Tom01
snc pisze:Wystarczy zeby geniusze od apla ogarneli taka podstawowa rzecz jak zmiana rozmiaru czcionek systemowych no ale moze wymagam zbyt wiele
Prawy klawisz w pustym miejscu ekranu i "Pokaż opcje widoku".
Re: Apple dla jeleni
: 04 marca 2016, 19:45 - pt
autor: snc
Tom01 pisze:snc pisze:Wystarczy zeby geniusze od apla ogarneli taka podstawowa rzecz jak zmiana rozmiaru czcionek systemowych no ale moze wymagam zbyt wiele
Prawy klawisz w pustym miejscu ekranu i "Pokaż opcje widoku".
Mizna zmienic tylko czesc, a najbardziej przeszkadzajace mi w menu xcode nie
Re: Apple dla jeleni
: 04 marca 2016, 20:03 - pt
autor: max
Tom01 pisze:max pisze:Po co oszukiwać monitor sugerując, że jest kimś innym?
Winda nie pozwoli na żadne modyfikacje w stosunku do tego co podpowiada monitor. Można zmienić wielkości elementów GUI lub rozdzielczość monitora. Pierwsza metoda ma tą wadę, że aplikacja zawsze się może wymknąć, co często robi, ewentualnie zaburza proporcje i wygląda to niedobrze. Zmiana rozdzielczości jest bez sensu z punktu widzenia antyaliasingu jak również monitora monitora i EDID tego zabroni. OSX natomiast symuluje inną rozdzielczość wyświetlając obraz w naturalnej, czyli proporcje są zachowane, żaden program nie protestuje i wszystko wygląda na większe lub mniejsze wg uznania. Minusem jest, że takie coś jest przewidziane dla monitorów HiDPI. Na zwykłych, jeśli ktoś musi, trzeba to obejść w podany we wcześniejszych postach sposób.
No ale nadal nie wiem po co modyfikować EDID monitora pod Win?
Jest rzeczą dla mnie oczywistą, że monitor LCD MUSI ZAWSZE wyświetlać obraz w rozdzielczości dla siebie naturalnej (może wyjątkowo poza grami, gdy komputer nie może wyświetlić grafiki wystarczająco płynnie).
A zmiana rozdzielczości na inną niż naturalna jest możliwa bez modyfikacji EDID monitora. Choć to posunięcie bez sensu, to da się to zrobić bez problemu, bez zmian EDID.
Nadal więc nie wiem, jaką korzyść ma mi przynieść grzebanie w EDID monitora przy Windows?
Tom01 pisze:W przeciwieństwie do Win, nie trzeba oszukiwać EDID i robić cudów na kiju.
I nadal o jakie "cuda na kiju" może chodzić, poza włączeniem skalowania?
Re: Apple dla jeleni
: 05 marca 2016, 11:37 - sob
autor: Tom01
O czym innym mówię. Wielu ludzi, w tym ja, nie lubi skalowania w Win, bo zmieniają się proporcje między elementami interfejsu. Problem w tym, że nie można tego zrobić lepiej, tak jak w OSX, aby na monitorze o większej rozdzielczości symulować mniejszą rozdzielczość. Jakiekolwiek próby zdefiniowana czegokolwiek jest blokowane przez system na bazie odczytów z EDID. Rozmiary interfejsu są ściśle związane z rozmiarami monitora. W Unixowych i Linuxowych X-Managerach takiego powiązania nie ma, stąd możliwa jest ingerencja.