mva.pl

Tom01 pisze:

gorky pisze:Nie, jakkolwiek w Windowsie nie wszystko wygląda idealnie.

W Windows słabo to wygląda. Trzeba przeskalowywać a na tym cierpią proporcje elementów ekranowych. Albo trzeba Maca, wówczas idealnie, albo przeczekać na Windows 15.

Ja rozumiem że w porównaniu z Mac'iem to może kłuć w oczy, ale naprawdę da się z tym spokojnie żyć. Przy tej rozdzielczości nawet jak elementy albo napisy są malutkie, to wciąż da się je rozróżnić.

Tom01 pisze:

gorky pisze:Do pracy niezwiązanej z grafiką EA275UHD nadaje się bez problemu prosto z pudełka.

Nie bardzo. Proponuję go od razu poprawić, bo fabrycznie wygląda kiepsko. No, ale ja jestem przyzwyczajony do wysokiej klasy ekranów.

Może tu jest pies pogrzebany. Dla mnie nie ma problemu, a dla kogoś kto przeskoczył z najtańszych biurw i laptopowych TNek to jest monitor wręcz wybitny. Tak jak pisałem, poprawiłem i1D3 ale użytkowniczka nie dostrzegła wyraźnej różnicy.

Tom01 pisze:

gorky pisze:Oczywiście jak się wpatrywać to srebrzy pod kątem

Srebrzy jak cholera nawet na wprost. Ale to nic nadzwyczajnego, wszystkie duże IPS-y bez ćwierćfalówki tak mają.

Szczerze mówiąc rzadko patrzę na wprost na jednolite ciemne powierzchnie A w innych zastosowaniach to naprawdę nie boli, przynajmniej mnie.

To wszystko nie oznacza że nie widzę opisywanych problemów - po prostu nie uważam ich za skreślające ten monitor, a rozdzielczość koi te cierpienia z naddatkiem...

Co nie zmienia faktu że ja czekam na 5K w 32" - wydaje mi się że to prawie ideał monitora do domu. Do czasu aż 8K w 40" będzie kosztował tyle co teraz monitory UHD - wydaje mi się że to będzie 'sweet spot'

gorky pisze:

Grzesiek pisze:Tak swoją drogą czy rozdzielczość 3840x2160 na 27 calach nie jest Waszym zdaniem za duża do wielkości monitora ?

Nie, jakkolwiek w Windowsie nie wszystko wygląda idealnie.

Natomiast wrażenie wynikające z gęstości pikseli jest niesamowite i ja w tym momencie kupując monitor na dłużej nie wchodziłbym w nic poniżej rozdzielczości 4K.

Do pracy niezwiązanej z grafiką EA275UHD nadaje się bez problemu prosto z pudełka. Żona używa go do pracy biurowej i chyba nawet nie dostrzegła szczególnej różnicy po tym jak potraktowałem go i1D3 Żadnych problemów z miganiem itp nie zauważyłem, ale też od razu wyłączyłem wszystkie automaty.

Oczywiście jak się wpatrywać to srebrzy pod kątem, czerń gdzieś tam się może minimalnie wylewa, itd., ale naprawdę - w normalnej pracy w normalnych warunkach tego nie widać. Natomiast 'brak' pikseli widać od razu i dla mnie to jest argument nie do ruszenia.

"Brak pikseli" - chcesz powiedzieć, ze jak się zdarzy przykładowo na środku jakiś bad piksel to na UHD tego nie będzie widać ? (na 1024x600, 1680x1050, 1920x1080, 2560x1440 - zawsze podobnie widać "zdechlaki")
Co do UHD to chyba tylko w grę (budżet) wchodzi HP z27s cena to około 3200 zł albo "zwykły" EIZO ev2750 cena około 3800 zł

Tak, myślę że z normalnej odległości jest duża szansa nie dostrzec niedziałającego piksela, a przynajmniej nie powinien tak rzucać się w oczy - gęstość pikseli jest naprawdę znacznie większa niż w 'klasycznych' rozdzielczościach.

W Fotoplusie albo Mastiffie jest EA275UHD za równe 4k PLN, te 200zł w porównaniu do EV chyba nie robi aż takiej różnicy?

+200 zł jest ok bo nie przekracza budżetu ale wcześniej pisałem dlaczego NECi mi się nie podobają.

A ja Ci odpisałem co o tym myśle, ale to Twoja decyzja Ale jak już odrzucasz NECa to konsekwentnie tym bardziej nie rozważaj HP...

Jakość wspomnianego HP odstaje mocno od czołówki (EIZO, NEC ) ?

Jeśli 4K/UHD to EIZO EV3237 albo NEC EA275UHD. NECa można skalibrować sprzętowo, co się nie zdarza w monitorach niegraficznych, ale jak widać nie trzeba, jeśli na codzień nie używasz monitorów EIZO CG/CX za 10.000zł.

Zamiast EV2750, 27" 2560x1440, ja brałbym NEC PA272W. Jest wprawdzie nieco droższy, ale o dwie klasy lepszy.

Od jakiegoś czasu mam możliwość testowania EV2750 i dziś zauważyłem dziwną rzecz. Mianowicie na teście bad/sub pixeli jak popatrzę pod odpowiednim kątem to w jednym miejscu widać czarny pixel na czerwonym tle. Jak patrze na to miejsce na wprost to wszystkie pixele się ładnie świeca na czerwono, jak zmieniam kąt patrzenia to widać że jeden robi się czarny. O co tu chodzi ? (zawsze uszkodzone pixele zachowywały się tak samo pod różnymi kątami)

Nie przejmuj się. Nie warto w tym przypadku.

Mam jeszcze możliwość zwrotu monitora, mimo że tego prawie nie widać (trzeba złapać odpowiedni kąt) trochę nurtuje mnie co to jest, może paproszek ?

Jednak to chyba malutki paproszek widoczny na każdym kolorze RGB (nie tylko czerwonym jak pierwotnie myślałem) tylko pod odpowiednim kątem.