mva.pl

max pisze:CS270/CS2730 ma LUT, tylko uproszczony. CX241 ma taki sam, dlatego formalnie nie jest "prawdziwym monitorem graficznym". Jest nim dopiero CG247X (CG2420 też nie).

http://mva.pl/viewtopic.php?f=4&t=2540&start=50

w takim wypadku pozostaje to wciąż fajnym dodatkiem, jednak nie jest to mi niezbędne do pracy jaką będę wykonywał. dziękuje za informacje

Oczywiście, że CX-y są całkowicie rasowymi monitorami graficznymi. Max, proszę nie siać defetyzmu. Nie mają żadnej "uproszczonej" LUT. Trzycyfrowe CG to już high-end.

A czym się różni HighEnd od "rasowych monitorów graficznych"? Jest to wyjaśnione w cytowanym linku.

High-endowe to w zasadzie to samo co zawodowe graficzne, tylko wychuchane plus parę dodatkowych ficzerów.

Tom01 pisze:plus parę dodatkowych ficzerów.

3D LUT, umożliwiający bardzo precyzyjną kalibrację, nieograniczoną regulację i spftproofing?

Zakres regulacyjny jest taki sam. Precyzja kalibracji 3x3 Matrix i 3D LUT jest podobna. Nie jestem w stanie odróżnić poziomów błędów. Softproofing oparty o 3D LUT, racja, jest dodatkowym ficzerem. Przypominam, że CS i CX też softproofing ma, tylko że do przestrzeni syntetycznych. Nie ma możliwości emulacji nieliniowego urządzenia, trzeba zatrudnić do tego PS. Nie jest to jednak element, decydujący, czy monitor można nazwać graficznym, czy nie.

Mi również wydaje się, że prawdziwy 3D LUT nie jest koniecznym warunkiem, który należy brać pod uwagę kupując monitor graficzny. Jak rozumiem, 3x3 Matrix bez problemu obsługuje przestrzenie sRGB i Adobe RGB, a 99% użytkowników najpewniej będzie pracować na jednej z nich. Traci się również soft-proofing, ale przypuszczam, że niewielki odsetek użytkowników go wykorzystuje, skoro brak 3D LUT w serii EIZO CS wykryto dopiero po długim czasie. Na szczęście te straty wiążą się niższą ceną monitora. Uważam zatem, że jeśli ktoś zaznajomił się już ze specyfikacją monitorów i wie, że nie wykorzysta dodatkowych funkcji oferowanych przez 3D LUT, EIZO CS270/CS2420 z powodu swojej niższej ceny jak najbardziej jest wart uwagi. Pozostaje jeszcze kwestia domniemanej mniej dokładnej fabrycznej regulacji, ale jeśli będzie wykonywana kalibracja, fakt ten traci na znaczeniu. Nawet wybierając NEC PA należałoby go skalibrować po jakimś czasie, o ile na początku dobra fabryczna regulacja może pomóc odłożyć w czasie tę czynność, to z biegiem kolejnych miesięcy nawet on stopniowo się rozjedzie. A jeśli komuś nie zależy na bardzo wysokiej wierności oddania barw i zdecyduje się pracować na monitorze bez kalibracji nawet po kilku, kilkunastu miesiącach, powstaje pytanie, czy w takim razie i EIZO CS nie spełni tych najwyraźniej niekoniecznie najwyższych wymagań względem reprodukcji kolorów. Co należy podkreślić, za niższą cenę. Wszystko wskazuje na to, że to wciąż najtańsze dobrej jakości monitory umożliwiające pracę w szerokim gamucie, sprzętową kalibrację i możliwość bezproblemowej symulacji sRGB.

Jednak z powodu wyprzedania już wszystkich bądź niemal wszystkich egzemplarzy CS270 te argumenty dotyczyć będą teraz jedynie modelu CS2420. Jest odrobinę droższy od poprzednika CS240, ale wciąż tańszy od PA242W. CS2730 w cenie ok. 4900 zł jest za drogi. Być może za jakiś czas jego cena spadnie do poziomu CS270, choć nie wiem, czy istnieje realna szansa na to, że tak się stanie - obniżek w skali kilkuset złotych raczej nie spotyka się zbyt często w tym segmencie cenowym.

Zgadzam się z przedmówcą. Istotne jest jednak, aby o tych ograniczeniach wiedzieć przy podejmowaniu decyzji o wyborze oraz porównywaniu do innych monitorów. Skoro można znaleźć monitory lepsze za zbliżoną cenę, nie bardzo widzę powód, aby wybierać te gorsze. Nawet jeśli ta "lepszość" zostanie wykorzystana przez nas w ograniczonym stopniu.

W porównaniach rzadko bierze się pod uwagę długość okresu gwarancyjnego. Dopłata do 5 lat w przypadku NEC PA272 to w jednym ze sklepów 330 pln, co oddala efekt zbliżonych cen z serią CS.

CS2730 - ok. 4900 - 5000zł
PA272W - ok. 4700 - 4800zł

Nie bardzo wiem co tu od czego się oddala.
Jeśli nawet dokupić te 2 lata gwarancji, choć to moim zdaniem nabijanie kieszeni producentowi, to wychodzi ta sama cena. Poziomem zaawansowania, finezją regulacji oraz precyzją fabrycznej kalibracji drugi model odstaje już dość mocno.

PS. CS270 oraz CX271 można oglądać już tylko w muzeum oraz na portalach aukcyjnych, przy czym nie zachowują się tam jak wino.

CX271 jeszcze się kupi

A rozszerzenie gwarancji to sprawa względna. W tych monitorach najczęściej psują się.. użyszkodnicy
A na serio.. Jak ma się coś zepsuć to na początku albo wcale. Nie słyszałem o jakiś tragicznych przypadkach.

max pisze: PS. CS270 oraz CX271 można oglądać już tylko w muzeum oraz na portalach aukcyjnych, przy czym nie zachowują się tam jak wino.

Napisał to właściciel pa272w który został wydany wcześniej niż cx271 ...

adamb999 pisze:

max pisze: PS. CS270 oraz CX271 można oglądać już tylko w muzeum oraz na portalach aukcyjnych, przy czym nie zachowują się tam jak wino.

Napisał to właściciel pa272w który został wydany wcześniej niż cx271 ...

Celna uwaga.

PS. Jeszcze mam jeden z pierwszych, jakie się pojawiły zaraz po premierze. Listopad 2013.
Wówczas to się dopiero działo. Starcie z przedmuzealnym EIZO na świetlówkach:
http://mva.pl/viewtopic.php?f=4&t=1411&start=0

Max,a czytałeś coś,słyszałeś o następcy PA272W w rozmiarze 27 cali?

Nie.

Coś będzie na wiosnę, ale na razie cicho-sza.

Mam nadzieję, że nie skończy się na zastąpieniu GB-r LEDa szerokogamutowym W-LEDem (tańszym w produkcji), patrz CS270=>CS2730.

Może PA273W-5K
http://www.panelook.com/LQ270D1JG01_SHA ... 23620.html
albo chociaż biedaplanminimum 4K:
http://www.panelook.com/LM270WR2-SPA1_L ... 23650.html

Nowe modele będą bliżej wakacji i zastąpią serię PA.