mva.pl

Tom01 pisze:Błąd temperatury barwowej będzie 500-600K. Liniowość poprawiona i korekcja wgrana do monitora.

A jaki jest błąd nieskalibrowanego monitora na ustawieniach fabrycznych - bez ingerencji osoby po zakupie? Czy po kalibracji za pomocą EIZO EasyPIX 2.0 - otrzymam bardziej wiarygodne odwzorowanie/prawidłowe niż bez kalibracji?

jantoczek pisze:Czy po kalibracji za pomocą EIZO EasyPIX 2.0 - otrzymam bardziej wiarygodne odwzorowanie/prawidłowe niż bez kalibracji?

Oczywiście że tak, choćby przez wywalenie korekcji z LUT karty.

To mnie cieszy, bynajmniej na krótszy okres. Z czasem zapewne - poddam sprzęt kalibracji jak to Pan ujmuje - wyciągającej jeszcze więcej.

Czyli w skrócie - poddanie kalibracji modelu S2433 za pomocą EIZO EasyPIX 2.0 - przyniesie poprawę w stosunku do monitora bez kalibracji na ustawieniach fabrycznych wyciągniętego z kartonu - to znaczy, przyniesie rezultat oraz zwiększy dokładność wyświetlania.

Mam nadzieje, że nie sprawiłem wiele kłopotu takimi błahymi pytaniami...

Pozdrawiam

jantoczek pisze:Czyli w skrócie - poddanie kalibracji modelu S2433 za pomocą EIZO EasyPIX 2.0 - przyniesie poprawę w stosunku do monitora bez kalibracji na ustawieniach fabrycznych wyciągniętego z kartonu - to znaczy, przyniesie rezultat oraz zwiększy dokładność wyświetlania.

Tak.

Witam, byłem dzisiaj u znajomego który posiada S2433W ( jestem zdecydowany na ten model i decyzji nie zmieniam dlatego tak wścipsko pytam o wszystko co z nim związane ). Jego egzemplarz nie jest skalibrowany - fotograf również amator. Pogadaliśmy sobie troszkę i w ogóle. Zechciałem obrobić u niego kilka swoich fot. Tak ma wgrany profil monitora w systemie oraz ustawiony na domyślny.

Chodzi mi o jasność. Pytałem i on niczego nie ustawiał. Leci na custom na ustawieniach domyślnych. Jasność na 100% i o ile obrobię zdjęcie i ktoś inny je obejrzy jest ok, czyli fajnie i w ogóle. Ale nie da się przy takiej jasności korzystać z niczego innego niż obróbka. Daje strasznie po oczach...gdy przeglądałem internet to po 30 minutach aż paliły mnie oczy...

Czy po wyciągnięciu z pudełka należny zredukować wartości - jasność, kontrast, gamma? Zmniejszyłem jasność w OSD do 50 % i o wiele lepiej ale przy takiej wartości - nie widzę poprawnego naświetlenia zdjęcia...po obróbce z takimi zmianami zdjęcie będzie o wiele jaśniejsze przy podglądzie przez kogoś innego...

Czy wartości domyślne producenta S2433W to wartości do prawidłowego działania i pracy z takimi...czy obróbka to ustawiać na 100%, a do przeglądania internetu bądź pracy w windowsie inaczej ustawić...?

Pozdrawiam:)

Jaskrawość zmniejsza się dopóty, dopóki jest wrażenie świecenia. Kiedy biel monitora zacznie wyglądać jak papier wówczas jest dobrze. Jeśli się nie da i pomimo 0% regulatora monitor nadal wypala oczy, znaczy, że jest za ciemno w pomieszczeniu.

No dobrze, dajmy na to jutro - ustawione zostanie pod wzorzec kartki o godzinie 12.oo. Co w takim przypadku z godziną 23.oo? Jaka jest zależność. I w jakich warunkach oświetleniowych należy ustawiać. Co z pracą wieczorową przy zapalonej lampce?

Należy dążyć do jak najbardziej stałych warunków oświetleniowych w miejscu pracy. Inaczej ciągle będzie Pan robił wieczorem za ciemne zdjęcia.

Rozumiem ale nadal nie dał Pan odpowiedzi. Chcąc dopasować jasność do wzorca kartki. W jakich warunkach należy tą jasność ustawiać? Czy jest to określone jakimś typem. Czy ustawienie jasności o godzinie : 9.oo, 12.oo,16.oo,21.oo ma jakieś znaczenie? Rano poprzez wpadające światło kartka ma inną jasność, wieczorem inną...więc jak to ugryźć?

jantoczek pisze:Rozumiem ale nadal nie dał Pan odpowiedzi. Chcąc dopasować jasność do wzorca kartki. W jakich warunkach należy tą jasność ustawiać? Czy jest to określone jakimś typem. Czy ustawienie jasności o godzinie : 9.oo, 12.oo,16.oo,21.oo ma jakieś znaczenie? Rano poprzez wpadające światło kartka ma inną jasność, wieczorem inną...więc jak to ugryźć?

Problem polega na tym, że podstawowe kolorymetryczne modele percepcji powszechnie używane w systemach zarządzania barwą działają w warunkach odpowiadających widzeniu fotopowemu. W przypadku pracy w zbyt słabym oświetleniu na zbyt ciemnym monitorze nasza percepcja przestawia się w tryb widzenia mezopowego i wreszcie skotopowego, gdzie postrzeganie barw jest upośledzone. Kartka nie może być oświetlona zbyt słabo, a monitor skalibrowany do zbyt niskiej wartości jaskrawości, bo w tych warunkach nie da się uzyskać porawnego odwzorowania barw z uwagi na ograniczenia silników zarządzania barwą.

Prosta zasada jest taka, że kartka powinna być oświetlona przez strumień światła o natężeniu ~3,141(π)x większym od luminancji monitora, ale też ani monitor nie może być skalibrowany do zbyt niskich wartości luminancji, ani oświetlenie odbitki zbyt słabe, bo modele CIE XYZ/L*a*b nie będą poprawnie funkcjonować w takich warunkach.

Do tego dochodzą kwestie jaskrawości i neutralności otoczenia wokół monitora, które mają wpływ na funkcję postrzegania jasności naszego wzroku i zjawisko kontrastu następczego (powidoku).

Uhhh powiało grozą . A przecież nie jest aż tak strasznie.
Wystarczy ustawić sobie monitor w dzień. Nocą pracować przy pełnym (jasnym) oświetleniu i unikać warunków skrajnych (bezpośrednie światło słoneczne czy praca przy lampce nocnej). U mnie sprawdza się całkiem dobrze i zdjęcia, po wydruku, nie wykazują znaczących odchyłek ani w jasności ani w reprodukcji barw. Pewnie w zastosowaniach krytycznych (ratowanie życia itp ;-P) to nie wystarczy, ale założę się że 99.9% użytkowników nie zauważy różnicy w zdjęciach obrabianych w dzień / w nocy przy zachowaniu powyższych zasad.

Biorąc pod uwagę produkty, jakich czego ludzie często używają w charakterze monitora (do obróbki zdjęć!) i są z nich zadowoleni zastanawiam się czy obecny model widzenia barwnego nie opisuje czasem jakiegoś innego gatunku...