mva.pl

16:9 są zdecydowanie tańsze od 16:10.
Co do NECa. Jest EA245WMi, ale ma właśnie 16:10, zgodnie z przedstawioną przez Toma logiką.
16:9 jest niższej klasy seria E, bodaj E241, ale nie interesowałem się tym modelem.

Przefiltrowałem monitory LCD na stronie Neca ograniczając modele do 23"/24" do 16:9 i zostały mi następujące modele: E233WM, E232WMT, EA234WMi oraz E241N, EX241UN, E243WMi - czy ktoś mi może wytłumaczyć te "skróty literowe" na początku i na końcu oznaczenia modeli? E/EA/EX? WM/WMT/WMi/N/UN? Domysliłem się że dwie pierwsze cyfry to przekątna, a co oznacza trzecia?

232, 233 i 234 to eksponaty muzealne.
Zostaje 241.

Pierwsze litery to seria:
E - biurowe
EA - biurowe ale z bardzo zaawansowaną elektroniką, żywcem z profesjonalnych
EX - to samo co EA ale nietypowe wymiary, formaty, zakrzywione itd

Dwie pierwsze cyfry to przekątna:
23 - 23"
24 - 24"
27 - 27"

Trzecia cyfra to wersja.

Oznaczenie literowe oznacza rodzaj. W tej sekcji nie ma jednolitych reguł. Czasem W oznaczam "wide" czyli panoramiczny, ale czasem tego nie ma. UN oznacza czasem wąskie ramki, ale czasem tego nie ma w bezramkowcach jak EA245WMi. UHD oznacza rozdzielczość UHD.

@Tom01: Dziekuję. Rozumiem że owa "trzecia cyfra" określa numer wersji "literowej" a nie "przekątnej" (bo np. taki E241N pojawił się przecież po E243WMi).

Korzystanie przez długi czas monitora CRT spowodowało, że teraz ilość różnych parametrów LCD mnie trochę przytłacza. Szukając monitorów przy każdym kolejnym zauważam coś ciekawego i wtedy sprawdzam "całą historię poprzedników" czy one też to mają czy nie. Zaczynam sie bać co to będzie jak po nowym roku zacznę wybierać mój główny monitor do pracy.

Np. efekt migotania obrazu, który na początku wydawał mi się domeną jedynie CRT, a teraz widzę że w LCD też on wystepuje i są techniki, które to trochę eliminują (np. flicker-free). Przyjrzałem sie dokładniej tym monitorom Nec co podałem i faktycznie (tak jak max wyżej) wyeliminowałem monitory z liczbą "23" ze wzgledu na brak owej technologii. W E243WMi równiez tego brakuje.

Po tej eliminacji na placu boju z Nec-ów pozostały więc jedynie E241N oraz EX241UN.

Kolejna rzecz, to tzw. "input lag" - myslałem że przy graniu sama szybkość reakcji matrycy wystarczy, ale okazuje się że to jest jeszcze coś innego i w zasadzie równie ważnego dla mnie (ze wględu na to do czego planuję ów monitor wykorzytywać). Znalazłem coś takiego:
E241N: "panel produced a relatively short 10.3-millisecond input lag"
EX241UN: "its input lag (the time it takes for the monitor to react to a controller command) of 39.5 milliseconds, as measured with a Leo Bodnar Video Signal Lag Tester, is less than ideal"

Po tym co przeczytałem wcześniej ("EX - to samo co EA" czyli "z bardzo zaawansowaną elektroniką") oraz, z innego tematu: "zasada jest taka, że input lag jest tym większy, im monitor ma bardziej zaawansowane sterowanie" (jest to wypowiedź Tom01) to raczej się tu nie zdziwiłem - z dwóch monitorów Neca do wyboru pozostał mi już w zasadzie tylko E241N. Teraz musze go sobie porównać do Eizo EV2450/2451.

No właśnie, nie ma chronologii w oznaczeniach NEC. E241N jest nowszy niż wszystkie inne serii E, nawet te z "wyższym" symbolem.

Migotanie w LCD występuje, ale z innych przyczyn niż w kineskopie. Praktycznie wszystkie współczesne LCD rozsądnej klasy są wolne od tej wady. Masówka oczywiście nie. "Flicker-Free" to marketingowy slogan. Jest masa monitorów bez tego i nie migoczą oraz gromada z "Flicker-Free" które migoczą. Trzeba patrzeć po konkretnym modelu.

Input lag ma znaczenie w zawodowym graniu.

To prawda, im lepszy monitor tym (najczęściej) wolniejszy. Są zarówno dobre i szybkie, ale to nie ten budżet. EIZO serii EV ma lepiej dostrojony dopalacz. W NEC-ach zdarza się widzieć niedoskonałości akceleracji.