mva.pl

PS. Czornyj już nie kalibruje pod CT, ale to nie ma znaczenia..

Tom01 pisze: ↑

19 sierpnia 2017, 21:03 - sob

(...) większość ludzi ma żenująco niską wrażliwość. Mówiąc krótko, akceptuje lipę.

Trochę to nie tak. Większość ludzi nie ma porównania, bo - tu może Cię zdziwię zdecydowana większość nigdy nawet nie widziała dobrego i skalibrowanego monitora. A jeśli na takiego ktoś trafił gdzieś przypadkiem i "przelotem", to wrażenia nie zawsze były takie jednoznaczne... Oczywiście wiemy, z jakich powodów.
Większość ludzi używa jednak zwykłych monitorów, nawet nie zauważając ich słabości. Dopiero pokazanie palcem, na co mają zwracać uwagę, plus jakiś czas używania takiego monitora powoduje, że już się wie
I umówmy się, że gdy jedyne kolory które się ogląda to kolory tła i belek, to kalibracja/linearyzacja nie ma większego znaczenia. Chyba że ktoś ma fajną fotkę na desktopie...
Większość prac "biurowych" da się - co zresztą się przecież odbywało, wykonywać na monitorze monochromatycznym A kolorki, żeby było ładniej. No to jest ładniej. Większości to wystarczy

Mariucha pisze: ↑

20 sierpnia 2017, 10:59 - ndz

Trochę to nie tak. Większość ludzi nie ma porównania, bo - tu może Cię zdziwię zdecydowana większość nigdy nawet nie widziała dobrego i skalibrowanego monitora.

To jeszcze trochę nie tak. Większość akceptuje to co widzi i nie analizuje. Wszystko im jedno, czy obraz jest dobry, czy zły, czy ma jakieś niedostatki i czy się da to poprawić. Ja sam, jakieś 25 lat temu stwierdziłem, że monitor jest do dupy i zacząłem wnikać co jest nie tak, nie mając kompletnie żadnego doświadczenia z innym, lepszym sprzętem.

Tak, tylko że Ty widocznie tego potrzebowałeś, np używałeś monitora do jakiś prac związanych z kolorem. Wielu zazwyczaj włącza komputer i wykonuje jakąś swoją pracę, zwracając uwagę na inne kwestie, np ostrość, czytelność. Nawet jeśli ujrzą gdzieś jakieś plamy, nierównomierności, to albo to ignorują, albo zamykają szybko temat zdając sobie sprawę, że od tego pewnie są droższe monitory. I pracują dalej.
Czy komfort i jakość ich pracy w jakiś ewidentny sposób poprawi się, gdy zaczną nagle używać skalibrowanego monitora? NIe mam na myśli zmiany klasy monitora, tylko samą kalibrację. Otóż, ja uważam, że nie. Mało tego - śmiem twierdzić, że często będą odbierać to co widzą, jako gorsze, za ciemne, zbyt mało kontrastowe i w ogóle jakieś mdłe. My wiemy dlaczego tak jest i oczywiście trzeba uświadamiać. Ale, jak wspomniałem wcześniej - dla kolorowych belek?...

No właśnie nie. Zwykła praca biurowa. Podobnie jak teraz, piszę na forum, ale cieszy mnie jednorodne tło, normalnie wyglądające detale, kolory guzików, brak przebarwień itd. Nie trzeba pracować graficznie, aby widzieć, że obraz jest poprawny lub nie.

Napiszę jeszcze raz - TY to widzisz, bo wiesz. Większość tego albo nie widzi, albo ignoruje zakładając, że tak po prostu jest i tyle. I obie strony mają rację.
Kolory guzików?...
Używając porównań - Jeremy Clarkson wejdzie do "zwykłego" autka i będzie stękał, wydziwiał, wyśmiewał i wskazywał dziesiątki wad, a Pan Kazio Jasio, właściciel tegoż autka, będzie mu się z politowanie przyglądał i kompletnie ignorował uwagi Pana Zawodowca, spoglądając z uśmiechem na swojego kolegę, z którym popija sobie właśnie piwko. Bo on ma gdzieś te "wady", z większość nie zdawał sobie nawet sprawy. Bo kogo to obchodzi, że są samochody pozbawione tych wad i kosztujące pierdylion eurogąbek. Wiemy że są, widujemy je na zdjęciach, a jak byliśmy mali, mieliśmy takie plakaty na ścianie.
Świat "profesjonalny" jest z natury rzeczy trochę oderwany od rzeczywistości i dobrze jest czasem o tym pamiętać

Zgadzam się z przedmówcą. Ze swojego doświadczenia dodam, że ważną rzeczą, co wielokrotnie powtarzam, jest odpowiednie wyregulowanie monitora (zwłaszcza jasności) oraz oświetlenie stanowiska. Kalibracja nie jest tu niezbędna.

Panowie, nie mylcie poprawności technicznej, liniowości z kalibracją! Kalibracja faktycznie, jest niezbędna tylko w zastosowaniach związanych z kolorem, ale normalny obraz w znacznie szerszym spektrum.

Ja tam mogę mylić, bo się na tym nie znam Ale Ty piszesz o tym, że każdy CT jest linearyzowany, po czym bez słowa umieszczasz "Certyfikat kalibracji"...

Linearyzacja może mieć dwojakie zastosowanie. Normalizacja obrazu i część kalibracji. Wiele monitorów jest linearyzowanych, ale pracują bez kalibracji, jak choćby Maxowy PA272W. Z serią CT jest podobnie, jest linearyzowany, ale kalibrowany tylko jako kontrola jakości. Inaczej się nie da sprawdzić, czy monitor jest poprawnie ustawiony. Kalibracja kontrolna CT nie uwzględnia warunków i zastosowań użytkownika. Jest tylko procedurą potwierdzającą jakość.

Tom01 pisze: ↑

20 sierpnia 2017, 18:04 - ndz

Kalibracja kontrolna CT nie uwzględnia warunków i zastosowań użytkownika. Jest tylko procedurą potwierdzającą jakość.

Jakość czego,niepotrzebnie Pan się spiera do upadłego jak ktoś nie jest ślepy to i tak zobaczy tylko to co ma zobaczyć,w/g Pana zobaczy więcej,masz prawo do własnego zdania.
Moim zdaniem to tylko bicie kasy z naiwno/napalonego klienta.

Oczywiście, nie jest tak, że linearyzacja czy kalibracja nic nie daje. Oczywiście daje. Czyni obraz na monitorze bliższym wzorca (w danych warunkach oświetleniowych). Jest to jednak praktycznie istotne niemal wyłącznie dla zawodowców, którzy przygotowując materiał do druku zarabiając na tym pieniądze. Ci z kolei najprawdopodobniej nie zejdą poniżej PA272W. Zaś zwykły użytkownik biurowy powinien zdawać sobie sprawę z potrzeby ergonomicznie ustawionego ekranu, w otoczeniu oświetlonym do stopnia, w którym wzrok pracuje komfortowo (widzenie fotopowe w warunkach dziennych). Odchylenie 3-5dE koloru przycisków czy tła na mva, ewentualnie niewielkie rozjechanie liniowości, nie ma tu praktycznego znaczenia.

PS. Zapędził się Pan w kozi róg z tą kalibracją i linearyzacją.

max pisze: ↑

20 sierpnia 2017, 20:16 - ndz

Odchylenie 3-5dE koloru przycisków czy tła na mva, ewentualnie niewielkie rozjechanie liniowości, nie ma tu praktycznego znaczenia.

A 10 może być? Takie defekty ma EA niezlinearyzowany. To WIDAĆ. Jakość obrazu czy dźwięku w zastosowaniach nieprofesjonalnych to kwestia wrażliwości. Albo ją ktoś ma albo nie. W drugim przypadku w życiu jest łatwiej. Kupuje się byle co i jest się zadowolonym.

max pisze: ↑

20 sierpnia 2017, 20:16 - ndz

PS. Zapędził się Pan w kozi róg z tą kalibracją i linearyzacją.

Hę? Chyba nieprecyzyjnie Wam wyjaśniłem czym się różni linearyzacja i kalibracja.

Ja nie czepiam się w tym momencie precyzji, choć lubi Pan sypać ogólnikami, a jedynie do konsekwencji. Co innego w wyjaśnieniach na forum, a co innego dla "szarej masy". Wszak po prostu monitor "skalibrowany" sprzeda się lepiej niż "zlinearyzowany".

Nie bardzo rozumiem. Niby jak można pokazać poprawną liniowość i regulację monitora, jeśli nie przez kalibrację? Dokładnie taka sama jest robiona w przypadku pańskiego monitora i w jego przypadku chwali Pan pod niebiosa. Podobnie zrobiony EA do CT jest natomiast krytykowany. Jaka przyczyna?

O i tu kłania się Pański brak konsekwencji. Całe lata twierdził Pan, że PA272W nie jest fabrycznie skalibrowany, a teraz, że jest.

Bo nie jest. Jest linearyzowany. Certyfikat kalibracji to jest kontrola jakości. Kalibracja to proces zindywidualizowany. Mówiliśmy o tym na forum dziesiątki razy. Co najwyżej można to nazwać "prekalibracją".

Czyli "Certyfikat kalibracji" jest certyfikatem poświadczającym przeprowadzenia linearyzacji i prekalibracji. To dlaczego się tak nie nazywa?

Śmiem przypuszczać, że ze względów handlowych i marketingowych. Jak by wyglądał "certyfikat linearyzacji" albo "certyfikat prekalibracji"?Sądzę też, że nazwa "Color Tuned" jest nieprzypadkowa. Problem w tym, że Pański "certyfikat kalibracji" ją formalnie podważa, a przynajmniej wg Pańskiej definicji kalibracji.

PS. Ale Pan lawiruje. Mistrzostwo Świata.

Nie widzę żadnego powodu lawirowania. Tłumaczę, chyba niepotrzebnie, prostą sprawę, którą Pan najprawdopodobniej rozumie, tylko czepia się za słówka.

Ja bym prosił, o ile to możliwe, o precyzyjne definicje linearyzacji i kalibracji. Oraz o narzędzia i procedury, jakie się podczas tych zabiegów stosuje.