mva.pl

Wychodzi więc na to , że EA271U jest po prostu sporo lepszy od poprzednika, szczególnie matryca.

Moim zdaniem jeśli w trakcie premiery cena wynosi 4000zł, to 3600zł będzie mie później niź wiosną, a na targach Foto w Łodzi kupisz w promocji za trójaka.

PS. Porównywanie się do EIZO nie jest dobrym krokiem, ponieważ w kwestii cen, EIZO nie ma żadnej konkurencji. Często można kupić jako nowe modele sprzed 3-4 generacji w tył, co oznacza, że nikt ich nie chce kupować.

Za szybko wybiegasz w przód. Nawet jak będzie promo na ten model to na pewno nie 1000 zł w dół.

NocnyJastrzab pisze: ↑

08 grudnia 2018, 18:05 - sob

Za szybko wybiegasz w przód. Nawet jak będzie promo na ten model to na pewno nie 1000 zł w dół.

Wtedy to będzie 500zł w dół.

Znacie może jakieś sklepy oferujące ten monitor, prócz mastiff? (Tom01 ile mniej więcej trzeba u Ciebie czekać na dostawę?)
Chciałbym go kupić - wersje podstawową, ale zależy mi na czasie (1.5 tygodnia max oczekiwania)

1,5 tygodnia to raczej minimum oczekiwania ;p

biperion pisze: ↑

09 grudnia 2018, 23:20 - ndz

Tom01 ile mniej więcej trzeba u Ciebie czekać na dostawę?

Powinienem je mieć za tydzień, ale w pierwszej kolejności będą dostępne w wersji COLOR. Nie wiem czy wystarczy ilości, aby mieć wolne seryjne. Pewnym wyjściem jest zaklepanie sobie kolejki, wówczas jest duża szansa, że z pierwszej dostawy się uda załapać.

Jest szansa na jakieś rzetelne porównanie z Philips 276E8VJSB?

Nie zajmuję się masówką.

Ale akurat ten ultratani IPS 4K może powycinać potencjalnych klientów EA271U. Philips puścił dużo newsów w mediach nt premiery lansując tego budżetowca dla gracza i ambitnego fotoamatora. Na optycznych pod informacją o premierze NECa już pojawiły się komentarze osób porównujących te dwa produkty. Różnica w cenie niebagatelna więc chciałoby się wierzyć, że w jakości również.
Jednak jeśli nie widać różnicy to fotoziutek wybierze Philipsa, prawo dżungli
Z tego samego powodu pojawiło się na forum porównanie CS2420 kontra Benq SW2700PT

qop pisze: ↑

11 grudnia 2018, 01:48 - wt

Ale akurat ten ultratani IPS 4K może powycinać potencjalnych klientów EA271U.

Bardzo, bardzo, bardzo mało prawdopodobne. Niedawno zrobiłem przegląd wszystkich najnowszych monitorów UHD, 4K i nawet 5K w klasie cenowej 3-4 tys zł. Rzeczywisty, nie ze zdjęć i ulotek. Żaden, absolutnie żaden nie jest nawet w cieniu porównywalny do tego NEC-a. Owszem, są bajeranckie, spora efektowność obrazu, stylistyka zachwycająca, ale jakość ekranów szoruje brzuchem po dnie. Wady obrazu są gigantyczne. Wydaje się, że wręcz to jakieś nie do końca działające sample inżynierskie. Dramat to wcale nie jest za mocne słowo.

qop pisze: ↑

11 grudnia 2018, 01:48 - wt

Z tego samego powodu pojawiło się na forum porównanie CS2420 kontra Benq SW2700PT

Miałem takie pytanie od kogoś, a akurat dobrze znam ten model Benq.

Tak, rozumiem i daję wiarę. Ale czy przeciętny kowalski zdaje sobie sprawę z tych różnic? On widzi przede wszystkim różnicę w cenie. Głównie dlatego byłem ciekaw porównania.

Przeciętny Kowalski patrzy w "parametry" jak w obrazek, a te, w monitorze za 1 tys zł są lepsze niż w monitorze za 10 tys zł. Dziwne co? Dlatego lepsze ekrany kupuje się jako któryś z kolei, praktycznie nigdy jako pierwszy. Ludzie muszą sami doświadczyć jakichś braków, aby poczuli potrzebę poprawy. Niestety gadać to sobie możemy, i tak nie wierzą.

Ciekawostka: Moi synowie, z racji mojej pracy mają monitory sensownej klasy odkąd mają komputery, czyli od małego. Ciekawie wyglądało zderzenie z "rzeczywistością" w szkole, u kolegów. Musiałem tłumaczyć dlaczego nie widzą NORMALNEGO obrazu na innych kompach.

Tom01 pisze: ↑

12 grudnia 2018, 09:33 - śr

Ciekawie wyglądało zderzenie z "rzeczywistością" w szkole, u kolegów. Musiałem tłumaczyć dlaczego nie widzą NORMALNEGO obrazu na innych kompach.

Głównie jest to kwestia regulacji monitora (za wysoka jasność, za wysoka temperatura bieli), czyli w skrócie tzw. "oczojebność" regulacji, a nie "parametrów".

PS. Wystarczy podać nastawy procentowe Brightness w procentach odpowiadające jasności bieli 50, 60, 80, 100, 120, 160cd/m2, a potrzeba kalibracji w 95% przypadków amatorskich użytkowników zniknie.

max pisze: ↑

12 grudnia 2018, 09:38 - śr

Głównie jest to kwestia regulacji monitora (jasność, temperatura bieli), a nie "parametrów".

Bzdura Max. Moi chłopcy od początków pracy z komputerami, 90% czasu zajmowali się grami, wiadomo. Spędzali dużo czasu a ja wykorzystując ten fakt, stawiałem im na biurku rozmaite monitory, łącznie spokojnie z kilkadziesiąt modeli. Każdy na dosyć długo, minimum miesiąc. Ciekawostka: Nowe, nie regulowane w ogóle, prosto z pudełek. Obecnie to są już dorośli faceci, 22 i 20 lat i np marzeniem starszego jest mieć własny konkretny model EIZO FS2735 za 5 kawałków. Oni doskonale widzą to, czego wielu ludzi twierdzi, że nie ma, włącznie z Panem. Prezentują inny poziom wrażliwości, śmiem twierdzić, że normalny, nie upośledzony wszędobylskim zalewem badziewia.

Tom01 pisze:Ciekawostka: Nowe, nie regulowane w ogóle, prosto z pudełek.

Ciężko Panu wytłumaczyć podstawowe rzeczy. Tzn. ja wiem, że je Pan rozumie, tylko udaje, że nie.

Nowe, nieregulowane monitory, prosto z pudełek, mają zwykle Brightness ustawione na 50-75-100%, czyli 150-225-300cd/m2.

PS. Sam mam monitor za 5 kawałków, więc wiem o co chodzi.

max pisze: ↑

12 grudnia 2018, 10:09 - śr

Nowe, nieregulowane monitory, prosto z pudełek, mają zwykle Brightness ustawione na 50-75-100%, czyli 150-225-300cd/m2.

Czyli teoretycznie tak samo jak monitory kolegów, tyle że z marketu. Argument o regulacji właśnie upadł.

Proponuję zrobić następujący eksperyment. Podać orientacyjne nastawy Brightness dla tytułowego NEC EA271U, odpowiadające jasności bieli:
* 50[cd/m2] = xx[%]
* 60[cd/m2] = xx[%]
* 80[cd/m2] = xx[%]
* 100[cd/m2] = xx[%]
* 120[cd/m2] = xx[%]

Większość osób w warunkach domowych powinna ustawić ok. 60[cd/m2], niektórzy 50[cd/m2], część 80[cd/m2], zakładając, że stanowisko jest prawidłowo, mocno oświetlone.

Zobaczymy, czy potrzeba precyzyjnej kalibracji u realnych forumowiczów wzrośnie, czy zmaleje i o ile.

Wiedza ile nitów aktualnie emituje monitor nie jest do niczego potrzebna. Wystarczy skorelować luminancję z jasnością pomieszczenia. Jak doskonale wiemy, większość ludzi ma z tym problem. Jeśli do tego dołożymy fatalną liniowość fabryczną, skokowy znany defekt w sofcie i parę innych detali, to okazuje się, że obraz z monitora prosto z fabrycznego pudła, nawet po regulacjach użytkownika jest widoczne gorszy, niż ustawiony poprawnie.

Tom01 pisze: ↑

12 grudnia 2018, 10:58 - śr

Wystarczy skorelować luminancję z jasnością pomieszczenia. Jak doskonale wiemy, większość ludzi ma z tym problem.

Właśnie dlatego należy podać sztywną wartość, aby ludzie nie mieli pola do (złego) manewru.

PS. Wiem, że się będzie Pan bronił przed podawaniem tego typu informacji. Nie liczyłem na odpowiedź.

Bronił? Niech Pan wskaże drugą osobę / firme, która wpompowała w polski internet tyle informacji na temat pracy z monitorami i kolorem. Uważam jednak, że pański tok myślenia się nie sprawdzi. Co innego dać wskazówki a zupełnie co innego dać "gotowca". Pierwsze nie działa, drugie tak.