mva.pl

Naprawdę tak bardzo niezrozumiałe jest słowo "prawdopodobieństwo"?

Ono jest tu kluczowe. Cały "interes" jest tak ustawiony, aby dawał 99% prawdopodobieństwo uzyskania wyższych przychodów niż przy sprzedaży w normalny sposób. A przy sprzedaży w normalny sposób trzeba konkurować z innymi sprzedawcami ceną, bo wszyscy sprzedawcy sprzedają to samo. Natomiast, gdy naopowiadamy "opowieści z Narnii" (że sprzedajemy wyjątkowy produkt) możemy dać wyższą cenę niż gdziekolwiek, a i żadnych konkurentów też już nie mamy, bo przecież nikt inny tego nie sprzedaje.

To trochę jak w kasynie. Teoretycznie klient może wygrać, ale prawie zawsze wygrywa kasyno. A klient też dostaje to co chciał, bo chciał zagrać. No i zagrał.

Ujmę to inaczej, bardziej prawdziwie, bez snucia teorii spiskowych.

Praktyka wskazuje, że co któryś monitor ma defekty na poziomie nieakceptowalnym przez użytkownika a pomimo to, mieszczące się w normach producenta. Przykładów wszędzie jest mnóstwo i odwrotnie niż Pan mówi, bajdurzeniem jest, że produkt jest zawsze idealny, kontrola jakości perfekcyjna a pikselami straszy się małe dzieci. Tymczasem, problem istnieje i drwi sobie z andronów jakie Pan plecie. W myśl zasady, że lepiej zapobiegać niż leczyć, sprzedawca może wziąć ryzyko na siebie, ale przecież to przedsięwzięcie musi być poprawnie skalkulowane ekonomicznie. Wydaje się, że Pan ma za złe, że ktoś bierze za to pieniądze. Niby jak inaczej móc zapewnić wsparcie w warunkach istnienia ryzyka trafienia na wadliwy? Zachowuje się Pan jak dziecko. Jakby nie istniały na świecie ubezpieczenia od różnych zdarzeń, po łączkach brykały sarenki i nie było żadnych ciemniejszych stron życia. W odróżnieniu od Pana prezentuję bardziej praktyczne stanowisko i nie ukrywam faktów, że piksel się zdarzy, zaciek czy inna ciekawostka. Nie opowiadam jak Pan bajek o idealnym świecie, tylko przedstawiam gotowe recepty jak z sobie poradzić w niezbyt pożądanym wypadku.

Z Pana przykładu, graczem jest klient, kasynem jest producent. Ja natomiast zwiększam prawdopodobieństwo wygranej.

PS. Niech Pan sobie wyobrazi, że ubezpieczalnie też są przedsiębiorstwami które mają zarabiać. Straszne to jest, prawda? Ubezpieczający powinni z tego chorego procederu jak najszybciej zrezygnować i brać życie jakim jest. Co będą sobie zmieniać prawdopodobieństwo kanalie jedne.

W przypadku firm ubezpieczeniowych, ubezpieczeń do kredytów, polisolokat, derywatów itp., w pełni popieram. Jest to zawoalowana forma złodziejstwa. Niestety z ubezpieczeń obowiązkowych nie możemy zrezygnować, dlatego są obowiązkowe i dlatego są skrajnie niekorzystne.

Co do zaś monitorów. Nigdzie nie pisałem, że są idealne. Wręcz przeciwnie, nie są. Tyle, że zakup tego samego (statystycznie przeciętnego/średniego) towaru, po wyższe cenie, nic w tej kwestii nie zmieni. Nadal dostajemy ten sam produkt, a odrzucane jest jedynie 1% szrotów, które spadły z 20m na beton. Dlatego nie warto dopłacać do tego "procederu", bo korzystamy z niego faktycznie nieprawdopodobnie rzadko.

Jak pisałem, zgłoszeń wad widzę sporo i to nie jest żadne "nieprawdopodobnie rzadko".

Ale kupno drożej nic w tej kwestii nie zmieni. Monitorów NECa i EIZO z "rażącymi wadami" (wg Pańskiej definicji) jest mało, a wg definicji kupujących już dużo więcej. Cała sztuka tak zdefiniować standardy i opisać je możliwie nieprecyzyjnie (np. słowem "rażące") aby nic konkretnego nie oznaczały.

PS. Odnoszę wrażenie, że to już nie jest forum głównie o monitorach, a o sprzedaży ubezpieczeń do monitorów. No w każdym razie Pan głównie się tym zajmuje. W innych sklepach z elektroniką też jest to wyraźnie widoczne. Koszty kredytu, ubezpieczeń kredytu, ubezpieczeń od uszkodzenia (np. uderzenia meteorytu), dodatkowo płatne rozpakowanie i wyszukanie kanałów, płatna "konfiguracja" itp. itd. potrafią zwiększyć cenę o połowę, a marżę 3x. Jak przychodzi do wypłaty odszkodowania to zawsze znajdzie się powód, aby go nie wypłacić lub wypłacić znacznie zaniżoną wartość.

Dlatego proponuję kupować towar oryginalnie zapakowany, bez kredytu, ubezpieczeń. Samodzielnie sprzęt rozpakować, przeczytać instrukcję, następnie podłączyć i skonfigurować/wyregulować zgodnie z zasadami ergonomii. Ewentualną dopłatę przeznaczyć na wyższą serię/model (o rzeczywiście wyższej jakości i lepszej matrycy) lub większą przekątną/rozdzielczość.

Witam, trochę czasu minęło, ale monitor Eizo ev2450 od godziny u mnie ;>
Na początku mega radość, różnica odczuwalna!
Teraz przejdźmy do małych mankamentów otóż, czy w każdym eizo jest karta gwarancyjna od Alstor? Ponieważ w kartonie nie znalazłem niczego takiego.
Jak najlepiej skalibrować ten monitor ? (znalazłem gdzieś informacje że w trybie sRGB zmienić jasność na 20% - zrobiłem tak)
Czy może ktoś z Was zaleca inne ustawienia ?

Tak, przestaw na sRGB oraz Brightness na 20%, co odpowiada ok. 60cd/m2.
http://www.tftcentral.co.uk/reviews/eizo_ev2450.htm

Niczego innego nie ruszaj, bo rozkalibrujesz. Jest git.

emk pisze: ↑

18 stycznia 2019, 18:02 - pt

czy w każdym eizo jest karta gwarancyjna od Alstor?

Tak. Jest to warunek realizacji gwarancji.

emk pisze: ↑

18 stycznia 2019, 18:02 - pt

Jak najlepiej skalibrować ten monitor ? (znalazłem gdzieś informacje że w trybie sRGB zmienić jasność na 20% - zrobiłem tak) Czy może ktoś z Was zaleca inne ustawienia ?

Nie ma czegoś takiego jak zalecane ustawienia. Monitor trzeba skalibrować wg konkretnych zasad, nie kręcić ustawieniami na pałę.

Tego monitora się nie kalibruje, jest skalibrowany fabrycznie. Należy go natomiast wyregulować, czyli ustawić sRGB oraz jasność bieli ok. 60cd/m2, która sprawdza się dobrze w typowych warunkach oświetlenia dziennego, pochmurnego, w domu i w biurze. Wieczorem, przy słabym oświetleniu można odrobinę przyciemnić, w słoneczny dzień odrobinę rozjaśnić. Odrobinę.

Niczego innego nie ruszać.

Tom01 pisze: ↑

18 stycznia 2019, 18:42 - pt

Monitor trzeba skalibrować wg konkretnych zasad, nie kręcić ustawieniami na pałę.

Myślę, że nie ma najmniejszego sensu zamawiać u Pana płatnej kalibracji w tym monitorze. Jest dobrze, a jak na tą cenę, wybitnie dobrze. Nie psuć.

Dzięki Wam za odpowiedzi, 20% przy moim oświetleniu męczy trochę moje oczy, wydaje mi się. Dlatego zmniejszyłem jasność. Jutro zobaczę jak w innych "warunkach" będzie się sprawował

max pisze: ↑

18 stycznia 2019, 19:21 - pt

Tego monitora się nie kalibruje, jest skalibrowany fabrycznie.

Znowu.... Ech....

Emk, nic nie jest "fabrycznie skalibrowane". Takie zjawisko nie istnieje. Na tym forum "fabryczna kalibracja" przez parę osób non stop mylona z regulacją w fabryce, w lepszej klasy monitorach poświadczoną stosownymi pomiarami. Nie ma to jednak nic wspólnego z kalibracją w sensie użytkowym. Monitorek trzeba skalibrować i choć ten model nie ma kalibracji sprzętowej, na niemal idealną liniowość sam z siebie. Trzeba jednak ustawić punkt bieli i zrobić profil aby wyświetlanie było poprawne, zgodne ze sztuką.

Jeśli przy 60cd/m2 męczy to zapal światło. Masz za ciemno. Wyreguluj na 50cd/m2, ale przede wszystkim ma być jasno.

Wydawanie kilku stówek na profilowanie monitora, z którego forumowicz raczej nie skorzysta jest "lekkim" nadużyciem. Poza tym różnica wg Pana jest niezauważalna (buty w trawie ).

Ps. Ech.. tego monitora się nie kalibruje. Go się reguluje (co niniejszym zostało wykonane).

Dobra panowie, kupiłem monitor, i na start testowałem sobie różne ustawienia, rozumiem, że coś zepsułem jeśli chodzi o ustawienia? Rozkalibrowałem, reset ustawień monitora zrobić?

Bez przyrządu nic się nie da poprawić. Najlepszym wyjściem jest reset monitora. Jaskrawość tylko proponuję mocno zmniejszyć i pracować. Jak licznik nakręci 50-200h, skalibrować, o ile oczywiście będzie praca z kolorem. Do zastosowań uniwersalnych nie ma konieczności w przypadku tego monitora.

To jest niezły monitor biurowy, bez możliwości kalibracji sprzętowej. Należy tylko poświęcić 1min na jego wyregulowanie. Płatna kalibracja to w tym przypadku zwykła rozrzutność.

Na takich monitorach masa ludzi pracuje w fotografii, grafice i to z sukcesami. Ten niepozorny monitorek ma w sobie więcej potencjału niż się Panu wydaje. Kalibruje się go w sposób mieszany sprzętowo-programowy.

Za 25% ceny monitora. Oczywiście można, ale to zła decyzja.