mva.pl

Tom01 pisze: ↑

13 grudnia 2020, 17:04 - ndz

Słowo klucz: "stacjami roboczymi"

Co za tym idzie, zasilacze o mocy 600-800W stosuje się tam, gdzie wymagają tego podzespoły, i tak samo jest w składakach.

Składaki są najczęściej budowane przez graczy i osoby zajmujące się edycją foto/video, dlatego w większości przypadków mają zasilacze 500W+.

Tom01 pisze: ↑

13 grudnia 2020, 17:04 - ndz

Fakty są takie, że w gówniaku DELL Optiplex, konstruowanym do Worda i poczty, z zasilaczem 150 czy 200W, daje się z powodzeniem zainstalować grafikę GTX1050/1060 i działa bez najmniejszego problemu. W blaszaku natomiast odpalanie na zasilaczach "kilkustetwatowych" to konieczność.

Do Optiplexów tak, ale do tych 150-200W, polemizowałbym.

zasilacz della 230W abo 250W certyfiakt bronze bodajże nie chce mi się szukac i sprawdzać + soc 1155 xeon odpowiednik i7 4/8 + 16gb ram + dysk ssd+ hdd + gtx 1060 3gb daje rade ale przy obciążeniu zasilacz jest już wyraźnie ciepły ,ta sama konfiguracja + rx580 8gb lub gtx 1070 już niestety klęka przy obciążeniu , mówię tutaj o zasilaczu praktycznie nowym nie eksploatowanym przez 6-8 lat

Murmichal pisze: ↑

13 grudnia 2020, 17:11 - ndz

Co za tym idzie, zasilacze o mocy 600-800W stosuje się tam, gdzie wymagają tego podzespoły, i tak samo jest w składakach.

Pic w tym, że nie wymagają. Proszę podłączyć jakikolwiek watomierz, nawet chińszczyznę i popatrzeć jakie są realne pobory mocy, nie marketingowe.

ryzen 3600 4,2ghz ,rtx 2060 2 dyski 16gb ram + reszta szpargałów np k.dzwiekowa usb creative g5 pod obciążeniem ok 360-390 W ,10700K 5ghz rtx 2080 + reszta szpargałów pełne obciązenie sporo więcej niż 360W dokładnie nie pamiętam ale wincyjjjjj

Fakt, jak mu się dowali do pieca, ale jak to się ma do zasilaczy 650-850W, które przecież MUST HAVE?

Tom01 pisze: ↑

13 grudnia 2020, 18:15 - ndz

... Proszę podłączyć jakikolwiek watomierz, nawet chińszczyznę i popatrzeć jakie są realne pobory mocy, nie marketingowe.

Nie wiem czy to marketing, ale przykładowo na tej stronie: https://www.benchmark.pl/testy_i_recenz ... 26427.html
podczas testu wyszło, że pod obciążeniem blaszak (procesor i7-4790K) z kartą GTX 1060 pobiera ok. 260W mocy. Rezerwa zawsze musi być i tu raczej zasilacz minimum 400W bym stosował. (250W to na pewno za mało)

Przecież podawałem 200-300W przy max obciążeniu. Myśli Pan że z sufitu?

260W to nadal jest daleeeeeko do 650-800W. Żadnego zapasu nie trzeba. Projektant zasilacza i tak przyjmuje parametry z okładem.

Żeby nie być gołosłownym. Komp z i9-10900K, RX580, cztery dyski, w czasie zwykłej pracy, po 10 pulpitów na dwóch ekranach UHD, kilkanaście aktywnych aplikacji dość zasobożernych. Średnio wychodzi tyle:

https://www.youtube.com/watch?v=5D6HKCOA6l4 to tylko mały przykład ,różne podzespoły różne pobory nie zmienia faktu gdzie tym dellowskim zasilatorom do nawet srednio poważnych podzespołów po kilku godzinach tylko dym by szedł

Tom01 pisze: ↑

13 grudnia 2020, 19:44 - ndz

Przecież podawałem 200-300W przy max obciążeniu. Myśli Pan że z sufitu?

260W to nadal jest daleeeeeko do 650-800W. Żadnego zapasu nie trzeba. Projektant zasilacza i tak przyjmuje parametry z okładem.

Jak kto uważa, ja wolę mieć zapas i to spory. Lepiej mz. gdy zasilacz pracuje na powiedzmy 60% swojej mocy, niż na blisko 100% (wyższe temperatury nie są zbyt sprzyjające dla elektroniki).

AndN11 pisze: ↑

13 grudnia 2020, 19:58 - ndz

Jak kto uważa, ja wolę mieć zapas i to spory. Lepiej mz. gdy zasilacz pracuje na powiedzmy 60% swojej mocy, niż na blisko 100% (wyższe temperatury nie są zbyt sprzyjające dla elektroniki).

I tu jest błąd, bo jeśli zasilacz ATX pracuje na 50% swojej mocy znamionowej to sprawność ma bardzo niską.

dbcooper1983 pisze: ↑

13 grudnia 2020, 19:53 - ndz

https://www.youtube.com/watch?v=5D6HKCOA6l4 to tylko mały przykład ,różne podzespoły różne pobory nie zmienia faktu gdzie tym dellowskim zasilatorom do nawet srednio poważnych podzespołów po kilku godzinach tylko dym by szedł

Taki "drobiażdżek", na filmiku jest RTX3080 za 4 klocki, w ekstremalnie obciążającym teście. Ach jak kochamy manipulację, byle tylko wyszło na swoje....

Tom01 pisze: ↑

13 grudnia 2020, 20:01 - ndz

... jeśli zasilacz ATX pracuje na 50% swojej mocy znamionowej to sprawność ma bardzo niską.

Złe sformułowanie, albo się nie zrozumieliśmy. Zasilacz pracuje na takiej mocy ile pobierają komponenty komputera (i on sam także) i to nie świadczy o jego sprawności. Wolę gdy certyfikowany zasilacz np. przynajmniej 80 PLUS Bronze pracuje na 50 czy 60% swojej mocy niż gdyby miał pracować na granicy.

Przeca materiału jest pełno to tylko pierwszy z brzegu przykład czyli wszyscy manipulują ????? Mam miernik energii i wiem jak to wygląda nikt mi nie musi nic manipulować

Prawie udała się dyskusja na temat:)

AndN11 pisze: ↑

13 grudnia 2020, 20:22 - ndz

Złe sformułowanie, albo się nie zrozumieliśmy. Pracuje na takiej mocy ile pobierają komponenty komputera i on sam także i to nie świadczy o jego sprawności.

Dobrze się zrozumieliśmy. Normalny komp, nie jakiś potwór z grafikami za worek pieniędzy, nie pociągnie więcej jak 300W. Nie ma szans. I zasilacz dający realnie 250W wystarczy. Tylko nie wiem czy Pan sobie zdaje sprawę, że aby ATX dał 300W to musi mieć na papierze 600-700W. O tym właśnie mówię pisząc o badziewiastej konstrukcji.

Poniżej ma Pan zasilacz z potężnego, silnego, dwuprocesorowego DELL-a, stacja obliczeniowa. W zasadzie to nie DELL a Delta, bo ta firma robi zasilacze dla DELL. To są urządzenia profesjonalne. Gabarytowo mniejszy inż typowy ATX. Wydajność prawie 60A na linii 12V, 700W znamionowo. A wydoli nawet więcej. Wiem, bo mierzyłem. Aby takie wyniki osiągnąć, zasilacz low-endowo--pecetowy będzie musiał mieć na papierze 1000W lub lepiej. Jeśli Pan nie wierzy, proszę popatrzeć na filmik jaki podał @dbcooper1983 i wskazania amperomierza. Zasilacz z sieci rżnie ponad 700W a grafika ok 20A. Niech nawet reszta kompa pociągnie 10A co jest pewnie i ze dwa razy zawyżone, to i tak ma Pan 50% sprawności!!! I to jest sprawność maksymalna, bo przy maksymalnym obciążeniu. Przy "idle" pewnie sprawność spadnie do 30%. Jak maszyna parowa.

Tom01 pisze: ↑

13 grudnia 2020, 20:01 - ndz

I tu jest błąd, bo jeśli zasilacz ATX pracuje na 50% swojej mocy znamionowej to sprawność ma bardzo niską.

Bzdury Pan pisze. Zasilacz ATX ma maksymalną sprawność przy obciążeniu w okolicach 50%.

Pierwszy z brzegu:

Kyle pisze: ↑

13 grudnia 2020, 20:57 - ndz

Bzdury Pan pisze. Zasilacz ATX ma maksymalną sprawność przy obciążeniu w okolicach 50%.

Co ma większą wartość, papierek czy pomiar? Proponuję też wrócić z analizą do wcześniejszych postów, konkretnie związku sprawności z obciążeniem różnych linii. Można zrobić tak, żeby sprawność wykazać dużą, ale to są syntetyczne warunki testu. W prawdziwym życiu ma Pan jak na filmie - 50% lub mniej.

Tom01 pisze: ↑

13 grudnia 2020, 20:46 - ndz

... Zasilacz z sieci rżnie ponad 700W a grafika ok 20A. Niech nawet reszta kompa pociągnie 10A co jest pewnie i ze dwa razy zawyżone, to i tak ma Pan 50% sprawności!!! I to jest sprawność maksymalna, bo przy maksymalnym obciążeniu. Przy "idle" pewnie sprawność spadnie do 30%. Jak maszyna parowa.

Raczej się nie dogadamy. Dla mnie sprawność zasilacza jest stosunkiem ilości energii elektrycznej, którą pobiera w danym momencie komputer, do ilości energii pobieranej z gniazdka przez zasilacz.
Ja zawierzam (bo sam to sprawdzałem nawet profesjonalnym miernikiem mocy przyniesionym z pracy - porównywałem kiedyś zasilacze), że te certyfikowane 80 PLUS (Bronze, Silver, itd.) maja taką sprawność jaka jest im przypisana do danej kategorii. Samo 80 PLUS to sprawność zasilacza 80%. Jeśli pan "wierzy" w sprawność 30% to nie moja sprawa.

Tom01 pisze: ↑

13 grudnia 2020, 20:46 - ndz

Normalny komp, nie jakiś potwór z grafikami za worek pieniędzy, nie pociągnie więcej jak 300W. Nie ma szans.

To prawda.

Tom01 pisze: ↑

13 grudnia 2020, 20:46 - ndz

I zasilacz dający realnie 250W wystarczy.

To bzdura moim zdaniem.
Taki zasilacz musiałby mieć ponad 100% sprawności (perpetuum mobile )

AndN11 pisze: ↑

13 grudnia 2020, 21:12 - ndz

To bzdura moim zdaniem.
Taki zasilacz musiałby mieć ponad 100% sprawności (perpetuum mobile )

Przestanie być bzdurą, jeśli będziemy rozważać poprawnie skonstruowany zasilacz, nie marketingowo. Taki, który ma napisane prawdziwe parametry i współczynnik bezpieczeństwa min 20%. Proszę zajrzeć do dobrej klasy kompa DELL, HP czy nawet Apple i zastanowić się dlaczego przy tych samych procesorach, grafikach i dyskach w firmówkach ma Pan zasilacze o połowę mniejszej mocy niż w składakach. Zachęcam również do zmierzenia realnej mocy ciągniętej z gniazdka. Dziwne rzeczy Pan zauważy.